Autor Wątek: Polska by kmiron #87  (Przeczytany 72535 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #71
« Odpowiedź #220 dnia: Lipiec 06, 2015, 22:32:35 »
#72 | 04.03.2014


Polacy ponownie z Orłem na piersi

W samo południe w Warszawie odbyła się dziś prezentacja strojów meczowych, w jakich piłkarze reprezentacji Polski wystąpią podczas Mistrzostw Świata 2014. Nowe szaty kadrowiczów są dokładnie takie, jak zapowiadał Zbigniew Boniek: proste i klasyczne. Jedyną kontrowersję mógłby stanowić pionowy, czerwony na białej, a biały na czerwonej koszulce, pas ciągnący się od kołnierza do pasa, ale przecież bardzo podobną ozdobę zawierały już poprzednie, ustępujące właśnie komplety. Znakomitą wiadomość dla kibiców stanowi fakt, iż na lewą pierś reprezentantów powróci Orzełek, który w latach 2012-14 przeżywał upadlające wygnanie na mostki zawodników, a na trykotach pojawił się dopiero po intensywnych protestach całego narodu.

Domowe komplety to oczywiście biała koszulka, czerwone spodenki i białe getry, zestaw wyjazdowy od stóp do głów mieni się czerwienią (niemniej można się spodziewać, że z biegiem czasu poznamy różnego rodzaju wariacje na temat tych koncepcji). Bramkarze w zależności od ubioru przeciwnika przywdzieją stroje koloru fioletowego, szarego, żółtego lub zielonego. W role modeli podczas oficjalnej prezentacji na stadionie Pepsi Arena wcielili się Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek. Wcześniej cały zespół Waldemara Fornalika wziął udział w sesji fotograficznej. W ukazanych na zdjęciach trykotach wystąpimy na nadchodzącym mundialu oraz w eliminacjach do Euro 2016.





Z Paragwajem w eksperymentalnym składzie

Dziennikarze relacjonujący zgrupowanie reprezentacji Polski są dość zgodni w kwestii jedenastki, jaką Waldemar Fornalik wystawi na spotkanie z Paragwajem. Kontuzje sprawiają, iż selekcjoner staje w obliczu konieczności przetestowania nowych twarzy. Wytypowanego przez selekcjonera składu nie da się nazwać być może drugim garniturem biało-czerwonych, ale faktem jest, iż tylko sześciu zawodników spośród tego grona rozegrało w listopadzie choć minutę w dwumeczu z Grecją.

Prawdopodobnie na boisku nie ujrzymy jutro Artura Boruca, który ma zdecydowanie największe szanse na bluzę z numerem jeden podczas MŚ. 34-latek rozegrał w pełnym wymiarze czasowym sześć z siedmiu ostatnich spotkań kadry o stawkę, więc przeciwko Paragwajowi po połowie wystąpić mają Wojciech Szczęsny i Tomasz Kuszczak. Obaj niemal od początku kadencji Fornalika regularnie otrzymują od selekcjonera zaproszenia na zgrupowania, ale nie przekłada się to na szanse gry. Szczęsny od czasu pamiętnego popisu w meczu otwarcia Euro 2012 tylko raz, w relaksacyjnym starciu z San Marino we wrześniu minionego roku, bronił dostępu do bramki reprezentacji Polski w spotkaniu o punkty. Kuszczak zaś od niemal dwóch lat charakteryzuje się cierpliwością godną siebie samego z lat spędzonych w Manchesterze United: ostatnio koszulkę z Orłem Białym przywdział w listopadzie 2012, gdy w Gdańsku towarzysko 1:3 ulegliśmy Urugwajowi. Jutro, choć rywal będzie mniej wymagający, 32-latek wreszcie będzie mógł zaprezentować Fornalikowi swoje umiejętności i wziąć w swoje ręce walkę o miejsce w kadrze na mundial.

Za darmo miejsca na prawej obrony nie odzyska Łukasz Piszczek, który wraca do reprezentacji po roku przerwy spowodowanej skomplikowaną operacją biodra. W czasie jego nieobecności olbrzymie postępy w barwach rosyjskiego Krasnodaru poczynił Artur Jędrzejczyk, zdaniem wielu jeden z najlepszych Polaków w spotkaniach z Grecją. Piszczek, do czasu feralnego urazu najpewniejszy punkt biało-czerwonej defensywy, nie wrócił jeszcze do optymalnej dyspozycji i choć jutro zapewne pojawi się na boisku w drugiej części gry, to wcale nie jest powiedziane, iż znajdzie się w wyjściowej jedenastce na inaugurujące nasze zmagania na mundialu spotkanie z Chile.

Parę stoperów mają utworzyć Kamil Glik i Łukasz Szukała - na dziś najpoważniejsi kandydaci do gry na środku defensywy podczas MŚ. Prawdopodobnie na boisku pojawi się też Marcin Wasilewski, którego Fornalik świeżo przywrócił do zespołu po przeciągających się problemach ze znalezieniem nowego klubu. Na lewej stronie ujrzymy zaś oczywiście nieposiadającego od dawna żadnej poważnej konkurencji Sebastiana Boenischa. Niemiec z polskim paszportem nie zachwyca, spisuje się w biało-czerwonych barwach co najwyżej poprawnie, ale gdy z powodu kontuzji zabrakło go w listopadzie, Tomasz Brzyski i Jakub Wawrzyniak absolutnie nie przekonali, że mogą być dla niego poważną alternatywą.

W środku pola zagra eksperymentalna para defensywnych pomocników - Grzegorz Krychowiak i Janusz Gol. Ten pierwszy ostatnio stracił w oczach Fornalika i stał się rezerwowym, choć przez większość eliminacji występował w podstawowym składzie i zbierał bardzo pozytywne recenzje. Przeciw Paragwajowi 23-latek otrzyma więc szansę na odzyskanie zaufania i walkę o miejsce w jedenastce na mecz z Chile. Gol, pomocnik Amkaru Perm, rozwinął zaś skrzydła po odejściu latem minionego roku z Legii Warszawa i selekcjoner planuje przekonać się jutro, co noszący wdzięczne nazwisko ma mu do zaoferowania w barwach narodowych. Na ławce rezerwowych usiądą Eugen Polanski i Przemysław Kaźmierczak, ostatnimi czasy nominalne "szóstki" polskiej reprezentacji.


Janusz Gol znakomicie odnalazł się w realiach rosyjskiej Premier Ligi

Pozycję rozgrywającego zajmie Mateusz Klich, jeden z głównych bohaterów listopada, który ponownie odeśle tym samym na prawe skrzydło Ludovika Obraniaka. Po przeciwnej stronie zagra tradycyjnie Waldemar Sobota. Spore szanse na wejście na boisko w drugiej połowie ma Kamil Grosicki, świeżo upieczony zawodnik Rennes. Gdy Fornalik ujrzał, w jakiej formie znajduje się "Grosik" po odejściu z Sivassporu, zaczął ponoć nieco mniej zamartwiać się problemem zastąpienia kontuzjowanego Kuby Błaszczykowskiego. Grono zawodników ofensywnych uzupełni Marcin Robak, który pod nieobecność Roberta Lewandowskiego postara się udowodnić, iż zasługuje, by podczas MŚ pełnić w kadrze funkcję "dziewiątki" numer dwa - pierwszego zmiennika "Lewego".

Przewidywany skład reprezentacji Polski na mecz sparingowy z Paragwajem: Wojciech Szczęsny - Artur Jędrzejczyk, Kamil Glik, Łukasz Szukała, Sebastian Boenisch - Grzegorz Krychowiak, Janusz Gol - Ludovic Obraniak, Mateusz Klich, Waldemar Sobota - Marcin Robak

Rezerwowi: Artur Boruc, Tomasz Kuszczak - Dominik Furman, Kamil Grosicki, Przemysław Kaźmierczak, Marcin Komorowski, Łukasz Piszczek, Eugen Polanski, Maciej Rybus, Łukasz Szukała, Łukasz Teodorczyk, Marcin Wasilewski, Jakub Wawrzyniak



Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #72
« Odpowiedź #221 dnia: Lipiec 07, 2015, 22:32:41 »
#73 | 05.03.2014


Koszmar w Warszawie, biało-czerwoni na deskach

Reprezentacja Polski przegrała 0:2 z Paragwajem w meczu sparingowym na Stadionie Narodowym w Warszawie. Grając bez kilku absolutnie podstawowych zawodników, biało-czerwoni stanowili blade tło dla 80. zespołu rankingu FIFA i zasłużenie polegli po golach Nestora Ortigozy i Pablo Velazqueza. Zgodnie z oczekiwaniami w wyjściowym składzie znalazło się kilku piłkarzy drugiego planu, którzy mieli udowodnić swoją przydatność dla drużyny narodowej i przekonać selekcjonera, iż warto zabrać ich na mundial. Szansę występu otrzymali dziś między innymi Tomasz Kuszczak, Janusz Gol, Kamil Grosicki czy Łukasz Teodorczyk, ale tak jak i wszyscy koledzy, w większości zawiedli na całej linii.

Paragwajczycy od samego początku przejęli inicjatywę i zdominowali Polaków, którzy postanowili nastawić się na swoje ulubione kontry. Problem w tym, iż Waldemar Sobota był jedynym wśród gospodarzy posiadającym predyspozycje do takiej gry ofensywnym piłkarzem, a inni, jak Ludovic Obraniak czy Mateusz Klich, delikatnie mówiąc w ekspresowych akcjach zaczepnych się nie specjalizują. Na dodatek Krychowiak i Gol notorycznie przegrywali walkę w środku pola, przez co w pierwszych minutach zostaliśmy przez gości zwyczajnie stłamszeni. Efektem była szybko stracona bramka - w 12. minucie Edgar Benitez z prawej strony wpadł w pole karne i oddał niezbyt mocny strzał prosto w Wojciecha Szczęsnego, który jednak niefortunnie wypuścił piłkę z rąk i pozwolił niekrytemu Ortigozie na dopełnienie formalności dobitką do pustej bramki.

Po otwarciu wyniku gra nieco się wyrównała, a Polska wyprowadziła pierwsze ataki. Nieśmiałe próby podopiecznych Fornalika kończyły swój żywot albo w rękach Roberto Fernandeza, albo poza bramką. Jedynym naprawdę aktywnym piłkarzem naszego zespołu był Sobota, który notorycznie nękał Pablo Aguilara błyskotliwymi i przebojowymi rajdami lewym skrzydłem. Często w akcje ofensywne włączał się też Sebastian Boenisch, rozgrywać próbował Klich. Wciąż jednak pięcioosobowy blok obronny Paragwajczyków bez większych problemów radził sobie z zażegnywaniem niebezpieczeństwa w swoim polu karnym i wynik nie ulegał zmianie. Teraz to goście starali się wyprowadzać groźne kontry i wychodziło im to o niebo lepiej niż nam. Najczęściej piłka w końcowej fazie akcji trafiała do znanego z europejskich boisk weterana, Roque Santa Cruza, ale 32-latkowi nie udało się ani razu poważniej zaniepokoić Szczęsnego.

W przerwie za Artura Jędrzejczyka pojawił się na placu gry Łukasz Piszczek. Był to pierwszy występ tego piłkarza w reprezentacji od spotkania z San Marino w marcu ubiegłego roku. Obrońca Borussii Dortmund wrócił do gry po skomplikowanej operacji biodra, ale druga połowa pokazała, iż wiele brakuje mu jeszcze do optymalnej formy. Drugą roszadą dokonaną w przerwie przez Waldemara Fornalika była zmiana w bramce, gdzie Szczęsnego zmienił Tomasz Kuszczak. Postawa Polaków wciąż nie ulegała jednak zmianie. Z boiska wiało nudą, a ani razu nie zapachniało niebezpieczeństwem w polu karnym gości. Goręcej na Narodowym zrobiło się dopiero w 73. minucie, ale niestety za wzrostem temperatury stała druga bramka dla Paragwaju. Ortigoza wymienił piłkę z Benitezem, a ten dokładnie prostopadłym podaniem obsłużył wprowadzonego chwilę wcześniej Pablo Velazqueza, który wślizgiem wepchnął piłkę do siatki obok bezradnego Kuszczaka. Stadion Narodowy pogrążył się w grobowej ciszy, przerywanej jedynie pojedynczymi gwizdami.

Drużynie Fornalika nie pomogły liczne zmiany (na placu gry pojawił się m.in. Marcin Wasilewski), choć nieco ożywienia do ataków Polaków wniosło wejście Kamila Grosickiego. To właśnie skrzydłowy Rennes wypracował najlepszą dziś okazję bramkową dla naszego zespołu. Na 10 minut przed końcem meczu popularny "Grosik" ładnie poradził sobie przy linii bocznej z Lorenzo Melgarejo i dokładnie dośrodkował w pole karne na głowę Łukasza Teodorczyka. Niestety, napastnik Lecha Poznań, który zmienił na pozycji numer dziewięć kompletnie niewidocznego Marcina Robaka, nie potrafił oddać celnego strzału z odległości czterech metrów do bramki Fernandeza.

Gdyby obserwujący spotkanie Polska-Paragwaj laik miał wskazać, który zespół rozgrywał ostatni sprawdzian przed ogłoszeniem kadry na mundial, a który w eliminacjach tego samego turnieju zajął ostatnie miejsce na swoim kontynencie, tą pierwszą drużyną z pewnością nie byliby gospodarze. Po meczu piłkarze i członkowie sztabu szkoleniowego biało-czerwonych mieli bardzo nietęgie miny. Próbowali pokrętnie tłumaczyć się dziennikarzom, iż bardzo trudno było im grać dziś bez Roberta Lewandowskiego, że na innych pozycjach również wystąpili zawodnicy z drugiego sortu... Fakty mówią jednak wyraźnie, iż za trzy miesiące zainaugurujemy mistrzostwa świata kluczowym dla dalszych losów grupy meczem z Chile, a tymczasem La Roja w kwalifikacjach dwukrotnie bez problemu odprawiła Paragwaj w stosunku 2:0 i 2:1. Mieliśmy walczyć o wyjście z grupy, ale jeżeli w Brazylii zaprezentujemy podobną grę co dziś, osiągnięcie tego celu wydaje się niewiele bardziej prawdopodobne niż powołanie na mundial Jana Tomaszewskiego.

Mecz towarzyski | Stadion Narodowy, Warszawa

Gol, Piszczek, Krychowiak - Piris

Polska: W. Szczęsny (46' T. Kuszczak) - A. Jędrzejczyk (46' Ł. Piszczek), K. Glik, Ł. Szukała (57' M. Wasilewski), S. Boenisch - G. Krychowiak, J. Gol (78' D. Furman) - L. Obraniak (60' K. Grosicki), M. Klich, W. Sobota - M. Robak (71' Ł. Teodorczyk)
Paragwaj: R. Fernández - P. Aguilar (65' I. Piris), M. Cáceres, V. Cáceres, G. Gómez, M. Samudio (65' L. Melgarejo) - É. Benítez, N. Ortigoza, O. Molinas (46' C. Riveros), J. Núñez (86' H. Pérez) - R. Santa Cruz (71' P. Velázquez)

Galeria (kliknij, aby powiększyć)

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE
REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Najciekawsze sytuacje

<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=1ebe6d02277e584352a2649d53443f3f&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=1ebe6d02277e584352a2649d53443f3f&amp;action=login">LOGOWANIE</a>


Spoiler for Hiden:
Scoreboard autorstwa Maćka98 ze sportsgames.pl
« Ostatnia zmiana: Sierpień 04, 2015, 23:40:31 wysłana przez kmiron#10 »



Offline ebistal

  • Trener
  • *****
  • Join Date: Cze 2011
  • location:
  • Wiadomości: 611
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 13.06.2011r.
Odp: Polska by kmiron #73
« Odpowiedź #222 dnia: Lipiec 07, 2015, 23:55:39 »
Zaliczamy faltstart przed Mundialem i nie jest to dobra prognoza, porażka 2:0 na własnym terenie z Paragwajem nie świadczy o niczym dobry, bo co jeżeli trafimy na rywala z górnej półki ? Słaba postawa naszych grajków środku była chyba powodem dla którego Paragwajczycy przejęli inicjatywę, w końcu środek to mózg zespołu. Może i zaczęliśmy coś grać, ale to nie wystarczyło. Bramki stracone w głupi sposób, a szczególnie pierwsza, gdzie gol wpadł dopiero po dobitce. Trzeba ostro zakasać rękawy i ruszyć du** tyłki, przed największym świętem futbolu.

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #73
« Odpowiedź #223 dnia: Lipiec 11, 2015, 03:15:58 »
#74 | 06.03.2014


Fatalny mecz w wykonaniu Polaków

12. Wojciech Szczęsny: popełnił dziecinny błąd przy golu Ortigozy. Po zakończeniu eliminacji Waldemar Fornalik przekonywał, że walka o bluzę z numerem jeden na MŚ nie jest jeszcze zakończona, bo decyzja o obsadzie bramki jest dla niego kłopotem bogactwa. Tym występem Szczęsny jeszcze mocniej oddalił się od zachwiania silną pozycją Artura Boruca. 1/10

22. Tomasz Kuszczak: zaprezentował się nieco lepiej od swojego konkurenta, kilkukrotnie broniąc mniej lub bardziej groźne strzały Paragwajczyków. Nie zapobiegł też utracie bramki w 71. minucie. Trudno obwiniać golkipera Brighton za tę sytuację, jednak rozpaczliwe uderzenie Pablo Velazqueza nie należało do tych z gatunku nie do obrony. Kuszczak powinien znaleźć się w kadrze na mundial, lecz do Brazylii prawdopodobnie pojedzie bardziej w roli turysty. 3/10
________________________________________________________________________

2. Sebastian Boenisch: był bardzo aktywny w ofensywie, zanotował dwa udane dośrodkowania w pole karne gości, ale jednocześnie tradycyjnie zaniedbywał swoje obowiązki w defensywie. W końcu to jego flanką przedarł się w 11. minucie Edgar Benitez. 3/10

3. Artur Jędrzejczyk: nie otarł się nawet o poziom zaprezentowany przez siebie w dwumeczu z Grecją. Duże problemy z upilnowaniem dynamicznego Jorge Nuneza i kiepska współpraca z Ludovikiem Obraniakiem. 2/10

4. Łukasz Szukała: jego występ nie napawa optymizmem. W listopadzie wydawało się, że być może wyciągnięty przez Fornalika z ligi rumuńskiej Szukała okaże się antidotum na problemy ze znalezieniem partnera dla Glika, jednak dziś trzeba powiedzieć jasno, iż nie stać nas na to, by poszukiwania te uznać za zakończone. Stoper Steauy był w swoim pierwszym występie na Stadionie Narodowym bardzo zagubiony i nie poradził sobie z kryciem doświadczonego Roque Santa Cruza. 2/10

15. Kamil Glik: nie zszedł poniżej pewnego poziomu, ale słabo komunikował się z Szukałą i nie uniósł presji opaski kapitana, którą założył wczoraj pod nieobecność Kuby Błaszczykowskiego i innych bardziej doświadczonych kolegów. Dodatkowo na jego koncie pozostawienie bez opieki Velazqueza przy drugim golu dla Paragwaju. 3/10

26. Łukasz Piszczek: jego powrót był jednym z gorętszych tematów przed rozpoczęciem spotkania, ale obrońca Borussii z pewnością nie zaliczy go do udanych. Problemy z Nunezem i apatia w ofensywie pokazały, iż 28-latek z pewnością nie jest dziś w formie, jaką prezentował przed operacją biodra. 3/10

27. Marcin Wasilewski: "Wasyl" rozegrał swoje pierwsze minuty w biało-czerwonych barwach od niemal roku. Zaprezentował się lepiej od Szukały, którego zmienił, ale trudno powiedzieć, czy Fornalik powinien odważniej postawić na obrońcę Leicester podczas mundialu. 4/10
________________________________________________________________________

5. Waldemar Sobota: najlepszy Polak wczorajszego wieczoru. Błyskotliwe dryblingi Soboty były właściwie jedynym elementem naszej gry, który sprawiał większe problemy paragwajskim obrońcom. 26-latek odgrywał istotną rolę już w późniejszej fazie eliminacji, ale teraz musimy powiedzieć sobie otwarcie, że wobec absencji Błaszczykowskiego w Brazylii to właśnie na byłym skrzydłowym Śląska Wrocław będziemy musieli oprzeć naszą ofensywę. 5/10

8. Grzegorz Krychowiak: to spotkanie miało być dla Krychowiaka szansą na udowodnienie, iż błędem było odstawienie go od pierwszego składu po październikowych niepowodzeniach charkowsko-londyńskich. Nie udało się, bo przegrana walka o środkową strefę była jednym z głównych powodów klęski naszego zespołu. W Ligue 1 24-latek wciąż spisuje się przyzwoicie, ale ostatni naprawdę udany mecz w reprezentacji rozegrał jesienią 2012 przeciwko Anglii. Na dziś bez większych szans na wgryzienie z podstawowej jedenastki Polanskiego i Kaźmierczaka. 3/10

10. Ludovic Obraniak: transfer do Werderu Brema nie sprawił oczywiście, że Obraniak przeobraził się w urodzonego skrzydłowego, ale wczoraj Francuz wyglądał po prostu apatycznie i nieporadnie. Nie wychodziły mu nawet firmowe dośrodkowania ze stałych fragmentów. Cóż, nie od dziś wiemy, iż Ludo to piłkarz chimeryczny, tych z kategorii "z dobrodziejstwem inwentarza". 2/10

11. Mateusz Klich: jeden z aktywniejszych w gronie "biało-czerwonych". Zaliczył kilka błyskotliwych zagrań i potwierdził nie po raz pierwszy, iż w Holandii wyrósł z niego kawał "dziesiątki". Nie zmienia to jednak faktu, iż miał być odpowiedzialny za stwarzanie skrzydłowym i Marcinowi Robakowi dogodnych sytuacji w polu karnym Paragwajczyków, a nasz dorobek bramkowy wyniósł wczoraj zero. 4/10

19. Janusz Gol: zagrał od pierwszej minuty, by Fornalik mógł ocenić, czy nieźle spisujący się w lidze rosyjskiej Gol jest w stanie udanie prezentować się też w barwach narodowych. Występ byłego piłkarza Legii Warszawa udzielił selekcjonerowi jednoznacznej odpowiedzi: nie jest. To wciąż ten sam przeciętny, nierzucający się w oczy, niewspinający powyżej pewnego poziomu pomocnik ze Świdnicy. Nikłe szanse na powołanie na MŚ. 2/10

21. Kamil Grosicki: podobnie jak Piszczek i Wasilewski, swój ostatni mecz w narodowych barwach rozegrał 26 marca 2014 przeciwko San Marino (wówczas Grosickiemu udało się nawet strzelić dwa gole). Później przepadł w odmętach głębokiej rezerwy Sivassporu i dopiero w styczniu bieżącego roku udało mu się wyrwać z Turcji i podpisać kontrakt z mocnym Stade Rennais. W Ligue 1 "Grosik" grywa regularnie i zdążył nawet zanotować dwie asysty, więc szybko powrócił także do reprezentacji. Mimo porażki nie można powiedzieć, iż skrzydłowy zawiódł wczoraj oczekiwania selekcjonera, bo był niesłychanie aktywny i obsadził prawą flankę z pewnością lepiej niż Obraniak. Dodatkowo na plus piękne dośrodkowanie w końcówce - na konto Grosickiego zdecydowanie powinna powędrować wówczas asysta. 5/10

Dominik Furman
grał za krótko, by go ocenić.

________________________________________________________________________

17. Łukasz Teodorczyk: 20 minut przed końcem meczu zmienił Robaka. Miał większe pole do popisu niż jego konkurent, bo chwilę później nasz zespół stracił drugą bramkę i rozpoczął bardziej intensywne ataki, ale 22-latek zdecydowanie się nie popisał. Kompletnie bezbarwny występ. Teodorczyka zapamiętamy właściwie tylko z powodu fatalnie spartaczonej "setki", gdy głową nie potrafił pokonać Roberto Fernandeza z odległości czterech metrów. 2/10

20. Marcin Robak: ustawiony na szpicy pod nieobecność Roberta Lewandowskiego napastnik Pogoni nie otrzymał właściwie żadnych zadań defensywnych. Jako typowy lis pola karnego miał spędzić cały mecz gdzieś na połowie gości i czyhać na dogodne sytuacje. Fakt, iż nie otrzymał zbyt wielu podań od pomocników nie może do końca usprawiedliwić kompletnej indolencji Robaka, który nie oddał ani jednego (!) strzału na bramkę Paragwaju. Gdyby te 71 minut, które spędził na murawie Stadionu Narodowego, reprezentacja Polski rozegrała w dziesiątkę, zapewne tylko wybitni matematycy byliby w stanie zorientować się, że coś się nie zgadza. Tym występem 31-latek nie pomógł sobie w walce o pozycję pierwszego zmiennika Roberta Lewandowskiego. 2/10
« Ostatnia zmiana: Lipiec 11, 2015, 03:19:30 wysłana przez kmiron#10 »



Offline Katalonbar

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Join Date: Mar 2011
  • location: Warszawa
  • Wiadomości: 773
  • Dostał Piw: 12
  • Na forum od: 05.03.2011r.
    • Status GG
    • Steam
  • Gram w: PES 06
Odp: Polska by kmiron #74
« Odpowiedź #224 dnia: Lipiec 11, 2015, 11:38:08 »
Smutna porażka Polaków, ale jak najbardziej zasłużona. Paragwaj to niedoceniany zespół i myślę, że Polacy zlekceważyli gości. Ten mecz na szczęście nie był spotkaniem o punkty, ale też przyniósł kilka odpowiedzi. Przede wszystkim, nie mamy drugiego składu, ale o za tym bardzo bym się nie martwił bo jest to reprezentacja, a wiadomo jak tutaj ciężko zlepić nawet pierwszą jedenastkę.

Jakie są kolejne wnioski po tym meczu? Trzeba zacząć grać dwoma napastnikami. Jeden Teodorczyk czy Robak nie mieli szans zagrać dobrego. Środek pola był strasznie toporny i chyba było ich tam za dużo. Nie skreślałbym, więc żadnego napastnika bo Robert Lewandowski potrzebuje wsparcia.
Pharmacie populaire REJESTRACJA lub LOGOWANIE analogues de medicaments

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #74
« Odpowiedź #225 dnia: Lipiec 11, 2015, 14:02:06 »
Jakie są kolejne wnioski po tym meczu? Trzeba zacząć grać dwoma napastnikami. Jeden Teodorczyk czy Robak nie mieli szans zagrać dobrego. Środek pola był strasznie toporny i chyba było ich tam za dużo. Nie skreślałbym, więc żadnego napastnika bo Robert Lewandowski potrzebuje wsparcia.
Oj, nie wiesz, co mówisz. :D Nie wiem, czy przy takiej bryndzy na mundial nie zabiorę samego Lewego, bo Robak i Teo są zwyczajnie beznadziejni, podobnie kontuzjowany na dodatek Sobiech, a Milik wiosną 2014 głównie przesiaduje na trybunach w Augsburgu.



Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Polska by kmiron #74
« Odpowiedź #226 dnia: Lipiec 11, 2015, 15:35:11 »
podobnie kontuzjowany na dodatek Sobiech, a Milik wiosną 2014 głównie przesiaduje na trybunach w Augsburgu.
Tylko co ma wspólnego kariera z rzeczywistością? Po to je robimy, żeby tworzyć własną.
" border="0" border="0

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #74
« Odpowiedź #227 dnia: Lipiec 11, 2015, 17:42:02 »
Dziękuję za informację.



Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Polska by kmiron #74
« Odpowiedź #228 dnia: Lipiec 11, 2015, 17:53:19 »
Wiem, że w karierach "cenisz sobie realizm", ale gdybym chciał dowiedzieć się czegoś o reprezentacji, włączyłbym telewizor albo wszedł na portal, ale raczej nie zaglądał do działu MKPES... ;)
" border="0" border="0

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #74
« Odpowiedź #229 dnia: Lipiec 11, 2015, 20:15:57 »
Cytuj
Wiem, że w karierach "cenisz sobie realizm", ale gdybym chciał dowiedzieć się czegoś o reprezentacji, włączyłbym telewizor albo wszedł na portal, ale raczej nie zaglądał do działu MKPES... ;)
Nikt Ci Arturze przecież nie każe tutaj zaglądać. Jestem trochę zaskoczony, bo do tej pory raczej moją karierę chwaliłeś. Po prostu - taka a nie inna jest moja wizja, która ma się podobać mnie i mi pasować. Nie mam wątpliwości, że przy obraniu innego spojrzenia na to opowiadanie nie pociągnąłbym z nim nawet połowy czasu, który mam za sobą.

Cytuj
Masz w składzie dużo piłkarzy, którzy w sezonie 2006/07 naprawdę występowali w Realu. Dlaczego? Co kariera ma wspólnego z rzeczywistością? Po to je robimy, żeby tworzyć własną.
:D Dokładnie. Dlatego 'zatrudniłem" na stanowisku trenera del Bosque i sprowadziłem Tottiego, Pirlo oraz Lúcio, a także sprzedałem Beckhama, Baptistę i Woodgate'a. W nadchodzących okienkach mam już kolejne plany - jeżeli dotrwam. Jak na nierozbudowany tryb ML z 2005 to chyba nieźle ;)
Jakbym miał się już konkretnie przypie*dalać, to Woodgate i Baptista naprawdę opuścili wtedy Real. Piszę to, żeby Ci unaocznić, że dochodzisz w swoim rozumowaniu do absurdu - przyjąłem, że moi kadrowicze w klubach radzą sobie tak samo jak działo się to naprawdę. Tak mi łatwiej, tak mi przyjemniej. Moja sprawa. Ale czy w rzeczywistości wystąpiliśmy na mundialu? Czy w marcu 2014 graliśmy towarzysko z Paragwajem? Czy selekcjonerem był wciąż Fornalik? Moim zdaniem tak naprawdę nasze kariery są oderwane od rzeczywistości w dość podobnym stopniu. :)




Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Polska by kmiron #74
« Odpowiedź #230 dnia: Lipiec 11, 2015, 23:11:56 »
Jestem trochę zaskoczony, bo do tej pory raczej moją karierę chwaliłeś. Po prostu - taka a nie inna jest moja wizja, która ma się podobać mnie i mi pasować. Nie mam wątpliwości, że przy obraniu innego spojrzenia na to opowiadanie nie pociągnąłbym z nim nawet połowy czasu, który mam za sobą.
Chwaliłem rzeczy, które mi się podobają. Są też takie, które mi się nie podobają - niema kariery idealnej. Jak Tobie to pomaga, to dobrze. Ja jednak wyraziłem swoje zdanie.
Cytuj
Jakbym miał się już konkretnie przypie*dalać, to Woodgate i Baptista naprawdę opuścili wtedy Real. Piszę to, żeby Ci unaocznić, że dochodzisz w swoim rozumowaniu do absurdu
Z tym, że Baptista poszedł na wypożyczenie do Arsenalu i wrócił, a u mnie to transfer definitywny. Poza tym te 5 nazwisk, które wymieniłem, pokazują, że zakrzywiłem historię, więc nie rozumiem Twojego absurdu.
" border="0" border="0

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #74
« Odpowiedź #231 dnia: Lipiec 11, 2015, 23:21:33 »
Poza tym te 5 nazwisk, które wymieniłem, pokazują, że zakrzywiłem historię, więc nie rozumiem Twojego absurdu.
Absurdem (i to nie moim) jest dla mnie, iż wypominasz mi zbyt kurczowe trzymanie się rzeczywistości, a tak naprawdę te proporcje są podobne jak u Ciebie. Z mojej strony to by było na tyle.



Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Polska by kmiron #74
« Odpowiedź #232 dnia: Lipiec 11, 2015, 23:28:22 »
Z mojej strony wyszukałeś się jednego transferu Woodgate'a (i to do innego klubu). Z kolei u Ciebie piłkarze są skreślani na podstawie ich ówczesnych, rzeczywistych dyspozycji w klubach - nie wiem czy te proporcje są podobne.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 11, 2015, 23:36:42 wysłana przez Artur 7 »
" border="0" border="0

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #74
« Odpowiedź #233 dnia: Lipiec 12, 2015, 00:31:09 »
Spoiler for Hiden:
Z mojej strony wyszukałeś się jednego transferu Woodgate'a (i to do innego klubu). Z kolei u Ciebie piłkarze są skreślani na podstawie ich ówczesnych, rzeczywistych dyspozycji w klubach - nie wiem czy te proporcje są podobne.
Nie miałem na myśli samych transferów ani podejścia do piłkarzy. Pewnie jestem bardziej przyspawany do rzeczywistości gdzieś w głowie, taka już moja natura. Nie zamierzam się z Tobą przerzucać argumentami, bo dla mnie nie jest to absolutnie nic złego. :)

A wiesz, że tylko jeden z opisanych poniżej meczów odbył się naprawdę? :-X

#75 | 06.03.2014


Raport z miasta N. - Niemcy na kolanach!

Jako że 5 marca był oficjalnym terminem FIFA przeznaczonym na międzynarodowe spotkania towarzyskie, swoje sparingi rozegrali wczoraj także mundialowi przeciwnicy reprezentacji Polski - Niemcy, Honduras i Chile. Zespoły z Ameryki nie zawiodły, odniosły zwycięstwa i z podniesionym czołem oczekują na czerwiec. Sensacyjnie słabo spisali się za to zdecydowanie faworyci grupy E zza naszej zachodniej granicy, którzy dołączyli do Polaków i w ostatnim sprawdzianie przed ogłoszeniem szerokiej kadry na finały MŚ również zanotowali wynik 0:2.

Fakt, że rywalem Niemców nie był słaby Paragwaj, tylko renomowana Anglia, nie zmienia zbyt wiele. Przypomnijmy, że "Lwy Albionu" sensacyjnie nie zakwalifikowały się do finałów MŚ 2014, gdyż kwalifikacje zakończyły na trzecim miejscu w grupie, za plecami Ukrainy i Polski. To zresztą nie nowość, a już drugi taki przypadek w ostatnich kilku latach - zabrakło ich również na Euro 2008. Dzisiejsze spotkanie było wymarzonym debiutem dla nowego selekcjonera Anglików, Harry'ego Redknappa. Na murawę Frankenstadion w Norymberdze wybiegł kompletnie odmieniony, odmłodzony skład, który pokazał butnym Niemcom, że aby wygrywać, zawsze muszą dawać z siebie sto procent. Piłkarze Joachima Loewa wprawdzie przeważali i stworzyli sobie więcej sytuacji podbramkowych, ale przez fatalne błędy obrony musieli uznać wyższość rywali.

Niemcy 0:2 Anglia
Ross Barkley 17', Jay Rodriguez 90'

Skład Niemiec: M. Neuer - K. Grosskreutz, P. Mertesacker, J. Boateng, M. Jansen (69' M. Schmelzer) - P. Lahm, B. Schweinsteiger - M. Oezil (73' A. Hahn), T. Kroos, M. Goetze (77' L. Podolski) - M. Klose (46' A. Schuerrle)


Honduras pokonał u siebie 2:1 Wenezuelę. Meczowi w San Pedro Sula przyglądał się z trybun Estadio Olimpico Metropolitano Hubert Małowiejski, członek sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski odpowiedzialny za bank informacji. Honduranie absolutnie niczym w tym spotkaniu nie zaskoczyli - to zespół przewidywalny, który w Brazylii nie powinien różnić się wiele od drużyny z finałów MŚ 2010. Wówczas "Los Cartachos" zajęli ostatnie miejsce w swojej grupie, jedyny punkt zdobywając po bezbramkowym remisie ze Szwajcarią. Przeciwko Wenezueli w zespole Luisa Fernando Suareza wystąpił napastnik Romell Quioto, który jesienią 2012 bezskutecznie próbował przebić się do składu Wisły Kraków i swój bilans w Polsce zamknął na dziewięciu niepełnych spotkaniach i jednej czerwonej kartce. W szerokim składzie Hondurasu znajdują się też inni świetnie znani z rodzimych boisk piłkarze - Osman Chavez i Carlo Costly.

Honduras 2:1 Wenezuela
Jerry Bengtson 7', Jerry Palacios 50' - Romulo Otero 21'

Skład Hondurasu: N. Valladares - W. Williams (46' B. Acosta), V. Bernardez, M. Figueroa, E. Izaguirre - A. Najar (81' L. Garrido), J. Claros (46' E. Delgado), A. Peralta, O. Garcia (46' R. Quioto) - J. Bengtson (46' R. Martinez), J. Palacios (63' D. Reyes)


Najbardziej zadowoleni ze swojego wczorajszego występu mogą być z pewnością Chilijczycy. Zawodnicy "La Roja" zawitali do mroźnej Moskwy i na Arenie Chimki podjęli silną Rosję, która awans do Mistrzostw Świata 2014 przegrała na dwie minuty przed zakończeniem dwumeczu ze Szwecją. Mimo to "Sborna" nie przypominała wczoraj wściekłego, rannego niedźwiedzia. Kibice zgromadzeni na trybunach nie mogli narzekać na nadmiar emocji. Chile pokazało nie po raz pierwszy, iż jest bardzo mocnym i dojrzałym zespołem, który nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Zwycięstwo nad Rosjanami dała podopiecznym Jorge Sampaolego największa gwiazda drużyny, występujący w Barcelonie Alexis Sanchez. 25-latek w 76. minucie wykorzystał prostopadłe podanie Matiasa Fernandeza i uderzeniem po ziemi wykorzystał sytuację sam na sam z Igorem Akinfiejewem.

Rosja 0:1 Chile
Alexis Sanchez 76'

Skład Chile: J. Herrera (60' C. Toselli) - G. Jara, F. Silva (55' J. Rojas), G. Medel - M. Isla, F. Gutierrez (46' M. Diaz), A. Vidal (71' M. Fernandez), C. Aranguiz, J. Beausejour - E. Vargas (46' M. Pinilla), A. Sanchez (89' F. Orellana)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 12, 2015, 17:55:33 wysłana przez kmiron#10 »



Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Polska by kmiron #75
« Odpowiedź #234 dnia: Lipiec 12, 2015, 11:17:07 »
Cytuj
A wiesz, że tylko jeden z opisanych poniżej meczów odbył się naprawdę?
Do meczów nie miałem żadnego "ale". Na kalendarz nie mamy akurat wpływu - może poza sparingami.
" border="0" border="0

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #75
« Odpowiedź #235 dnia: Lipiec 15, 2015, 18:21:00 »
#76 | 06.04.2014



Reprezentacja bardziej "farbowana"?

Fatalny mecz z Paragwajem przyprawił Waldemara Fornalika o kilka siwych włosów, więc selekcjoner reprezentacji Polski nie zamierza marnować cennego czasu, jaki pozostał mu do rozpoczęcia mundialu. Ze swoimi zawodnikami następnym razem spotka się już po ogłoszeniu szerokiej kadry na brazylijskie finały, w związku z czym nie będzie miał okazji do eksperymentów. Być może w takim wypadku "Waldek King" zdecyduje się na zagranie va banque - media od kilku dni trąbią o tym, iż 50-letni szkoleniowiec jest coraz bliżej namówienia na grę w biało-czerwonych barwach dwóch piłkarzy bardzo wysokiej klasy o podwójnych obywatelstwach. Mowa tu o Miroslavie Radoviciu i Matthiasie Ostrzolku.

Radovicia nie ma prawa nie kojarzyć żaden kibic polskiej piłki nożnej. Serbski pomocnik od przeszło ośmiu lat przywdziewa koszulkę Legii Warszawa, i choć pokazanie pełni możliwości zajęło mu blisko połowę tego czasu (z początku jego postać kojarzyła się fanom głównie z nieudolnymi próbami wymuszenia fauli), to "Rado" każdym swoim występem udowadnia, iż warto było czekać na rozkwit jego formy. Dziś ulubieniec trybun Pepsi Areny przez wielu uznawany jest za najlepszego ofensywnego piłkarza T-Mobile Ekstraklasy - w minionym sezonie poprowadził Legię do mistrzostwa Polski pięcioma golami i dwunastoma asystami, a w trwających rozgrywkach stołeczny klub znów pewnie kroczy po tytuł z Radoviciem jako największą gwiazdą. Serb dotychczas w kampanii 2013/14 trzynastokrotnie pokonał bramkarzy rywali i czterokrotnie asystował przy trafieniach kolegów. 16 stycznia bieżącego roku, w dzień swoich trzydziestych urodzin, "Rado" odebrał polski paszport, o który wystąpił, by stać się obywatelem Unii Europejskiej. Media od razu zaczęły spekulować na temat ewentualnej gry pomocnika Legii dla naszej reprezentacji. Nie potrwało długo, zanim owe plotki ucichły - kadra biało-czerwonych była wówczas świeżo upieczonym finalistą MŚ 2014 i znajdowała się na fali po wspaniałym dwumeczu barażowym z Grecją, a sam zainteresowany twierdził, iż nie wygasły w nim jeszcze marzenia o debiucie w barwach swojej ojczyzny. Od tej pory sytuacja uległa jednak zmianie: zespół Fornalika stracił poważnie kontuzjowanego kapitana i lidera, Kubę Błaszczykowskiego. Naszemu sztabowi szkoleniowemu grunt zaczął palić się pod nogami, bo wysypu godnych kandydatów do zastąpienia skrzydłowego Borussii Dortmund z pewnością nie przyniósł żenująco beznadziejny w wykonaniu Polaków sparing z Paragwajem (0:2). I tak w drugiej połowie marca nawiązano kontakt z Radoviciem, któremu debiut w barwach Serbii uniemożliwiają podobno zawiłe, niekiedy nepotyczne bądź korupcyjne układy pomiędzy menedżerami a kolejnymi selekcjonerami reprezentacji. Niecały miesiąc później nieoficjalnie mówi się, iż gwiazdor Legii jest zdecydowany na grę z Orzełkiem na piersi i dostał od Fornalika zapewnienie, że 13 maja jego nazwisko znajdzie się wśród 30 piłkarzy uwzględnionych w szerokiej kadrze reprezentacji Polski na Mistrzostwa Świata 2014.

Matthias Ostrzolek to niemiecki zawodnik FC Augsburg, który urodził się 5 czerwca 1990 w Bochum. Jego rodzice są stuprocentowymi Polakami, którzy w latach 80. wyemigrowali do Niemiec, więc Matthias od urodzenia posiada polskie obywatelstwo. Koordynator skautingu PZPN, Maciej Chorążyk, nawiązał kontakt z lewym obrońcą w styczniu bieżącego roku. Pierwotny zamysł był taki, by wstępnie osądzić, czy piłkarz jest w jakimkolwiek stopniu zainteresowany reprezentowaniem Polski - choć kilka lat temu zaliczył bowiem epizod w kadrze naszego kraju do lat 17, to w późniejszych kategoriach wiekowych grał dla Niemiec. Sprawa nabrała rozpędu w połowie marca, kiedy sfrustrowany formą i zaangażowaniem Sebastiana Boenischa Waldemar Fornalik osobiście wybrał się do Augsburga i zaproponował Ostrzolkowi występy dla jego drużyny - oczywiście poczynając od niezwykle kuszącego mundialu w Brazylii. 23-latkowi, który zalicza obecnie najlepszy sezon w karierze i (do tej pory 27 spotkań i 7 asyst w Bundeslidze), bardzo daleko jednak wciąż do seniorskiej reprezentacji Niemiec, gdzie o miejsce na bokach obrony rywalizują tacy zawodnicy jak Marcel Schmelzer, Marcell Jansen czy Philipp Lahm. Fornalik dał wychowankowi VfL Bochum czas do namysłu do końca kwietnia i do tej pory nie otrzymał ponoć odpowiedzi. Jeśli będzie twierdząca, selekcjoner najprawdopodobniej wpisze piłkarza na listę kandydatów do wyjazdu na MŚ.

Co na to wszystko kibice? Można spodziewać się, iż reakcje na powołanie do kadry dwóch kolejnych "farbowanych lisów" nie będą hurraoptymistyczne. Większość Polaków jest bowiem zdania, iż w drużynie narodowej nie powinno być miejsca dla zawodników, którzy zdecydowali się na grę dla naszego kraju z konieczności. Dziś w szerokim składzie zespołu Waldemara Fornalika znajduje się już kilku takich graczy "zwerbowanych" przez Franciszka Smudę. Wzmocnienia te nie pomogły już naszej reprezentacji w uzyskaniu dobrego wyniku na Euro 2012. Jeżeli podczas czerwcowych mistrzostw świata będzie inaczej, zapewne większość sceptyków pokocha Radovicia i Ostrzolka, którzy - w przeciwieństwie do Ludovika Obraniaka czy Damiena Perquisa - przynajmniej przyzwoicie komunikują się w języku polskim.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2015, 19:10:50 wysłana przez kmiron#10 »



Offline hose444

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Polska by kmiron #76
« Odpowiedź #236 dnia: Lipiec 15, 2015, 18:59:45 »
Ta kariera jest taka dobra, że nawet jak nie mam czasu, to staram się ją czytać. Naprawdę, chapeau bas  ;)

Bardzo ciekawie zaczyna się robić. Nie wiem, możliwe, że ten Ostrzołek był by lekiem na lewą obronę w drużynie Polski. Skoro jest Polakiem, komunikuje się po polsku, to myślę, że nie byłoby problemu. Ja jednak pamiętam go z FMa 11 czy 12, jak kiedyś prowadziłem reprezentację. Można go było już wtedy powołać, bo miał paszport, ale nie był lepszy od Wawrzyniaka czy Brzyskiego pod względem atrybutów. Może by tak spróbować Sadloka na LO?

Radovic natomiast tak jak pisałem jest Serbem i tylko w reprezentacji tego kraju powinien grać, niemniej jednak w tej karierze nawet chciałbym jego debiutu w biało-czerwonych barwach - właśnie dlatego, że to tylko (i aż, bo jest świetna) kariera, więc można by pofantazjować.
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #76
« Odpowiedź #237 dnia: Lipiec 18, 2015, 10:48:25 »
Spoiler for Hiden:
Ta kariera jest taka dobra, że nawet jak nie mam czasu, to staram się ją czytać. Naprawdę, chapeau bas  ;)

[...]to tylko (i aż, bo jest świetna) kariera[...]
Straszliwie miłe słowa. Wielkie dzięki, aż się zarumieniłem! :D

#77 | 13.05.2014


Niespodzianki i kontrowersje w szerokiej kadrze na MŚ

Dziś mija termin zgłaszania szerokich, składających się z 30 piłkarzy, kadr reprezentacji narodowych na Mistrzostwa Świata 2014. Na godzinę 12:30 swoją konferencję prasową zaplanował w Warszawie Waldemar Fornalik i niedługo później dowiedzieliśmy się, kto ma szansę wystąpić w biało-czerwonych barwach podczas czerwcowego mundialu. Wybory selekcjonera pokazują wyraźnie, iż nie może on pozwolić sobie jeszcze na zakończenie selekcji i zajęcie się jedynie dopinaniem ostatnich guzików. Rozegrany w marcu sparing z Paragwajem (0:2) stał się już symbolem obawy przed kolejną klęską na wielkiej imprezie, bo w takiej formie w Brazylii nie mielibyśmy szans nawet z mizernym Hondurasem. Stąd też bardzo wiele niespodzianek wśród personaliów - wygląda na to, iż za pięć dwunasta będziemy świadkami niemałego przemeblowania w ekipie Fornalika.

Od MŚ 1986 zadaniem nieosiągalnym jest dla reprezentacji Polski przebrnięcie fazy grupowej. Tym razem nie będzie ani trochę łatwiej niż w roku 2002 czy 2006, gdyż trafiliśmy na niezwykle wymagających rywali. O sukces postarają się jednak między innymi aż czterej debiutanci. O powołaniu Matthiasa Ostrzolka i Miroslawa Radovicia, Niemca i Serba z polskimi paszportami, mówiło się w kraju od dawna, natomiast nazwiska dwóch pozostałych żółtodziobów, Kacpra Przybyłki i w mniejszym stopniu Michała Żyry, z pewnością zaskoczyły większość kibiców. Podobnie obecność kilku innych graczy, nawet dużo bardziej doświadczonych w narodowych barwach, jak Damien Perquis albo Szymon Pawłowski. Jeszcze dziś rano nikt na nich nie stawiał. Co do Francuza występującego w sewilskim Betisie, to trzeba przyznać, iż selekcjoner wykazał się zegarmistrzowską precyzją, skoro udało mu się wcelować z najważniejszym z powołań w moment, gdy 30-latek nie jest kontuzjowany. Po raz ostatni Perquis wystąpił w reprezentacji Polski 6 lutego 2013 w towarzyskim meczu z Irlandią. Później przez grubo ponad rok nie był dostępny z powodu różnego rodzaju urazów. W Hiszpanii ponoć nie mogą już na Damiena patrzeć, a Betis po spadku z Primera Division zrobi wszystko, by stopera z Troyes się pozbyć. Faktem jest jednak, iż nasz farbowany lis pod koniec sezonu zaczął pełnić funkcję podstawowego obrońcy klubu z Estadio Ruiz de Lopera, a na kłopoty bogactwa w tyłach nie możemy przecież narzekać.


W ostatnich dwóch latach Damien Perquis należał do największych pechowców w Europie

Poniższa trzydziestka to oficjalni kandydaci do wyjazdu na Mistrzostwa Świata 2014. FIFA nie dopuści już do gry w finałach nikogo, kto nie został uwzględniony na tej liście. 31 maja, w ostatni dzień zgrupowania w greckiej Chanii, Fornalik odrzuci siedmiu piłkarzy i okroi liczbę do 23 zawodników.

Spoiler for Hiden:
Bramkarze

Artur Boruc (34 lata, 57/0, Southampton FC*)
Łukasz Fabiański (29 lat, 21/0, Arsenal FC)
Tomasz Kuszczak (32 lata, 12/0, Brighton & Hove Albion)
Wojciech Szczęsny (24 lata, 16/0, Arsenal FC)


Obrońcy

Sebastian Boenisch (27 lat, 19/0, Bayer 04 Leverkursen)
Artur Jędrzejczyk (26 lat, 11/1, FK Krasnodar)
Kamil Glik (26 lat, 25/2, Torino FC)
Marcin Komorowski (30 lat, 14/1, Terek Grozny)
Matthias Ostrzolek (24 lata, 0/0, FC Augsburg)
Damien Perquis (30 lat, 14/1, Real Betis)
Łukasz Piszczek (28 lat, 36/0, Borussia Dortmund)
Łukasz Szukała (29 lat, 4/0, Steaua Bukareszt)
Marcin Wasilewski (33 lata, 59/2, Leicester City)
Jakub Wawrzyniak (30 lat, 36/1, Amkar Perm)

Pomocnicy

Kamil Grosicki (25 lat, 23/2, Stade Rennais)
Tomasz Jodłowiec (28 lat, 29/0, Legia Warszawa)
Przemysław Kaźmierczak (32 lata, 17/1, Slavia Praga)
Mateusz Klich (23 lata, 8/2, PEC Zwolle)
Grzegorz Krychowiak (24 lata, 17/1, Stade Reims)
Adrian Mierzejewski (27 lat, 37/4, Trabzonspor)
Ludovic Obraniak (29 lat, 40/7, Werder Brema)
Szymon Pawłowski (27 lat, 15/2, Lech Poznań)
Eugen Polanski (28 lat, 24/1, TSG 1899 Hoffenheim)
Miroslav Radović (30 lat, 0/0, Legia Warszawa)
Maciej Rybus (24 lata, 23/1, Terek Grozny)
Waldemar Sobota (26 lat, 14/3, Club Brugge)
Michał Żyro (21 lat, 0/0, Legia Warszawa)


Napastnicy

Robert Lewandowski (25 lat, 59/25, Borussia Dortmund)
Kacper Przybyłko (21 lat, 0/0, Arminia Bielefeld)
Marcin Robak (31 lat, 9/4, Pogoń Szczecin)
* Kolejno: wiek, mecze/gole w reprezentacji Polski, klub.

21 maja na Krecie nie zjawią się od razu wszyscy biało-czerwoni - obóz rozpocznie się zaledwie trzy dni po zakończeniu T-Mobile Ekstraklasy i niewiele więcej od finiszu innych lig, w których występują powołani zawodnicy. Już wiadomo, iż sześciu z nich nie pojawi się w Grecji nawet na chwilę, a w razie powołania do ostatecznej kadry, do zespołu dołączą dopiero po jego powrocie do Warszawy (1 lipca). W gronie tym znajdują się gracze, którzy w minionym sezonie rozegrali najwięcej spotkań w barwach klubowych - Szczęsny, Glik, Szukała, Kaźmierczak, Krychowiak i Lewandowski. Wszyscy znajdują się w reprezentacji już od dawna, więc selekcjoner uznał, iż najistotniejszy będzie dla nich odpoczynek po trudach rundy wiosennej. Reszta biało-czerwonych będzie pojawiać się w Chanii stopniowo, w zależności od czasu jaki upłynął od czasu ich ostatnich występów w klubach. Fornalik postarał się tak ułożyć ów grafik, by każdy kadrowicz miał co najmniej pięć dni wolnego przed dołączeniem do drużyny narodowej. Do samolotu do Grecji wraz ze sztabem szkoleniowym wsiądzie więc tak mało zawodników, że selekcjoner poprosił kilku piłkarzy spoza reprezentacji (głównie wywodzących się z ligi polskiej), by przez pierwszych kilka dni pomogli mu uzupełnić braki liczebne, a zespół mógł normalnie trenować. Wiemy, iż wśród tych, którzy zgodzili się na wyświadczenie "Waldkowi Kingowi" przysługi są choćby Przemysław Tytoń, Marcin Kamiński, Paweł Dawidowicz, Michał Kucharczyk czy Marek Saganowski.

30 maja, w niemalże pełnym już składzie, okrojonym jedynie o szóstkę ładujących mundialowe baterie, na Pankritio Stadium w Heraklionie Polacy rozegrają sparing z Macedonią. Można spodziewać się, że szansę na wykazanie się dostaną tego dnia przede wszystkim ci, których obecność w ostatecznej kadrze wciąż nie będzie przesądzona.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 18, 2015, 10:53:09 wysłana przez kmiron#10 »



Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: Polska by kmiron #77
« Odpowiedź #238 dnia: Lipiec 18, 2015, 17:43:54 »
Po meczu z Paragwajem nastroje chyba nie są zbyt dobre. Dużo by powiedzieć, że Macedonia czy Mali to z pewnością będą rywale, którzy zostaną wykorzystani do eksperymentów i wypróbowania zawodników niepewnych miejsca w ostatecznym składzie. Tak naprawdę ostateczny test z Holandią pokaże na ile można liczyć podczas turnieju finałowego. Chociaż pewnie też nie będzie można nic przesądzać, bo może się okazać, że mimo wszystko Polacy zagrają na Mistrzostwach koncertowo. Czekam na historię Mundialu, którą nam tutaj zaserwujesz, bo mimo wszystko fajnie gdybyśmy nie wylecieli już na starcie  :D

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #77
« Odpowiedź #239 dnia: Lipiec 19, 2015, 20:49:50 »
#78 | 14.05.2014


Przybyłko i Żyro - młode wilczki Dorny z szansą na mundial

Eksperci są zgodni - największe zaskoczenia w szerokiej kadrze reprezentacji Polski na Mistrzostwa Świata 2014 to dwaj 21-latkowie - Michał Żyro i Kacper Przybyłko, którzy jeszcze nigdy nie gościli na zgrupowaniu dorosłej kadry. Obaj piłkarze, przywdziewający na płaszczyźnie klubowej barwy odpowiednio Legii Warszawa i niemieckiej Arminii Bielefeld, wywodzą się z zespołu U-21 Marcina Dorny, i właśnie w dużej mierze dzięki świetnej grze w młodzieżówce trafili do pierwszej reprezentacji. Nie jest powiedziane, iż którykolwiek z nich rzeczywiście pojedzie za miesiąc do Brazylii, ale z pewnością już obecność na wstępnej liście kandydatów mogą uznać za wielki sukces.

Michała Żyrę zna każdy szanujący się kibic polskiego futbolu. W rundzie rewanżowej bieżącego sezonu T-Mobile Ekstraklasy talent wychowanka Legii efektownie eksplodował. To właśnie głównie dzięki niemu oraz innemu świeżo upieczonemu reprezentantowi Polski, Miroslavovi Radoviciowi, stołeczna jedenastka jest w końcówce rozgrywek nie do zatrzymania i pewnie kroczy po drugi z rzędu tytuł mistrza kraju. Z ostatnich dziesięciu spotkań Legioniści wygrali dziewięć, a Żyro wykręcił w nich imponujący bilans czterech goli i dziewięciu asyst. Powołanie znajdującego się w prawdziwym gazie 21-latka właściwie nie powinno nikogo dziwić. Trudno traktować młodziana jako potencjalne zastępstwo Kuby Błaszczykowskiego, ale jeżeli Żyro utrzyma formę i na kreteńskim zgrupowaniu przekona do siebie selekcjonera - może poważnie myśleć o występie na mundialu.

Przybyłki we wstępnym składzie nie spodziewał się za to absolutnie nikt. Napastnik do Arminii trafił na wypożyczenie z FC Koeln, by nabrać doświadczenia na poziomie 2. Bundesligi. Co ciekawe, Bielefeld to miasto, gdzie mały Kacper dorastał - jego rodzice są imigrantami, którzy przyjechali do Niemiec kilka lat przed narodzinami syna. On sam czuje się jednak stuprocentowym Polakiem i nawet przez myśl nie przeszło mu nigdy, by zdecydować się na grę dla Niemiec. Bilans Przybyłki z obecnego sezonu nie jest może imponujący - 22 mecze, 1066 minut i tylko pięć strzelonych bramek oraz dwie asysty. Warto jednak pamiętać też o występach dla Polski U-21, gdzie znacznie lepiej (10/6) wychodziło 21-latkowi zastępowanie kontuzjowanego Arkadiusza Milika. Ponadto większość liczb w 2. Bundeslidze Przybyłko "wykręcił" w końcówce sezonu, więc znajduje się na fali. Odwrotnie niż jego Arminia, która 16 i 19 maja rozegra dwumecz barażowy z SV Darmstadt o utrzymanie na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech. Być może powołanie do reprezentacji doda naszemu napastnikowi skrzydeł i jego postać okaże się w przyszłym tygodniu kluczowa dla byłego klubu Artura Wichniarka? Spadkowicz z drugiej ligi nie byłby najlepszą wizytówką mundialowej kadry reprezentacji Polski, ale prawdopodobnie bez względu na rozstrzygnięcie dwumeczu z Darmstadt w lipcu Przybyłko powróci do Kolonii.



TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Polska by kmiron #77
« Odpowiedź #239 dnia: Lipiec 19, 2015, 20:49:50 »