Wcześniej nie narzekałem bo nie miałem na co, ale dzisiaj pierwszy raz z wrogością spoglądam nawet na opakowanie od gry
Zero ładu na boisku, zawodnicy przewracają się o piłkę, nie wychodzą do piłek - chaos i zamułka rodem z FIFY.
Chciałem poprawić sobie trochę nastrój i zabrałem się za losowanie 10 piłek i co... 10 złotych.
Zmasakrowany się czuję, gra popsuła mi nastrój, lepiej jak pogram w "bierki podwodne".
Szkoda mojego zdrowia