Autor Wątek: Wołga Niżny Nowogród | maka. | #38 Pierwsze "europejskie" koty za płoty  (Przeczytany 36337 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline makapaka.

  • II - ligowiec
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2011
  • location:
  • Wiadomości: 311
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 23.05.2011r.
  • Milan.
  • Gram w: ...
Wołga Niżny Nowogród | maka. | #35 Start sezonu na 3-
« Odpowiedź #80 dnia: Lipiec 25, 2017, 13:54:43 »

#35

Świetna inauguracja - niezawodny Sarkisov

1. kolejka Russian Premier League - 13 sierpnia 2016 - 15:30

Po krótkiej przerwie rozgrywki ligi rosyjskiej ruszają ponownie! Volga ten sezon rozpoczęła w domu, gdzie przyjmowała zespół FK Krasnodar. W naszej drużynie w pierwszym składzie zadebiutowała dwójka zawodników: obrońca Lionel Adams oraz pomocnik Oleksandr Zinchenko. W drużynie przeciwnej zadebiutował m.in. Denitnho, czyli do niedawna zawodnik Shakhtara Donetsk. Goście ostro przystąpili do tego spotkania od samego początku, często tym samym sięgając po faule i ostre zagrania. W 8 minucie uderzał Gazinskiy, lecz piłka minęła słupek bramki. Po 20 minutach gry w środku boiska Volga wystrzeliła z kontrą. Piłkę na wolną strefę dostał Sarkisov, który poszybował z piłką prosto w pole karne. Armeńczyk uniknął jeszcze wślizgu rywala po czym oddał mocny, techniczny strzał wewnętrzną częścią stopy. Podniósł piłkę nad rękawicą interweniującego bramkarza a ta zatrzepotała w siatce. Piękne otwarcie wyniku w Novgorodzie. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0. Po zmianie stron Sarkisov nie potrzebował zbyt wiele prób aby podwyższyć wynik spotkania. Napastnik przyjął wysoką piłkę z głębi pola. Zdążył opanować przed polem karnym, mając na plecach obrońcę. Gdy ten ciągnął go za koszulkę, Sarkisov zdążył tylko musnąć piłkę, która z odrobiną szczęścia wturlała się do bramki. Lis pola karnego daje dwubramkowe prowadzenie. W końcówce spotkania świetną paradą popisał się Kerzhakov, który sparował groźnie wyglądające uderzenie Dentinho. Mecz zakończył się spokojną wygraną i pierwszym kompletem punktów w tym sezonie.

Volga Nizhny Novgorod 2:0 Krasnodar
Sarkisov (28', 49')

Volga (4-1-3-2): Kerzhakov - Taiwo, Belyaev, Adams, Sharifi - Paurević - Shelton, Zinchenko, Pavlenko - Sarkisov, Marica
Krasnodar (4-5-1): Sinitsyn - Kuzmichev, Granqvist, Sigurðsson, Jędrzejczyk - Torbinskiy, Gazinskiy, Dentinho, Laborde - Fernandão



Nie całkiem udany debiut

4. runda kwalifikacji Ligi Europy - 18 sierpnia 2016 - 20:45

Ten mecz był debiutem Volgi w rozgrywkach europejskich. Na pierwszy ogień przytrafił się ciężki i klasowy rywal, którego celem było z pewnością pokonanie Volgi i awans do fazy grupowej. Zadaniem było tym trudniejsze, iż pierwszy mecz rozgrywany był na boisku w Niemczech. Już w pierwszych minutach widać było zderzenie dwóch różnych stylów gry - ułożonego, schematycznego Niemców z nieco zwariowanym i bardziej widowiskowym, prezentowanym przez drużynę Ricardo Moniza. Holenderski trener miał jednak do czynienia z niemiecką filozofią gry, która nieco pomogła rozpracować rywala. Otwarcie wyniku nastało niespełna 13 minut od pierwszego gwizdka. W pechowej minucie dośrodkowanie Andreasa Becka na gola zamienił Adam Szalai. Rosły Węgier strzałem głową pokonał niezbyt dobrze ustawionego Mikhaila Kerzhakova. Chwilę później znów po dośrodkowaniu uderzał Szalai, jednak tym razem nasz golkiper w porę interweniował. Niepoddająca się Volga kilka minut później zebrała się na odpowiedź. Po koronkowej akcji gola zdobył Luton Shelton. Sarkisov zaklepał z Jamajczykiem, na samym końcu puścił piłkę między dwóch obrońców. Najszybciej dogonił ją Shelton, który wślizgiem zdążył dobić futbolówkę przed dobiegającym bramkarzem. Gdy niektórzy myśleli już o wymarzonym remisie, gola na 2:1 zdobył niepowstrzymany Szalai. Nieudany strzał odbił się od jego nóg i po rykoszecie piłka wpadła do siatki. Pechowa sytuacja, która zaważyła o losie tego spotkania. Wszyscy czekają na rewanż, który odbędzie się już za tydzień. Wielu liczy, iż kluczowym czynnikiem będzie gol zdobyty na wyjeździe.

1899 Hoffenheim 2:1 Volga Nizhny Novgorod
Szalai (13', 78') - Shelton (45')

Hoffenheim (4-2-3-1): Baumann - Kim Jin Su, Abraham, Bičakčić, Beck - Schwegler, Acquah - Elyounoussi, Firmino, Volland - Szalai
Volga (4-1-3-2): Kerzhakov - Taiwo, Adams, Buyvolov, Rodić - Paurević - Dzalamidze, Shelton, Leandro - Sarkisov, Marica



Lokomotiv bierze odwet za poprzedni sezon

2. kolejka Russian Premier League - 21 sierpnia 2016 - 18:00

Po poprzedni sezonie Lokomotiv miał nocne koszmary z Volgą NN w roli głównej. W lidze przegrali z podopiecznymi Ricardo Moniza dwa razy. Na dodatek w ćwierćfinale zostali wyeliminowani przez Wołgarzy przed własną publicznością. Gdyby tego było mało, w ostatniej kolejce stracili szansę na kwalifikację Ligi Europejskiej na rzecz... Volgi Nizhny Novgorod. Mecz 2. kolejki był szansę na chociaż najmniejszy rewanż i wylanie sportowej złości. Choć z początku to właśnie ekipa z Moskwy mocniej przycisnęła, przez błąd w rozprowadzeniu piłki wywiązała się kontra dla Volgi. Lewą flanką w rajd wdał się Taye Taiwo, który przy pomocy Zinchenki dotarł aż pod narożnik pola karnego. Nigeryjczyk ustawił piłkę i dośrodkował lewą nogą w pole karne. Lewy obrońca idealnie wymierzył dośrodkowanie a piłka wpadła wprost na głowę Sheltona. Jamajczyk strzałem na dalszy słupek otworzył wynik meczu w 9 minucie. Przypomnijmy, że Shelton w poprzedni sezonie w meczu Pucharu Rosji zdobył przeciwko Lokomotywom hattricka. Wydaję się, że 30-latek ma patent na tą ekipę. Już po kilku minutach mogło nastać wyrównanie, lecz dobrze obronił Kerzhakov. Maicon próbował dalej, lecz jego próby spełzły na niczym. Jeszcze przed przerwą okazję na podwyższenie zmarnował Sarkisov. Po świetnym dryblingu Armeńczyk spudłował w sytuacji sam na sam. Choć Sarkisov nie mógł w to uwierzyć, piłka nie znalazła się w siatce. Po przerwie dał o sobie pamiętać Marcus Berg. Piłka po strzale z daleka poszybowała jednak ponad poprzeczką. Był to mecz wymiany ciosów. W kolejnych akcjach swoim sytuacji nie wykorzystali m.in. Belyaev oraz Zinchenko. Wszystko to za sprawą dobrze broniącego Abaeva. W 59 minucie Lokomotiv w końcu zdołał wyrównać. Gola z obrębu pola karnego zdobył Manuel Fernandes. Piekielnie mocne uderzenie pokonało ręce interweniującego Kerzhakova. Próbująca podwyższyć wynik Volga nadziała się na kontrę w 75 minucie. Gola po udanym dryblingu i wejściu w pole karne zdobył Niasse. Król strzelców poprzedniego sezonu ustalił wynik tego spotkania. Udany odwet za wcześniejsze porażki i to Volga wraca z niczym do domu.

Lokomotiv Moscow 2:1 Volga Nizhny Novgorod
Fernandes (59'), Niasse (75') - Shelton (9')
Zinchenko (51'), Katsaev (51'), Bikey (85')

Lokomotiv (4-2-3-1): Abaev - Denisov, Ćorluka, Ďurica, Yanbaev - Kolomeytsev, Tarasov - Izquierdo, Grigoriev, Maicon - Berg
Volga (4-4-1-1): Kerzhakov - Taiwo, Belyaev, Bikey, Sharifi - Zinchenko, Katsaev, Paurević, Pavlenko - Shelton - Sarkisov

__________________________________________________________________
@Linkin - albo to ja się kopnąłem podczas pisania albo gra dziwnie policzyła mecze pucharowe. Nie mam już nagranego filmiku z podsumowania występów a save w grze nadpisałem więc nie mam już jak tego podejrzeć.

Offline Bartekeuro

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location:
  • Wiadomości: 2288
  • Dostał Piw: 116
  • Na forum od: 03.04.2010r.
Odp: Wołga Niżny Nowogród | maka. | #35 Start sezonu na 3-
« Odpowiedź #81 dnia: Lipiec 25, 2017, 15:55:39 »
Strzelacie bramkę na wyjeździe w eliminacjach i jesteście w dobrej sytuacji przed rewanżem W lidze sa 3 pkt i trzeba ciułać je już od samego początku by potem ich nie brakowało.
   


Offline makapaka.

  • II - ligowiec
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2011
  • location:
  • Wiadomości: 311
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 23.05.2011r.
  • Milan.
  • Gram w: ...
Wołga Niżny Nowogród | maka. | #36 Historyczna chwila
« Odpowiedź #82 dnia: Lipiec 26, 2017, 19:53:38 »

#36

Historyczna chwila na stadionie Volgi!

4. runda kwalifikacji - rewanż - Ligi Europy - 25 sierpnia 2016 - 20:45

Volga, która nadal myślała o awansie do fazy grupowej musiała w tym meczu odmienić losy tego starcia w dwóch aktach z Hoffenheim. Drużyna "Wieśniaków" przyjechała do Nizhny Novgorodu w niezmienionym składzie, który miał dać to samu co w meczu u siebie. Trener Moniz przybrał inną taktykę, nieco zmodernizował ustawienie, dając również szansę debiutu od pierwszych minut Niko Dzalamidze. Po pierwszym gwizdku rywale nie przypominali jednak drużyny z przed tygodnia. Byli bardziej zachowawczy, brakowało w ich grze tego polotu, który w Hoffenheim zaskoczył Volgę. Różnicę próbował zrobić Adam Szalai, którego strzały z powodzeniem parował Mikhail Kerzhakov. Blisko otwarcia wyniku był Taye Taiwo, który ochoczo angażował się w kreowanie ataków. Jego strzał jednak okazał się za mocny. W 28 minucie w bój wypuszczony został Dzalamidze, który po dobiegnięciu do piłki wparował w pole karne. Tam nieprzepisowym wślizgiem zatrzymał go Andreas Beck, za co francuski arbiter bez wahania wskazał rzut karny. Dobry początek kariery Gruzina w Novgorodzie, w swoim debiucie daje drużynie cenny rzut karny. Do piłki finalnie podszedł Marica, co było sporym zdziwieniem dla większości kibiców. Rumun pewnie wykorzystał jedenastkę, nie dając bramkarzowi nawet zrobić kroku. 1 do 0 i to Volga jest na ten moment w fazie grupowej LE. Chwilę później przed polem karnym, w okolicy 20 metra powalony wejściem nakładką został Luton Shelton. Sędzia wskazał rzut wolny, do którego wybrał się Taye Taiwo. Była to idealna okazja na lewą nogę, którą Nigeryjczyk ma świetnie ułożoną. Długi rozbieg i mocne, opadające za murem uderzenie tuż obok słupka. Piłka zatrzepotała w siatce a stadion pogrążył się w nieopanowanej radości. Cudowne trafienie Taiwo. Jest to pierwsza bramka obrońcy w barwach Volgi. Mało tego, tak piękna bramka w tam ważnym i decydującym spotkaniu. Mały pokaz kunsztu Taye Taiwo sprzed lat. Pierwsza połowa zakończyła się fantastycznie dla gospodarzy. W drugiej, odmieniona taktyka zakładała wysoki pressing i obronę wyniku. W 60 minucie blisko trafienia kontaktowego był Firmino, lecz jego strzał głową minął naszą bramkę. Jeszcze w końcówce głową po rzucie rożnym uderzał Rudy i na całe szczęście piłka zatrzymała się na poprzeczce. Volga we wspaniałym stylu odzyskuje ten dwumecz i to zespół z Novgorodu po raz pierwszy zobaczymy w fazie grupowej europejskich pucharów.

Volga Nizhny Novgorod 2:0 1899 Hoffenheim
Marica (29' K), Taiwo (41')

Volga (4-1-3-2): Kerzhakov - Taiwo, Belyaev, Adams, Rodić - Paurević - Dzalamidze, Shelton, Pavlenko - Sarkisov, Marica
Hoffenheim (4-2-3-1): Baumann - Kim Jin Su, Abraham, Bičakčić, Beck - Schwegler, Acquah - Elyounoussi, Firmino, Volland - Szalai



Zmęczona Volga tylko remisuje

3. kolejka Russian Premier League - 28 sierpnia 2016 - 15:30

Po fantastycznie zakończonym meczu kwalifikacji Ligi Europy w tygodniu nadszedł weekend, a wraz z nim mecz ligowy. Trener Moniz dał odpocząć kilku zmęczonym zawodnikom, lecz trzon drużyny stanowili gracze zmęczeni po meczu z Hoffenheim. Ponadto z kadry meczowej wypadł Pavlenko, który w meczu rewanżowym nabawił się nieznacznej kontuzji uda. Mecz po rozpoczęciu nie zaskakiwał tempem rozgrywania akcji ani też ich pokaźną ilością. W pierwszej połowie najbliżej otwarcia wyniku był pozostawiony dziś samemu na szpicy Artur Sarkisov, jednak jego strzał z 19 minuty zatrzymał się na bocznej siatce bramki Dzhanaeva. Znani z twardej gry obrońcy Rostova nie odstawiali nóg w pojedynkach z naszymi atakującymi. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy dobrą okazję zmarnował Adlan Katsaev. Kolejny dobry mecz rozgrywał Nika Dzalamidze, który był bardzo widocznej na swojej lewej stronie boiska. Najwyraźniej Gruzin dobrze wkomponowuje się do drużyny. W 66 minucie żółtą kartkę za faul na Noboi obejrzał Ivan Paurević. Znany ze swojej ostrej gry Chorwat i nie przebieraniu w środkach często ogląda kary indywidualne. Dobrą zmianę dał wpuszczony na boisko Luton Shelton. Nie był on jednak w stanie odmienić losów tego spotkania. Mecz zakończył się podobnie jak przy ostatniej potyczce tych drużyn - bezbramkowym remisem.

Volga Nizhny Novgorod 0:0 Rostov
Paurević (66')

Volga (4-4-1-1): Kerzhakov - Taiwo, Adams, Buyvolov, Sharifi - Dzalamidze, Paurević, Katsaev, Krotov - Zinchenko - Sarkisov
Rostov (5-1-3-1): Dzhanaev - Ibragimov, Bastos, César Navas, Lazutkin, Vasilyev - Noboa - Poloz, Kanga, Doumbia - Yoo Byung Soo



Szczęśliwie wyrwane 3 punkty

4. kolejka Russian Premier League - 10 września 2016 - 20:30

Do tego spotkania z Krylją Sovetov Samarą podeszliśmy w zdecydowanie mocniejszym zestawieniu. W tym wyjazdowym meczu celem były 3 punkty. Wiemy jednak, iż Krylja to rywal bardzo niewygodny, o czym przekonaliśmy się w zeszłym sezonie (remis oraz porażka). Podobnie było tym razem, gospodarze grali swoją piłkę, która kompletnie nie leży filozofii trener Moniza. W 11 minucie udało się jednak przedrzeć lewą flanką skąd w pole karne dośrodkowywał Taye Taiwo. Najwyżej po piłkę wyskoczył Ciprian Marica, który zdołał oddać strzał. Piłka poszybowała jednak nad poprzeczką bramki Lobansteva. W 20 minucie groźne uderzenie Gabulova ciałem sparował Belyaev, chroniąc tym samym bramkę od sporego zagrożenia. Uderzenie z powietrza nie wychodziły w tym meczu naszym zawodnikom. Shelton nie miał tyle szczęścia co w meczu z Lokomotivem i albo trafiał na golkipera, albo uderzał poza obręb bramki. Świetne zawody między słupkami rozgrywał Lobantsev, chroniąc swoją drużynę nie raz przed stratą gola. Pochłaniający się w mizerności mecz w końcówce meczu uratował nie kto inny jak Artur Sarkisov. Po sporym zamieszaniu w polu karnym, niemogący oddać strzału Sharifi podał piłkę na bok, do Krotova. Skrzydłowy podtoczył futbolówkę po linii końcowej po czym mięciutko dośrodkował na 6 metr. Wbiegający w wolną strefę Sarkisov idealnie wszedł w piłkę, uderzył głową i pokonał bramkarza Krylji. Ostatni gwizdek na zdobycie bramki i fura szczęścia po stronie dzisiejszych gości. Ważne 3 punkty i można wracać do domu, myśląc o losowaniu grup Ligi Europy.

Krylia Sovetov Samara 0:1 Volga Nizhny Novgorod
Sarkisov (84')

Krylja (5-2-3): Lobantsev - Yatchenko, Nadson, Burlak, Taranov, Tsallagov - Makhmudov, Gabulov - Gorbatenko, Kornilenko, Ghezzal
Volga (4-1-3-2): Kerzhakov - Taiwo, Adams, Belyaev, Sharifi - Paurević - Zinchenko, Shelton, Burmistrov - Sarkisov, Marica

__________________________________________________________________

Offline V4N

  • Amator
  • *
  • Join Date: Lip 2017
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 18.07.2017r.
Odp: Wołga Niżny Nowogród | maka. | #36 Historyczna chwila
« Odpowiedź #83 dnia: Lipiec 26, 2017, 19:56:28 »
Brawo za awans. W lidze też nieźle. Szybko lecisz z tymi meczami :)

Offline veeq.

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Join Date: Lut 2014
  • location: Polska
  • Wiadomości: 192
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 20.02.2014r.
  • HM¡
Odp: Wołga Niżny Nowogród | maka. | #36 Historyczna chwila
« Odpowiedź #84 dnia: Lipiec 27, 2017, 13:04:38 »
Piszesz nowy rozdział w kartach historii klubu. Volga po raz pierwszy poczuje emocje towarzyszące europejskim pucharom.
W ostatnich odcinkach twoje opowiadanie nabrało charakteru. Burzliwe okienko transferowe czy historyczny awans do LE to tylko zwieńczenie pracy jaką wykonałeś. Ze zwykłej wirtualnej kariery stworzyłeś projekt do, którego zawsze zaglądam z wielką ciekawością.

Offline Linkin

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Lip 2012
  • location: Polska
  • Wiadomości: 82
  • Dostał Piw: 3
  • Na forum od: 26.07.2012r.
Odp: Wołga Niżny Nowogród | maka. | #36 Historyczna chwila
« Odpowiedź #85 dnia: Lipiec 27, 2017, 13:32:31 »
Awans do fazy grupowej LE to na pewno niebywały sukces dla takiego klubu jak Volga. W fazie grupowej będziecie mieli ten plus, że raczej nie będziecie faworytami do wyjścia z grupy, więc będziecie mogli grać bez presji. Ciekawi mnie jak będzie udało wam się łączyć grę w Europie z potyczkami w lidze, bo kadry nie macie zbyt szerokiej. Zobaczymy jak to wszystko odbije się na dyspozycji na rosyjskich boiskach.

Offline ebistal

  • Trener
  • *****
  • Join Date: Cze 2011
  • location:
  • Wiadomości: 611
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 13.06.2011r.
Odp: Wołga Niżny Nowogród | maka. | #36 Historyczna chwila
« Odpowiedź #86 dnia: Lipiec 28, 2017, 11:27:34 »
Inauguracja nowego sezonu była jak najbardziej na twoją korzyść, ale po pierwszym spotkaniu ligowym w czwartek coś się zepsuło. Najpierw polegliście w Niemczech z Hoffenheim 2-1 (bramka na wyjeździe bardzo ważna w stosunku do rewanżu), a później Lokomotiv pokazał wam miejsce w szeregu. Te dwa spotkania dla piłkarzy Volgi musiały być ciężkie i mocno uderzył w ich ambicję. Po tygodniu od pierwszego meczu eliminacyjnego do LE, Volga podejmowała u siebie Hoffenheim, gdzie wzięła rewanż za pierwsze spotkanie wygrywając 2-0, tak jak pisałem kluczowa okazała się twoja bramka na wyjeździe. Po dwóch kolejnych spotkaniach, gdzie Volga ponownie nie mogła odnieść zwycięstwa widać, że twoi zawodnicy pozostawili sporo sił w meczu z Hoffenheim.

Offline makapaka.

  • II - ligowiec
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2011
  • location:
  • Wiadomości: 311
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 23.05.2011r.
  • Milan.
  • Gram w: ...
Wołga Niżny Nowogród | maka. | #37 Wołga w grupie E!
« Odpowiedź #87 dnia: Lipiec 28, 2017, 22:56:19 »

#37

Już po losowaniu. Volga zagra w grupie E!


Jesteśmy już po losowaniu fazy grupowej Ligi Europy w sezonie 2016/17. Volga, która trafiła do grupy E zmierzy się w niej z portugalskim Sportingiem CP, tureckim Bursasporem oraz szkockim Motherwell. Według obserwatorów grupa wydaje się stosunkowo wyrównana. Na czele ustabilizować powinien się Sporting, zaś o wyjście z grupy z drugiego miejsca z pewnością powalczy Volga wraz z Bursasporem. Outsiderem grupy może okazać się zespół ze Szkocji, jednak nie można na ten moment skreślać ekipy Motherwell.
Drużyna Sportingu poprzedni sezon zakończyła zamykając podium, czyli na 3 miejscu. W 4. rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów drużyna Jorge Jesusa uległa greckiemu Olympiakosowi. Porażka w tym dwumeczu oznaczała grę w fazie grupowej Ligi Europy. Reprezentant tureckiej ligi w grupie E ubiegły sezon zamknęła na 4 miejscu Süper Lig. Po dwóch wygranych rundach kwalifikacji była drużyna Taye Taiwo dołączyła do fazy grupowej. Nasze losy i kulisy awansu do tej części rozgrywek są wszystkim dobrze znane. Ostatnia drużyna, która trafiła do naszej grupy to drużyna Motherwell. Zwycięzcy Pucharu Szkocji również swoją przygodę zaczęli od 4 rundy, gdzie niespodziewanie stawili czoła ukraińskiemu Dnipro Dnipropetrovsk. Szkoci mogą napsuć krwi swoim rywalom. Stawiani bowiem w roli straceńców, mogą okazać się czarnym koniem. Rywalizacja w fazie grupowej zapowiada się niezwykle ciekawie, pierwszy mecz już 15 września w Lizbonie.



Elliott odejdzie po sezonie?


Tom Elliott tryska formą od samego początku pobytu w Szkocji. W 3 pierwszych spotkaniach ligowych zaliczył 3 trafienia oraz 1 asystę. Już teraz mówi się o zainteresowaniu jego osobą ze strony Celticu Glasgow. Najpewniej o usługi rosłego Anglika zgłoszą się kluby angielskiej Championship. W klubie wiele osób chciało jego pozostania na ten sezon jednak Elliott bardzo nalegał na transfer na Wyspy. Wszyscy doszli do konsensusu, decydując się na roczne wypożyczenie do Szkocji. Nie wiadomo jednak czy napastnik po sezonie zdecyduje się na kolejne opuszczenie Królestwa na rzecz powrotu do Rosji. Będąc we Vladivostoku bardzo narzekał na warunki. Po transferze do Volgi sprawa się znacznie poprawiła, lecz to nadal nie to czego oczekuje sam zawodnik.
"Ciężko, bardzo ciężko jest się przestawić do życia w Rosji. Nigdy wcześniej nie opuszczałem Anglii, tym bardziej tak daleko od domu. Na warunki pracy nie mogę narzekać, jednak kiedy wracam po treningu do mieszkania czuje się nieswojo. Moja rodzina, rodzice i przyjaciele są tysiące kilometrów stąd, nie starcza już Facebook oraz Skype. Chcę już teraz wrócić do Anglii. Będę na ten temat rozmawiał z klubem." - mówił już przed transferem do Szkocji urodzony w Leeds zawodnik. Na ten moment osiągnął to co chciał. Temat ten jednak jak bumerang powróci za rok. Elliott wbrew braku aklimatyzacji poprzedni sezon może uznać za udany. Zdobył kilka ważnych bramek i zapadł wszystkim w pamięci jako klasowy zawodnik.

__________________________________________________________________
Spoiler for Hiden:
Miło jest wejść do wątku i zobaczyć zawsze kilka komentarzy od stałych bywalców działu. Oby tak dalej i wielkie dzięki, bo strasznie motywuje to do dalszej twórczości.

Offline Bartekeuro

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location:
  • Wiadomości: 2288
  • Dostał Piw: 116
  • Na forum od: 03.04.2010r.
Odp: Wołga Niżny Nowogród | maka. | #37 Wołga w grupie E!
« Odpowiedź #88 dnia: Lipiec 28, 2017, 23:25:38 »
Na papierze wydaje się Sporting faworytem. Wiemy jednak jak to wygląda na papierze a i tak wszystko weryfikuje boisko. Osobiście obstawiam, że możecie być czarnym koniem rozgrywek bo przystępujecie do rywalizacji bez presji.
   


Offline V4N

  • Amator
  • *
  • Join Date: Lip 2017
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 18.07.2017r.
Odp: Wołga Niżny Nowogród | maka. | #37 Wołga w grupie E!
« Odpowiedź #89 dnia: Lipiec 29, 2017, 06:08:13 »
Grupa wyrównana nie skreślałbym nikogo ,niby Sporting faworytem ale zawsze ktoś po odpadnięciu w ostatniej rundzie eliminacji do LM ma trochę podcięte skrzydła i być może klub z Portugalii bardziej skupi się na walce o mistrzostwo niż ''tylko'' LE.

Offline veeq.

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Join Date: Lut 2014
  • location: Polska
  • Wiadomości: 192
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 20.02.2014r.
  • HM¡
Odp: Wołga Niżny Nowogród | maka. | #37 Wołga w grupie E!
« Odpowiedź #90 dnia: Lipiec 29, 2017, 12:30:50 »
Sporting będzie liderem tej grupy, bezapelacyjnie. Portugalczycy mimo niemocy w Lidze Mistrzów są silnym zespołem. Drugie miejsce to już otwarta sprawa, praktycznie każda z trzech pozostałych ekip może wywalczyć tą lokatę. Bursaspor to typowy turecki zespół, którego gra jest totalnie nieprzewidywalna, mogą pokazać kawałek fajnej piłki, albo kopać się po głowie...

Po Motherwell nie spodziewałbym się zbyt wiele, szkockie ekipy nigdy do mnie nie przemawiały, może poza Celtikiem za czasów Artura.

To właśnie Wołgę stawiałbym w roli outsidera, jest to w końcu wasz pierwszy kontakt z europejską piłką. Paradoksalnie tytuł "świeżaka" może wam ułatwić zadanie. Pozostałe ekipy nie są świadome twojej jakości i element zaskoczenia może zrobić swoje. Liczę, że będziesz czarnym koniem tej grupy.   

Offline ebistal

  • Trener
  • *****
  • Join Date: Cze 2011
  • location:
  • Wiadomości: 611
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 13.06.2011r.
Odp: Wołga Niżny Nowogród | maka. | #37 Wołga w grupie E!
« Odpowiedź #91 dnia: Lipiec 29, 2017, 12:48:35 »
Dosyć fajną grupę trafiliście. Sporting (POR), Bursaspor i Motherwell to ekipy z którymi będziecie musieli się zmierzyć. Jasne jest to, że od początku stawia sie w roli faworyta Sporting, ja jednak uważał bym jeszcze na dość ciężką przeprawę w Turcji. Podobnie jak do Rosji, tak samo do Turcji zespoły nie lubią zbytnio podróżować. Te państwa mają swój mocno odrębny klimat. Wydaje mi się, że najciekawszym meczem będą spotkania pomiędzy Sportingiem, a Bursasporem.

Tak jak Veeq wspomniał, to właśnie bardziej Volga jest outsiderem w Lidze Europejskiej, jednak mam przeczucie na trzy zwycięstwa u siebie i dobre ugranie kilku punktów na wyjeździe.

Offline Impetuous

  • Junior
  • *
  • Join Date: Sie 2016
  • location: Polska
  • Wiadomości: 105
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 16.08.2016r.
  • Gram w: Patch Of Exile League of Legend Pro Evo 2016
Odp: Wołga Niżny Nowogród | maka. | #37 Wołga w grupie E!
« Odpowiedź #92 dnia: Lipiec 31, 2017, 11:44:59 »
Grupa E będzie bardzo wyrównana, każdy będzie miał szansę na awans. Losowanie było dla was bardzo udane chyba lepiej nie dało się trafić  :police: Elliott myślę że zostanie już na stałe na Wyspach Brytyjskich, w rolę wejdą pieniądze które skuszą Elliota do odejścia.
Zapraszam Do Lektury

Offline makapaka.

  • II - ligowiec
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2011
  • location:
  • Wiadomości: 311
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 23.05.2011r.
  • Milan.
  • Gram w: ...
Wołga Niżny Nowogród | maka. | #38 Pierwsze "europejskie" koty za płoty
« Odpowiedź #93 dnia: Lipiec 31, 2017, 19:06:51 »

#38

Cenny remis na przywitanie z Europą!

1. kolejka fazy grupowej Ligi Europy - 15 września 2016 - 21:00

W Voldze cały czas nie opadły jeszcze emocje po awansie do fazy grupowej LE. Nadszedł jednak czas na rozpoczęcie batalii o awans do fazy pucharowej. Na pierwszy ogień nie trafił się łatwy przeciwnik, a raczej ten z typu bardzo wymagających. Nie pomagał również fakt, iż mecz rozgrywał się w gorącej Lizbonie, przy stadionie wypełnionym po brzegi kibicami Sportingu. Gospodarze podjęli gości z Rosji bardzo mocnym zestawieniem naszpikowanym największymi gwiazdami nie tyle co drużyny, lecz całej ligi portugalskiej. Od początku sezonu trener boryka się z problemem obsadzenia skrzydeł. Choć z dobrej strony ostatnio pokazywał się Dzalamidze, trener nie uznał go za gotowego na występ od pierwszych minut w tak ważnym spotkaniu. Po pierwszym gwizdku ostro zaatakowała Volga, chcąca szybko zdobyć gola, aby później móc kontrolować przebieg spotkania. Już w 3 minucie Artur Sarkisov sprawdził czujność Rui Patricio, oddając kąśliwy po podaniu od Sheltona. Na niewiele zdała się szarża gości, bo już w 11 minucie Sporting objął prowadzenie. Po dośrodkowaniu Martinsa na piłkę idealnie wbiegł Islam Slimani, pakując ją mocnym uderzeniem głową do siatki. Zdezorientowany Kerzhakov nie zdążył nawet podjąć interwencji. Chwilę później również głową uderzał Andre Silva, lecz strzał nie przypominał w żadnym razie celnego uderzenia Algierczyka sprzed kilku minut. Poziom na lewej stronie boiska podnosił Taye Taiwo, który oprócz trafnych interwencji angażował się w kreowanie ataku. W 35 minucie Nigeryjczyk wystartował z piłką spod własnego pola karnego. Przebiegł całe boisko, mijając kilku przeciwników. Taiwo wparował w pole karne niczym taran, lecz zanim oddał strzał ostrym wślizgiem potraktował go Ewerton. Choć sędzia wskazał na rzut karny, obrońca rywali nie obejrzał za ten faul nawet żółtej kartki. Do karnego podszedł wcześniej niezawodny Sarkisov, który uderzył... wprost w bramkarza. Zmarnowana świetna okazja na wyrównanie wyniku. Drugiego gola obejrzeliśmy dopiero w drugiej połowie i to aż 20 minut po wznowieniu gry. Z piłką pod samą linie końcową przedarł się Marica, który mądrze wycofał piłkę do wbiegającego Sheltona. Jamajczyk sprytnym przyjęciem zamarkował strzał, kładąc bramkarza na ziemi. Potem tylko piekielnie mocnym strzałem wpakował futbolówkę do siatki, dając remis swojej drużynie. Obie strony wykreowały jeszcze kilka okazji, lecz wynik do końca pozostał taki sam. W 90 minucie za faul na Jeffersonie czerwoną kartkę obejrzał Rodić. Sędzia w tym meczu podejmował dziwne decyzje, nie karząc obrońcy Sportingu za faul w polu karnym. Rodić wchodził w piłkę, zahaczając finalnie nogę zawodnika rywali. Nie był to jednak faul na najwyższą karę indywidualną. Mecz oprócz niesmaku sędziowskiego zakończył się podziałem punktów. W drugim meczu grupy E, niemałe zaskoczenie zafundowało Motherwell, wygrywając z Bursasporem. Szkoci najwyraźniej zaczynają zaskakiwać już od pierwszej kolejki.

Sporting CP 1:1 Volga Nizhny Novgorod
Slimani (11') - Shelton (66')
Marica (45'), Adams (90')
Rodić (90')

Sporting (4-1-2-3): Rui Patricio - Jefferson, P.Oliveira, Ewerton, Cédric - W.Carvalho - A.Silva, A.Martins - Diego Capel, Slimani, Carrillo
Volga (4-1-3-2): Kerzhakov - Taiwo, Belyaev, Adams, Rodić - Paurević - Burmistrov, Shelton, Pavlenko - Sarkisov, Marica



Pewna wygrana z beniaminkiem

5. kolejka Russian Premier League - 18 września 2016 - 20:30

Po ciężkim i wyczerpującym spotkaniu ze Sportingiem trener na spotkanie z drużyną Toma Tomsk musiał mocno przebudować wyjściowy skład. Między słupkami wystąpił Artur Nigmatullin, w obronie na środku zagrał Bikey a na lewej stronie Milan Rodić w miejsce Taye Taiwo. Przed nimi w formacji 4-4-1-1 dwójka środkowych pomocników czyli Ntambwe oraz Katsaev. Po bokach Dzalamidze oraz Krotov, jako ofensywny pomocnik Zinchenko a na szpicy osamotniony dziś Ciprian Marica. Łaskawy kalendarz po meczu Ligi Europy przyniósł mecz z beniaminkiem, który przed meczem zajmował przedostatnie 15 miejsce w tabeli, z dorobkiem 2 punktów, zdobytych po dwóch remisach. Nie można było jednak odpuścić tego spotkania i choć w okrojonym składzie, podejść do niego w pełnej koncentracji. Volga kontrolowała to spotkanie od pierwszego gwizdka aż po zdobycia pierwszego gola przez Vyacheslava Krotova. W 25 minucie skrzydłowego Volgi świetnym podaniem prostopadłym obdarował Zinchenko. Krotov ułożył sobie piłkę na lewej nodze i wewnętrzną częścią stopy oddał techniczny strzał na dalszy słupek, zdobywając swojego premierowego gola w barwach Volgi. W 34 minucie niespodziewanie po błędach w obronie gola wyrównującego mógł zdobyć Sanaya, jednak w porę z interwencją wyprawił się Nigmatullin. Chwilę później nasz bramkarz musiał ponownie interweniować. Po dośrodkowaniu głową uderzał Lyakh, lecz i tym razem Artur sparował to uderzenie. Podczas przerwy trener Moniz musiał przeprowadzić rozmowę z zawodnikami i poprawić grę zespołu, który z każdą minutą tracił panowanie na boisku. W drugiej połowie słowa Holendra zdały egzamin i Volga kontynuowała marsz na bramkę gości. W 62 minucie wynik podwyższył wprowadzony w przerwie Alibek Aliev. Gol w debiucie na pewno zostanie zapamiętany na długo. Wysoki napastnik po podaniu od Dzalamidze sprytnie obrócił się z piłką mając obrońcę na plecach, a kiedy był już twarzą do bramki uderzył mocno w dolny róg tuż obok słupka. Chwilę później wypożyczony z CSKA napastnik znów próbował pokonać bramkarza, jednak tym razem strzał okazał się za mocny. Ostatnią bramkę w tym meczu w 78 minucie zdobył inny zmiennik, Aleksandr Pavlenko. Długie, crossowe podanie do pomocnika z głębi pola wystosował Ntambwe. Pavlenko ze spokojem przyjął i uderzył między nogami szarżującego golkipera Tomska. Mecz zakończył się deklasacją rywala w drugiej połowie i okazałą wygraną z beniaminkiem ligi, którego sytuacja już na ten moment wygląda nieciekawie.

Volga Nizhny Novgorod 3:0 Tom Tomsk
Krotov (25'), Aliev (62'), Pavlenko (78')

Volga (4-4-1-1): Nigmatullin - Rodić, Belyaev, Bikey, Sharifi - Dzalamidze, Ntambwe, Katsaev, Krotov - Zinchenko - Marica
Tom Tomsk (4-3-1-2): Solosin - Bordachev, Dzhioev, Bashilov, Chicherin - Nekhaychik, Sabitov, Cherevko - Lyakh - Sanaya, Bazhenov



Łatwa przeprawa w pucharze i gramy dalej

1/16 finału Pucharu Rosji - 20 września 2016 - 15:30

Do meczu w 1/16 pucharu krajowego Volga przystąpiła w dość mocnym, wypoczętym składzie. Wszystko za sprawą roszady kadrowej w meczu ligowym. Jedyną poważną zmianą była obsada bramkarza, gdzie okazję do debiutu otrzymał Dragomir Stepanovic, czyli 17-letni serbski obecnie bramkarz numer 3. Rywalem w dzisiejszej potyczce okazało się 3. ligowe Dynamo Stavropol. Już w 5 minucie wynik mógł otworzyć Ivan Paurević. Rosły Chorwat uderzał głową, lecz piłka nie zmierzała w światło bramki. Pomimo sporej ilości ataków pierwszego gola udało się zdobyć dopiero w 37 minucie. Po ładnej akcji na skrzydle Burmistrova i dośrodkowaniu gola uderzeniem głową zdobył Sarkisov. W pierwszej połowie mógł wykazać się jeszcze nasz młodziutki bramkarz, który w 42 minucie instynktownie wybił piłkę po uderzenie jednego z zawodników Dynama. Chwilę po wznowieniu gry po przerwie wynik podwyższył Shelton. Jamajczyk również gola ustrzelił głową a wszystko za sprawą świetnego dośrodkowania od Sharifiego. Notabene prawy obrońca rozgrywał świetne zawody w Stavropolu. Zaledwie 4 minuty później Luton Shelton podwyższył wynik, wchodząc z piłką praktycznie do bramki. Po efektownym minięciu dwójki obrońców nasz napastnik został sam na sam z bramkarzem. Podszedł bardzo blisko i z odległości 2 metrów uderzył bardzo mocno, nie dając szans golkiperowi. Jamajczyk jakimś cudem zmieścił futbolówkę pomiędzy bramkarzem a słupkiem bramki. Na potwierdzenie dominacji gola na 4:0 zanotował Ivan Paurević. Po dograniu od Taiwo Chorwat wysunął piłkę na lewą nogę i huknął z niej jak z armaty z obrębu pola karnego. Pewna wygrana i awans do kolejnej rundy, w której zmierzymy się z o wiele bardziej wymagającym rywalem. Czekać nas będzie wyjazdowe spotkanie z naszym dobrym znajomym - Lokomotivem Moscow.

Dynamo Stavropol 0:4 Volga Nizhny Novgorod
Sarkisov (37'), Shelton (51', 55'), Paurević (77')
Paurević (39')

Dynamo (5-2-1-2): Afanasiev - Shreyder, Rozehnal, Yartsev, Semka, Berdnikov - Gystarov, Egiazarov - Chernyshev - Serdyukov, Medvedev
Volga (4-4-1-1): Stepanovic - Taiwo, Adams, Belyaev, Sharifi - Burmistrov, Pavlenko, Paurević, Krotov - Shelton - Sarkisov


(tabele tradycyjnie, otworzyć w nowej karcie)

__________________________________________________________________

Offline veeq.

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Join Date: Lut 2014
  • location: Polska
  • Wiadomości: 192
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 20.02.2014r.
  • HM¡
Odp: Wołga Niżny Nowogród | maka. | #38 Pierwsze "europejskie" koty za płoty
« Odpowiedź #94 dnia: Sierpień 02, 2017, 15:41:07 »
Chyba powoli wyrastasz z rosyjskiej piaskownicy, tak przynajmniej można wywnioskować po wynikach z krajowymi rywalami. Dwa zwycięstwa ze bilansem bramek 7-0...
Waszą formę oddało także spotkanie w LE, na inauguracje rozgrywek remisujecie ze Sportingiem, czyli bywalcem europejskich pucharów. Wywozicie cenny punkt ze stadionu przeciwnika, na miejscu każdego kibica Wołgi brałbym ten wynik w ciemno przed meczem.

Z tego co wspomniałeś, w swoim meczu zaskoczyło także Motherwell. Może będziemy mieli grupę niespodziankę i ostatecznie awansują drużyny, które z początku skazywane były na porażkę  8)

Offline Impetuous

  • Junior
  • *
  • Join Date: Sie 2016
  • location: Polska
  • Wiadomości: 105
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 16.08.2016r.
  • Gram w: Patch Of Exile League of Legend Pro Evo 2016
Odp: Wołga Niżny Nowogród | maka. | #38 Pierwsze "europejskie" koty za płoty
« Odpowiedź #95 dnia: Sierpień 03, 2017, 14:56:33 »
Remis w portugalii uznaje za bardzo duży sukces, Rosyjski Nowogród powoli staje się znany w Europie,w lidze cały czas jesteście w czubie tabeli jeżeli utrzymacie taką formę to może za rok zagracie już w lidze mistrzów .
Zapraszam Do Lektury

Offline Bartekeuro

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location:
  • Wiadomości: 2288
  • Dostał Piw: 116
  • Na forum od: 03.04.2010r.
Odp: Wołga Niżny Nowogród | maka. | #38 Pierwsze "europejskie" koty za płoty
« Odpowiedź #96 dnia: Sierpień 03, 2017, 16:26:05 »
Nie będę ukrywać, że bardziej śledzę poczynania w LE i tam zaczynacie dobrze. Szkoda czerwonej kartki na sam koniec meczu.

W lidze bardzo dobra pozycja wyjściowa aby zaatakować fotel lidera.
   


Offline ebistal

  • Trener
  • *****
  • Join Date: Cze 2011
  • location:
  • Wiadomości: 611
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 13.06.2011r.
Odp: Wołga Niżny Nowogród | maka. | #38 Pierwsze "europejskie" koty za płoty
« Odpowiedź #97 dnia: Sierpień 04, 2017, 12:03:50 »
Tak jak mówiłem, najcięższe spotkanie będą czekać na was na wyjazdach, tu jednak pokazliście charakter i z ciężkiej Lizbony wywozicie cenny punkt. Co lepsze, to wy musieliście gonić wynik i za to jeszcze większe gratulacje się wam należą :) Tak jak wspomnieli moi poprzednicy, szkoda czerwieni w 90 minucie.

Po ekscytującym spotkaniu w Lidze Europejskiej musieliście wrócić na krajowe podwórko. Tutaj czekał na was Tomsk i Starvopol. Wy jednak byliście najwyraźniej mocno rozpędzeni i nakręceni grą w europejskim pucharze, że również pokazaliście waszą wyrastającą wielkość zdobywając 7 bramek łącznie, nie tracąc przy tym ani jednej bramki. Brawo :) Co zawsze mi się u ciebie podobało, to że strzelcy są różnorodni, nie ma jednego gracza który tylko strzela bramki, ale ciągle jacyś inni :)

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Wołga Niżny Nowogród | maka. | #38 Pierwsze "europejskie" koty za płoty
« Odpowiedź #97 dnia: Sierpień 04, 2017, 12:03:50 »