Ja jestem pewien, że gdybym nie zagrał w FIFĘ 09 konsolową to na pewno grałbym w PES-a. Jestem również przekonany (sądząc po tych filmikach z finalnych wersji), że traktowałbym ją jak najlepszą część PES-a jaka do tej pory wyszła. Ta gra może i jest fantastyczna ale to co mnie urzekło w FIFIE 10 to przedstawienie meczu, i nie chodzi tutaj o grafikę bo wiadomo, że PES wygląda cudownie. Chyba najlepszą innowacją w tegorocznej odsłonie jest drybling 360 (KONAMI twierdzi, że też już miała to w zamyśle kilka lat wstecz, bzdura bo sposób wykonania w obu grach dzieli ogromna przepaść), niby proste rozwiązanie ale po pograniu w FIFĘ 10 zagrałem w FIFĘ 09 i szczerze mówiąc nie dało się w starszą odsłonę grać. Czemu?? Bo brakowało tej swobody jakie daje drybling 360. Dzięki takiemu rozwiązaniu rozgrywka wygląda o wiele lepiej, piłkarze biegają w każdym kierunku a w PES-ie nadal będąc z piłka biega się głównie w ośmiu kierunkach. Co dalej irytuje w PES-ie?? Mała ilość animacji zawodników, jednoosobowy mur przy wybijaniu rzutu wolnego z połowy boiska, brak możliwości wyboru adresata wybicia piłki przez bramkarza, słaba gra bramkarzy, zbyt dokładne wrzutki itp. itd. Te rzeczy irytowały we wcześniejszych edycjach ale i tak człowiek przymykał oczy na te niedoskonałości. Nie chce nikogo przekonywać do FIFY bo tak czy siak każdy wybierze to co lubi. Ja pogram i tak w obie gry z nastawieniem na FIFĘ.
pzdr