A ja czuje potrzebę wewnętrzną wyżalenia się bo aż mi sie słabo zrobiło przed chwilą. Ogólnie jak pisałem wcześniej nie miałem problemów z lagiem, jak był to sporadycznie, w normie. No i miałem sobie rank 620 nie dawno, ale z dnia na dzień spadłem na 460. aż dziw. Po prostu, miałem podobna ilośc sytuacji na mecz ale setki nie chciał wpadać. No wkurzałem sie nie bywale no ale powiedzmy miałem pecha no i pretensje mogłem mieć do siebie. Wczoraj wieczorem odblokowałem się i zaczęły mi bramki wpadać w końcu. No i rano sobie wstaje puszczam quick metch i patrze dobrało mnie z kolesiem 750 pkt, ja wtedy miałem 498. Patrze w jego staty, 80 meczów rozegranych, z tego 90% win, strednia goli na mecz 3,7 . Mowie będzie pogrom . A jakoś dziwnie wyjątkowo mi dobrze szło, koleś już był sfrustrowany, nie umiał stworzyć w ogóle sytuacji, do przerwy było 3;1 dla mnie. W drugiej połowie zaczął kosić ostro non stop. i tak nagle patrze o krzyżyk przy nim , chyba będzie quit mówię, a potem o gra dalej. no i gramy z 10 minut czasu meczu w pesie i nagle znowu to samo. i krzyżyk przy nim. I wyszło z gry, patrze a nie dostałem w ogóle pkt, tak jak by meczu nie było. I to była na 100% jego sprawka, jak oni to robią? w FIFie jak grałem też , Ci najlepsi jak przegrywali to umieli tak wyjść z gry by nie stracić pkt, cieszyłem się że tutaj tego nie ma ale jednak jest.
A potem następny mecz gram. I połowa moich graczy Tak wyglądała.
REJESTRACJA lub
LOGOWANIEw sumie już ktos wrzucał że też tak miał.
Aż to w takie białe wchodziło i jak w polu karnym była sytuacja to nie wiedziałem którzy to moi, W tym meczu też, zacząłem prowadzić 1; 0 po czym nagle quit i meczu nie było..Tyle ze tutaj po wyjściu był komunikat ze połączenie robiło się co raz gorsze itd. swoja droga dziwne, w 80 minucie meczu nagle takie coś. zwykle na samym początku w ten sposób zrywa.
no i po tym odechciało mi się już na dzisiaj gry, nie wiem czy wole mieć 10 sto 100% sytacji na mecz i obić rywalowi 5 razy poprzeczkę 3 razy słupek i 2 razy oddać piłkę charytatywnie i kończyć mecz normalnie czy strzelać normalnie a nie kończyć meczu , bo rywal sobie wyjdzie...