112min ZakiAh co to był za mecz pełen nerwów. Chociaż pierwsze 30min nic nie pokazywało że będzie to taka dramaturgia a jednak. Mecz otworzył nie kto inny jak Thierry Henry który przepięknym strzałem pokonał bramkarza nie dając mu szans.
W 45min ostatnia akcja pierwszej połowy przy piłce Wigan podanie do Zaki’ego ten strzela świetnie broni Ruffier ale piłka trafia pod nogi egipskiego piłkarza ten znowu uderza i … słupek niesamowite szczęście Barcelony.
Po przerwie zaczął się prawdziwy horror dla obu drużyn. Najpierw bramkę zdobył no zgadnijcie tak to on Henry dostał podanie od Camary i oddał nie celny strzał ale piłka uderzyła w Bramble i trafiła do siatki i całe szczęście uznali bramkę dla Francuza. Odpowiedź Wigan była natychmiastowa bo już 4 minuty po bramce na 2:0 strzelili bramkę. N’Zogbia podał do Mido a ten oddał strzał że Ruffier nie wybronił i padła bramka kontaktowa.
W 71 minucie Figueroa dośrodkowuje do Rodallega a ten z woleja pokonuje bramkarza Barcelony i jest remis.
Wigan dostał wiatr w skrzydła I poszedł za ciosem. Gdy do końca meczu zostało 7 minut Mido podał do Zaki’ego a najlepszy strzelec Copa del Rey z woleja umieścił piłkę w siatce i w tej chwili puchar by podnosił zespół Wigan.
Ale od czego Barcelona ma Henry’ego ten to zawsze ma siły chociaż już ledwo grał to chciał grać. W 87 minucie Rosina oddaje strzał ale zablokował obrońca piłka trafiła do Bojana a ten z bliska strzela ale fenomenalnie broni bramkarz ale teraz do piłki podbiega Henry i oddaje strzał ale znowu świetnie broni bramkarz ale niestety po obronie piłka trafiła w jego kolegę czyli Bena Watsona a ten wbiegł z piłką do bramki ale bramka została uznana za bramkę Francuza i wtedy Henry zrównał się z Zakim i mieli po 6 bramek.
Zaczęła się dogrywka. Piłkarze obu drużyn byli bardzo zmęczeni ale Pele zmienił pomocnika z podstawowej jedenastki i wprowadził Obranika. Ten pokazał że warto na niego stawiać bo w doliczonym czasie pierwszej połowy dogrywki po indywidualnej akcji strzelił bramkę i znowu Barcelona była w niebie.
W drugiej połowie dogrywki znowu dał o sobie znać Zaki. W 112 minucie dośrodkowanie Mido strzał Rodallega ale broni Ruffier niestety bramkarz nie złapał i dobił Zaki strzelając swoją 7 bramkę i tym samym został samotnym liderem w Copa del Rey
[/youtube]
W 120 minucie Mido wychodzi sam na sam ale Caceres fauluje tuż przed polem karnym Mido I jest przepychanka po uspokojeniu zawodników z obu drużyn sędzia pokazuje Caceresowi czerwoną kartkę. Rzut wolny został wykonaniu bardzo precyzyjnie dlatego bramkarz by nie miał szans na obronę ale całe szczęście Polak- Dariusz Dudka stał na linii i w ostatniej chwili wybronił piłkę która poleciała na rzut rożny.
14min Ben Watson50min Henry91min Catermole120min Melchiot120min Caceres Bojan 1:0
Rodallega 1:1
Rosina 2:1
Zaki 2:2
Obraniak 3:2
Koumas 3:2
Henry 4:2
Catermole 4:3
Dudka 5:3
Zdjęcia z meczu
Gracz meczu
Henry
7,5
Gdyby nie Henry to kto wie czy by doszło do dogrywki. Mimo że był bardzo zmęczony to grał i znowu dostawał najwięcej piłek mimo że nie grał na swojej pozycji czyli środkowego napastnika tylko na boku.