Autor Wątek: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski  (Przeczytany 22819 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mojsesh

  • Amator
  • *
  • Join Date: Gru 2010
  • location: Toruń
  • Wiadomości: 20
  • Dostał Piw: 4
  • Na forum od: 20.12.2010r.
  • iHala Madrid!
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 05, 2011, 22:03:55 »
No kadra widzę dość mocna. Jeżeli będziesz się starał to i może wygrasz.
Powodzenia.

Offline seba_maliszewski

  • Piłkarz ekstraklasy
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2009
  • location: Gdańsk
  • Wiadomości: 369
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 19.04.2009r.
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 05, 2011, 22:05:12 »
Odcinek 7

Dziewięć dni pracy w Gdańsku musiało dać mi jakiś obraz, ponieważ trzeba było rozegrać pierwsze spotkanie za granicą. Na pierwszy mecz pojechaliśmy do Słowacji. Do kraju wróciliśmy w dobrych humorach. Ograliśmy Zlate Moravce, ale mecz nie był zbyt ciekawy.

[TOW] Zlate Moravce – Lechia Gdańsk 0:2 (0:0) [Traore 62’, Lukjanovs 86’]
Data: 07.07.2011

Wróciliśmy do kraju, ale skierowaliśmy się na lotnisko w Poznaniu. Z tamtejszym Lechem rozegraliśmy drugi sparing. Po ciężkim spotkaniu zremisowaliśmy 2:2. Pomiędzy meczami w Słowacji i Poznaniu dokonałem pierwszego transferu. Do klubu ściągnięty został nigeryjski napastnik z polskim paszportem Emmanuel Olisadebe. Były piłkarz Polonii Warszawa czy Panathinaikosu Ateny nie kosztował nas nic. Był on od dawna na wolnym transferze. Nie był też wymagający co do zarobków więc bardzo szybko się dogadaliśmy.

[TOW] Lech Poznań - Lechia Gdańsk 2:2 (1:0) [Rudnevs 17', Kikut 68' – Olisadebe 54’, Nowak 70' (karny),]
Data: 10.07.2011

Dzień po powrocie z Poznania kolejny zawodnik trafił na PGE Arena Gdańsk. Tym razem musiałem wydać pieniądze z klubowego budżetu. Zapłaciłem 170 tysięcy euro za 22 letniego Chibuzora Okonkwo z Heartland, który gra na prawej obronie. Najprawdopodobniej zastąpi na tej pozycji Deleu. Nie tylko do klubu trafiali zawodnicy. Z Gdańskiem pożegnał się Piotr Kasperkiewicz, który trafił do Arki Gdynia.

Wielkie otwarcie PGE Arena Gdańsk nastąpiło przy obecności 38 tysięcy osób. Do Gdańska zawitał Liverpool FC. Zagrali oni w prawie najsilniejszym składzie. Po dobrej pierwszej połowie przegraliśmy ostatecznie 4:2. Bardzo dobrze spisał się Olisadebe, który strzelił kolejnego gola. Widać, że może nam się przydać

[TOW] Lechia Gdańsk – Liverpool FC 2:4 (2:0) [Olisadebe 17’, Sazankov 26’, - Kuyt 48’,59’ Agger 36’, Lukaku 90+6’]
Data: 13.07.2011

Wszyscy twierdzą, że w niedzielę trzeba odpocząć po tygodniu pracy. Niestety, ja w niedzielę musiałem pojawić się w klubie i potwierdzić oferty kontraktów. Na samym początku zatwierdziłem transfer Charlesa Nwaogu z Floty Świnoujście. Kolejny nigeryjczyk kosztował mnie ledwo 25 tysięcy. Następnie potwierdziłem odejście kilku graczy. Maciej Osłowski trafił do Olimpii Grudziądz, Mateusz Łuczak zasilił zespół Bałtyku Gdynia, a Bedi Buval wrócił do kraju, aby grać w Ligue 2. Dostaliśmy 350 tysięcy euro od FC Metz. Wieczorem przelałem 150 tysięcy euro na konto serbskiego FK Sloboda Sevojno Uzice za Predraga Lazica, 29-letniego prawego pomocnika. Po godzinie 23 potwierdziłem wypożyczenie Jakuba Zejglica do Warty Poznań. Jego nowy klub zgodził się na zapłatę 10 tysięcy plus pokrycie 80% pensji zawodnika. Kolejne dni też były ciężkie. Telefon co chwilę dzwonił. Za każdym razem ktoś chciał kupić ode mnie jakiegoś zawodnika. Oprócz tego musiałem ustalić wymiary boiska, oraz omówić z zarządem kwestie premi dla piłkarzy. Na PGE Arena Gdańsk ściągnąłem brazylijczyka z Brasileiro Serie B. Heverton został zakuoiony za 330 tysięcy euro i gra w środku pola. Jak na złość po sprowadzeniu środkowego pomocnika, kontuzji nabawił się Bajic. Serb nie zagra przez około 3-4 tygodnie. Marko rozciął sobie nogę i będzie odpoczywał w domu.

[TOW] Lechia Gdańsk – FK Velez Mostar 2:1 (2:1) [Olisadebe 3’, Traore 41’,  – Zolj 39’]
Data: 19.07.2011

My rozgrywaliśmy spokojnie mecze towarzyskie, a tym czasem kluby z ekstraklasy rozpoczęły drogę w kwalifikacjach do europejskich pucharów. Pierwszym klubem była Jagiellonia Białystok, która w 1 rundzie eliminacyjnej Ligi Europy natrafiła na łotewski FC Daugava. Piłkarze wygrali 4:0, a na listę strzelców wpisał się dwukrotnie Frankowski oraz również dwa razy, Plizga.

Natomiast w Lechii kolejna kontuzja. Krzysztof Bąk zerwał mięsień łydki w ostatnim sparingu i odpocznie od gry przez 3-4 miesiące.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2011, 12:04:28 wysłana przez seba_maliszewski »

Offline ESTroyes

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Gru 2010
  • location:
  • Wiadomości: 84
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 23.12.2010r.
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #42 dnia: Lipiec 05, 2011, 22:12:49 »
Widzę, że dużo się działo. Zlate Morave bez większych problemów pokonane choć mecz nudnawy. Olisadebe zagrał całkiem dobre mecze towarzyskie. Mecz z Liverpoolem też dobry mimo, iż przegrany.

Offline Marcin14

  • Menadżer
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location:
  • Wiadomości: 988
  • Dostał Piw: 8
  • Na forum od: 12.11.2009r.
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #43 dnia: Lipiec 05, 2011, 22:20:15 »
dobre sparingi takie się tobie przydadzą bo musisz zobaczyć kto jak gra
szkoda że mecz z Liverpoolem nie zakończył się już po pierwszych 45min :)

Offline seba_maliszewski

  • Piłkarz ekstraklasy
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2009
  • location: Gdańsk
  • Wiadomości: 369
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 19.04.2009r.
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #44 dnia: Lipiec 05, 2011, 22:35:16 »
Z Liverpoolem chyba najlepsze spotkanie, choć to był najtrudniejszy przeciwnik. Oddaliśmy 13 strzałów z czego 8 celnych. Liverpool strzelał 6 razy, 5 celnie z czego aż 4 bramki. Głównie to zasługa pierwszej połowy gdzie oddaliśmy 9/6 strzałów. Ale nic dziwnego bo LFC grali w rezerwowym składzie. W drugiej części weszły gwiazdy i nas rozbiły. A co do Alibaby (słyszałem w jednej przeróbce na youtube jak Gmoch tak mówi na Olisadebe) to bardzo dobrze gra. Jestem zadowolony z jego postawy. Od kiedy go kupiłem w każdym meczu strzela gole :)

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #45 dnia: Lipiec 05, 2011, 23:15:49 »
Olisadebe się rozstrzelał ;D
Oby ten sezon nie zakończył się jak poprzedni dla Lechii kiedy to byli blisko pucharów a tu 8 miejsce.
szacun, prowadziłeś 2-0 z Lpoolem ale oni się nie dali. A co do tej przeróbki co wyżej napisałeś to ją znam od dawna, ale zawsze wzbudza we mnie śmiech tekstami typu "e no co ty k**wa od/***lasz ty mi tu inny kraj pokazujesz Dania? ja po duńsku nie umiem, weź mi pokaż Stany," albo jak nazwał Oliego Henry.
A co do kariery to na pewno ciekawa.

Offline reddevil8911

  • Właściciel Klubu
  • ******
  • Join Date: Wrz 2009
  • location:
  • Wiadomości: 2211
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 03.09.2009r.
  • Best In The World !!! Manchester United F.C.!!!!
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #46 dnia: Lipiec 06, 2011, 00:32:29 »
Ciekawe transfery, wyniki sparingowe bardzo dobre. Świetny mecz z The Reds, mimo porażki pokazaliście wielką wolę walki. Olisadebe przyszedł za darmo a strzela gole jak najęty.

Offline Lewy23

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Maj 2009
  • location: Marysin
  • Wiadomości: 1948
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 26.05.2009r.
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #47 dnia: Lipiec 06, 2011, 11:32:20 »
z Lechem zagraliście bardzo ciekawy mecz. No ale ten pojedynek z L'poolem...Było 2:0, skończyło się 2:4. Sporo bramek zdobywa Olisadebe.

Offline seba_maliszewski

  • Piłkarz ekstraklasy
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2009
  • location: Gdańsk
  • Wiadomości: 369
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 19.04.2009r.
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #48 dnia: Lipiec 06, 2011, 13:11:33 »
Odcinek 8

Niedługo przed startem rozgrywek bukmacherzy ocenili szanse poszczególnych zespołów na zdobycie mistrzostwa. Według nich największe szanse na końcowy triumf ma obecny mistrz polski Wisła Kraków (3,50). Tuż za jej plecami znalazła się Legia Warszawa (4,00), a trzeci w tym zestawieniu był Lech Poznań (6,00). Kolejną ekipą, która ma szansę wmieszać się w walkę o czołowe pozycje była Polonia Warszawa (7,50). Ta czwórka miała walczyć o europejskie puchary. Nas oceniono na 15,00 czyli tak jak Jagiellonię Białystok i Śląsk Wrocław. Według statystyków mamy szansę osiągnąć wysoko postawiony cel jakim jest pierwsza trójka, ale tylko przy dobrym układzie.

Traore miał ważny kontrakt do końca sezonu. Zamierzałem podpisać z nim nową umowę w myśl której związałby się z gdańskim klubem na kolejne lata. Po bardzo wyczerpujących rozmowach Abdou zgodził się na podwyżkę o 12 tysięcy euro (dzięki czemu stał się najlepiej zarabiającym piłkarzem w Lechii) i podpisał kontrakt do końca sezonu 2012/2013. Natomiast Krzysztof Bąk nie chciał rozmawiać na temat nowej umowy. Nie chciałbym, żeby zakończył grę w naszym klubie po obecnym sezonie. Jak na razie poddał się leczeniu i zamyka temat swojej przyszłości. Tymczasem tracimy kolejnego ważnego zawodnika. Wiśniewski zerwał sobie ścięgno podkolanowe i będzie pauzował 2-3 miesiące.

Zarząd wysłał mi listę kandydatów na klub filialny. To ja miałbym wybrać ten, który najbardziej przyda się Lechii. Zastanowiłem się i zdecydowałem iż podpiszemy kontrakt z  zespołem o nazwie Kolubara grającym w drugiej lidze serbskiej. Niestety odrzucona została moja prośba o klub patronacki. Szef powiedział, że jesteśmy zbyt mocnym zespołem, aby być klubem filialnym. Byłem niepocieszony, ponieważ skorzystalibyśmy na tym poprzez wypożyczanie graczy z lepszych klubów. Polskie zespoły grały swoje mecze w Lidze Europejskiej i Lidze Mistrzów. W 1 rundzie kwalifikacyjnej LE, Jagiellonia poległa z Daugavą 0:1, ale po rozbiciu ich na własnym obiekcie awansowali dalej. Wisła Kraków przygodę z najbardziej prestiżowymi rozgrywkami klubowymi rozpoczęła od meczu z Czarnogórskim FK Mogren. Oba mecze wygrane po 1:0 i awans do kolejnej rundy. Gole dla mistrza polski zdobywali Melikson i Iliev. W Lidze Europejskiej zakończyła się druga runda kwalifikacyjna. Swoje mecze rozegrały ekipy Jagiellonii Białystok i Śląska Wrocław. Czwarta ekipa ubiegłego sezonu mierzyła się z fińskim TPS Turku. Mecz wyjazdowy przegrali 1:3, a honorowego gola w 86 minucie zdobył Kupisz. Tymczasem w rewanżu ograli ich 3:1 (2xFrankowski, 1xSeratlic) i o wszystkim decydowały karne. Sandomierski obronił trzy jedenastki, a Jaga przeszła dalej. Wicemistrz polski nie miał szczęścia w losowaniu. Natrafił na możliwie najtrudniejszego przeciwnika. Fulham FC postawiło trunde warunki, ale Śląsk się nie dał. Na Craven Cottage zremisowali 0:0. Przed własną publicznością remisowali 0:0, gdy w 91 minucie gola na wagę awansu zdobył Sobota. Jak na razie wszystkje ekipy pokonały swoich przeciwników. Chciałbym, aby wszystkie zagrały w fazach grupowych swoich pucharów, ponieważ zarobiłyby punkty rankingowe dla Polski, a to mogłoby dać większe szanse Lechii.

Pierwszy mecz ligowy pod moją wodzą rozegraliśmy w Bełchatowie. Cała rzesza kibiców buntowała się przeciwko zatrudnieniu mnie na stanowisku trenera zespołu. W ramach buntu nie zjawili się na stadionie GKS-u, aby dopingować swoich ulubieńców. Musiałem dokonać kilku zmian w pierwszej jedenastce. To w związku z tymi poważnymi kontuzjami, kilku ważnych graczy. Jednak na każdą pozycję miałem zmienników i to nie gorszych. Boss był bardzo zadowolony z efektów mojej miesięcznej pracy, po tym jak w 11 minucie wyszliśmy na prowadzenie. Lukjanovs udowodnił wszystkim, że potrafi zdobywać gole. Okonkwo dorzucił piłę z prawej strony, a Łotysz przyjął ją na klatkę i uderzył z okolic dwudziestego metra. Zanim piłka wpadła od bramki, odbiła się jeszcze od słupka. Po tej bramce Ivans podbiegł do ławki rezerwowych i podziękował mi za zaufanie jakim go obdarzyłem. Moi piłkarze nieźle spisywali się w obronie. Grając tak wysoko łapali na spalone Pawła Buzałę i Dawida Nowaka, a strzały tej dwójki czy Szymona Sawali były dalekie od ideału. Byłem zadowolony z gry tercetu Surma - Nowak - Heverton. Ich gra była znakomita. Zapoczątkowywali większość akcji i nie pozwolili przeciwnikowi na wiele. Łukasz Surma był chyba naszym najlepszym graczem. To właśnie kapitan Lechii w 22 minucie podwyższył na 2:0. Asystował Luka Vucko. Abym był w pełni zadowolony brakowało mi bramek naszych gwiazd. Ale i bez tego cieszyłem się tym prowadzeniem. W 36 minucie popularny "Wania" ustanowił wynik do przerwy. Olisadebe wyszedł sam na sam z Sapelą, ale zamiast strzelać podał do niepilnowanego Lukjanovsa, który trafił do pustej bramki. Kibice gospodarzy wygwizdali swoich piłkarzy kiedy ci schodzili do szatni. Po przerwie zdecydowałem, że na boisko wejdzie Charles Nwaogu. Nigeryjczyk zastąpił swojego rodaka Emmanuela Olisadebe. "Oli", bo tak nazywają go koledzy z zespołu, rozegrał przyzwoite spotkanie. Jego zmiennik wszedł na boisko spragniony gry. Od samego początku atakował bramkę gości, jednak bez skutku. Zabrakło mu celnego strzału. Tuż przed meczem zastanawiałem się kto stworzy tercet atakujących. Nie byłem przekonany co do Lukjanovsa. Najpierw chciałem go posadzić na ławce, ale ten powiedział, że jeśli go wystawie w pierwszej jedenastce to odpłaci mi się bramkami. Zaryzykowałem. Jak się później okazało było to słuszne posunięcie. W 64 minucie stał się katem GKS-u. Ustrzelił hattricka i to dzięki niemu byliśmy pewni powrotu z tarczą. Łotysz najlepiej zachował się w polu karnym i uderzył futbolówkę prosto w róg bramki obok lewej nogi Sapeli. Na osłodę, gospodarzom pozostał gol honorowy z 77 minuty. Nowak uderzył w po rogu, ale jego strzał obronił Kapsa. Żaden z obrońców nie wybił piłki, a Dawid dobił strzał. Nie było to trudne zadanie. Pokonał naszego bramkarza, który leżał po obronieniu pierwszego strzału. Ostatnie 5 minut to popis umiejętności Pawła. Obronił mocny strzał przy słupku Buzały, poradził sobie w sytuacji sam na sam z rezerwowym Żewłakowem, a na koniec popisał się świetną paradą wyciągając piłkę lecącą w okienko po uderzeniu Bozoka. Byłem bardzo zadowolony z mojego debiutu na ławce trenerskiej Lechii. Być może po tym spotkaniu kibice pokochają mnie.

Data: 30.07.2011
Stadion: ul. Sportowa, Bełchatów
Widzów: 5 111
Sędzia: Radosław Trochimiuk
MoM: Ivans Lukjanovs (9.6) [Lechia]


Kapsa – Okonkwo, Vucko, Kozans, Hayrapetyan – Surma, Nowak (67'Poźniak), Heverton – Lukjanovs (87'Lazic), Traore, Olisadebe (45'Nwaogu)

(-) GKS Bełchatów – (-) Lechia Gdańsk 1:4 (0:3) [Nowak 77' – Lukjanovs 11', 36', 64', Surma 22’]
-Ekstraklasa [1/30]
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2011, 13:18:30 wysłana przez seba_maliszewski »

Offline CJKarl

  • Reprezentant kraju
  • ****
  • Join Date: Lut 2010
  • location:
  • Wiadomości: 391
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 06.02.2010r.
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #49 dnia: Lipiec 06, 2011, 13:31:22 »
GKS nie miał szans rewelacyjny początek sezonu. .Fajnie sie czyta opowiadanie,można się wciągnąć.Powodzenia dalej mam nadzieje że utrzymasz forme bo jak wiadomo 1 jaskółka wiosny nie czyni. :)

Offline Lewy23

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Maj 2009
  • location: Marysin
  • Wiadomości: 1948
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 26.05.2009r.
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #50 dnia: Lipiec 06, 2011, 13:31:55 »
Wisła, Lech, Legia - faworyci, ale może ktoś ich pogodzi i wskoczy na 1. miejsce? :D Kapitalny debiut w lidze w roli trenera, Lechia znakomicie się spisała.

Offline seba_maliszewski

  • Piłkarz ekstraklasy
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2009
  • location: Gdańsk
  • Wiadomości: 369
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 19.04.2009r.
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #51 dnia: Lipiec 06, 2011, 14:25:24 »
Mam taką nadzieję, że ktoś inny wskoczy na 1 miejsce. i tym kimś ma być Lechia :)

Offline D17

  • III - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Lis 2009
  • location:
  • Wiadomości: 281
  • Dostał Piw: 16
  • Na forum od: 27.11.2009r.
  • Real Madryt!
    • Status GG
  • Gram w: PES 2016
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #52 dnia: Lipiec 06, 2011, 14:34:59 »
Olisadebe w formie. Wyrównany mecz z The Reds i z Lechem. Lechia daje radę

Offline mojsesh

  • Amator
  • *
  • Join Date: Gru 2010
  • location: Toruń
  • Wiadomości: 20
  • Dostał Piw: 4
  • Na forum od: 20.12.2010r.
  • iHala Madrid!
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #53 dnia: Lipiec 06, 2011, 14:41:11 »
Myślę, że te cztery mecze towarzyskie można uznać za udane. Pierw Zlate Moravce potem remis z Kolejorzem. L'pool jak to L'pool jest bardzo doświadczonym klubem, a wam udało się zdobyć aż dwa gole. Ostatni mecz również udany i zwycięstwo 2-1 z Velez Mostar.
W lidze piękny mecz z GKS'em wygrałeś aż 1-4 a to nie lada wyzwanie. Myślę, że z taka formą Lechia może być w czołówce.

Offline ESTroyes

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Gru 2010
  • location:
  • Wiadomości: 84
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 23.12.2010r.
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #54 dnia: Lipiec 06, 2011, 14:46:41 »
Dobrze, że Traore podpisał kontrakt. Zarabia najwięcej ale zasłużył sobie na to swoją dobrą grą. Masz trochę kontuzji w zespole ale powinno być dobrze bo kadra nawet szeroka.

Offline seba_maliszewski

  • Piłkarz ekstraklasy
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2009
  • location: Gdańsk
  • Wiadomości: 369
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 19.04.2009r.
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #55 dnia: Lipiec 06, 2011, 15:23:44 »
Odcinek 9

W ostatnim tygodniu polskie zespoły grały w kratkę w europejskich pucharach. W 3 rundzie kwalifikacyjnej do Ligi Mistrzów, Wisła przegrała wyjazdowe spotkanie z Glasgow Rangers 0:2. W Lidze Europy UEFA mieliśmy więcej powodów do zadowolenia, bo Jagiellonia pokonała Hapoel Tel Awiw 1:0 (Burkhardt). Śląsk pojechał do Niemiec na mecz z FSV Mainz. Powrócili z bagażem 3 bramek strzelając przy tym jedną (Mila) Legia podzieliła się bramkami z Mladą Boleslav remisując 1:1 (Manu, samobój Choto). Z utęsknieniem czekałem na rewanże.

Druga kolejka to kolejny mecz wyjazdowy. Tym razem pojechaliśmy do Krakowa. Naszym przeciwnikiem był zespół Cracovii, który w zeszłym sezonie ledwo obronił się przed spadkiem. Kibice Lechii po raz kolejny nie stawili się na meczu wyjazdowym. W sektorze gości na stadionie przy ulicy Kałuży zjawiło się 350 osób. Byli to fanatycy Białej Gwiazdy, którzy chcieli nam pomóc. W pierwszym składzie nastąpiła tylko jedna zmiana. Hevertona zastąpił Marcin Pietrowski. Jak się później okazało Marcin grał przyzwoite spotkanie. Pokazał, że potrafi grać na najwyższym poziomie. W obozie wroga najlepiej dysponowany był Ntibazonkiza. Burundyjczyk oddał kilka celnych strzałów na bramkę Kapsy. W końcu udało mu się pokonać Pawła. W 26 minucie Saidi wykonał kilkudziesięciometrowy rajd z piłką, który zakończył mocnym i precyzyjnym uderzeniem. Kilka minut później znakomitą sytuację miał Visnakovs, ale uratowała nas poprzeczka. Ostatni kwadrans należał do nas. Najpierw Kaczmarka sprawdził dwa razy Olisadebe, a potem świetnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Traore. Piłka po jego strzale odbiła się od zewnętrznej części słupka i tyle mieliśmy z tej sytuacji. W szatni ostro porozmawiałem z zawodnikami. Najwięcej zastrzeżeń miałem do bramkarza, który popełnił dzisiaj kilka błędów. Gdyby nie słupki i poprzeczki przegrywalibyśmy znacznie wyżej. Musiałem dokonać pewnych zmian w ofensywie. Za Oliego wszedł Dawidowski. Liczyłem na to, że może uda mu się dzisiaj wywalczyć kilka stałych fragmentów gry, gdyż tylko z nich możemy stworzyć zagrożenie. W 55 minucie Hayrapetyan próbował wrzucić piłkę w pole karne. Futbolówka bardzo dziwnie zakręciła i leciała w światło bramki. Sporo problemów miał Kaczmarek, który uratował swój zespół przed utratą gola. Graliśmy coraz agresywniej. Nie byliśmy zamknięci na własnej połowie, tak jak w pierwszych 45 minutach. W ostatnim kwadransie strzeliliśmy dwa gole. Niestety, żaden z nich nie był uznany. W 76 minucie Dawidowski przepchał Suarta i uderzył w narożnik bramki. Sędzia jednak dopatrzył się faulu na Holendru, w efekcie czego bramka została nie uznana. Na 3 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Vucko uderzył głową po tym jak Traore wrzucił z rzutu rożnego. Jego strzał zatrzepotał w siatce, ale sędzie zauważył zagranie ręką Chorwata i nie zaliczył trafienia. W ostatniej minucie szansy na remis nie wykorzystał Heverton. Traore wystawił mu piłkę z rzutu wolnego, a ten niezbyt celnie uderzył. Ten niekorzystny wynik na pewno nie przyciągnął kibiców do mojej skromnej osoby.

Data: 5.08.2011
Stadion: ul. Józefa Kałuży, Kraków
Widzów: 9 482
Sędzia: Dawid Piasecki
MoM: Saidi Ntibazonkiza (7.8) [Cracovia]
Najlepszy gracz Lechii: Traore (7.1)


Kapsa – Okonkwo, Vucko, Kozans, Hayrapetyan – Surma, Pietrowski (Heverton 71'), Nowak - Traore, Lukjanovs, Olisadebe (Dawidowski 45')

(7) Cracovia Kraków – (1) Lechia Gdańsk 1:0 (1:0) [Ntibazonkiza 26’]
-Ekstraklasa [2/30]
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2011, 18:10:35 wysłana przez seba_maliszewski »

Offline ESTroyes

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Gru 2010
  • location:
  • Wiadomości: 84
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 23.12.2010r.
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #56 dnia: Lipiec 06, 2011, 15:31:22 »
Szkoda porażki twojego zespołu w tym meczu. Cracovia to niestety słaby klub. Widać, że Traore walczy nawet jeżeli przegrywacie.

Offline seba_maliszewski

  • Piłkarz ekstraklasy
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2009
  • location: Gdańsk
  • Wiadomości: 369
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 19.04.2009r.
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #57 dnia: Lipiec 06, 2011, 17:30:23 »
Odcinek 10

W kolejnym tygodniu dostałem kilka ciekawych ofert za Traore. Oczywiście samemu zawodnikowi nic nie mówiłem. Od razu chciałby przenieść się do lepszego klubu. Afrykanina zakontraktować chciały m.in. Borussia Dortmund, Panathinaikos Ateny, a nawet West Ham United. Oferty wahały się między trzema a siedmioma milionami euro. Za takie pieniądze mógłbym sprowadzić lepszych graczy. Zastanawiałem się przez dwa dni po czym stwierdziłem, że odrzucę wszystkie oferty.

Polskie ekipy rozgrywały kolejne spotkania w europejskich pucharach. Wisła pokonała 2:1 Glasgow Rangers, ale to było za mało na awans. Patryk Małecki zdobył oba gole. Jagiellonia awansowała do kolejnej fazy eliminacji Ligi Europy UEFA. Po wygranej z Hapoelem 3:1 wszyscy twierdzili, że przygoda Jagi z tym pucharem może trwać równie długo co zeszłoroczna Lecha. Niezawodny w tym spotkaniu był duet Frankowski - Grzelak. Franek zdobył gola i dwie asysty, a Grzelak dwa gole. Śląsk Wrocław pożegnał się z tymi rozgrywkami. Sensacyjny zwycięzca poprzedniej rundy (pokonali Fulham) po raz kolejny przegrał z Mainz. Przed własną publicznością dostali porządne lanie 0:4. W ostatniej rundzie eliminacji grać będą 3 zespoły. Oprócz Wisły Kraków i Jagiellonii Białystok awans uzyskała Legia Warszawa. Bezbramkowy remis przy Łazienkowskiej wystarczył, ponieważ mieli więcej goli na wyjeździe. Nasze ekipy poznały również rywali w ostatniej rundzie. Wisła zagra z Besiktasem, Jagiellonia zmierzy się z ukraińskim Metalistem Charków, a Legia pojedzie do Niemiec na mecz z półfinalistą zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, Schalke 04.

Pierwszy mecz na PGE Arena Gdańsk zagraliśmy z jednym z największych rywali - Legią Warszawa. Pomimo tego iż kibice protestowali wobec mnie to na stadionie zasiadło ponad 19 tysięcy osób. Kibice głośno i żywiołowo dopingowali naszych piłkarzy. Na trybunie prostej wisiał transparent, który kibice odsłonili tuż po wyjściu piłkarzy na murawę. Napisane na nim były następujące słowa: "My śpiewamy dla nich, Oni dla nas grają." Pomiędzy dwoma wersami namalowana została moja twarz w czerwonym kółku, które było przekreślone. Widać było iż kibice mnie nie trawią. Dwa dni rozpracowywałem stołeczną ekipę. Dowiedziałem się, że ich najmocniejsze punkty w zespole to Hubnik i Ljuboja. Kazałem moim zawodnikom pilnować tą dwójkę. Ustawiłem zespół trochę bardziej defensywnie czekając na kontry. Dlatego też w mojej ekipie zagrało dwóch defensywnych pomocników. To wszystko nie przyniosło pożądanego skutku. Hubnik wykorzystał swoją szybkość i urwał się naszym obrońcom. Paweł Kapsa wyszedł do niego, a ten go przelobował. Od 13 minuty przegrywamy 0:1. Kibice wykrzyczeli następujące słowa: "Nic nie wygracie, gdy tego trenera macie!" W pierwszej części gry oddaliśmy raptem dwa strzały. Ich autorem był Abdou Razack Traore. Pokazał, że nawet jeśli drużynie nie idzie to on walczy. Przegrywaliśmy w pełni zasłużenie. Legia była drużyną lepszą, ale my mieliśmy Kapsę. W przerwie tylko jedna zmiana. Popielarza zastąpił grający bardziej ofensywnie Poźniak. Początek drugiej odsłony meczu należał do nas. W 51 minucie swoją pierwszą bramkę w tym sezonie zdobył Traore. Po raz kolejny pokazał, że ma niebywałą technikę i potrafi dryblować. Minął trzech zawodników Legii zagrał do Lukjanovsa, który z pierwszej piłki mu odegrał. Razack strzelił pomiędzy nogami Antolovica. 1:1. Kilka minut po zdobyciu gola kibice zdjęli transparent z moją twarzą. Po jego zdjęciu wykrzyczeli: "Sebastian Maliszewski!". Zastanowiłem się dlaczego tak się stało. Czy to tylko efekt tej bramki? Jednak ważniejszy teraz był mecz. Nasza ofensywa została osłabiona w 63 minucie. Boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Lukjanovs. Na boisku pojawił się Olisadebe. Coraz częściej zagrażaliśmy bramce gości. Jednak bez skutku. Na kwadrans przed końcem spotkania świetnie grający Traore dorzucił w pole karne. Za akcją podążył Vucko, który uderzył głową, ale Wawrzyniak go popchnął. Sędzia zauważył ten faul i pokazał na jedenasty metr. Przed wykonaniem karnego Traore i Olisadebe naradzili się z Surmą. Chodziło o to kto ma strzelać. Ostatecznie padło na Oliego. Nigeryjczyk wziął długi rozbieg, ale uderzona futbolówka przeleciała nad poprzeczką. Zmarnowana szansa na wygraną. Pozostawało nam cieszyć się z jednego punktu. Chociaż mogliśmy wygrać, to jednak byłem zadowolony z postawy zawodników. Nasza ekipa urwała punkt trzeciemu zespołowi minionego sezonu, a to już spore osiągnięcie.

Data: 14.08.20011
Stadion: PGE Arena Gdańsk, Gdańsk
Widzów: 19 374
Sędzia: Tomasz Musiał
MoM: Abdou Razack Traore (8.3) [Lechia]


Kapsa – Okonkwo, Vucko, Kozans, Hayrapetyan (Andriuskevicius 78') – Surma, Popielarz (Poźniak 45'), Nowak, – Lazic, Traore, Lukjanovs (Olisadebe 63')

(6) Lechia Gdańsk – (9) Legia Warszawa 1:1 (0:1) [Traore 53’ – Hubnik 13’]
-Ekstraklasa [3/30]
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2011, 18:10:51 wysłana przez seba_maliszewski »

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #58 dnia: Lipiec 06, 2011, 19:04:52 »
stąpasz po cienkim lodzie. niby nie najgorzej prowadzisz zespół, ale kibice nie wiedzieć czemu cie nie lubią. Musisz zdobyć zaufanie poprzez zwycięstwa.

Offline Marcin14

  • Menadżer
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location:
  • Wiadomości: 988
  • Dostał Piw: 8
  • Na forum od: 12.11.2009r.
Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #59 dnia: Lipiec 06, 2011, 19:19:34 »
najpierw fantastyczny mecz z Bełchatowem a potem przegrana z słabą Cracovią
remis z Legią to bardzo dobry wynik tym bardziej że Legia to jeden z najlepszych drużyn w Polsce

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: My wierzymy tylko w BKS by seba_maliszewski
« Odpowiedź #59 dnia: Lipiec 06, 2011, 19:19:34 »