Oficjalnie: Crouch odchodzi, Freddy Guarin piłkarzem Nottingham!
Środek pola po transferze Guarina, będzie wyglądał imponująco.
Peter Crouch zdecydowanie nie sprawdził się w zespole Nottingham Forest, zdobywając jedynie jednego gola i grając bardzo mało. Miał pecha, bo do klubu akurat przyszedł Wanderley, który miał się na początku nabierać wprawy, a tymczasem z miejsca wywalczył sobie miejsce w składzie. Nottingham i tak zrobił na nim świetny interes bowiem przyszedł on z Tottenhamu za 6 milionów euro, zaś sprzedany do Sportingu Lizbona został za niespełna 10 milionów euro. Z portugalskim zespołem podpisał dwuletni kontrakt, ale jakoś mało nas to interesuje.
Jeden zawodnik przyszedł do Nottingham. W zespole są rozgrywający (Schaars, Gibson także lepiej spisuje się jako bardziej wysunięty z środkowych pomocników) a brakowało typowego defensywnego pomocnika. Postanowiono takiego pozyskać, i to wcale nie byle kogo. Do beniaminka Premier League z drużyny FC Porto przyszedł kolumbijski pomocnik Freddy Guarin, który w portugalskiej drużynie grał od 2008 roku. Nottingham zapłaciło za niego 7 milionów euro, więc z tej zamiany (oddanie Croucha) zostało Forest jeszcze 3 miliony. Guarin podpisał kontrakt na 2 lata, a jego prezentacja odbędzie się tuż przed sezonem, gdy skompletowana zostanie już cała kadra na Premier League.
- Bardzo cieszę się, że mogę powitać takiego zawodnika jak Freddy na naszym pokładzie. Swojego czasu ponoć interesowała się nim Chelsea, a tymczasem on jest u nas. Brakowało nam takiego gracza jak Guarin, mam nadzieję, że Kolumbijczyk spełni pokładane w nim nadzieje. Tych nie spełnił Crouch, z którym zdecydowaliśmy się pożegnać i jeszcze wyszliśmy na plus na tym interesie. Na 99% formację ataku mamy już zamkniętą, ktoś może przyjdzie, ktoś może odejdzie ale ogranicza się to do jednego piłkarza. Więcej roszad nie zamierzamy z przodu robić. - powiedział trener McClaren.
- Jestem zadowolony z tego, że mogłem przyjść do najlepszej ligi świata, jaką jest bez wątpienia Premier League. Faktem jest, że przed rokiem miałem ofertę z Chelsea, jednak nie byłem pewien czy sobie poradzę. Zresztą tam miałbym ogromną konkurencję i mógłbym więcej czasu spędzać na ławce rezerwowych. W Nottingham mnie chcieli, wiążą ze mną spore nadzieje, liczą na mnie. Jest to beniaminek Premier League, i będzie na pewno ciężko ale mam nadzieję, że sobie poradzę. Jeśli współpraca będzie się dobrze układać, będziemy grać dalej w Premier League to nie widzę przeszkód aby te 2 lata zamienił się w dłuższy okres czasu. - mówił nowy nabytek Forest.