Zacznę od meczu z Podbeskidziem.
Szkoda mi jest tego klubu bo ładny łomot im sprawiłeś. No cóż, ale jak się gra słabo to wtedy nie ma się co dziwić. Całe bombardowanie bramki rozpocząłeś już po trzech minutach spotkania, gdzie piłkę do siatki posłał dość dobry w całej rundzie Dudu Biton. Gracz ten na tym nie przestał i po kwadransie gry prowadzicie już dwoma bramkami. Gola do szatni zdobył jeszcze Nunez i gracze Podbeskidzia na pewno czuli się podłamani i z wielką nie chęcią wyszli na drugą część spotkania. A tam znów Nunez i znów gol. Prowadzenia 4-0 raczej już się stracić nie da (choć w 2008 roku w Pucharze Narodów Afryki Mali w 15 minut odrobiło taką stratę). Ostatni krytyczny cios zadałeś po godzinie gry trafiając piątego gola. Podbeskidzie kończy rundę z nie tęgimi minami, a ty masz się z czego cieszyć bo zagrałeś fantastyczne spotkanie.
Kontuzja Kirma może nie jest o tyle groźna i w tym momencie nie ma się o co martwić. Jest przerwa więc i tak nie rozgrywacie żadnych mecz no chyba, że jedziesz gdzieś na zgrupowanie. Kirm był dość dobrym zawodnikiem w pierwszej rundzie sezonu. Zaliczył 4 gole i 7 asyst, więc z niecierpliwością czekam na jego mecze w drugiej rundzie.
Cała pierwsza runda była udana. Jesteś liderem tabeli grasz bodajże w półfinale Pucharu Polski, więc czego chcieć więcej? Oczywiście mogło być lepiej w lidze europy, ale tam na rudę rewanżową nie trafiłeś z formą i musiałeś się pożegnać z pucharami, a pożegnałeś się w dobrym stylu.
Powodzenia w kolejnych meczach.