Szykuje się miły pogrom w tym roku. Niestety rolę Arsenalu w tym roku zagra Konami. Jeśli EA nie spartolili sprawy, muszą się nieźle śmiać po zobaczeniu dema tegorocznego PESa. Bo mają z czego. Jak już pisałem w innym temacie, ludziom z Konami bardzo zależy na stoczeniu się do rynsztoka. Muszą jeszcze tylko furtkę do kanałów otworzyć, ale znaleźli już wytrych. Mam szczerą nadzieję, że w tym roku EA ich zmiażdży, może wreszcie Japońce pójdą po rozum do głowy.
Może powtórzę wywody kogoś innego, ale wytknę najpoważniejsze wady tego dema:
- Silnik gry był do wymiany, a został ten sam; a przynajmniej jest łudząco podobny.
- Pomiędzy wspomaganiem podań na poziomie 0 i na poziomie 4 nie widzę większej różnicy, gra mi się tak samo.
- Nie da się zrobić kontry, bo zawsze w obronie zostaje bilion piłkarzy przeciwnika.
- Drużyna wychodzi jednym-dwoma piłkarzami do ataku, zmiana taktyki na ultra-ofensywną i przyklejenie odważnika do klawisza Q (rajd zawodnika) niewiele daje.
- Piłkarze biegną strasznie wolno. Obojętnie kto.
- Praktycznie nie da się uciec obrońcy. Nawet gdy biegnę świetnym sprinterem pokroju Naniego czy Robinho, dogania mnie byle kto. Podejrzewam, że z Messim czy Walcottem byłoby identycznie.
- Kółeczka w miejscu nadal są skuteczniejsze niż jakiekolwiek triki.
- AI nadal jest debilne (że też warto wspomnieć zero wybiegania na wolne pole), na lepsze zmieniło się tylko rozgrywanie stałych fragmentów gry przez komputer.
- Nienaturalne podbieganie do "piątek" i rzutów rożnych oraz dziwne podania.
- Grę bramkarzy, sędziowanie i animacje fauli pozwolę sobie przemilczeć.
- Strzały nie lecą już w trybuny, ale zdarzają się sytuacje, gdy mam tunel przed sobą, naciągam pasek siły na prawie maks, a piłka ledwo co się toczy...
- Aktualność składów? Dobre sobie!
- Statystyki z dupy. No, chyba że ktoś mi wytłumaczy, dlaczego MU ma wszystkie wyznaczniki na B, gdy Milan ma full na A, a Chicharito ma 72 ovr (dyskutować można jeszcze z kilkoma poziomami)...
Osobno wspomnę o zrobieniu w c_uja facemakerów, o czym na forum wspominał już Ziutkowski... Stroje też pewnie będzie się inaczej tworzyć.
Zagram w pełną wersję, ale na pewno jej nie kupię. Pożyczę, jakiegoś wafla znajdę na pewno. Nie będę wydawał półtorej stówy na takie coś, chyba że nagle zachce mi się grać online.