Nie jestem ani fanem (edit: czyt. fanboyem) Fify ani PESa, do 2010 roku grałem tylko w PESa na PC, ale kiedy wyszła Fifa 11, to PES się dla mnie skończył... Po prostu Fifa z konsol wymiata, a jak teraz będzie dokładnie to samo na PC co na konsole to już w ogóle miazga... A tego, że niby PES jest trudniejszy to już nawet szkoda komentować.. Po pierwsze w Fifie (11) można wyłączyć wszelkie asysty i wtedy na najwyższym poziomie trudności dostajesz lanie nawet jak jesteś konkretnym wyjadaczem. Po drugie można grać w multiplayer, gdzie liczą się tylko umiejętności obu graczy. Także mit o wielkiej łatwości Fify obalony. Po prostu zależy od ustawień, jakie sobie zrobisz i z kim grasz. Owszem, na najłatwiejszych ust. jest banalna, ale co mnie to obchodzi.