Jako, że z meczami jestem do przodu pozwalam sobie wstawić dwa mecze LE razem, i tak odpadłem po żenującym meczu z Bragą, że aż mi klawiatury szkoda... Screeny wszystkie niestety powyrzucane. Miałem post gotowy już w notatniku, otwieram notatnik a on pusty... Zachowało mi się tylko zdjęcie tabeli grupy na koniec.
5 kolejka
Remis dający nadzieję!
Borussia Dortmund 1:1 Athletic Bilbao No tutaj było w miarę nieźle. Oczywiście nie obyło się bez samobója, strzelił go Koch, ale później zrehabilitował się asystą przy golu Lewego (ale głowy nie dam, że to on strzelił)
6 kolejka
ŻE-NA-DA!
Sporting Braga 5:1 Borussia Dortmund To, co wyprawiała tutaj moja obrona to... szkoda gadać. 3 bramki strzelił mi Nuno Gomes, jedną bodajże Carlao i ozdoba tego spotkania. Bramka na 3:1 Bendera (szkoda, że samobójcza). Nie zrozumiał się z Weidenfellerem i przelobował głową własnego bramkarza. Jedyną bramkę dla BVB strzelił Kagawa w 46 minucie.
Klopp: Barrios ma czas do końca rundy!
"No to sobie pograłeś do końca sezonu..."
Na odpowiedź Jurgena Kloppa nie trzeba było długo czekać. Od razu wypowiedział się o Lucasie Barriosie, który nosi się z zamiarem odejścia z Signal Iduna Park. Wygląda na to, że jeśli Barrios do końca rundy nie podpisze kontaktu więcej spotkań w drużynie Borussii już nie zagra...
- No co ja tu mogę powiedzieć. Chce odejść - proszę bardzo, droga wolna. Szkoda, że zapomniał, kto do Europy go ściągnął i kto go wypromował. Niestety, ale niektórzy tacy są i nic na to nie poradzę. Mały kryzys zespołu a ten od razu płacze, że mu źle. Jego sprawa, oczywiście. Wszystko wskazuje na to, że jednak nie podpisze nowego kontraktu. Gdzie nie pójdzie, ja mu będę życzył szczęścia, jednak niech pamięta, że do końca sezonu jest naszym zawodnikiem. Chociaż w sumie... jeśli do końca rundy nie zmieni decyzji i nie podpisze kontraktu może iść do sklepu z meblami po jakiś dobry fotel bo na trybunach jest nieco niewygodnie.
- tyle na temat Barriosa powiedział Klopp.
Ganso piłkarzem BVB!
Ganso od stycznia będzie piłkarzem Borussii!
Biło się o niego pół piłkarskiej Europy, na czele z Realem Madryt, Barceloną czy Manchesterem United. On tymczasem zagrał wszystkim wielkim na nosie i wybrał ofertę z... Borussii Dortmund. Tak, tak. Paulo Ganso od stycznia będzie zawodnikiem zespołu Jurgena Kloppa. BVB zapłaciła za niego śmieszną kwotę, jaką było 8 milionów euro. Brazylijczyk podpisał kontrakt na 2 lata, będzie grał z numerem 8 na koszulce.
- Jestem bardzo zadowolony z tego, że podpisałem kontrakt z takim klubem jak Borussia. Wiem, że teraz nie idzie im najlepiej, ale to nadal mistrz Niemiec, wielka drużyna. Jest to zespół, który lubi stawiać na młodych graczy i dlatego tutaj jestem. Nie chciałem iść do Realu czy Barcelony, gdzie i tak pewnie siedziałbym na ławcę. Tutaj też są świetni zawodnicy, ale na pewno większe szanse gry mam przy Kagawie czy Perisiciu aniżeli Inieście czy Xavim oczywiście niczego nie ujmując dwóm pierwszym. Chcę tutaj poznać europejską piłkę, robi się tu fajna drużyna z aspiracjami. Kto wie, może za parę lat z Borussią dostąpimy miana takiej drużyny jak Barcelona i nikt nie będzie mi mówił, że źle zrobiłem wybierając tą drużynę.
- powiedział po podpisaniu kontraktu Ganso.