Niedziela, 30.09.12r. | Vicente Calderon, Madryt | Godzina 19:00 | VI.Kolejka
Znakomita passa wciąż trwa
Brak Diego Costy był bardzo widoczny, Adrian Lopez nie wykorzystał dobrej szansy na zaprezentowanie się w tym spotkaniu pod nieobecność Brazylijczyka, Adrian grał fatalnie i niewykorzystywał stu procentowych szans na strzelenie gola ale po mimo złej gry Adriana, Atletico po ciężkiej przeprawie pokonało Elche. Pierwsza połowa zaczeła się od strzelenia gola przez Atletico. W 6 minucie spotkania fantastycznym dograniem popisał się Oliver a Villa wykończył całą akcje zdobywając bramke dającą prowadzenie już na początku spotkania. Kolejną akcje znów miało Atletico Madryt. Znów znakomitym podaniem popisał się Oliver, niestety teraz nie wykorzystał sytuacji Adrian który trafił w piłke za słabo a bramkarz Elche nie miał problemów z obroną. Do następnej akcji doszło w 20 minucie spotkania. Pod bramką Courtoisa zrobiło się bardzo gorąco, źle piłke wybił Miranda a Aaron mógł dać remis swojej drużynie, piłka jednak uderzyła w słupek. Do szybkiej odpowiedzi w postaci bramki doszło 6 minut później. Gabi ładnie wysunął piłke Villi a ten huknął z dwudziestu metrów strzelając swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Atletico nie przestawało atakować i chciało sobie zapewnić wygraną już w pierwszej połowie. Kolejną akcje przeprowadził Raul Garcia który podał na skrzydło do Koke, ten zatańczył z obróncami lecz po chwili stracił piłke na rzecz Albacara który natychmiast podał piłke do przodu i w 39 minucie spotkania Coro strzelił znakomitego gola który daje Elche szanse na chociaż jeden punkt. W pierwszej połowie mieliśmy wyrównaną gre obu zespołów, jednak to drużyna z Madrytu prowadzi 2:1.
Po piętnasto minutowej przerwie zawodnicy wyszli na drugą połowe. Lepszy start znów zaliczyło Atletico które stworzyło sobie znakomitą szanse na podwyszenie wyniku, jednak tą szanse zmarnował Adrian który w dzisiejszym meczu jak dotąd nie prezentował się najlepiej. Elche odpowiedziało w 63 minucie spotkania. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego przez Fidela, ponad bramką strzelił Manu del Moral. Chwile później ten sam zwodnik znów zmarnował doskonałą sytuacje do strzelenia gola, tym razem strzelił w poprzeczkę. W 78 minucie spotkania swoją szanse miał Mario Suarez który wszedł do gry za Koke. Niestety nawet on nie zdołał podwyszyć wyniku. 4 minuty później swój dorobek mógł podwyszyć David Villa który odebrał piękne podanie od Gabiego, lecz nie zdołał pokonać bramkarza Elche który sparował piłke na rzut rożny. Ostatnią akcje miało Elche w 90+ minucie spotkania. Kibicą Atletico zagotowało się chyba serce po tej akcji którą wyprowadzili goście. Rivera dośrodkował piłke w pole karne a z głowki minimalnie przestrzelił Fidel. Po tej akcji sędzia zakończył spotkanie które Atletico wygrało i umocniło się na pierwszym miejscu w La Liga.
Atletico Madryt
2:
1 Elche CF
6'
26' Villa -
39' Coro
Zawodnik meczu: Oliver
Atletico Madryt: Courtois - Juanfran, Miranda, Godin, E.Insua - Gabi, Raul Garcia, Koke( 65' Mario Suarez), Oliver - David Villa, Adrian Lopez
Elche CF: Tono - Suarez, Pelegrin, Lomban, Albacar - Botia, Rivera, Aaron, Fidel - Coro, Manu del Moral