W pogoni za mistrzostwem/ Borussia Dortmund- Jednak koniec

[hose444]

Niech Ci będzie. Jakoś tak mi się zakodowało, że ten Aubameyang to skrzydłowy. Koniec off-topu.

[Artur 7]

Jakoś tak mi się zakodowało, że ten Aubameyang to skrzydłowy.

Bo znasz go z gry tylko w Dortmundzie

[hose444]

Bo znasz go z gry tylko w Dortmundzie

Dokładnie 

[stanek1983]

rozumiem że Lewego jeszcze w składzie masz ? bo oficjalnie to już powinien być gdzie indziej....

[Lysy10KKS]

Jak na razie wszystkie posty w moim odczuciu bardzo dobre. Wszystko ciekawie opisane. Ciekawa wymiana zdań o Aubameyang'u, ale w moim odczuciu to kilka spotkań i będzie grał tak jak w Saint-Etienne (opieram się na wiedzy Artura, bo o nim jakoś dużo nie słyszałem przedtem). Kolejny ciekawy junior Nouhei. Belg ma się od kogo uczyć i może stanowić o sile defensywy, choć to melodia przyszłości. Co do LM to jak co roku trafiacie bardzo źle, ale nie ma się co dziwić, jak się jest w trzecim koszyku. Jeśli nie odejdzie już żaden kluczowy piłkarz i kontuzje też Was ominą to o awans można powalczyć. Co od Bundesligi to będzie ciężko zdobyć tytuł, bo Bayern to Bayern. Obstawiam wicemistrzostwo z mniejszą stratą niż ostatnio. HSV nie powinno Was teraz rozdzielić.

[espon]

Z powyższej trójki, już tylko dwójka będzie mogła powtórzyć wynik z sezonu 2011/2012

Przed nami nowy sezon!

Nadchodzi 52 sezon Bundesligi. W sezonie 2014/2015 osiemnaście niemieckich zespołów powalczy o tytuł mistrza kraju. Poprzedni rok był bardzo udany dla Bayernu Monachium, który zdominował rozgrywki i obronił mistrzostwo. Na drugim miejscu uplasował się Hamburger SV, który sprawił nie małą niespodziankę, a na trzecim stopniu "wylądowała" Borussia Dortmund.
Zespół Jurgena Kloppa w tym sezonie będzie chciał zmazać "czarną plamę" po ostatnim roku, gdzie bardzo rozczarowali. Kibice żądają natychmiastowego rewanżu, a piłkarze muszą po prostu im tego dostarczyć. Na pewno nie będzie łatwo, ale zawodnicy są odpowiednio przygotowani i zapowiadają walkę o jak najwyższe cele w lidze, jak i Champions League oraz krajowym pucharze.

Rozgrywki Bundesligi rozpoczną się 23 sierpnia i wtedy też Borussia rozegra swoje pierwsze spotkanie, a ich rywalami będą zawodnicy aktualnych wicemistrzów kraju. Tak więc już na początek przed Dortmundczykami trudne wyzwanie. Mecz zostanie rozegrany w Hamburgu, stąd też to podwójny stopień trudności, gdyż na boisku rywala gra się po prostu ciężej.
Ogółem w rundzie jesiennej BVB rozegra 17 meczy. Najciekawszymi dla kibiców będą na pewno starcia z Bayerem Leverkusen, Schalke 04 czy Bayernem Monachium.
Nadzieje pokładane w Borussię są bardzo duże i każdy z zawodników wie, że musi dać z siebie wszystko. Celem Dortmundczyków jest zdobycie mistrzostwa, ale będzie to bardzo trudne głównie dlatego, że przez ostatnie dwa lata w Niemczech przewodził Bayern Monachium i będzie bardzo ciężko go powstrzymać. Mimo tego zawodnicy Borussi są optymistami i z wielką wiarą patrzą na przyszły sezon. Ich zdaniem wbrew pozorom może być on bardzo dobry w ich wykonaniu.
Obok BVB aspiracje do walki o dobrą lokatę mają Schalke, Hamburger czy Bayer Leverkusen, który podobnie jak Dortmundczycy będzie chciał się "odkuć" po słabym poprzednim roku. O Ligę Europejską mogą powalczyć Wolfsburg, Stuttgart, Mainz czy Werder Brema.
"Czarnym koniem", może być drużyna Borussi Monchengladbach, która także ma możliwości, aby przynajmniej w kliku spotkaniach zaprezentować się z dobrej strony.
O utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej powinni powalczyć piłkarze Augsburga, Bochum i Freiburga (ten ostatni powraca po rocznej przerwie do Bundesligi). Dwa pozostałe kluby, które rok temu występowały w 2.Bundeslidze (Kaiserslautern i Hannover) po ostatnich problemach powinny zapewnić sobie pewne miejsce w środku tabeli.
W krajowym pucharze BVB pierwszy mecz rozegra na Signal Iduna Park z drużyną Kaiserslautern i jest spostrzegana jako faworyt, stąd też kibice nie wyobrażają sobie braku awansu do kolejnej rundy.
Tak więc przed nami ciekawe emocje i liczymy na to, że do ostatniej kolejki zespoły będą trzymały nas w niepewności co do najważniejszych rozstrzygnięć.

1.kolejka, 23.08.14, Imtech Arena | Hamburger SV - Borussia Dortmund
2.kolejka, 01.09.14, Mercedes-Benz Arena | VFB Stuttgart - Borussia Dortmund
3.kolejka, 06.09.14, Signal Iduna Park | Borussia Dortmund - Bayer Leverkusen
4.kolejka, 13.09.14, Fritz-Walter-Stadion | 1. FC Kaiserslautern - Borussia Dortmund
5.kolejka, 21.09.14, Rhein-Neckar-Arena | TSG 1899 Hoffenheim - Borussia Dortmund
6.kolejka, 27.09.14, Signal Iduna Park | Borussia Dortmund - Werder Brema
7.kolejka, 05.10.14, Signal Iduna Park | Borussia Dortmund - SC Freiburg
8.kolejka, 11.10.14, Signal Iduna Park | Borussia Dortmund - Schalke 04
9.kolejka, 18.10.14, SGL Arena | FC Augsburg - Borussia Dortmund
10.kolejka, 26.10.14, Signal Iduna Park | Borussia Dortmund - Bayern Monachium
11.kolejka, 01.11.14, Signal Iduna Park | Borussia Dortmund - VFL Wolfsburg
12.kolejka, 09.11.14, AWD-Arena | Hannover 96 - Borussia Dortmund
13.kolejka, 15.11.14, Signal Iduna Park | Borussia Dortmund - Hertha Berlin
14.kolejka, 22.11.14, Borussia-Park | Borussia Mönchengladbach - Borussia Dortmund
15.kolejka, 06.12.14, Rewirpowerstadion | VFL Bochum - Borussia Dortmund
16.kolejka, 14.12.14, Commerzbank-Arena | Eintracht Frankfurt - Borussia Dortmund
17.kolejka, 20.12.14, Coface Arena | FSV Mainz 05 - Borussia Dortmund

W Lidze Mistrzów Borussia Dortmund ponownie będzie starała się wrócić na "dobrą ścieżkę" jaką jest dla niej co najmniej wyjście z grupy, gdyż w poprzedniej edycji zawiodła i oczekiwania sympatyków BVB są w tym roku jeszcze większe.
Niestety spore grono już teraz przed oczyma ma ponownie "czarny scenariusz" dlatego, że grupa do jakiej trafili nie jest dla nich zbytnio optymistyczna. Borussia będzie musiała zmierzyć się z triumfatorem poprzedniej edycji Juventusem Turyn, nieobliczalnym AS Saint-Etienne oraz londyńską Chelsea, która podobnie jak zespół Jurgena Kloppa powalczy o zmazanie "czarnej plamy". Inne grupy także zapowiadają się bardzo ciekawie i rywalizacja w tegorocznej edycji może być nie zapomniana.
Juventus będzie zmierzał  po obronę tytułu, ale szyki mogą im pokrzyżować drużyny z Hiszpanii czy Anglii. W gronie faworytów wymieniane są zespoły Barcelony, Realu Madryt, Bayernu Monachium. Nie można też zapominać o klubach z Manchesteru czy rewelacji poprzednich rozgrywek AS Romy. Sukces z przed roku będą starali się powtórzyć piłkarze Arsenalu.
Inauguracja Champions League zaplanowana jest na 17 września, a klub z Dortmundu zagra wtedy u siebie z zespołem z Francji.

1.kolejka, 17.09.14, Signal Iduna Park | Borussia Dortmund - AS Saint-Etienne
2.kolejka, 01.10.14, Juventus Stadium | Juventus F.C. - Borussia Dortmund
3.kolejka, 22.10.14, Stamford Bridge | Chelsea F.C - Borussia Dortmund
4.kolejka, 05.11.14, Signal Iduna Park | Borussia Dortmund - Chelsea F.C.
5.kolejka, 26.11.14, Stade Geoffroy-Guichard | AS Saint-Etienne - Borussia Dortmund
6.kolejka, 10.12.14, Signal Iduna Park | Borussia Dortmund - Juventus F.C.

Spoiler for Hiden:

Jak na razie wszystkie posty w moim odczuciu bardzo dobre. Wszystko ciekawie opisane.

dzięki, ale nadal pracuję nad lepszą wydajnością i ciągle mam jeszcze coś do poprawienia

A więc dużymi krokami zbliżam się do rozpoczęcia sezonu. Następny post będzie już dotyczył ligi. Cztery posty przed rozpoczęciem "zabawy" są raczej wystarczające i zostało już przedstawione wszystko co najważniejsze. Wyjaśnię wam jeszcze to co planuję:
otóż już teraz zapowiadam, że przed meczami w Bundeslidze nie będzie zapowiedzi (jedynie dla Bayernu i Schalke, ale to po dwa razy w sezonie). Nie będę także robił podsumowań co mecz. Oczywiście będą one się pojawiać, ale w formie miesięcznej.
W Lidze Mistrzów natomiast będą zapowiedzi i podsumowania, ale nie bezpośrednio do "mojego" meczu, ale ogólnie do całej kolejki. Sądzę, że będzie to dobre w ogólnym rozrachunku.
Taka sama sytuacja będzie w pucharze Niemiec.
Liczę więc, że czytelników i komentujących przybędzie jeszcze więcej gdy zaczną się mecze i życzę wam miłego czytania. Do was postaram się zajrzeć w weekend.

[MichuVeB]

Co do losowań Ligi Mistrzów, to będziecie mieć bardzo trudną droge do wyjscia z grupy, jednak myśle że przy odrobinie szczęscia wszystko jest możliwe. Fajnie przedstawiłeś nowy sezon Bundesligi i jak już widać na początku Borussia ma ciężkich rywali a najgroźniejszego w 10 kolejce więc będzie ciekawie.

[pentoza133]

Losowanie pechowe. Bez wzmocnien może być ciezko o wyjscie z grupy. Wydaje mi sie ze tylko Chelsea jest w jako takim zasiegu. Bardzo mozliwe ze o awansie zdecyduja mecze z ettiene. Co do terminarza Bundesligi chyba macie szczęście. Poważny mecz dopieo w 10 kolejce wiec jest czas aby się przygotować

[|2udy]

Zawsze wygrywają i tak lepsi! Nic ciekawego w piłce nożnej już się nie wydarzy! Zastój jest! Parę gwiazd dobrych i reszta kaskaderzy und statyści and mordy anonimowe!

[espon]

Aubameyang godnie zastąpił dzisiaj Roberta Lewandowskiego

1.kolejka | 23.08.14 | Imtech Arena

Hamburger SV 2:4 Borussia Dortmund

Van der Vaart (13'), Jansen (45') - Reus (4'), Kuba (26',78'), Aubameyang (64')

Jakub Błaszczykowski 5/6

Piszczek - Diekmeier

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Spoiler for Hiden:

Hamburger SV:
Adler- Diekmeier, Rajković, Westermann, Masenamela- Tolgay Arslan, Jiracek, Calhanoglu, Van der Vaart(C), Jansen- Dagoberto
Borussia Dortmund:
Weidenfeller(C)- Piszczek, Subotić, Hummels, Schmelzer- Sahin, Gundogan, Błaszczykowski, Mkhitaryan, Reus- Aubameyang

55` SubotićNouhei
71` ArslanBadlej
78`JiracekBeister

Mecz z Hamburgerem SV miał być trudną przeprawą i ciężkim meczem. Okazało się jednak, że pozory mylą i po bardzo dobrym spotkaniu piłkarze Borussii Dortmund pokonali drużynę gospodarzy. Pojedynek stał na wysokim poziomie; nie zabrakło emocji, ciekawych akcji, a przede wszystkim bramek.
Ostatecznie zawodnicy Jurgena Kloppa pokonali gospodarzy 4:2. Dwie bramki dla zespołu z Dortmundu zdobył Jakub Błaszczykowski, a po jednej dorzucili Marco Reus i Pierre Aubameyang. Dla gospodarzy trafiali Rafael Van der Vaart i Marcel Jansen.

Od początku spotkania, każdy spodziewał się zachowawczej gry z obu stron i niezbyt szybkiego tempa gry. Ale ku zaskoczeniu, szczególnie kibiców już od samego początku, aż do końca oglądaliśmy otwarty football w wykonaniu oby dwóch drużyn.
Już w trzeciej minucie prawą stroną podłączył się do ofensywy Łukasz Piszczek, ale jego dogranie z narożnika boiska nie wyszło mu najlepiej i obrońcy doskonale sobie z nim poradzili. Chwilę później kibice BVB zgromadzeni na Imtech Arenie mogli cieszyć się z gola zdobytego przez ich zespół. Henrich Mkhitaryan dośrodkował z lewej strony, a nabiegający na piłkę Reus idealnie przymierzył i uderzeniem z główki dał prowadzenie Borussii. Po strzelonej bramce goście ani na moment nie oddali inicjatywy gospodarzom, ale zmieniło się to w 13 minucie, która okazała się pechową.
Hamburger wyprowadził błyskawiczną kontrę po rzucie rożnym, a Van der Vaart dostał prostopadłe podanie i w pojedynku sam na sam z bramkarzem spokojnie umieścił footballów-kę w siatce. Wykorzystana sytuacja dodała wiary w zawodników z Hamburga i pięć minut później mogli ponownie trafić do bramki. Niestety piłka po strzale Jansena z 18m odbiła się od słupka.
Po krótkiej dominacji Hamburgera, ponownie do akcji wkroczyła Borussiia. W 24 minucie przed szansą zdobycia swojego drugiego gola stanął Reus, ale jego strzał z szesnastki przeleciał obok lewego słupka. Podobnie jak przy pierwszej bramce, tak i teraz dało to impuls do kolejnego ataku i przyniosło to skutek. Dwie minuty po strzale Marco, do siatki trafił reprezentant Polski. Błaszczykowski genialnie wykorzystał wycofanie piłki od Aubameyanga z linii końcowej boiska i strzałem w okienko zdobył piękną bramkę.
Po tej akcji długo musieliśmy czekać na coś ciekawego, a zespoły mocno "spuściły" z tonu. Dopiero w 44` sfaulował Piszczek i dostał żółtą kartkę, a następnie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę głową do siatki skierował Marcell Jansen.
Była to ostatnia akcja w pierwszej części, a z jej przebiegu mogliśmy być zadowoleni. Emocji nie brakowało, a piłkarze nadal mieli wielką ochotę do walki, co przełożyło się w drugiej połowie. Więcej sił zachowali piłkarze Borussii, więc to im grało się lepiej.
Po zmianie stron Hamburger chciał jak najszybciej zdobyć trzeciego gola. Było ku temu bardzo blisko, gdyż Dortmundczycy myślami byli jeszcze w szatni. Wykorzystał to Dagoberto, który w 49` wyszedł sam na sam z Weidenfellerem. Roman zachował jednak zimną krew i kapitalną interwencją zakończył rajd piłkarza z Hamburgu. Akcja ta jak się okazało była ostatnią w tym meczu dla gospodarzy. Chwilę później na boisku zameldował się debiutant Nouhei, który do końca meczu zagrał pozytywne zawody.
W kolejnej fazie pojedynku inicjatywę przejęli już goście, którzy dwukrotnie pokonali Adlera. W 64` Aubameyang dostał piłkę w pole karne. Stał tyłem do bramki, ale świetnie się odwrócił, zgubił obrońcę i płaskim strzałem pokonał bramkarza rywali. Kolejna groźna akcja Borussii ponownie zakończyła się bramką. W 78` swojego drugiego gola w tym spotkaniu zdobył Kuba Błaszczykowski, który zaliczył świetny występ. Po ładnej akcji i szybkiej wymianie podań przed polem karnym, wyszedł za linię obrony i po podaniu od Reusa pokonał Adlera.

Po pierwszym meczu w tym sezonie wygląda na to, że Borussia jest dobrze przygotowana. Po ostatnich problemach, przed meczem nie byli stawiani jako faworyci, a mimo to pokazali że nadal mogą walczyć o jak najwyższe cele. Styl w jakim pokonali wicemistrzów kraju może napajać optymizmem, ale "jedna jaskółka, wiosny nie czyni" także na głębszą analizę będziemy jeszcze musieli trochę poczekać. W następnej kolejce Dortmundczycy zmierzą się ze Stuttagrtem, również na wyjeździe.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Spoiler for Hiden:

Niestety zapomniałem zrobić srceena z ustawieniem drużyn, ale już od następnej kolejki będą.
Do was postaram się zajrzeć jutro.

[hose444]

Dobry mecz rozegrany w dobrym tempie i z dużą ilością tego, co w futbolu najważniejsze - goli. Aubameyang rzeczywiście dobrze spisuje się w roli snajpera, bardzo dobre spotkanie rozegrał również Błaszczykowski. Borussia wchodzi w sezon zwycięstwem, co napewno ucieszyło taki kibiców, jak i Jurgena Kloppa.

[MichuVeB]

Dobry start w lidze i wysokie zwycięstwo, Aubameyang godnie jak narazie (bo przecież to dopiero pierwszy mecz) zastępuje Lewego, zobaczymy w połowie sezonu i myśle, że wtedy dopiero będzie można wystawić mu ocene.

[stanek1983]

dobry mecz Kuby, jak zwykle dobrze gra póki nie złapie kontuzji, oby nie....

[espon]

Ibisević poprowadził swój zespół do zwycięstwa

2.kolejka | 01.09.14 | Mercedes-Benz Arena

VfB Stuttgart 3:2 Borussia Dortmund

Maxim (18'), Ibisević (39',69') - Gundogan (31'), Aubameyang (71')

Vedad Ibisević 6/6

Schmelzer

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Spoiler for Hiden:

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
(kliknij, aby zobaczyć)
Kirschbaum- Schwaab, Haggui, Niedermeier, Rausch- Kvist (C), Gentner, Harnik, Maxim, Sararer- Ibisević
REJESTRACJA lub LOGOWANIE
(kliknij, aby zobaczyć)
Weidenfeller(C)- Piszczek, Subotić, Hummels, Schmelzer- Sahin, Gundogan, Błaszczykowski, Mkhitaryan, Reus- Aubameyang

56` SahinBender
56` ReusGrosskreutz
78` MaximFunk

Po pierwszym meczu w tym sezonie, piłkarze Borussii Dortmund w dobrych nastrojach udali się na swoje drugie spotkanie. Tym razem przeciwnikiem Dortmundczyków był zespół Stuttgartu, który w pierwszej kolejce także wygrał swój pojedynek.
Mecz zapowiadał się ciekawie i nie zawiódł oczekiwań widzów. Niestety wynik nie satysfakcjonuje Borussii, która przegrała ten pojedynek. Zagrała nieco gorzej niż w I kolejce, a do porażki w dużej mierze przyczyniły się błędy w obronie oraz fantastyczna gra napastnika VfB, która nie pozwoliła im wywieść z Mercedes-Benz Areny choćby punktu. Ostatecznie ulegli oni drużynie gospodarzy 3:2. Bramki dla BVB strzelali Ikay Gundogan i Pierrick Aubameyang, a dla gospodarzy Maxim i dwukrotnie Vedad Ibisević, który zaliczył także asystę.

Mecz już od samego początku był bardzo otwarty. Piłkarze obydwóch drużyn nie zamierzali kalkulować i starali się zdobyć gola jak najwcześniej, aby grało się potem spokojniej.
Pierwszą dobrą sytuację stworzyła sobie Borussia. Sahin dość rozpaczliwie, ale silnie uderzył z 20m lecz jego strzał nie stanowił problemu dla bramkarza. Na odpowiedź rywali nie musieliśmy długo czekać, gdyż juz dwie minuty później mogli strzelić bramkę. Ibisević wychodził już na czystą pozycję, ale przeszkodził mu w tym Neven Subotić, który zanotował czystą interwencję wślizgiem. W kolejnej akcji Stuttgartu oglądaliśmy już jednak bramkę. W 18 minucie VfB wyprowadził ładną akcję, po której Maxim otrzymał prostopadłą piłkę od Ibisevicia i z 9m metrów pokonał Romana Weidenfellera.
Stracona bramka mocno podrażniła gości, którzy za wszelką cenę starali się jak najszybciej wyrównać. Trzy minuty po golu Maxima Marco Reus oddał strzał z 18m, ale piłka przeleciała obok lewego słupka nie stwarzając zagrożenia.
W 31 minucie Dortmundczycy doprowadzili do wyrównania, a w głównej roli wystąpił Gundogan. Po bardzo dobrej akcji piłkę w polu karnym otrzymał Aubameyang, który zwiódł Hagguiego i wycofał piłkę na 16m, a nabiegający pomocnik Borussii strzałem w okienko zakończył akcję swojego zespołu. Po straconym golu piłkarze Stuttgartu rzucili się do masowego ataku i przyniosło im to korzyść. W 39 minucie Ibisević przechytrzył obrońców i nie dał się złapać w pułapkę ofsajdową. Po dokładnym podaniu od Kvista, wyszedł ''oko w oko'' z Romanem i z zimną krwią umieścił piłkę w siatce, a kibice VfB mogli ponownie cieszyć się z prowadzenia swojego zespołu. Do końca pierwszej połowy żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć już groźnej akcji.
W drugiej połowie Borussia miała za zadanie odrobić straty i zakończyć mecz z jak najkorzystniejszym rezultatem. Niestety błąd przy trzeciej bramce i późniejszy brak skuteczności spowodował, że zakończyli ten mecz bez zdobyczy punktowej.
Pierwszą akcję w drugiej części stworzyli sobie gospodarze. W 56 minuciepo raz kolejny przed szansą pokonania Weidenfellera stanął Vedad Ibisević. Tym razem napastnik gospodarzy nie powtórzył wyczynu z 39 minuty i przegrał pojedynek z bramkarzem. Kolejna akcja była odpowiedzią Dortmundczyków, ale Henrich z 17m uderzył obok bramki.
Dwie minuty po strzale pomocnika BVB, Die Roten zdobyli swoją trzecią bramkę. Vedad po raz kolejny wykorzystał niezbyt dobre ustawienie defensorów Borusssii i po wyjściu sam na sam strzelił swojego drugiego gola. I gdy wydawało się, że mecz jest już rozstrzygnięty Dortmundczycy szybko odpowiedzieli co spowodowało dramatyczną końcówkę. W 71 minucie Aubameyang zaskoczył Kirschbauma i oddał strzał z 22m. Bramkarz nie zdążył z interwencją i piłkarze Jurgena Kloppa mogli cieszyć się z bramki kontaktowej. Do końca goście naciskali na rywali, ale nie przyniosło to korzyści. Chwilę po zdobytym golu do wyrównania mógł doprowadzić Mkhitaryan, lecz jego strzał z pola karnego był minimalnie niecelny. Spowodowało to koniec marzeń o choćby remisie, gdyż do końcowego gwizdka nie wydarzyło się już nic. Stuttgart kontrolował grę w obronie i przez ostatnie dziesięć minut nie pozwolił BVB wyrównać.

Po dobrej grze w pierwszej kolejce piłkarzy Jurgena Kloppa, tym razem zobaczyliśmy już inny zespół. Błędy w obronie i brak "zimnej krwi" w kluczowych momentach, były główną przyczyną porażki. Ale teraz trzeba się jak najszybciej podnieść i przygotować do meczu z Bayerem Leverkusen. Spotkanie na pewno będzie trudne, ale Die Werkself nadal nie odzyskali dobrej formy, więc Borussia ma duże szanse na zwycięstwo, tym bardziej że w końcu zagra u siebie.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[hose444]

Brakuje mi herbu klubów grających mecz.
Stuttgart postawił twarde warunki, Borussia nie zdążyła odrobić strat.

[MichuVeB]

Porażka i to w drugiej kolejce, jeszcze ze słabszym rywalem to bez sensowna strata punktów, no ale cóż Stuttgart grał u siebie i miał wielkie wsparcie kibiców które najwyraźniej pomogło im odnieść zywcięstwo.

[Artur 7]

Na początku: to zdjęcie Ibisevica straszne odrzuciło mnie od postu i tekstu (który przeczytałem). Wygląda na nim jak dziecko z porażeniem mózgowym i broń Boże z takich się nie śmieje
Fajny pomysł na przedstawienie posta. Myślę, że lepiej jakbyś nie wrzucał składów w spoiler - ładnie prezentują się nazwy zespołów podświetlone w kolor barw klubowych, z odnośnikami do mapek z ustawieniami
Co do tekstu, to lepiej jakbyś swojego bramkarza wymieniał po nazwisku, bo tak po imieniu, to mi się śmiać chce - od razu mi się z Romanem z Na Wspólnej kojarzy

[MichuVeB]

od razu mi się z Romanem z Na Wspólnej kojarzy

Haha padłem 

[espon]

Jakub Błaszczykowski już drugi raz w tym sezonie został wybrany graczem meczu

3.kolejka | 06.09.14 | Signal Iduna Park

Borussia Dortmund 3:1 Bayer Leverkusen

Reus (27'), Błaszczykowski (64'), Mkhitaryan (69') - Derdiyok (41')

Jakub Błaszczykowski 6/6

Gundogan

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Spoiler for Hiden:

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
(kliknij, aby zobaczyć)
Weidenfeller(C)- Piszczek, Sokratis, Hummels, Schmelzer- Kehl, Gundogan, Błaszczykowski, Mkhitaryan, Reus- Aubameyang
REJESTRACJA lub LOGOWANIE
(kliknij, aby zobaczyć)
Leno- Donati, Wollscheid, Perrey, Boenisch- Kohr, Rolfes(C), Castro, Sam, Kruse- Derdiyok

53' KehlSahin
53' AubameyangSchieber
64' KruseReinartz
64' SamHegeler

Mecz pomiędzy Borussią Dortmund a Bayerem Leverkusen w III kolejce zachwycił nas pięknymi golami. Nie brakowało także emocji oraz dobrego widowiska, ale niestety ostatnie problemy zespołu gości spowodowały nieco mniejsze zainteresowanie meczem ze strony mediów w Niemczech. Bayer nie może jeszcze odnaleźć formy i po nieudanym poprzednim sezonie nadal prezentuje się poniżej oczekiwań. Borussia wspierana przez własną publiczność, która zapełniła cały stadion nie miała problemów z pokonaniem ''Die Werkself''. Bramki dla zespołu prowadzonego przez Jurgena Kloppa zdobywali Marco Reus, Henrich Mkhitaryan oraz Jakub Błaszczykowski, który zaliczył także asystę i został wybrany graczem meczu. Honorowego gola dla Bayeru zdobył Derdiyok.

Początek meczu został zdominowany przez Borussię, która od samego początku ruszyła do ataku i za wszelką cenę starała się objąć prowadzenie. Swoich prób nie wykorzystali jednak Reus i Piszczek. W 12 minucie ten pierwszy gładko poradził sobie na skraju pola karnego z obrońcą ''Neverkusen'' i oddał strzał z 15m, lecz był on za słaby i bramkarz wyłapał go z łatwością. Trzy minuty później ten sam bramkarz nie miał nic do roboty, gdyż strzał Piszczka z 30m przeleciał obok słupka. W 22 minucie ponownie przed szansą stanęli Dortmundczycy, jednak ponownie się pomylili. Tym razem Aubameyang przestrzelił w znakomitej sytuacji. Napastnik Borussii dostał prostopadłą piłkę wprost w pole karne, minął Perrey'ego i w sytuacji sam na sam z Leno strzelił obok prawego słupka. Po tej akcji do głosu doszli w końcu goście i od razu było bardzo groźnie. W niemal identycznej akcji co Pierre-Emerick znalazł się Derdiyok i trafił do siatki, ale sędzia podniósł chorągiewkę i nie uznał bramki. Jak pokazały powtórki była to decyzja prawidłowa. Nieuznany gol mocno podrażnił Dortmundczyków, którzy zdali sobie sprawę, że Bayer zaczął odzyskiwać rezon. W 27 minucie piłkę przed szesnastką przyjął Reus i idealnie przymierzył w lewy róg bramki. Leno nie zdążył zareagować i piłka zatrzepotała w siatce. Na stadionie zrobiło się jeszcze bardziej gorąco, ale na kolejną dogodną sytuację musieliśmy poczekać aż do 41 minuty. Wtedy też błąd w środku pola popełnił Kehl, dzięki czemu zapoczątkował akcję ''Die Werkself". Derdiyok wyszedł sam na sam po podaniu od Rolfesa i podobnie jak w 23 minucie trafił do siatki. Tym razem spalonego nie było i Borussia straciła prowadzenie, a Bayer zyskał gola do szatni.
BVB kontrolowało mecz, ale po głupim błędzie straciło bramkę, co spowodowało ostrą wymianę słów w szatni i na drugą część meczu zawodnicy Borussii wyszli bardzo zmotywowani. Mimo tego drugie czterdzieści pięć minut lepiej zaczęli piłkarze Bayeru, którzy dziesięć minut po wznowieniu gry stanęli przed dogodną szansą. Roberts uderzył z 16m z woleja, ale Weidenfeller dał popis swoich umiejętności i fantastycznie interweniował. Kolejne akcji były już autorstwa Dortmundczyków. W 64 minucie Sahin przejął piłkę w obrębie środka boiska i podał do Schiebera, a ten wypuścił piłkę na prawą stronę do nabiegającego Błaszczykowskiego, który zrobił zwód na lewą nogę i fantastycznie uderzył z 16 metra. Leno podobnie jak przy bramce Reusa nie miał szans na udaną obronę. Zdobyta bramka zachęciła zespół Kloppa do potwierdzenia wysokiej dyspozycji w dzisiejszym dniu. I tak po pięciu minutach ponownie cieszyli się z gola. W roli głównej znowu wystąpił Kuba, który tym razem asystował. Z końca boiska genialnie wypatrzył Mkhitaryana, a ten z 16m strzałem z woleja pokonał bezradnego już po raz trzeci bramkarza Bayeru. Do końca spotkania zawodnicy ''Neverkusen'' mieli jeszcze swoje dwie okazje, ale nie stworzyły one zagrożenia. Najpierw w 73' strzelał Kohr a w 80' Derdiyok. W obu przypadkach dobrze bronił Weidenfeller, który nie dał się zaskoczyć.

Po dobrym meczu Borussia Dortmund wygrała swój drugi pojedynek w tym sezonie. Postawa zawodników z Zagłębia Ruhry była już znacznie lepsza niż w poprzedniej kolejce. Gra w obronie wyglądała już lepiej, a ofensywa dała popis swojej najlepszej strony zdobywając trzy piękne bramki. W następnej kolejce Dortmundczycy wyjadą do Kaiserslautern. Mecz z beniaminkiem z pozoru może być łatwy, ale kolejny mecz na wyjeździe na pewno nie będzie służył BVB.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Spoiler for Hiden:

Co do tekstu, to lepiej jakbyś swojego bramkarza wymieniał po nazwisku, bo tak po imieniu, to mi się śmiać chce - od razu mi się z Romanem z Na Wspólnej kojarzy

Na początku: to zdjęcie Ibisevica straszne odrzuciło mnie od postu i tekstu (który przeczytałem). Wygląda na nim jak dziecko z porażeniem mózgowym i broń Boże z takich się nie śmieje
Fajny pomysł na przedstawienie posta. Myślę, że lepiej jakbyś nie wrzucał składów w spoiler

z tym zdjęciem to wiedziałem, że może być coś nie tak, ale już to pozostawiłem. Co do do spoilera to wiem, że Ty za nim nie przepadasz i wiem też, że nie zawsze to dobrze wygląda. Lecz w tym przypadku miałem także dylemat, ale uznałem że w spoilerze coś jednak pozostanie

[hose444]

Espon, Ty strasznie lubisz te spojlery 
Kuba cały czas jest w formie, widać, że Borussia może na niego liczyć, podobnie jak na Reusa, za którego pewnie już wkrótce pojawią się (o ile już się nie pojawiły) oferty z większych klubów.