Autor Wątek: W pogoni za mistrzostwem/ Borussia Dortmund- Jednak koniec  (Przeczytany 47552 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund- episode 7
« Odpowiedź #40 dnia: Kwiecień 08, 2014, 21:14:05 »
Cytuj
Co do do spoilera to wiem, że Ty za nim nie przepadasz
Nie o to chodzi, tylko te składy dobrze się prezentują i ten element postu traci na tym, że jest ukryty. Poza tym wg mnie składy powinny być widoczne, jak główne zdjęcie, ale Ty decydujesz w swojej karierze
" border="0" border="0

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund- episode 8
« Odpowiedź #41 dnia: Kwiecień 10, 2014, 14:42:13 »

Zawodnicy Borussii Dortmund przygotowujący się do czwartej ligowej potyczki w tym sezonie są według trenera bardzo dobrze przygotowani do sezonu. Jurgen Klopp na konferencji prasowej zwołanej w środowe popołudnie, udzielał odpowiedzi na najważniejsze pytania zadawane przez dziennikarzy. Nie ukrywał niczego i na każde pytanie odpowiadał z uśmiechem. Dowiedzieliśmy się o obecnej sytuacji w klubie i poza nim.

Aktualna forma zespołu
Jest dobrze, ale zawsze może być lepiej. Jak na razie pracujemy nad koncentracją i poprawiamy błędy, które wciąż gdzieś się nam przytrafiają. Najbardziej musimy ustabilizować się z pułapkami ofsajdowymi, gdyż moi piłkarze podczas meczy nie zawsze dobrze ją stosują i rywale dochodzą do groźnych akcji. Tak było m.in: z Stuttgartem i Bayerem. Tracimy także za dużo bramek, ale na szczęście jakoś się to pokrywa ze zdobytymi golami, jednak nie zawsze musi tak być. Jest to nasz główny problem i musimy go wyeliminować.
Co do ogólnej dyspozycji to jak wspominałem jest dobrze. Forma naszych kluczowych zawodników jest dobra, ale jest to dopiero początek sezonu, więc mamy nadzieję na jeszcze lepszą grę. Stać nas na to, aby zwyciężać w każdym spotkaniu i mamy to sobie uświadomione.

Gra Jakuba Błaszczykowskiego
Kuba jest jak widać dobrze przygotowany do sezonu. W trzech spotkaniach zagrał bardzo dobrze i potwierdzają to jego statystyki. Jeżeli utrzyma równy poziom przez cały sezon to może stać się liderem zespołu i pomogłoby nam to w jeszcze lepszych wynikach. Oczywiście nie możemy zapomnieć o innych, ponieważ co niektórzy także prezentują równy poziom.

Transfer nowego napastnika
Jest przewidziany na zimę, ale nie gwarantujemy, że zostanie sfinalizowany. Zarząd szuka wzmocnień, lecz osobiście nie narzekam na pracę z zespołem. Mam dobrą kadrę i z obecnych piłkarzy muszę ''ułożyć'' jedenastu zawodników na boisku, którzy zagwarantują nam dobrą grę.
Aktualnie tym umownym zastępcą Lewandowskiego jest Aubameyang i jak sami widzicie na razie nie zawodzi. Jeżeli będziemy chcieli kogoś ściągnąć, to na pewno będzie to zawodnik z uznaną marką w Europie, gdyż musi być przyzwyczajony do dużej presji i grze na najwyższym poziomie.

Układ sił w Bundeslidze
Już poprzedni sezon pokazał, że nasza liga z roku na rok staje się co raz ciekawsza. Podejrzewam, że i teraz tak będzie. Jest kilka drużyn, które będą walczyły o jak najwyższe miejsce. Oczywiście nie ukrywajmy, że największe szanse ma Bayern, lecz nie stawia to innych zespołów na straconej pozycji. Groźne może być Schalke, Werder, Hamburger. Zawsze formę może odzyskać także Bayer Leverkusen, który ja na razie zawodzi swoich sympatyków.

Cele na ten sezon
Przede wszystkim celujemy w jak najwyższe miejsce w Bundeslidze. Liczymy na powstrzymanie Bayernu Monachium, ale z innymi klubami walka także będzie ciężka. Wielu sądzi, że nie damy rady nawiązać kontaktu z Bawarczykami, ale dopóki piłka jest w grze to wszystko jest możliwie. W Champions League chcemy zmazać plamę po zeszłorocznej wpadce. Celem jest wyjście z trudnej grupy, lecz nie jesteśmy na straconej pozycji. Możemy ponownie powalczyć z najlepszymi, a jeśli uda nam się już wyjść z grupy to ćwierćfinał będzie dobrym wynikiem.
W Pucharze Niemiec stawiamy sobie najmniejsze wyzwanie. W tym turnieju zapewne pograją nasi młodzi zawodnicy oraz Ci, którzy nie grają zbyt często. Oczywiście nie oznacza to, że sobie odpuszczamy. To, że na boisko wychodzą mniej wartościowi gracze, nie oznacza porażek. Wszyscy muszą kiedyś zagrać.

Faworyt do ''Złotej Piłki"
Do finałowego plebiscytu pozostało jeszcze trochę czasu, więc wskazać faworyta jest bardzo ciężko. Wyróżniło się kliku graczy, którzy prezentowali się zdecydowanie najlepiej. W LM genialnie zagrali Tevez i Totti. W Niemczech wyróżniał się Reus, Lewandowski, Ribery, Robben . Nie można zapominać o Messim, Neymarze, Ronaldo czy Ibrahimoviciu. Walka będzie zacięta, a głosujący będą mieli nie małe wyzwanie.

Przed meczem z Kaiserslautern
Rywale są wymagający. To my jesteśmy faworytami i musimy zwyciężyć, jednak oni wracają po roku do najwyższej klasy rozgrywkowej i chcą coś udowodnić. Potrzebują punktów, aby utrzymać się w lidze, a dobra gra z lepszymi zespołami wprowadzi w ich szeregi dobre morale. Gramy na wyjeździe i to też nam nie sprzyja. Spodziewamy się trudnego meczu, ale mamy nadzieję na zwycięstwo.



Spoiler for Hiden:
Do was wpadnę jutro lub w sobotę :D

Offline hose444

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund- episode 8
« Odpowiedź #42 dnia: Kwiecień 10, 2014, 16:18:17 »
Co do gry Borussi - bramek nie brakuje, ale można by było mniej tracić. Trzeba trochę popracować nad defensywą. Błaszczykowski jest w genialnej formie, widać u niego głód gry. Co do transferu napastnika, myślę, że przydał by się wam jakiś.
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund- episode 8
« Odpowiedź #43 dnia: Kwiecień 10, 2014, 17:14:42 »
widać u niego głód gry
gdzie widziałeś ;D?
" border="0" border="0

Offline MichuVeB

  • Grafik
  • *
  • Join Date: Gru 2013
  • location: Lachowice/Frankfurt an main
  • Wiadomości: 166
  • Dostał Piw: 27
  • Na forum od: 19.12.2013r.
  • Visca el Barca
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund- episode 8
« Odpowiedź #44 dnia: Kwiecień 10, 2014, 17:36:43 »
Bardzo dobry i rozsądny wywiad Jurgena, najbardziej napewno cieszy forma Kuby :)

Offline hose444

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund- episode 8
« Odpowiedź #45 dnia: Kwiecień 10, 2014, 18:54:28 »
gdzie widziałeś ;D?

W tekście  ;D
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund- episode 9
« Odpowiedź #46 dnia: Kwiecień 12, 2014, 13:33:58 »
Mkhitaryan, Błaszczykowski i Aubameyang prezentują bardzo dobrą formę

4.kolejka | 13.09.14 | Fritz-Walter-Stadion
1. FC Kaiserslautern 2:3 Borussia Dortmund
Idrissou (18'), Bunjaku (26') - Błaszczykowski (5'), Aubameyang (39',79')
Pierre-Emerick Aubameyang 6/6
Gundogan, Hummels, Subotić

Spoiler for Hiden:
REJESTRACJA lub LOGOWANIE
(kliknij, aby zobaczyć)
Hohs- Dick, Heintz, Simunek, Gaus- Ring, Borysiuk, Stoger, Jenssen- Idrissou, Bunjaku(C)
REJESTRACJA lub LOGOWANIE
(kliknij, aby zobaczyć)
Weidenfeller(C)- Piszczek, Subotić, Hummels, Schmelzer- Sahin, Gundogan, Błaszczykowski, Mkhitaryan, Reus- Aubameyang

66' GundoganBender
66' ReusGrosskreutz
79' BłaszczykowskiHofmann

W swoim czwartym spotkaniu w tym sezonie i trzecim na wyjeździe Borussia Dortmund z trudnością pokonała zespół beniaminka Bundesligi FC Kaiserslautern. Mecz dla Dortmundczyków miał być łatwy, lecz był taki tylko z pozoru. Gospodarze postawili ciężkie warunki i przy odrobinie szczęścia mogli sprawić niespodziankę, gdyż prowadzili już 2:1. Ostatecznie zespół Jurgena Kloppa odwrócił losy meczu i zwyciężył 3:2. Bramki dla "Borussen" zdobywali Jakub Błaszczykowski i Pierre-Emerick Aubameyang, a swój udział przy bramkach miał także Henrich Mkhitaryan. Do bramki strzeżonej przez Romana Weidenfellera trafili Idrisou i Bunjaku.

Mecz rozpoczął się w wymarzony sposób dla gości, którzy już w 5. minucie wyszli na prowadzenie. Nuri Sahin przejął piłkę w środku pola i wyprowadził akcję do przodu. Aubameyang dostał piłkę na przedpolu i kapitalnie wypuścił Błaszczykowskiego, a ten bez problemu umieścił piłkę w siatce i tym samym potwierdził swoją znakomitą formę na początku sezonu. Strzelony gola wprowadził trochę spokoju w szeregi Borussii, która nadal atakowała. W 15. minucie za asystę mógł się odwdzięczyć Kuba, ale Aubameyang został zablokowany na 14m po jego podaniu. Akcja ta była rezonem dla gospodarzy, którzy stworzyli sobie w 18. minucie swoją pierwszą dogodną sytuację i od razu ją wykorzystali. Idrissou przejął piłkę na 16m i kapitalnym uderzeniem zaskoczył bezradnego Weidenfellera. Na stadionie zrobiło się głośniej, ale nie zrobiło to wrażenia na Mkhitaryanie, który trzy minuty po straconym golu chciał odpowiedzieć tym samym i dać ponowne prowadzenie Dortmundczykom, jednak jego techniczny strzał zza pola karnego nie stanowił problemu dla Hohsa. Niestety stracony gol mimo iż zmotywował Borussię do mocniejszego ataku to i tak pozostawił na nich ślad, gdyż Ci nie potrafili wrócić do dyspozycji z pierwszych piętnastu minut i stracili kolejną bramkę. W 26. minucie Bunjaku przejął piłkę na 18m po złym wybiciu obrońców BVB i minął Suboticia. Znalazł sobie sporo miejsca w polu karnym i bez żadnego problemu wyprowadził swój klub na prowadzenie. Stadion wybuchł szałem radości co bardzo zdetronizowało Borussię, która została zamknięta w środku pola, nie potrafiąc przedostać się pod pole karne rywala. Gospodarze zaś złapali wiatr w żagle i próbowali strzelić swoją kolejną bramkę. W 35. minucie kolejne nieporozumienie defensorów Borussii mógł wykorzystać Idrissou, lecz jego wyjście sam na sam nie stworzyło zagrożenia, a piłka po strzale wylądowała na trybunach. Była to ostatnia dogodna akcja dla gospodarzy w pierwszej części. Pod koniec ponownie inicjatywę przejęli piłkarze Kloppa i udokumentowali to golem. Cztery minuty po szansie napastnika Kaiserslautern to Aubameyang cieszył się z gola. Napastnik BVB świetnie wykorzystał prostopadłe podanie od Mkhitaryana i w pojedynku jeden na jeden pokonał bramkarza. W 43. minucie Reus mógł dać swojemu zespołowi prowadzenie po pierwszej połowie, ale po pięknej akcji w polu karnym zakończonej bombą skrzydłowego Dortmundczyków piłka przeleciała obok lewego spojenia bramki.
Pierwsza połowa była emocjonująca, ale ku niezadowoleniu sympatyków BVB na tablicy widniał wynik remisowy. Borussia wiedziała, że nie może dzisiaj zremisować i na drugą połowę wyszła bardzo zdeterminowana.
Jednak to Kaiserslautern rozpoczął lepiej, lecz niegroźnie. Po strzale i dobitce Ringa piłka najpierw wylądowała na rękach goalkeppera BVB, a następnie przeleciała obok słupka. Z pozoru dość ładna akcja, mimo wszystko nie wyglądała groźnie. W 55. minucie do pierwszej sytuacji w drugiej połowie doszli goście. Przed szansę znowu stanął Błaszczykowski, ale tym razem z 12m trafił prosto w bramkarza. Kolejne akcje stawały się coraz bardziej groźne ze strony piłkarzy Jurgena Kloppa, ale nadal nie dały upragnionej bramki. Dopiero w 79. minucie meczu do siatki trafił ponownie Aubameyang. Mkhitaryan uderzył z 17m, a bramkarz sparował futbolówkę na nabiegającego Emericka, który wpakował piłkę do pustaka. Dortmundczycy wiedzieli, że zwycięstwo mają na wyciągnięcie ręki, ale jeden błąd mógł spowodować katastrofę. Dwie minuty po bramce graczy z Dortmundu, Kaiserslautern miał swoją okazję. Na czystą pozycję wychodził Bunjaku, ale udany powrót zaliczył Subotić i czysto przejął wślizgiem piłkę, ale w oczach sędziego wyglądało to inaczej i podjął on kontrowersyjną decyzję o żółtej kartce i rzucie wolnym z 17m dla gospodarzy. Protesty na ławce gości spowodowały, że Kloppowi puściły nerwy i został odesłany na trybuny. Tak więc Borussia przez ostatnie dziesięć minut musiała walczyć bez przywódcy, a w zanadrzu gospodarze mieli jeszcze rzut wolny, który na całe szczęście nie przyniósł straty gola, gdyż uderzenie Jenssena obronił z trudnością Weidenfeller.

Po ciężkim i emocjonującym widowisku Borussia zgarnęła cenne trzy punkty i kolejny wyjazd może zaliczyć do udanych. Niestety nerwowa końcówka meczu może spowodować, że w najbliższej kolejce mogą wystąpić bez swojego trenera na ławce. Klopp mocno podirytowany decyzją sędziego zareagował dość nerwowo, a takie zachowanie może zostać ukarane. Za nim jednak Borussia przystąpi do V kolejki, jeszcze wcześniej zainauguruje swój udział w Champions League.





Spoiler for Hiden:
Do postu meczowego dodałem herby i zmniejszyłem liczbę ''enterów" pomiędzy wynikiem, graczem meczu, strzelcami: itp. A tak z ciekawości to widzicie w ogóle czcionkę? ;) Powinna być "Seoge UI"
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 23, 2014, 11:06:48 wysłana przez espon »

Offline MichuVeB

  • Grafik
  • *
  • Join Date: Gru 2013
  • location: Lachowice/Frankfurt an main
  • Wiadomości: 166
  • Dostał Piw: 27
  • Na forum od: 19.12.2013r.
  • Visca el Barca
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund- episode 9
« Odpowiedź #47 dnia: Kwiecień 12, 2014, 16:29:57 »
Zaje***ty obrazek :D a mecz wyszedł pomyślnie dla Borussi. Błaszczykowski utrzymuje znakomitą forme a Aubameyang strzela jak powinien to robić klasowy napastnik.

PS: jaką czcionką piszesz? bo wydaje mi się że nie jest to standardowa.

Offline Lysy10KKS

  • Amator
  • *
  • Join Date: Cze 2013
  • location: Pleszew
  • Wiadomości: 2
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 25.06.2013r.
  • Dumny Po Zwycięstwie, Wierny Po Porażce
  • Gram w: PES 2015
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund- episode 9
« Odpowiedź #48 dnia: Kwiecień 14, 2014, 21:26:48 »
Witam, dawno tu nie zaglądałem. Co do samej kariery to jest to jeszcze lepsza kariera niż Kadrą czy Barcą, takie jest moje zdanie. Wszystko bardzo fajnie się prezentuje. Brakowało mi tych karier. Co do Bundesligi to start nawet niezły. Jak dla mnie to Aubameyang jak na razie bardzo dobrze wywiązuje się z roli następcy Lewego i widać u niego wysokie umiejętności. Mimo to nie uważam byście potrafili powalczyć z Bayernem o mistrza, ale drugie miejsce powinniście osiągnąć.

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund- episode 10
« Odpowiedź #49 dnia: Kwiecień 19, 2014, 22:13:41 »

Rusza Liga Mistrzów!

Piłkarze Juventusu marzą o obronienie tytułu

Już za trzy dni rusza kolejna edycja Ligi Mistrzów. W sezonie 2014/2015 tytułu bronić będą zawodnicy Juventusu Turyn, którzy przed rokiem w finale pokonali Arsenal Londyn. Obronić trofeum może być jednak o wiele trudniej, gdyż Stara Dama trafiła do trudnej grupy, więc już na samym początku zaczynają się schody. Drugim faktem, który przemawia za brakiem ponownego triumfu jest fakt, że jeszcze nikt od 1992 roku nie obronił zdobytego pucharu. Zawodnicy z Turynu mimo wszystko chcą powalczyć o ponowne zwycięstwo w tych rozgrywkach. Kandydatów do zwycięstwa w tegorocznej edycji jest wielu i jak zawsze trudno jest wskazać głównego faworyta. Poprzedni rok pokazał, że nie zawsze "giganci" muszą wygrywać, a sama obstawa finału była dla wielu bardzo dużym zaskoczeniem. Walkę o jak najwyższe miejsce podejmą na pewno piłkarze Bayernu, Barcelony, Realu, Juventusu, Arsenalu. Nie można też zapominać o AS Romie, która postara się powtórzyć wyczyn z przed roku. "Czarnym koniem" rozgrywek może być ktoś z trójki: PSG, Atletico, Napoli. Najmniejsze szanse na równorzędną walkę według mediów mają zespoły z Manchesteru, którzy zdaniem wielu nie mają tak silnej pozycji jak pozostali, ale Champions League rządzi się swoimi prawami, więc nic nie jest wykluczone.
Pierwsza kolejka rozpocznie się 16 września i zagrają wtedy drużyny z grup A-D, a dzień później do walki wkroczą drużyny rozlosowane w E-H. We wtorek najciekawiej przedstawiają się pojedynki Atletico Madryt z Bayernem Monachium oraz Manchesteru United z Napoli. Pozostałe mecze także zapowiadają się emocjonująco, a w cieniu dwóch hitów pozostanie mecz Interu Mediolan z Arsenalem Londyn. W środę niezwykły hit powinny stworzyć nam drużyny Juventusu i Chelsea. Szanse są podzielone, ale to obrońcy tytułu mogą czuć się bardziej pewnie. The Blues za to chcą zmazać plamę po poprzednim sezonie podobnie jak Borussia, która powalczy o pierwsze punkty z AS Saint Etienne. Emocji możemy się też spodziewać w meczu pomiędzy AS Romą i Manchesterem City.


Manchester United - S.S.C Napoli
Hamburger SV - Metalist Kharkiv
- Manchester liczy na powrót do walki z najlepszymi. Po ostatnich niezbyt dobrych wynikach chcą w końcu zacząć grać na swoim dawnym wysokim poziomie. Mają do tego predyspozycje i niewątpliwie mogą to spełnić, lecz sama chęć może nie wystarczyć. Do zwycięstw ma ich prowadzić Ronney, a swoją skutecznością ma zachwycać Van Persie. W środku pola liczą na dobrą postawę bloku pomocników, a obrona ma popełniać mniej błędów i grać bardziej stanowczo. De Gea jest w formie, więc obstawa bramki niezagrożona. W pierwszy meczu zmierzą się z Napoli i będzie to ich raczej najtrudniejszy mecz, gdyż to właśnie te ekipy są stawiane w roli faworytów do awansu. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 55%
- Napoli jest stawiane w roli głównego pretendenta do zagrożenia pozycji Manchesteru. Ostatnie wyniki pokazują, że są drużyną która potrafi grać na dobrym poziomie, lecz jednak ciągle im czegoś brakuje. Od czasu Rafaela Beniteza, Napoli gra coraz lepiej i według włoskich mediów mogą stać się "czarnym koniem" obecnych rozgrywek. O tym czy jest ich na to stać dowiemy się po spotkaniu z Czerwonymi Diabłami. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 45%
- Hamburger SV w poprzednim sezonie na boiskach Bundesligi zaprezentował się ze znakomitej strony. Zdaniem wielu tym razem może tego nie powtórzyć, a tym bardziej w Champions League. Ich kadra nie jest tak mocna jak powyższej dwójki, więc powinni walczyć jedynie o Ligę Europejską. Mimo wszystko oni sami zapewniają walkę do końca i zamierzają się zaprezentować jak najlepiej. Nie ma żadnych wątpliwości, że w meczu z Metalistem są faworytami i trzy punkty powinny zostać w ich mieście. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 75%
- Zespół z Ukrainy jest zdecydowanym outsiderem tej grupy i nikt nie daje im większych szans na równorzędną walkę. Niemniej na pewno się łatwo nie poddadzą i zapewniają, że w każdym spotkaniu powalczą o jak najlepszy rezultat. Niestety szans o włączenie się do walki o awans nie mają, a zajęcie trzeciego miejsca byłoby sporą niespodzianką, jednak ich rywale są zdecydowanie lepsi. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 25%


FC Internazionale - Arsenal FC
Feyenoord Rotterdam - Dinamo Zagreb
- Inter Mediolan powoli odbudowuje dawną formę. Już poprzedni sezon pokazał, że idą w dobrym kierunku. W tym roku stawiają sobie za cel awans do 1/8 finału i zdecydowanie mogą to osiągnąć. Grupa nie jest trudna, a najtrudniejszym rywalem jest niewątpliwie Arsenal, z którym zmierzą się już w pierwszej kolejce. Gracze z Mediolanu mają duże szanse na awans z grupy i brak tego osiągnięcia będzie rozczarowaniem. W meczu z Kanonierami nie będą jednak faworytami, ale nic nie jest stracone. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 40%
- Piłkarze z Londynu są faworytami grupy i jedną z drużyn, która może powalczyć o końcowy triumf. W poprzedniej edycji zagrali na wysokim poziomie i nikt nie stawia już ich na straconej pozycji. Można spodziewać się po nich kolejnego dobrego sezonu. W pierwszym meczu zagrają na wyjeździe, ale mimo wszystko są mocnymi kandydatami do zdobycia kompletu punktów. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 60%
- Gracze z Rotterdamu w tej grupie wydają się być głównymi kandydatami do walki o trzecie miejsce. Zdaniem wielu razem z Dynamem nie zagrożą wyżej wymienionej dwójce i pomiędzy sobą powalczą o Ligę Europejską, gdzie większe szanse daje się właśnie piłkarzom Feyenoordu. O tym jak jest dowiemy się już w pierwszej kolejce, kiedy obie ekipy zmierzą się ze sobą. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 55%
- Zespół z Chorwacji ma najmniejsze szanse na wysoką pozycję, ale im to wcale nie przeszkadza. Zapowiadają, że powalczą jak równy z równym. Są zespołem nieobliczalnym, ale to może nie wystarczyć. Potrzebna jest też mocna mentalność i spore umiejętności. O awans do 1/8 nie ma mowy, ale o LE są w stanie powalczyć.  Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 45%


Olympique de Marseille - Real Madrid
Fenerbahce SK - ACF Fiorentina
- Marsylczycy są zespołem nieobliczalnym. Stać ich na dobrą grę, ale także i na niespodziewane porażki. Olympique w tym sezonie powinno powalczyć o drugie miejsce w tabeli, gdyż pierwsze zarezerwowane jest dla Królewskich, z którymi zmierzą się już w pierwszej kolejce. Szans na zwycięstwo nie mają dużo, lecz w kolejnych meczach powinni włączyć się do walki o komplety punktów. Ich najgroźniejszym rywalem wydaje się być Fiorentina. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 30%
- Real w tej grupie zdaniem wielu nie powinien stracić nawet punktu. Grupa jest dla nich stosunkowo łatwa i każdy inny wynik, niż zwycięstwo Królewskich będzie wielką niespodzianką. W pierwszym spotkaniu z Olympique chcą zacząć jak najlepiej i liczą na wysokie zwycięstwo, aby przed kolejnymi kolejkami być w jeszcze bardziej pewnymi siebie. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 70%
- Fenerbahce ma szanse na włączenie się do walki o drugie miejsce, lecz nikt nie stawia na nich zbyt wiele. Razem z Fiorentiną chcą pokrzyżować plany Marsylli o łatwym awansie z drugiego miejsca. Jeżeli utrzymają koncentrację i będą w pełni zmobilizowani to mogą pokusić się o coś dobrego. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 50%
- Włoski zespół ma aspiracje, aby zająć drugą lokatę w grupie, lecz zadecydować mogą o tym pojedynki z samą Marsyllią i Fenerbahce. Jeżeli w tych spotkaniach zgarną najwięcej punktów, to będzie to równoznaczne z awansem do 1/8. W meczu z Turkami szanse są jednak podzielone.  Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 50%


Atletico Madrid - FC Bayern München
CSKA Moskva - FC København
- Atletico w poprzedniej edycji odpadło w 1/8 finału i teraz też ma spore szanse, aby w tej fazie zagrać. W grupie rywalizację z CSKA i Kopenhagą powinni wygrać, a najtrudniejszym rywalem będzie Bayern. Rojiblancos nie boją się jednak podjąć walki z Bawarczykami i zapowiadają walkę o pierwsze miejsce w grupie. Czy jest ich na to stać przekonamy się już we wtorek. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 47%
- Monachijczycy w ubiegłym roku spisali się nieco lepiej niż Atletico, więc to oni są minimalnymi faworytami w tym spotkaniu, ale nie tylko. FC Hollwyood stawiane jest w gronie kandydatów do końcowego triumfu, więc wymagane jest od nich zwycięstwo w grupie, aby być rozstawionym w losowaniu 1/8. Bayern ma silny skład i bardzo dobrego szkoleniowca, który razem z zespołem może wnieść się na sam szczyt. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 53%
- Rosjanie powalczą o Ligę Europejską i nikt nie ma z tym żadnych wątpliwości. Wprawdzie na pewno pokuszą się o nawiązanie walki z czołową dwójką, lecz za dużych szans to nie mają. Ich bezpośrednim przeciwnikiem o LE będzie Kopenhaga, z którą zagrają już w I kolejce i to im też przypisywana jest rola faworyta tego spotkania. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 58%
- Duński zespół ma najmniejsze szanse na dobrą lokatę w tym zestawieniu, lecz nie wolno ich lekceważyć. W piłkę grać potrafią i nawiązać walkę powinni przynajmniej z CSKA. Na pewno też możemy się spodziewać, że w którymś ze spotkań sprawią niespodziankę, a już teraz zapowiadają, że w meczu z Bayernem na Allianz powalczą chociaż o jeden punkt. Możliwe? Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 42%
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 20, 2014, 20:33:42 wysłana przez espon »

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund- episode 9
« Odpowiedź #50 dnia: Kwiecień 19, 2014, 22:14:26 »

Chelsea FC - Juventus FC
Borussia Dortmund - AS Saint-Etienne
- Chelsea chce naprawić swoją grę z zeszłego roku, kiedy to odpadła po fazie grupowej. W tym roku trafiła do jeszcze cięższej grupy, więc będzie emocjonująco. Razem z Juventusem i Borussią stoczą zapewne niesamowity bój o awans do dalszej fazy. O tym, czy ich gra w tej edycji będzie wyglądać lepiej przekonamy się już w pierwszej kolejce, gdzie na własnym stadionie podejmą obrońców trofeum. Pojedynek będzie wyrównany, ale to Stara Dama ma większe szanse na zgarnięcie trzech oczek. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 45%
- Juventus jest faworytem tej grupy, a także całego turnieju. Nikt z tego zestawienia nie ma więcej szans na awans niż oni sami. Są głównymi faworytami, ale toteż często deprymuje. Nie będzie im łatwo, ale nie boją się wyzwań i chcą grać swoje. W pierwszym meczu zagrają z The Blues i już na samym początku marzą o trzech punktach, które dadzą im bardziej komfortową sytuację. Na zwycięstwo mają nieco więcej szans, lecz to jeszcze o niczym nie świadczy. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 55%
- Dortmundczycy w poprzednim sezonie podzielili losy Chelsea, więc teraz nikt nie stawia ich w roli faworytów. Według mediów są już zupełnie innym zespołem i w każdym spotkaniu będzie im trudno. Sami zawodnicy BVB nie przejmują się plotkami i są pełni wiary, że uda im się ponownie nawiązać walkę z najlepszymi. Grupa jest ciężka, a kluczowymi spotkaniami mogą być dla nich właśnie te z Saint-Etienne. Jeżeli Borussia marzy o jakimkolwiek sukcesie to w meczu z Francuzami musi zgarnąć pełną pulę i pokazać pełnię swoich możliwości w spotkaniach z Juventusem i Chelsea.  Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 58%
- Zespół z Ligue 1 nie ma dużych szans na 1/8. Z rywalami o klasę od siebie lepszymi stać ich będzie tylko i wyłącznie na walkę o LE. Tutaj kluczowymi meczami będą dla nich te z Borussią, gdyż jedynie tutaj mogą włączyć się do walki o jakiekolwiek punkty. Jeżeli w spotkaniach szczególnie na swoim stadionie zgarną jakieś punkty, to i tak będzie to dla nich sukces. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 42%


Shakhtar Donetsk - FC Barcelona
RSC Anderlecht - FC Basel
- Szachtar w tej grupie powalczy o wyjście z drugiego miejsca, ale już na początek zagra z pretendentami do zwycięstwa w całych rozgrywkach. Nie są jednak na straconej pozycji, gdyż Barcelonie na wschodzie często gra się dość trudno. Gospodarze mimo wszystko wiedzą, że to Katalończycy są faworytami i na zwycięstwo nie mają wielkich szans. W kolejnych spotkaniach powalczą już jednak o punkty, a ostateczna walka o drugie miejsce będzie w tej grupie niezwykle emocjonująca. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 35%
- Duma Katalonii co roku jest jednym z głównych kandydatów do końcowego trofeum, więc i tym razem tak jest. Grupa jest dla nich łatwa i nikt nie wyobraża sobie innego miejsca niż pierwsze. Rywale są dla nich łatwi, a awans mają już teraz niemalże pewny. W pierwszej kolejce są mocnymi faworytami, ale zagrają z rywalem najtrudniejszym w tym zestawieniu. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 65%
- Drużyna z Brukseli może włączyć się do walki o drugą lokatę, ale potrzebuje do tego sporego szczęścia, gdyż ma na to najmniejsze szanse. Piłkarsko jest od wszystkich w tej grupie słabsza, więc potrzebna będzie im spora determinacja. W pierwszym pojedynku udowodnią, czy będzie ich stać na dobry rezultat w tej edycji. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 40%
- Szwajcarzy obok piłkarzy z Doniecka są pretendentami do zajęcia drugiego miejsca. Mają na to duże szanse, a ich gra w poprzednich edycjach wskazuje na ostrą walkę. Stać ich na nawiązanie walki nawet z Barceloną. Już nieraz pokazywali, że mogą powalczyć nawet z najlepszymi. W spotkaniu z Belgami są mocnymi faworytami. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 60%


AS Roma - Manchester City
PSV Eindhoven - Olympiacos FC
- Roma sprawiła największą niespodziankę przed rokiem i teraz także chce to powtórzyć. Półfinał w zeszłym sezonie był sporym zaskoczeniem, ale i teraz stać ich na wiele. Piłkarze mają w pamięci poprzedni rok i chcą to powtórzyć. W grupie zmierzą się z rywalami, którzy nie powinni przeszkodzić w wywalczeniu awansu. Najgroźniejszym rywalem będzie Manchester, ale sporo namieszać może także zespół z Pireusu. W pierwszej kolejce piłkarze Romy zmierzą się z na własnym stadionie właśnie z The Citizens i wydają się być faworytami, ale rywale nie odpuszczą i powalczą o wygraną. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 55%
- Manchester w Anglii radzi sobie całkiem nieźle, lecz w europejskich pucharach bywa już różnie. Drużyna budowana za wielkie pieniądze nadal nie gra tak jak by tego chcieli. Mają w swoich szeregach bardzo dobrych graczy, ale nie zawsze potrafią oni podołać wyzwaniu. W tym roku jeżeli nie będą tracić głupich bramek, a koncentracja i mobilizacja będą na wysokim poziomie to może być nieco lepiej, jednak i tak nie są postrzegani w roli zdecydowanych faworytów. W meczu z Romą i to na wyjeździe będzie bardzo trudno, ale skoro myślą o dobrej lokacie to muszą wygrać to spotkanie. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 45%
- Holendrzy będą mieli najciężej. Piłkarsko wydają się być trochę słabsi od pozostałych. Niemniej mogą powalczyć o trzecią lokatę pod warunkiem, że nawiążą walkę z Olympiakosem oraz powalczą z Manchesterem. Jeżeli w tym meczach zdobędą co najmniej 7 "oczek" to mogą śmiało myśleć o miejscu premiowanym awansem od ligi Europy. Niezwykle ważnym spotkaniem będzie dla nich już ten w pierwszej partii. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 44%
- Grecy już nieraz udowadniali, że walczyć potrafią zawsze. Zdaniem fachowców uznawani są za "czarnego konia" tej grupy. Jeżeli będą odpowiednio nastawieni oraz będzie sprzyjało im szczęście to mogą być w stanie urwać punkty Romie i City. Najbardziej liczą na dobre rezultaty z Manchesterem, gdyż to prawdopodobnie między nimi rozegra się walka o miejsce tuż za zwycięzcą. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 56%

 
Galatasaray AS - Paris Saint-Germain
Sporting CP - FC Bate Borisov
- Turecka drużyna prezentuje dobrą formę i tym razem powinno tak być. Stać ich na wyjście z grupy, ale oni sami celują jeszcze wyżej. Marzą o ćwierćfinale i niewątpliwie nie są to słowa rzucane na wiatr. W pierwszej kolejce czeka ich jednak trudne spotkanie z faworytami grupy. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 41%
- Faworyci grupy ale i jedna z drużyn, która może sprawić niespodziankę. Chcą w końcu zajść dalej niż ćwierćfinał. W grupie powinni sobie poradzić, a jedyny klubem, który może im zagrozić jest Galatasaray, z którymi zagrają w I kolejce. Mecz odbędzie się w Turcji, więc atut boiska będzie po stronie gospodarzy, lecz mimo wszystko to PSG jest minimalnym faworytem. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 59%
- Sporting powalczy z Bate o trzecią lokatę i nikt nie ma z tym żadnych wątpliwości. W nieco lepszej sytuacji stawiani są właśnie Portugalczycy. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 54%
- Bate stawiani są jako kandydaci do czwartego miejsca, ale możemy się spodziewać z ich strony nawiązania walki nawet o ligę Europy. W spotkaniu ze Sportingiem nie są jednak faworytami. Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu: 46%




Spoiler for Hiden:
No tak, trochę się napracowałem przy tym poście i mam nadzieję, że chociaż jedna osoba "coś tam" przeczyta i doda jakiś komentarz; bez "lania wody", gdyż to dopiero w poniedziałek :D Gdzieś są zapewne jeszcze drobne błędy, ale starałem się je w jak największej ilości eliminować.

A teraz drodzy karierowicze życzę wam Zdrowych, Pogodnych i Wesołych Świąt Wielkanocnych. :)

Offline MichuVeB

  • Grafik
  • *
  • Join Date: Gru 2013
  • location: Lachowice/Frankfurt an main
  • Wiadomości: 166
  • Dostał Piw: 27
  • Na forum od: 19.12.2013r.
  • Visca el Barca
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund- episode 10
« Odpowiedź #51 dnia: Kwiecień 20, 2014, 11:23:02 »
ooo widzę że w twojej karierze Juve także zdobyło Ligę Mistrzów :D. Co do samych grup to fajnie to wszystko opisałeś, twoja Borussia jest w ciężkiej grupie, na pewno będziecie walczyć o awans z Chelsea, bo myśle że Juve jako obrońca tytułu spokojnie wyjdzie z pierwszego miejsca.

Offline hose444

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund- episode 10
« Odpowiedź #52 dnia: Kwiecień 20, 2014, 13:48:47 »
Cytuj
Stara Dama trawiła do trudnej grupy,
Trawić to można świąteczne jaja, swoją drogą dzięki za życzenia i nawzajem  ;)
Juventus jest ekipą nieprzewidywalną, może nawet obronić tytuł.

W grupie A Manchester powinien spokojnie poradzić sobie z rywalami i zacząć spokojnie odbudowywać swoją markę w Europie.
W kolejnej grupie na pewno wszystkich elektryzować będą mecze Arsenalu i Interu. Inter delikatnie pokazuję, że chciałby przypomnieć sobie jak się wygrywało Ligę Mistrzów z Mourinho. Arsenal to ostatni wicemistrz, więc na pewno mają ochotę na coś więcej w tym sezonie, chcą w końcu przełamać się i nareszcie coś wygrać.
Grupa trzecia wcale nie musi być taka łatwa dla Realu. Turcy na pewno postawią opór, podobnie jak Fiorentina.
W grupie D oczywistym jest fakt, że największą frekwencją będą cieszyć się spotkania Bayernu z Atletico, to wciąż bardzo solidne marki, posiadające w swoich szeregach wielu znakomitych piłkarzy.
I wreszcie grupa Borussi, czyli grupa śmierci moim zdaniem. Obrońcy tytułu, nieprzewidywalne Chelsea pompowane kasą "Czerwonego Romka" i Saint Etienne, które na pewno tanio skóry nie odda. W tym wszystkim Borussia, bez piłkarza, który w ostatnich edycjach ciągnął ich w LM - Lewandowskiego.
W grupce F Barcelona ma łatwą grupę i wygra ją raczej spokojnie. W G podobnie powinno być z City, choć Roma tak bardzo uwielbiana przez naszego Artura 7 ( :D) na pewno będzie chciała urwać punkty bogaczom z Manchesteru.
I na koniec grupa H, gdzie jest najmniej tekstu, chyba już byłeś zmeczony pisząc o tej grupie. Sądzę, że i tu mamy faworyta w postaci PSG, jednak to Liga Mistrzów, a tu każdy mecz jest dobry.

No to tyle. Propsy za włożoną pracę i czekam na dalsze posty  ;)
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline Lysy10KKS

  • Amator
  • *
  • Join Date: Cze 2013
  • location: Pleszew
  • Wiadomości: 2
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 25.06.2013r.
  • Dumny Po Zwycięstwie, Wierny Po Porażce
  • Gram w: PES 2015
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund- episode 10
« Odpowiedź #53 dnia: Kwiecień 20, 2014, 20:55:54 »
Bardzo dobry post w Twoim wykonaniu. Najciekawsza moim zdaniem jest Wasza grupa. Nie ma się co dziwić. Z Saint-Etienne powinniście musicie zdobyć 3 punkty, a przecież gracie na Signal Iduna Park, więc to do czegoś zobowiązuje. Do stosunkowo łatwej grupy trafił Real, ale i tak musi być gotowy na walkę. Takie drużyny jak Arsenal, United czy PSG awans powinni wywalczyć "na luzie". Pamiętajmy jednak, że jest to LM i w tych rozgrywkach wszystko może się zdarzyć. Powodzenia, bo na pewno się przyda.

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund- episode 10
« Odpowiedź #54 dnia: Kwiecień 21, 2014, 02:27:15 »
Bardzo dobrze i estetycznie prezentuje się ten post, choć mało przeczytałem. Nie rozumiem tylko sensu ''Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu". Znacznie ciekawej prezentowałyby się "Szanse na wyjście z grupy", ale jak już wspomnieliśmy post bardzo fajny.
" border="0" border="0

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund- episode 11
« Odpowiedź #55 dnia: Kwiecień 25, 2014, 11:18:54 »
1.kolejka | 17.09.14 | Signal Iduna Park

Jeden, jedyny błąd...

Sympatycy Borussii dali jasny przekaz swoim zawodnikom. Chcą pucharu Europy

W swoim pierwszym meczu w tej edycji Champions League zespół prowadzony przez Jurgena Kloppa miał sięgnąć po pierwszy komplet punktów. Własny stadion, dobra forma z poprzednich meczy oraz niezbyt wymagający rywal, to tylko niektóre z czynników, które mogły spowodować zwycięstwo. Ale niestety tylko mogły, gdyż tego nie zrobiły. Borussia zagrała dobre spotkanie, ale goście starali się utrudniać grę na każdym kroku i pomogło im to wywieść cenny punkt z Signal Iduna Park. To Dortmundczycy byli blisko końcowego triumfu, ale jeden błąd w końcówce zadecydował o remisie. Podział punktów może boleć tym bardziej, że w statystykach piłkarze z Dortmundu zdecydowanie przeważali. Bramki dla gospodarzy zdobył Aubameyang, a dla zespołu z Francji trafiali Yohan Mollo oraz Kevin Mayi.
Borussia Dortmund 2:2 AS Saint-Etienne
Aubameyang (22',78') - Mollo (17'), Mayi (81')
Pierre-Emerick Aubameyang 5/6
Gundogan, Subotić, Sahin

Borussia, która w statystykach była zdecydowanie lepsza zaatakowała już na samym początku, jednak znakomitej sytuacji nie wykorzystał Aubameyang. Gabończyk w 6. minucie z 9 metrów uderzył prosto w bramkarza, po tym jak dostał prostopadłą piłkę za plecy obrońców. Niestety po tej akcji Dortmundczycy nie poszli za ciosem i nie wykorzystali swojej przewagi z pierwszego kwadransa, a goście coraz śmielej poczynali sobie na boisku i przyniosło im to korzyść w 17. minucie. Francuzi rozegrali rzut rożny z prawej strony, a Mollo uwolnił się od obrońcy i strzałem głową umieścił piłkę tuż pod poprzeczkę. Bramka przyjezdnych mocno rozwścieczyła BVB i wspierani głośnym dopingiem po trzystu sekundach doprowadzili do wyrównania. Akcję prawą stroną boiska poprowadził Błaszczykowski, a wymijając obrońców miał do wyboru dwa warianty; strzelić lub podać. Wybrał to drugie i jak się okazał była to decyzja trafna. Na 23 metrze od bramki rywali wypatrzył Emericka, a ten po przyjęciu piłki popisał się kapitalnym uderzeniem i jego zespół mógł cieszyć się z gola wyrównującego. Dwie minuty po zdobytej bramce gospodarze mogli po raz kolejny pokonać Ruffiera, lecz tym razem był on czujny po strzale z 17m Błaszczykowskiego. Kolejna akcja była szansą Saint-Etienne, lecz po strzale w 26. minucie z rzutu wolnego piłka odbiła się w mur, co spowodowało błyskawiczną kontrę gospodarzy. Przed szansę stanął Mkhitaryan, ale ponownie interweniował goalkeeper, który w pojedynku jeden na jeden nie dał szans Ormianinowi. Dziesięć minut później na stadionie wybuchł szał radości, gdyż do siatki po raz drugi trafił Aubameyang, ale gol nie został uznany, gdyż sędzia jak się okazało na powtórce słusznie odgwizdał spalonego. Pierwsza połowa remisowa, ale to piłkarze Jurgena Kloppa byli drużyną lepiej grającą i do szatni schodzili mocno nie pocieszeni, ale na drugą część wyszli już za to bardzo zmotywowani.
I już w 51. minucie stworzyli sobie pierwszą dogodną sytuację, a był nią rzut wolny wykonywany przez Gundogana z 20m, który z kłopotami został obroniony przez dobrze grającego dziś Ruffiera. Goście nie czekali długo na odpowiedź i już po chwili mogli przejęć inicjatywę, lecz Kevin Mayi w pojedynku sam na sam nie zachował zimnej krwi i Weidenfeller znakomicie poradził sobie z napastnikiem zespołu z Francji. W 69. minucie przed kolejną szansą stanęli ponownie Dortmundczycy, ale Jakub Błaszczykowski znowu nie znalazł sposobu na bramkarza. Strzał Kuby z 14m był bardzo silny i precyzyjny, lecz Ruffier popisał się fantastyczną interwencją. Potem ostatnie dwadzieścia minut przypominało walkę bokserską, gdyż obie drużyny raz za razem atakowały. W 73. minucie po raz kolejny znać o sobie dał Weidenfeller, który nie pozostawał dłużny swojemu vis-à-vis i także pokazał pełnię swoich możliwości. W ponownym pojedynku sam na sam stanął Mayi, lecz znowu to bramkarz Borussii był górą. Najpierw obronił pierwszy strzał, a po chwili dobitkę i uchronił swój zespół od straty gola, który pięć minut później w końcu objął prowadzenie. W 78. minucie Aubameyang dostał piłkę w pole karne, minął Baysse i strzałem obok bramkarza zakończył ładną akcję Borussii. I gdy wydawało się, że wynik zasłużenie utrzyma się dla nich do końca, to goście przeprowadzili szybką akcję i błyskawicznie doprowadzili do wyrównania. W 81. minucie błąd przy linii końcowej popełnił Schmelzer, który zamiast wybić piłkę na aut oddał ją bezmyślnie rywalowi. Corgnet skorzystał z prezentu i precyzyjnym dośrodkowaniem dograł piłkę na głowę nabiegającego Mayi, który znalazł w końcu sposób na Weidenfellera. Stadion, który jeszcze przed chwilą był w euforii, na moment ucichł. Nie nie zniechęciło to Dortmundczyków, którzy jeszcze w końcowych minutach próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Ale zarówno próby Schmelzera, który chciał się zrehabilitować, ani Reusa nie znalazły drogi do bramki. Najpierw to Marcel trafił w słupek, a potem Marco po dobrej kontrze z 17m uderzył w bramkarza.

Mecz emocjonujący i na pewno ciekawy, lecz wynik nie satysfakcjonuje gospodarzy, którzy jeżeli myślą o awansie do dalszej rundy muszą takie spotkania wygrywać. Saint-Etienne zagrało bardzo dobre spotkanie, ale w statystykach ulegli Borussii, która była po prostu lepsza, jednak prosty błąd i nie zdecydowanie defensora spowodowało stratę jakże cennych dwóch punktów. Pomimo remisu Dortmundczycy, ale także wszystkie zespoły z grupy E zaczną rywalizację w drugiej kolejce "od nowa", gdyż w hitowym spotkaniu także padł remis, gdzie Chelsea bezbramkowo zremisowała z Juventusem.
REJESTRACJA lub LOGOWANIE
(kliknij, aby zobaczyć)
Weidenfeller(C)- Piszczek, Sokratis, Subotić, Schmelzer- Bender, Gundogan (69'Sahin), Błaszczykowski, Mkhitaryan, Grosskreutz (45'Reus)- Aubameyang
REJESTRACJA lub LOGOWANIE
(kliknij, aby zobaczyć)
Ruffier- Perrin(C), Sall, Baysse, Ghoulam- Cohade, Clement, Corgnet, Molllo, Sissoko- Mayi




Spoiler for Hiden:
Na początek napiszę, że jak widać zmieniłem nieco wygląd postu. Zrezygnowałem ze spoileru i składy dałem w inne miejsce. Dodałem także tytuł i logo wstawiłem na górę. Podobny wygląd postu meczowego stosowałem w karierze Polską i mam nadzieję, że teraz wygląda to trochę lepiej. :) Podsumowanie całej kolejki będzie w następnym odcinku.
Dodałem także spis treści oraz aktualne tabele do pierwszego postu.

Cytuj
No to tyle. Propsy za włożoną pracę i czekam na dalsze posty
Cytuj
Bardzo dobry post w Twoim wykonaniu
Cytuj
Bardzo dobrze i estetycznie prezentuje się ten post
dzięki za miłe słowa :D
Cytuj
Nie rozumiem tylko sensu ''Szans na zwycięstwo w pierwszym meczu". Znacznie ciekawej prezentowałyby się "Szanse na wyjście z grupy", ale jak już wspomnieliśmy post bardzo fajny.
jest to podyktowane tym, że zapowiedzi są odnośnikiem do jednej kolejki i danego meczu w tej kolejce. Dlatego też jest to taki tekst. Jest też z nim taki problem, że I kolejka odnosi się do ogólnej edycji, więc może właśnie problem z tym sensem. Od następnych kolejek będzie już to wyglądało lepiej, gdyż nie będzie już ogólnej zapowiedzi tylko bezpośrednio odniesienie się do następnego pojedynku.


« Ostatnia zmiana: Czerwiec 11, 2014, 16:09:25 wysłana przez espon »

Offline hose444

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund #11- Rozczarowanie na Signal Iduna
« Odpowiedź #56 dnia: Kwiecień 25, 2014, 12:52:38 »
Aubameyang zdobył bramkę w meczu ze swoim byłym klubem, takie chwile zawsze są emocjonujące i ciekawe. Zwycięstwo uciekło Borussi z rąk, szkoda.
Co do wyglądu postu: dla mnie to tam nie ma za bardzo znaczenia, byleby było estetycznie i dobrze poukładane. Teraz jest OK.
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline MichuVeB

  • Grafik
  • *
  • Join Date: Gru 2013
  • location: Lachowice/Frankfurt an main
  • Wiadomości: 166
  • Dostał Piw: 27
  • Na forum od: 19.12.2013r.
  • Visca el Barca
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund #11- Rozczarowanie na Signal Iduna
« Odpowiedź #57 dnia: Kwiecień 25, 2014, 15:45:32 »
Borussia zaprzepaściła ten mecz w którym byliście zdecydowanie faworytami, jednak nie wolno rozpaczać nad pierwszym potknięciem w Lidze Mistrzów, trzeba grać dalej i musicie przede wszystkim popracować nad skutecznością, bo oddaliście 20 strzałów a wpadły tylko dwa gole...

Offline pentoza133

  • Twórca Dodatków
  • *
  • Join Date: Sie 2011
  • location:
  • Wiadomości: 428
  • Dostał Piw: 16
  • Na forum od: 23.08.2011r.
Remis z Ettiene boli i to podwójnie. Mogliście objąć prowadzenie w tabeli i zrobić sobie niezłą pozycję wyjściową na kolejne mecze a tak, ta wpadka może przyczynić się do gry w LE. Mecze z Juve i Chelsea, beda dodatkowo emocjonujace ze względów i sportowych i punktowych. Mam jakies przeczucie ze to bedzie najbardziej wyrównana grupa i losy awansu rozstrzygną się dopiero w ostatnim kwadransie meczu z Ettiene.
Premier League w najlepszym wydaniu! Bądź częścią angielskiej piłki! odwiedź nas!
REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund #12- Podsumowanie kolejki
« Odpowiedź #59 dnia: Maj 16, 2014, 15:15:08 »
Podsumowanie I kolejki

Działo się...

Torres w walce z obrońcami Juventusu nie miał łatwego zadania

Pierwsza kolejka Ligi Mistrzów nie zawiodła. Drużyny stworzyły ciekawe widowiska i strzeliły 51 bramek, co daje średnio trzy gole na mecz. Najbardziej zadowoleni mogą być Włosi, gdyż ich kluby wygrały trzy spotkania. Zachwycili też "Królewscy" oraz Napoli. Niestety najbardziej pożądane spotkanie pomiędzy Chelsea a Juventusem zakończyło się bezbramkowym remisem. Na pewno więcej można było także spodziewać się po Atletico Madryt, którzy w spotkaniu z Bayernem mocno rozczarowali. Ogółem w 16 spotkaniach sześć razy górą byli gospodarze, osiem razy goście, a dwukrotnie padł remis.

Najwięcej goli padło na Old Trafford, gdzie United polegli Napoli 2:3. Mecz ten był bardzo emocjonujący i zakończył się szczęśliwie dla Włochów, którzy jeszcze do 85 minuty przegrywali 2:1. W końcowych sekundach do siatki dwukrotnie trafił jednak Cavani i kibice "Czerwonych Diabłów" doznali szoku. W innym meczu grupy A Hamburger SV pokonał gości z Charkowa 2:1. W grupie B najwięcej uwagi skupiał mecz na San Siro, w którym Arsenal pokonał Inter 1:0. Warto jednak wspomnieć, że gdyby nie Wojciech Szczęsny wynik mógłby być inny. Polski bramkarz w pierwszej części obronił dwa rzuty karne i zyskał miejsce w jedenastce kolejki. W kolejnym pojedynku Feynoord wygrał 2:0 z Dinamem Zagrzeb. W grupie C pokaz siły zademonstrował Real Madryt. "Królewscy" rozgromili na wyjeździe Olympique, a do zwycięstwa poprowadził ich duet Ronaldo-Benzema, który trafił do siatki po dwa razy. W Stambule Fenerbahce uległo 3:0 Fiorentinie, w barwach której przez 20 minut zagrał Rafał Wolski. Grupa D dostarczyła nam hit między Atletico Madryt a Bayernem Monachium. Niestety pojedynek ten nie przyniósł wielkich emocji, gdyż był bardzo jednostronny. Gospodarze nie stawili czoła "Bawarczykom", a honorowe trafienie zaliczyli dopiero po karnym w 91 minucie. Przez 84 minuty na boisku przebywał Robert Lewandowski. W grupie E, która nazywana jest "grupą śmierci" nadal bez takowych rozstrzygnięć. W drugiej kolejce wszystkie kluby zaczną rywalizację od "zera", gdyż w obu meczach tego zestawienia padły remisy. W Londynie w spotkaniu pomiędzy Chelsea a Juventusem było bez bramek, a w Dortmundzie Borussia nieszczęśliwie podzieliła się punktami z gośćmi z Francji. W grupie F największą uwagę skupiał mecz Szachtara z Barceloną, który zakończył się wynikiem korzystnym dla gości. "Katalończycy" pokonali piłkarzy z Doniecka, lecz podobnie jak Napoli w dramatycznych okolicznościach. Kwadrans przed końcem na tablicy widniał wynik 2:0 dla gospodarzy, ale późniejszy przebłysk Messiego i jego dwie bramki, a w 90 minucie gol Iniesty pozwoliły zdobyć cenne trzy punkty. W drugim spotkaniu nie było już tak dużych emocji, a Anderlecht na własnym stadionie pokonał Basel. Grupa G to dwa pasjonujące widowiska. Najpierw "niespodzianka" poprzedniej edycji Roma pokonała Manchester City 1:0, a następnie PSV po wspaniałym spotkaniu wygrało z Olympiakosem 4:3. Grupa H to już koniec zmagań w pierwszej części, lecz nie koniec emocji, gdyż tutaj także ich nie zabrakło. Najciekawiej było w Stambule, gdzie Galatasaray uległo PSG 2:3. W Lizbonie natomiast Sporting wygrał 1:0 z Bate.
Od strony indywidualnej poziomem również możemy być zadowoleni. Aż jedenastu graczy trafiło po dwie bramki, a wśród nich m.in. Messi, Ronaldo, Benzema, Ibrahimović czy Cavani. Najciekawszym meczem kolejki okrzyknięto mecz w Manchesterze pomiędzy United a Napoli, największym rozczarowaniem pojedynek Chelsea z Juventusem, a najlepszym graczem kolejki wybrano Javiera Martineza, którego wyróżniono za dwie piękne asysty.





Spoiler for Hiden:
No nareszcie udało mi się dodać nowy odcinek :) Jakoś tak mam, że co roku w maju mam tak jakoś mało wolnego czasu i sam nie wiem co to powoduje :P Mam nadzieję, że od teraz nowe odcinki będą dodawane już bardziej regularnie. Dla tych, którzy może myśleli, że tak duża przerwa oznacza koniec to zapewniam NIE :D Cały czas mam chęć pisać i cieszę się, że prawie 3 tygodnie niepisania nie wpłynęły źle na ten projekt.

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Grać tak, aby wygrywać/ Borussia Dortmund #12- Podsumowanie kolejki
« Odpowiedź #59 dnia: Maj 16, 2014, 15:15:08 »