2 Kolejka
Znowu brak koncentracji...
HSV Hamburg 2-2 Bayer Leverkusen 67' Rudnevs 75' Van der Vaart - 23' Kiessling 65' Kiessling
Składy obu zespołów:
Relacja z meczu:
Bayer Leverkusen remisuje z HSV Hamburg 2-2.
Przyjezdni przystąpili do meczu w ofensywnym składzie, ku zdziwieniu dziennikarzy i kibiców w wyjściowej 11 aptekarzy zabrakło doświadczonego pomocnika Simona Rolfesa, a w jego miejsce do składu wskoczył perspektywiczny Emre Can. Goście nastawili się ofensywnie i chcieli utrzymywać się przy piłce, starali się konstruować ataki środkiem pola i przechodzić pod bramkę przeciwnika prostopadłymi podaniami. W 23 minucie spotkania korner z lewej strony wykonywał Castro, piłka przeleciała nad polem karnym i na granicy pola karnego zgarnął ją Sam, minął dryblingiem przeciwnika, zagrał do Stefana Kiesslinga, ten uderzył z pierwszej piłki i gol ! Drobny był bez szans przy tym uderzeniu z 5 metra ! 1-0 dla Bayeru ! W dalszej fazie gry HSV chciało wyrównać, jednak ich ataki świetnie przerywała defensywa obrony Bayeru. W 44 minucie kontrę wyprowadzał osamotniony Sidney Sam, nie widział partnerów do których mógłby zagrać więc zdecydował się na uderzenie z 30 metrów, jednak piłka przeleciała nad poprzeczką.
Drugą połowę możemy podzielić na dwie fazy. Faza pierwsza to taka w której dominował Bayer, stwarzał sobie więcej okazji. Ta faza trwała do 65 minuty kiedy Stefan Kiessling wyszedł na sytuację sam na sam po fantastycznym 40 metrowym podaniu prostopadłym od Larsa Bendera i skrzętnie wykorzystał ją podwyższając wynik na 2-0. Tutaj rozpoczyna się druga faza meczu, w której Bayer kompletnie nie istniał. Cały Bayer, jak zaczarowany, przysłowiowo położył się na boisku i czekał do ostatniego gwizdka. Hamburczycy nie omieszkali tego wykorzystać i już 2 minuty po straconym golu sami cieszyli się ze zdobytej bramki. Genialnym przerzutem piłki przez całą połowę do Diekmeiera popisał się Tah, Diekmeier dośrodkował w pole karne a akcję sfinalizował niedopilnowany Rudnevs. Bayer próbował się pozbierać i zaatakować pozycyjne ale ataki był nieudolne. Piłki zagrywane prostopadle trafiały pod nogi obrońców a ci napędzali kolejne kontry HSV. Jeden z takich szybkich ataków przyniósł efekt bramkowy, piłkę za linię obrony posłał Beister do wychodzącego na pozycję Van der Vaarta, Holender wygrał walkę o pozycję z obrońcą Bayeru i huknął w długi róg z lewej nogi. Leno był bez szans i wściekły na swoich partnerów z obrony musiał wyciągać piłkę z siatki. 2-2. Warto wspomnieć że w między czasie 2 sytuacje sam na sam nieudolnie zmarnował Gonzalo Castro co bardzo rozwścieczyło Felixa Magatha. Trener Bayeru żywiołowo zareagował na zmarnowaną sytuację z 88 minuty i uderzył w plastikową osłonę ławki trenerskiej. Sędzie techniczny przekazał informację o tym zdarzeniu do sędziego głównego, który wyrzucił Magatha na trybuny.
Sędzie kończy mecz ! Bayer Leverkusen we "frajerski" sposób kończy mecz z jednym punktem.
Galeria pomeczowa:
Wypowiedź piłkarza meczu:
"Bardzo żałujemy tego meczu, mogliśmy spokojnie zainkasować 3 punkty. Nie tak ma to wyglądać, jeżeli mierzymy w mistrzostwo musimy wygrywać mecze niezależnie od tego, kto jest naszym przeciwnikiem. To dopiero początek sezonu i mamy czas aby naprawić błędy które popełniliśmy w tym meczu. Szkoda wielu sytuacji które zmarnowaliśmy, musimy popracować nad koncentracją, szczególnie w drugiej części meczu. To już drugi raz gdy pierwsza połowa wychodzi nam świetnie, a druga część spotkania to jakieś nieporozumienie."
Statystyki pomeczowe i wyniki innych spotkań w 2 kolejce Bundesligi: