#25 | Ze skrajności w skrajność
15. kolejka Liga Adelante
Mecz z Ponferradiną rozpoczął się dla Los Bermellones fatalnie, bo już w 5. minucie Rueda długim podaniem otworzył Yuriemu drogę do bramki. Brazylijczyk wyprzedził defensorów i sprawnym lobem pokonał wychodzącego bramkarza. Na szczęście był to jedyny pozytywny akcent jaki przyjezdni zapamiętali z tego spotkania. Zaledwie po kilku minutach Mallorca wystosowała zabójczo skuteczną odpowiedź - Marti przeciął górne podanie Domingueza i zainicjował akcję, która zakończyła się skutecznym strzałem Asensio ze skraju pola karnego. Sytuacja ustabilizowała się a walka w środkowej strefie trwała aż do 30. minuty. Ostatni kwadrans pierwszej połowy należał już wyłącznie do gospodarzy. Najpierw cios zadał Tato, który wpakował piłkę do pustej bramki - po strzale Asensio z dystansu golkiper odbił futbolówkę i nie zdążył wrócić na pozycję. Potem w 40. minucie po raz kolejny odpaliła kameruńska maszynka do zdobywania goli. Dongou wykorzystał zagranie "w uliczkę" i nie dał bramkarzowi żadnych szans. W doliczonym czasie tej części spotkania napastnik Mallorci mając na plecach naciskającego obrońcę popisał się świetnym podaniem piętką w polu karnym, którą idealnie wykorzystał Tato. Wypożyczony z Barcelony B snajper był tego dnia przykładem na to jak powinna wyglądać gra zespołowa. Swoją trzecią asystę zdobył w 53. minucie kiedy to Pereira pokazał swoją szybkość wyprzedzając obrońców, po czym ustalił wyrok na 5:1. Do samego końca Los Bermellones kontrolowali sytuację i nie pozwolili Ponferradinie na kreowanie szans w pobliżu własnego pola karnego. Uzyskany wynik jest jak dotąd najwyższym jaki podopieczni Karpina wywalczyli w tym sezonie. Prawdziwa demolka na Iberostar Estadi wprowadziła kibiców w uzasadniony zachwyt.
8' Asensio (Dongou), 31' Tato, 40' Dongou (Asensio), 45'+ Tato (Dongou), 53' Pereira (Dongou) - 5' Yuri (Rueda)
16. kolejka Liga Adelante
Nadzieje rozpalone w sercach kibiców po spotkaniu z Ponferradiną wciąż płonęły żywym ogniem. Trudno się więc dziwić, że po tak spektakularnym zwycięstwie sympatycy Los Bermellones spodziewali się dość łatwej przeprawy na wyjazdowym meczu z trzynastą obecnie ekipą Liga Adelante. Numantinos wyciągnęli jednak wnioski z popełnionych przez La Ponfe błędów i skutecznie opierali się Mallorce. W 18. minucie niezłomność tą mógł zachwiać Dongou, ale po zamieszaniu w polu karnym rywala wyłuskał piłkę na piątym metrze i uderzył prosto w bramkarza. Gospodarze po raz pierwszy zagrozili bramce strzeżonej przez Mino po upływie pół godziny. Rodriguez wykorzystał błąd Cendrosa na wysokości dwudziestego metra, przejął futbolówkę a potem oddał silny, lecz na szczęście niecelny strzał. W odwecie kilkadziesiąt sekund później kameruński napastnik "poczęstował" Dehakhama potężną salwą ze skraju pola karnego, ale burkiński bramkarz popisał się dobrą interwencją. Numancia bardzo szybko "nagrodziła" nieskuteczność podopiecznych Karpina. W 39. minucie Natalio przymierzył co prawda prosto w słupek, ale dobitka Palanci do niestrzeżonej bramki przyniosła oczekiwany przez gospodarzy skutek. Druga połowa nie dała nadziei na poprawę sytuacji, bo już niedługo po jej rozpoczęciu czerwony kartonik otrzymał Truyols. Brak klarownych sytuacji strzeleckich mógł skutecznie uśpić najwytrwalszych sympatyków obu zespołów a Mallorca przegrała po bardzo przeciętnym w swoim wykonaniu spotkaniu.
39' Palanca
17. kolejka Liga Adelante
Albacete to w tym sezonie rywal wyjątkowo dla Mallorci niewygodny. Klub, którego właścicielem jest Andrés Iniesta znalazł skuteczny sposób na wyeliminowanie Los Bermellones z Pucharu Króla i zrobił to w naprawdę przekonującym stylu. Sytuacja jest teraz zgoła odmienna, bo zespół z Balearów nie jest już w fazie eksperymentów z wykorzystywanym ofensywnym ustawieniem, które wtedy przyniosło fatalne skutki. Zacięta gra o każdy skrawek murawy oraz dobra forma defensorów spowodowała, że na pierwszą klarowną okazję trzeba było poczekać aż do 42. minuty. Israel przedarł się prawą stroną pola karnego gości a potem zagrał do obecnego na jedenastym metrze Cruza. Napastnik oddał strzał z pierwszej piłki, ale na szczęście był on niecelny. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy potężną salwę z szesnastki gospodarzom zafundował Dongou, lecz jego próba także nie wypaliła. W drugiej połowie przyjezdni powoli zaczęli się rozkręcać i kreować coraz groźniejsze akcje. W 65. minucie świetnym podaniem między obrońców popisał się Asensio, który otworzył kameruńskiemu snajperowi drogę do bramki. 19-latkowi zabrakło skupienia, bo oddał zbyt lekki strzał nie sprawiając golkiperowi żadnego problemu. Festiwal zmarnowanych okazji trwał w najlepsze - 82. minuta upłynęła pod znakiem zmarnowanej przez Assulina doskonałej sytuacji sam na sam. Izraelski piłkarz zrehabilitował się jednak zaledwie kilka chwil później. Doskonałe zagranie do wbiegającego na jedenasty metr Dongou stało się bezpośrednią przyczyną zdobycia otwierającej wynik bramki. Mallorca zgarnęła trzy punkty i dzięki remisowi Betisu z Leganes traci do lidera już tylko dwa oczka.
85' Dongou (Assulin)
Spoiler for Informacja:
Zdecydowałem się na przedstawianie kilku spotkań naraz głównie ze względu na dość małą ilość czasu, którą mogę na to przeznaczyć, ale także z powodu dość małej aktywności w dziale - po prostu nie ma się co rozwlekać, lepiej grać i dociągnąć to do sensownego momentu
Będę wstawiał po trzy mecze, chyba że będzie jakiś ważniejszy to poświęcę mu cały post. Same konkrety, bez zbędnej otoczki oraz opisów spotkania w formie eseju. Po serii spotkań będzie odcinek przerwy z newsami znany już wam jako Majorca Daily Bulletin. Rezygnuje z podsumowań miesiąca, będą tylko te w połowie sezonu i po jego zakończeniu. Terminarz wstawię dla całej rundy wiosennej już po zbliżającym się oknie transferowym. Jestem otwarty na wszelkie opinie oraz sugestie.