Gdyby wydali produkt adekwatny do ceny to większość piratów w grę by się zaopatrzyła, ale niestety, jak się jest pazernym i liczy się tylko kasa, to się sporo traci. Dlaczego mamy płacić półtorej stówki za "niepełną grę" tzn. okrojone licencje, brak strojów dla połowy reprezentacji, fałszywe nazwiska niektórych graczy? To tak jakbym poszedł do salonu, wyłożył pieniądze i kupił auto bez zderzaków. Niby auto ładnie śmiga, ale wizualnie wręcz odpycha.