Dział Ogólny > PES 2019 - Tryb myClub

Dyskusja

<< < (13/42) > >>

marinero0812:
Mi się wydaje że oni tyle tych skryptów dowalili aby było sprawiedliwie że sami już tego nie ogarniają.Niby coś naprawiają tymi aktualizacjami a lipa z tego wychodzi.I tak jak kolega wyżej pisał jak cię dopadnie TA seria to nie wiadomo co byś robił i tak przegrasz.Oczywiście można mecz przegrać jeden dwa ale nie 7 lub 9 pod rząd i te głupie komunikaty problem z internetem Polska to nie Zimbabwe konami litości kogo wy chcecie ogłupić.Trzy razy zmieniałem pod tą grę internet owszem za każdym razem przez około dwóch tygodni było naprawdę dobrze pózniej wszystko wracało do normy czyli zamuła, betonowe buty ,obrona biega jak chce a napastnicy są zamuleni,i oczywiście lagi.

Jacinho:
Dostąpiłem zaszczytu i połączyło mnie z przeciwnikiem.  Nie udało mi się nagrania zrobić ale wyglądało to tak, że do 25min byłem pod bramką przeciwnika i starałem się strzelić bo podawał bardzo blisko obrońcom i mogłem przechwycić piłkę. Oddałem z osiem strzałów z bliska używając R2 i nic z tego nie wyszło - bramka zaczarowana! I to jak perfidnie! Obrońcy ściągali moim piłkę z nogi bo moi napastnicy zaćmy dostawali chwilę tuż przed oddaniem strzału...
...29 minuta, przeciwnik zrobił pierwszą akcję na moją bramkę, jakieś głupie podanie i piłka wpada. Myślałem, że się rozpłaczę 😂.
Dopiero około 34minuty przeciwnik wjechał mojemu napastnikowi w polu karnym i sędzia łaskawie odgwizdał karnego. On stracił obrońcę, ja wyrównałem.
W drugiej połowie jakimś cudem strzeliłem jeszcze trzy więc prowadzę 4:1.
W 85minucie on strzela gola - w sumie to moja obrona podała mu grzecznie piłkę pod nogę i pośpiesznie się oddaliła. To było tak perfidne, że naprawdę żałuję, że namąciłem z savem. Gdyby mecz potrfał jeszcze chwilę to przegrałbym jak nic.
 Myślałem, że już mnie konami nie zaskoczy a tu proszę.
Kurfa, jaka ta gra jest porąbana to ludzkie pojęcie przechodzi !

Post PołączonyGram wczoraj z portugalczykiem. On rating około 1500, ja 700.
On natrzaskanych punktów 850, ja około 50. On z jakimś tytułem championa, ja professional 1.
Gramy.
Myślè sobie “dobry musi być, podpatrzę - może się czegoś nauczę”
On - wybicie, dzida, strzał. Wybicie, dzida, strzał i tak w kółko.
Mi udało się zrobić kilka akcji I do pierwszej połowy prowadzę 2:0.
Druga połowa - moim błędnik się rozrególował I zaczęli grać jak na konami przystało - coś tam się ruszali ale niekoniecznie tam gdzie ich kierowałem. On tymczasem- wybicie, dzida, strzał...
...Wygrał 4:2.

Myślę sobie “jakim ujem, gamoń bez jakielkowiek finezji, bez jednej nawet kombinowanej akcji, bez zwodu, bez próby nawet grania technicznie- może tak często wygrywać, żeby nabić taki wysoki rating!?” ::)
Kurfa, ja wysiadam.

Dzisiaj podsumowanie zeszłego tygodnia. Konami przeniosło mnie do 12 dywizji dlatego że “nie rozegrałem wystarczajàcej ilości meczów” Pięknie dziękuję ale to nie moja wina, że nie łàczy mnie z przeciwnikiem.

Dzisiaj pomimo wielu prób, wciàż ten Sam komunikat - “Unable to find opponent “.
Po prostu świetnie!

Jacinho:
Pograłem kilka dni i odrobiłem straty- podciàgnàłem rating prawie pod 800, w klasyfikacji ogólnej , miejsce poniżej 10.000.
Od wczoraj wszystko w normie- ze dwa mecze udało mi się zremisować, reszta to same przegrane. Rating ledwo 600, spadek na około 30tyś, przeciwnicy to bez względu na restrykcje wyszukiwania sami włosi, hiszpanie I portugalczycy - o ile w ogóle mnie połàczy. Lagi na 99%.
Betonowe buciki nie sà w stanie trafić nawet w takich sytuacjach , o ile podejdę pod bramkę przeciwnika jakimś cudem:
REJESTRACJA lub LOGOWANIE


Niech ktoś mi powie jaki jest sens grania w myClub bo ja chyba wciàż się łudzę, że ta gra nie jest najgorszym bublem w histori kopanek.

plose66:
Odnośnie problemu ze znalezieniem przeciwnika, to musi być kwestia łącza. Bo na to akurat nie mogę narzekać. Nie ustawiam żadnych restrykcji, wyszukuje mi przeciwników dosyć szybko (chyba szybciej niz w poprzedniej wersji) i najczęściej Polaków.

Natomiast odnośnie tego wspomnianego meczu z kolesiem rating 1500. Niestety ta wersja to PES konami zrobiło totalne kick and run, i nic innego nie działa. Problemem jest zaprogramowanie obrońców tak że mam wrażenie ze gram raczej w resident evil i musze szybko klikać by horda mnie nie dopadła ... Dosłownie moment zawahania i przeciwnik do ciebie doskakuje. No i hu..j jedyna opcja w tej sytuacji to granie na one touch football (przypadek ze prawie wszyscy przeciwnicy, jak spojrzeć na play analisys to mają?). Co za tym idzie jest kompletna lipa z dryblingiem. Jak wchodziła ta wersja to chciałem sie podszkolic z dryblingiem w tej wersji, i niestety to nie ma sensu. Zwody z użyciem prawej gałki są nieskuteczne, zanim ja to zrobie i mój gracz zareaguje to przeciwnik juz do mnie doskakuje. Moze jakbym miał lepszy reflex i timing .... no ale nie bez powodu mało kto sie bawi w kiwki , a prawie wszyscy pass and run .
I jeszcze kretyńskie potraktowanie motywu z przepuszczeniem piłki. Gdy przeciwnik jest w miarę blisko ciebie to prawnie pewne że wpadniesz na niego i sędzia odgwiżdże faul dla rywala.

Ale żeby nie było że tylko PES wkurwia. Wyszedł nowy soul calibur , w końcu na PS4, i Ja sie pytam  - co to kuuwa jest? Jakieś zwolnione animacje i inne szity. Dwa razy odpaliłem i nie wiem co to ma byc i po co...

Jacinho:
To fajnie masz z brakiem problemu z wyszukiwaniem.
Nie jest to problem łàcza, bo dla porównania używam czasami mojego drugiego konta I tam jest lepiej z wyszukiwaniem -szybciej znajduje przeciwnika- tylko lagi te same.

Czytałem, że Sony przez PSN porafi blokować adresy IP jeśli majà obciàżone serwery- może to jest przyczyná? Cholera wie. Nie jest miło spędzić kilka godzin przed konsolà i rozegrać może jeden mecz bez lagów.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej