Jakby porównać ilość strzelonych bramek, to Paul Breitner zjada Roberto Carlosa. Także...
Wbrew pozorom ja nie twierdzę, że Neville jakoś miażdży Brazylijczyka. W zasadzie ciężko ich porównać, bo obaj mieli po prostu inny styl gry i obaj byli zawodnikami wysokiej klasy. Carlos świetnie strzelał, ale nie dośrodkowywał jak Neville. Z kolei strzały Anglika nie umywały się do uderzeń legendy Realu.
Stawianie tez typu "najlepszy w historii jest x" czy "nikt nie przebije x" jest moim zdaniem niepotrzebne, bo nie da się sprawdzić, czy mają jakieś pokrycie w rzeczywistości. Jakbym wam napisał, że Carlos Queiroz i Brian Kidd są najlepszymi asystentami w dziejach piłki nożnej, to pewnie byście się ze mną nie zgodzili.
Carlos jest jednym z najlepszych zawodników wszech czasów na swojej pozycji, ale nie wiadomo, czy najlepszym. Podobnie jest w przypadku Neville'a.
A że Neville i Cafu jako pierwsi w Europie w latach 90' zaczęli grać jako ofensywni boczni obrońcy, to jest akurat fakt i nie wiem, co w tym wywyższającego jednych i poniżającego drugich. Zwłaszcza, że Carlosa również można uznać jako jednego z pionierów takiego stylu gry.