Nani usiłował przyjąć piłkę wybitą przez Evrę. Na kilometr widać, że jego intencją nie było skrzywdzenie Arbeloi. Gdzie ty tam widziałeś celowość i złośliwość?
Co by nie mówić, to Nani jednak przy takiej sytuacji w jakiej znajdował się Manchester, to za mądrze się nie zachował. Mógł nie widzieć Arbeloii, ale mógł się go spodziewać, a tym bardziej, skoro nei zobaczył Alvaro, to też nie musiał tej piłki w ten sposób przyjmować.
Ale jak mówiłem wcześniej, osobiście dałbym żółtą.
Kiedy?
Po rożnym, o ile dobrze zapamiętałem to po strzale Higuaina, wasz Brazylijczyk zablokował strzał ręką.
A Ronaldo najwyraźniej znudziło się zapewnianie o rezygnacji z celebracji gola.
Możliwe, bo później robił wszystko aby kolejnych bramek nie strzelić. Troszkę przerósł go ten mecz, ale dobrze, że z Barką sobie pograł