Nie wiem, jak to wygląda w innych klubach, ale w MU Gill po prostu siadał przy jednym stole (chyba w zwykłym pomieszczeniu w którymś z budynków klubowych) z ubranym w strój treningowy zawodnikiem, ten składał podpis na nowej umowie, potem jakieś zdjęcie pamiątkowe i tyle.