Śmieszna jest raczej całkowita ślepota na niekorzystne (całkiem liczne) błędy na niekorzyść United (najgłośniejsze: mecz z Chelsea na Stamford) lub postawa męczeńska "na pierwszych chrześcijan", prezentowana najgłośniej przez Terry'ego.
Sytuację tą można odwołać do fanów Barcelony: gdyby taką bramkę oni stracili, spalony byłby kilometrowy (vide: Milito), a gdyby oni strzelili, zdobywca bramki stałby w linii (vide: Pique). Ale w sumie nie bardzo to ważne, bo i tak skończyło się po naszej myśli; i tak byliśmy lepsi i zasłużenie awansowaliśmy dalej.
W ostatnich 3 meczach w lidze sędzia wiele razy zagwizdał pod United, np z fulam pierwsza bramka po pół metrowym spalonym
Raz w meczach z Fulham, West Hamem (kontrowersyjny karny przeciwko czerwonym) i Boltonem? Rzeczywiście, sporo.