A ty nie masz? To ty dosrywasz sobie jakąś popie_doloną ideologię, że Evra robi to wszystko dla rozgłosu, bo ostatnio radzi sobie słabiej na boisku. Twierdzisz, że to między innymi dlatego, że United nie weszli do 1/8 w LM i masz w dupie to, że mecz z Liverpoolem odbył się przed spotkaniem z City, kiedy praktycznie nic nie wskazywało kataklizmu. Ch_j z tym, że skargi Evry nie pojawiły się wczoraj, tylko już zaraz po meczu. Ba, obaj zawodnicy starli się już tuż po incydencie. Nie obchodzi cię również to, że to nie pierwszy skandal z Suarezem w roli głównej i to, że w środowisku piłkarsko-kibicowskim na wizerunek mendy (to nie jest żadna tajemnica). Biorąc pod uwagę, że Evra ma dość czysty wizerunek, po prostu łatwiej jest mi uwierzyć w jego wersję wydarzeń. Urugwajczyk sam jest sobie winien, że niewielu mu wierzy. Obiecywano zaostrzenie kar za obrazy na tle rasowym i to wreszcie zrobiono. Piłkarze nie muszą już uciekać do szatni z płaczem, by dostrzeżono ich problem. No i Evra rzekomo musi kłamać, bo Suarez tego nie mógł powiedzieć, ale ten sam Urugwajczyk nie może już brać udziału w akcjach społecznych tylko dla picu...
Przykro mi także z tego powodu, że nie potrafisz odróżnić eliminacji od turnieju mistrzowskiego, który odbywa się co trzy lata i ligi angielskiej, która startuje co roku i składa się z prawie czterdziestu spotkań. Niestety nie rozumiesz, że karanie zawieszeniem na Euro za występek z eliminacji to i tak surowa i rzadko stosowana kara. Nie wiesz też, że Rooneya karano za byle pierdoły już nie raz - wtedy jakoś nikt poza fanami United nie marudził. Niestety ktoś wymyślił jednostki i 8 cm to mniej niż 2 dm, niestety rzadko się o tym pamięta. Gdy Ferdinanda za to, że zapomniał o kontroli antydopingowej wykopano na osiem miesięcy (policz sobie, ile to jest meczów ligowych i miej na uwadze fakt, że nie mógł wziąć udziału w Euro) pewnie nie protestowałeś. Dodaj sobie także regularne przydzielanie do meczów United kretynów, którzy co kilka tygodni wywołują jakiś skandal, wypaczając wynik w jedną lub w drugą stronę. FA nigdy nie faworyzowało MU, to smutne że jedna decyzja, notabene bardzo zaskakująca (byłem przekonany, że nie dostanie ani minuty zawieszenia) pomieszała ludziom w głowach i nagle MUFC stało się MUFA...
No i miło, że wątpisz w moją inteligencję, bo moje zdanie różni się od twojego - takie rozumowanie jest naprawdę bardzo dojrzałe.