Jak mecze sie oglada w tv to moze nie ma problemu. Ale jak sie na mecze chodzi/jezdzi to juz jest problem. O 20 nikomu nie przeszkodzi przyjsc na mecz? Ludzie pracuja nie tylko do 16, ale tez do 18. Chodza tez na zmiany. Sa tez dniowki, popoludniowki i nocki, wiec nie mow, ze nie bedzie problemy przyjsc na mecz, ktory bedzie w poniedzialek o 20. Do tego powrot 23 a na rano trzeba wstac, zeby budzik uslyszec. W niedziele juz po meczu o 20 trzeba sobie odpuscic wyjscie po meczu do baru ze znajomymi bo wstac trzeba a co dopiero w poniedzialek?
Druga sprawa to przyjezdni. Tak jak na mecze np Odry jezdzilo ok 1200kibicow, tak teraz w poniedzialek pojedzie ich z 200.
Wiec jesli ta frekwencja rosnie, to juz trzeba ten wzrost zastopowac?