Gdy w Premier League pada dużo bramek, to jest to rozrywka dla futbolowego "plebsu" oglądającego mecze wyłącznie na Polsacie. Gdy zaś Barcelona wygrywa z Granadą 5:3, nie ma w tym nic dziwnego, co nie ebolek?
Ja jadę w ciemno, że do roku 2016 włącznie Messi zgarnie wszystkie Złote Piłeczki
Nie umniejszając Messiemu niewątpliwie niebagatelnych umiejętności, taka sytuacja byłaby chyba największą kompromitacją w historii FIFA... Ale cóż - ci od Oscarów już się zeszmacili, teraz przekazali piłeczkę komuś z innej branży. Choć kto wie, czy już nie zeszmaconej organizacji.