Druga porażka w sezonie, zapewne fotel lidera opuścimy. Kiepsko zagrała cała drużyna, chociaż można było prowadzić z 3-0... Obrona katastrofalna, nie widzę sensu wystawiania Mascherano czy Alvesa, który dzisiejszym występem przesądził chyba swoją przyszłość. Adriano zjada go na raz. Co dziwne błędy popełniał nawet Valdes, pierwszy raz w sezonie tak fatalny mecz w jego wykonaniu. Całokształt dopełniła czerwień dla Alby... Coś czuje, że walka o mistrzostwo będzie toczyła się do ostatniej kolejki.