Najlepszy snajper Lecha Poznań Artjoms Rudnevs ma uszkodzone włókna mięśnia pośladkowego i krwiak. - To, czy zagra w tym sezonie zależy od tego, jak kontuzja będzie się goiła. Jesteśmy ostrożni w deklaracjach - mówi dr Andrzej Pyda, lekarz Kolejorza. Na razie pewne jest, że Łotysz nie zagra jutro z Ruchem Chorzów. Co dalej? Okaże się w przyszłym tygodniu
Teoretycznie jest możliwe, że napastnika Lecha i kandydata do tytułu króla strzelców już w tym sezonie na boisku nie zobaczymy. Tego typu kontuzje goją się bowiem ok. trzy tygodni, a sezon kończy się 29 maja.
- To teoria - mówi jednak dr Andrzej Pyda. - Praktyka nie zawsze jest z nią zgodna, więc decydujące będzie najbliższe siedem dni. Będziemy badali Artjomsa Rudnevsa i sprawa się rozstrzygnie. Na razie o jego dalszej grze w tym sezonie wypowiadam się bardzo ostrożnie.