Bardzo możliwe. Przychodzi zagraniczny to od pierwszego meczu wymaga się od niego więcej niż od Polaka , bo w końcu płacimy w ojro. ; >
My nie wymagamy, a oczekujemy, co jest złe. Skoro przychodzi piłkarz zagraniczny, to jednak powinien być lepszy od Polaka, co za tym idzie wymagania powinny być większe, a czy tak jest ? W takiej Bundeslidze grajek z zagranicy, aby grać, co więcej aby został kupiony musi być lepszy o ten jeden-dwa poziomy od Niemca.
Kuba gra słabo ?To stawiamy na młokosa jakim jest(był piłkarsko) Götze, dajemy mu się ogrywać, a nóż coś z niego będzie...Götze posadził Błaszczykowskiego, ale Kuba może i grać na drugim skrzydle za Kevina, a on lepszy nie jest, jednak wybierając między nimi, Klopp wybierze kolejnego młodego Niemca.W Czechach (poziom piłkarski z ekstraklasą powinien być zbliżony, jest?) jest dokładnie tak samo.
Inna sprawa, że u nas tak jak Nederland pisze, słaby nawet na ekstraklasę piłkarz z zagranicy jest kreowany na gwiazdę, drużyny, ligi.Tak jakby nie patrzono na umiejętności, a na paszport - nie z polski, czyli jest dobry.Zamiast rozglądać się za czymś oryginalnym, z dobrą marką, to my przeczesujemy chiński rynek i hurtowo kupujemy te chińskie podróbki(
chiński rynek tzn.rynek piłkarki i piłkarzy sortu któregoś tam).W zamian butów marki adidas, dostajemy i kupujemy abibas, na dodatek płacimy za nie tyle samo, jak nie więcej(już nie mówię o pensjach w kontrakcie), a one i tak zaraz się rozlecą. No ale oczekiwania są te same, co do obu.Oczywiście nieraz i trafi się coś porządnego, ale jest to bardzo niski procent.
Stojąc z boku(polską ligą się nie interesuję) tak to wiedzę, może jest jednak zupełnie inaczej.