Mimo faktu, że polska reprezentacja nie zakwalifikowała się na mistrzostwa świata w RPA, to jednak nasi kibice będą kibicować… Hondurasowi. Dlaczego właśnie tej drużynie? Przedstawiamy ciekawą historię Bońka z Ameryki Środkowej…
Garcia od małego wykazywał smykałkę do futbolu i ku uciesze ojca, został profesjonalnym piłkarzem. W swojej dotychczasowej karierze reprezentował barwy tylko honduraskich klubów: Club Deportivo Marathon i Club Deportivo Olimpia, w którym gra obecnie. Dziś ma 25 lat i jest reprezentantem Hondurasu, z którym wystąpi na mistrzostwach świata w Republice Południowej Afryki. Mama Garcii zwraca się do swojego syna żartobliwie "Zbigniew", a koledzy z narodowej drużyny twierdzą, że Oscar… jest Polakiem. Jak sam piłkarz odnosi się do swojego "polskiego" imienia? - Z Internetu wiem, kim był i jak wygląda Zbigniew Boniek. Mam nadzieję, że z mojego powodu Polacy będą kibicować Hondurasowi - mówi sam zainteresowany.
Sam piłkarz na mundialu w RPA podobno będzie chciał podkreślić to, że jego imię pochodzi z Polski. Na koszulce pomocnika ma się znaleźć napis "Boniek", a jeśli FIFA nie wyrazi na to zgody, wówczas Honduranin pod meczową koszulkę założy t-shirt z podobizną słynnego polskiego napastnika.
Tak więc zatem nie tylko kibice w Hondurasie, ale i Zbigniew Boniek będzie trzymał kciuki za… Bońka. Honduras być może nie wygra żadnego meczu z grupowymi rywalami (Hiszpania, Szwajcaria, Chile), ale liczymy chociaż na jedną bramkę. - Goooooooool Bońka przeciwko Hiszpanii - miło by było usłyszeć taki okrzyk komentatora na mundialu w RPA. Pożyjemy, obejrzymy, zobaczymy…