Trzeci mecz turniejowy. Tym razem na drodze podopiecznych Jonuza stanęli Estończycy. Zespół solidny, z dobrym bramkarzem przede wszystkim. Ale to jednak nie starczyło, aby pokonać będących na fali Macedończyków. Wynik 3-1 odzwierciedla grę gospodarzy i jest najlepszym osiągnięciem od meczu z Rosją, ale również za kadencji Jonuza. Zespół grał bardzo dobrze. W 30 minucie Goran Maznov został sfaulowany w polu karnym, czego następstwem była jedenastka wykorzystana przez R. Popova. Potem Estonia próbowała nawiązać walkę, jednakże Macedończycy na to nie pozwolili. Drugą bramkę zdobył Maznov i Skopje oszalały. Ten drugi gol był po części błędem Pareiki, ponieważ nie opanował piłki, która odbiła się wprzódy od klatki, a następnie od głowy i wtoczyła się za linię bramkową. Teraz Macedończycy sfolgowali, nie forsowali już tak siebie i rywali. To jednak skrzętnie zostało wykorzystane przez Jaagera, który po błędzie obrony nie zawahał się i zdobył bramkę kontaktową dla Estonii. Jednak była już 89 minuta i ostatnie słowo należało i tak dla gospodarzy. Tym razem Naumoski i jego największy atut- głowa, przyniosły trzecią bramkę i przekonywujące zwycięstwo dla Macedonii.
Macedonia-Estonia 3-1 R.Popov 30-k., Maznov 68, Naumoski 90- Jaager 89
Indie-Liberia 2-1 Harku 14, 60- Pillness 7
USA-Ekwador 2-2 Cherundolo 77, Johnson 83- Valencia 22-k., 54-k.
Nowa Kaledonia- Gwadelupa 1-0 Hmae 46
1. Ekwador 7 8-2
2. USA 7 5-2
3. Macedonia 6 6-2
4. Indie 4 3-5
5. Estonia 3 4-5
6. Liberia 3 4-8
7. Nowa Kaledonia 3 3-6
8. Gwadelupa 1 1-4