Remis na otwarcie,Real traci punkty !
1 Kolejka Primera División
1:1 Cristiano Ronaldo (Joselu) 24' (1:0)
Feghouli 45' (1:1) Składy:
Relacja meczu:
Już od pierwszych minut meczu Królewscy powoli zbliżali się do bramki gości.W 8 minucie wynik mógł być już otwarty ,ale Cristiano Ronaldo strzelając z lewej nogi minimalnie spudłował.Po akcji CR7 gospodarze zaczęli szturm na bramkę Almerii.Po kwadransie gry Karim Benzema wyszedł sam na sam z Diego Alvesem.Tak sprytnie kopnął futbolówkę,że ta przeleciała między nogami Brazylijskiego golkipera,ale nie znalazła drogi do bramki.Gra Białych była bardzo szybka a były takie momenty,że gracze przyjezdni nie nadążali za klepaniem piłki.W 24 minucie wynik został otwarty.Król strzelców La ligi czyli Cristiano Ronaldo dostał podanie od Joselu na 25 metrze.Zdecydował się na strzał i umieścił futbolówkę przy słupku bramki Almerii.Gości starali się zagrozić Królewskim ,lecz na próżno.Wszystkie ich strzały przelatywały obok bramki Ikera Casillasa.Najbliżej strzelanie bramki byli w 35 minucie.Pablo Piatti wyszedł sam na sam z Casillasem,ale nie trafił w piłkę a bramkarz spokojnie wykopał futbolówkę na środek pola.Pierwsza żółta kartka w tym meczu poszła na konto Sergio Ramosa.W taki sposób Almeria otrzymała rzut wolny.Do piłki podszedł były gracz z Santiago Bernabeu - Pablo Sarabia.Technicznym strzałem trafił w poprzeczkę a gała trafiła w miejsce gdzie stał Feghouli.Napastnik strzelił mocno przy słupku i ustalił wynik.
Przerwa!
Już od początku drugiej polowy Madrytczycy dużo klepali piłką.Wyprowadzali dokładne akcje,lecz na końcu czegoś brakowało.Piłkarze Almerii meli dość bardzo dobrej gry gospodarzy i Alan Patrick w 60 minucie sfaulował Kakę.Arbiter od razu pokazał mu żółtą kartkę.Minutę po interwencji sędziego została przeprowadzona pierwsza zmiana.Crusat zastąpił Pablo Sarabię.Najwięcej razy w tym meczu faulowany był CR7.Osiem minut przed ostatnim gwizdkiem słynnego Portugalczyka skosił Fabian Vargas za co obejrzał żółty kartonik.Mimo morderczej walki w doliczonym czasie gry o gola dla Realu wynik nie uległ już zmianie.Los Blancos na inauguracje sezonu w La Liga zremisowali z Almerią 1:1 a Barca rozgromiła Valencię 5:0.
Zdjęcia pomeczowe:
Jose Mourinho po meczu:
Jose Mourinho - Przede wszystkim Real Madryt nigdy nie może sobie pozwalać na stratę punktów u siebie. Ale trzeba przyznać, że rywal dzielnie walczył, ponieważ te trzy punkty były dla nich bardzo ważne w kwestii utrzymania się w lidze. Przygotowanie mentalne i motywacja są w futbolu bardzo ważne. Gdy jedna z drużyn wchodzi w mecz z większą motywacją, to ma większe szanse na odniesienie sukcesu. Oczywiście tutaj wina spada tylko i wyłącznie na trenera. Dzisiaj zagrała praktycznie ta sama drużyna, która spokojnie wygrywała z Almerią przed rokiem. Niestety nie byłem w stanie odpowiednio zmotywować moich zawodników.Mogliśmy również strzelić więcej goli, ale zremisowaliśmy.