Autor Wątek: Akaélé ! Pierwsza runda dobiegła do końca. Co się wydarzyło w moim życiu?  (Przeczytany 22972 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Pikachu

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2011
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 17.03.2011r.
  • Gram w: PES 2013
Robię sobie przerwę od Millwall bo jakoś nawet nie mam weny od kilku dni by opisać mecze. Pewnie ostatni raz próbuje sił w BAL :).

Patch: Fire Patch 1.6.3 bodajże
Poziom: Top Player
Reset prevention: ON
Wszystkie inne dodatki ze sklepu: OFF


Witajcie nazywam się Akaélé i urodziłem się 17 lat temu w stolicy Ghany - Akrze. Od małego byłem piekielnie szybki. Zawsze gdy graliśmy w piłkę brałem wszystkich na biegi ale miałem słabą technikę, strzał, podanie, przyjęcie i wiele innych. Postanowiłem zapisać się do szkółki piłkarskiej gdzie nauczą mnie grać w piłkę. W tej akademii bardzo szybko czyniłem postępy i nie tylko byłem najszybszy ale i też dużo poprawiłem technikę i drybling. W wieku 14 lat zrobiono ze mnie środkowego napastnika i na tej pozycji gram do dziś. Pierwsze kroki stawiałem w klubie Liberty Professionals Football Club, który wychował już takim piłkarzy jak Essien, Muntari, Panstil czy Asamoah Gyan. Ciężko pracowałem by dobrze panować nad piłką bo ta gdy się rozpędzałem od razu mi uciekała. Pewnego dnia dostałem list od władz jednego z najlepszych klubów na świecie, który był mną zainteresowany. Gdy zobaczyłem herb Arsenalu na kopercie oniemiałem. Ja i rodzicie staliśmy jak wryci i nie mogliśmy uwierzyć, że zgłosił się po mnie Arsenal Londyn. Po tym jak dotarło już wszystko do mnie powiedziałem głośno do rodziców " Chcę tam grać! ". Po tych słowach zapukał do naszych drzwi jeden z przedstawicieli Kanonierów i przez trzy godziny rozmawiał ze mną i rodzicami w sprawie transferu. W końcu wszyscy wszystko uzgodniliśmy i przeprowadziliśmy się do Londynu.


Po trzech dniach od przylotu poznałem chłopaków z klubu i mogłem uścisnąć dłoń Van Persiemu, Walcottowi i wielu innym. Na pierwszym treningu okazałem się szybszy od Theo ale szybkość to nie wszystko. W bramce stał Wojtek Szczęsny, który wyciągał najlepsze strzały ale nie wiem jakim cudem wpuścił dużo szmat. Pokręcony dzień. Po treningu chwile zasiedziałem się w szatni i po chwili pewnym krokiem wszedł do niej Arsène Wenger i powiedział
- Akaele jutro o 13:00 konferencja prasowa na której zostaniesz oficjalnie zaprezentowany. Nie denerwuj się.
- Rozumiem. Na pewno będę. - po tych słowach trener Wenger pożegnał się ze mną i wyszedł a ja czułem wielką tremę.


Przebiegł konferencji prasowej

Dziennikarz: Pierwszy pytanie kieruje do trenera Wengera. Czemu znów pan sięga po młodego gracza zamiast kupić kogoś kto zastąpi chociaż w części Fabregasa czy Nasriego.
Arsène Wenger: Kupiliśmy przecież Artete, który do młodych nie należy więc w czym problem? Akaélé to bardzo zdolny chłopak w którym widzę potencjał i dlatego go sprowadziłem.
Dziennikarz: Rozumiem i nie chce się wtrącać w pana politykę transferową. Teraz pytanie do Akaélé, jak się czujesz w klubie i jak Ci się podoba w Anglii?
Ja: W klubie czuje się świetnie. W ogóle się ciesze, że trener Wenger ściągnął mnie tutaj i mogę być piłkarzem jednego z najlepszych klubów świata. A co do Anglii to jest ładna ale zbyt często pada <śmiech>.
Dziennikarz: Gdzie widzi pan miejsce dla Akaélé? Dalej będzie środkowym napastnikiem czy może ma pan wobec niego inne plany?
Arsène Wenger: Od małego występował na pozycji środkowego napastnika i nic nie będę zmieniał. Tam czuje się najlepiej i tam będzie grał.
Dziennikarz: To dobrze, że pan nie będzie eksperymentował. Akaélé wiesz pewnie doskonale, że o miejsce w ataku będzie szalenie ciężko. Co zamierasz robić by zwrócić uwagę trenera Wengera na swoją osobę?
Ja: Odpowiedź na pytanie jest oczywista: praca, praca i jeszcze raz praca. Tylko ciężkim treningiem mogę coś osiągnąć i to właśnie zamierzam robić.
Dziennikarz: Kiedy będziemy mogli zobaczyć Akaélé w akcji?
Arsène Wenger: Już za trzy dni zmierzymy się z Debreceni VSC i wtedy Akaélé zagra od pierwszych minut. Gramy o 19:00 więc mogą państwo przyjść.
Dziennikarz: Akaélé możesz nam zdradzić z jakim numerem będziesz występował w barwach Kanonierów?
Ja: Jasne, że tak. - wtedy wstałem i obróciłem się plecami do dziennikarzy i fotoreporterów. Zrobili mi zdjęcia po czym konferencja dobiegła końca.


Na koniec mam pytanie czy chcecie skróty spotkań jakie zostaną rozegrane? Jakość będzie bardzo słaba no ale jeżeli chcecie to nie jest to dla mnie problem. Jeszcze na koniec zdjęcie mojej postaci i takie tam pierdoły.

« Ostatnia zmiana: Wrzesień 19, 2011, 21:05:20 wysłana przez Pikachu »

Abismail

  • Gość
Odp: Akaélé nadzieją afrykańskiej piłki?
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 04, 2011, 05:13:24 »
Ja bym se pooglądał twoje bramki, ale zobaczymy co inni powiedzą. A tak poza tym to bardzo wciągające intro, masz szczęście że Wegner Cię chciał do The Gunners, nie zawiedź tam w Afryce, bo jesteś nadzieją Ghany.

P.S Wpadnij też do mnie :p : REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Offline Marcin14

  • Menadżer
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location:
  • Wiadomości: 988
  • Dostał Piw: 8
  • Na forum od: 12.11.2009r.
Odp: Akaélé nadzieją afrykańskiej piłki?
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 04, 2011, 08:41:14 »
Bardzo ciekawa kariera się szykuje. Grasz w Arsenalu może na początku będzie ciężko ale jeśli trener chce mieć korzyści to musi ciebie wystawiać. Liczę że pokażesz klasę i potwierdzisz że jesteś wart gry dla Arsenalu. Powodzenia.

Abismail

  • Gość
Odp: Akaélé nadzieją afrykańskiej piłki?
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 04, 2011, 08:46:09 »
Stań się Thierry'm Henry'm Arsenalu hehe.

Offline Emilek1908

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location: Łódź
  • Wiadomości: 729
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 08.11.2009r.
  • Support your local football team!
  • Gram w: FIFA 16
Odp: Akaélé nadzieją afrykańskiej piłki?
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 04, 2011, 12:47:20 »
Bardzo ciekawa kariera się szykuje. Widać, że rozsądny chłopak, chociaż nie wiem czy Arsenal to był najlepszy wybór... Chociaż kto wie... Powodzenia!

Offline jackz

  • Menadżer
  • *****
  • Join Date: Sie 2009
  • location:
  • Wiadomości: 972
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 03.08.2009r.
Odp: Akaélé nadzieją afrykańskiej piłki?
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 04, 2011, 12:51:01 »
zaczyna sie ciekawie i zapowiada sie na dobra kariere, ciekawe czy dlugo wytrzymasz :D oby... powodzenia.

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: Akaélé nadzieją afrykańskiej piłki?
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 04, 2011, 13:15:20 »
naprawdę w dobrym klubie zagrasz. to stała taktyka Wegnera, ściąganie młodych. obyś ty się sprawdził.

Offline Pikachu

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2011
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 17.03.2011r.
  • Gram w: PES 2013
Akaélé nadzieją afrykańskiej piłki? Trzy sparingi i wielka niespodzianka!
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 04, 2011, 14:44:33 »
Cześć to znowu ja. W Arsenalu wiele się dzieje. Ja jak do tej pory zagrałem jedynie w sparingach ale i z tego bardzo się cieszę. Może nie pokazałem w 100% tego co mogę to i tak jestem zadowolony ze swojej gry.

Pierwszy sparing tak jak mówił trener Wenger rozegraliśmy z Debreceni VSC i niestety ale przegraliśmy 0:2. Dużo biegałem, walczyłem, podawałem i strzelałem ale na nic się to zdało bo zabrakło nam szczęścia. Ja sam mogłem zdobyć bramkę ale moje wszystkie strzały minimalnie mijały cel. Pierwszy gol dla gości padł w 25 minucie, Salami miał dużo szczęścia, że piłka trafiła pod jego nogi ale stał trzy metry przed Almunią i nie mógł spudłować. Węgrzy jeszcze w pierwszej połowie ustalili wynik spotkania w właściwie ustalił go A. Coulibaly, który z rzutu wolnego nie dał szans naszemu bramkarzowi na interwencję. Ja jestem zadowolony ze swojej gry i inni chyba też bo dostałem najlepszą notę z Arsenalu a wynosiła ona 7.0.


Bramki
Salami 0:1
A. Coulibyaly (wolny) 0:2 37'




Drugi sparing przyszło nam rozegrać z Anderlechtem. Ten sparing był toczony w bardzo szybkim tempie i kibice na Emirates na pewno się nie nudzili bo mieli co oglądać. Ja sam jestem z tego sparingu jeszcze bardziej zadowolony niż z pierwszego spotkania. Mimo tego, że nie udało się wygrać to znów zagraliśmy dobrze i trener Wenger nas chwalił. Nie zagrałem całego spotkania tak jak to było w meczu z Węgrami. Bardzo szybko goście objęli prowadzenie, Djorou sfaulował kogoś z Anderlechtu a pewnie jedenastkę wykonał G. Gillet. Strzelaliśmy celnie ale bramkarz nie chciał skapitulować. Ja oddałem dwa strzały i oba świetnie wybronił Proto. W 64 minucie było 1:1, już nie pamiętam od kogo dostałem piłkę i powinienem się dobrze zabrać i oddać strzał ale jakoś mi ona uciekła i wycofałem ją do tyłu a tam Denilson bez problemu pokonał w końcu Proto. Nasza radość trwała tylko pięć minut bo w 69 minucie skarcił nas Kljestan. Ja w 71 minucie opuściłem plac gry i czułem, że zagrałem dobrze. Dwie minuty po moim zejściu Arshavin świetnie wszedł w pole karne i doprowadził do wyrównania tym samym ustalił wynik. Znów zostałem najlepszym graczem swojej drużyny z oceną 7.0 ale Arshavin również takową dostał.

Bramki
G. Gillet 0:1 4'
Denilson (Akaélé) 1:1 64'
Klejstan (de Sutter) 1:2 69'
Arshavin (Ramsey) 2:2 73'




Po tych dwóch sparingach graliśmy dwa mecze w lidze ale ja oglądałem je jedynie w telewizji. Oba mecze graliśmy na wyjeździe. W pierwszym wygraliśmy 0:2 z Sunderlandem a w drugim zremisowaliśmy z Norwich 1:1. Mogło być lepiej ale cóż, ja na swoją szansę pewnie jeszcze dużo poczekam. Dostałem za to okazję do pokazania się w sparingu z KAA Gent. Ten mecz można opisać krótko. Zdominowaliśmy totalnie rywala ale nie potrafiliśmy strzelić gola bo brakowało skuteczności albo szczęścia. Ja sam starałem się jak mogłem ale nic nie potrafiłem zrobić. Na boisku spędziłem 68 minut a my zremisowaliśmy 0:0. Ocena 6:0 jest słaba i nie jestem zadowolony z tego meczu.

Trzy dni po tym spotkaniu poznaliśmy grupę Ligi Mistrzów. Zagramy w grupie C razem z Wolfsburgiem, Ajaxem i Rangersami. Grupa wyrównana. Bardzo chciałbym usłyszeć hymn Ligi Mistrzów stojąc na murawie.





Ostatnią wiadomość zostawiłem dla was na deser. W czwartek miałem stawić się u trenera Wengera bo chciał ze mną porozmawiać. Przybyłem punktualnie i rozpoczęliśmy dialog.
- Cześć Akaélé, mam dla Ciebie dobrą wiadomość.
- Witam trenerze, o co chodzi?
- Spakowany? - zapytał Wenger.
- Gdzie mam być spakowany? - spytałem ze zdziwieniem.
- Jak wiesz w weekend grają reprezentację i dostałem telefon od trenera Ghany, że dostałeś powołanie nam mecz towarzyski z Niemcami. Pakuj się młody i pokaż co potrafisz.
- Rozumiem. Zaraz będę gotowy!

Na tym skończyła się rozmowa a ja byłem tak podekscytowany faktem, że tańczyłem i śpiewałem w domu zanim powiedziałem o tym rodzicom. Od zawsze marzyłem by zagrać w koszulce Ghany a nie sądziłem, że tak szybko się to stanie. W dodatku dowiedziałem się, że dostanę szanse od pierwszych minut. Nie mogę się doczekać!



Offline krolewski1902

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Cze 2009
  • location: Chełm
  • Wiadomości: 69
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 10.06.2009r.
  • Real Madrid Best Club XX,XXI Century
Odp: Akaélé nadzieją afrykańskiej piłki? Trzy sparingi i wielka niespodzianka!
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 04, 2011, 15:02:09 »
heh brales wene z Makelele ciekawie sie zapowiada czekam na mecz reprezentacji

Offline jackz

  • Menadżer
  • *****
  • Join Date: Sie 2009
  • location:
  • Wiadomości: 972
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 03.08.2009r.
Odp: Akaélé nadzieją afrykańskiej piłki? Trzy sparingi i wielka niespodzianka!
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 04, 2011, 15:03:04 »
trzy w miare udane mecze sparingowe w twoim wykonaniu, jak narazie oceny miales dobre takze sadze ze twoja kariera w arsenalu bedzie szybko rozwijac.

Offline Durothil

  • Amator
  • *
  • Join Date: Sie 2011
  • location:
  • Wiadomości: 2
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 19.08.2011r.
Odp: Akaélé nadzieją afrykańskiej piłki? Trzy sparingi i wielka niespodzianka!
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 04, 2011, 16:12:54 »
Szkoda tej porażki w meczu towarzyskim ale w lidze będzie lepiej.

Offline Przemek112

  • Najlepsza jedenastka świata
  • ****
  • Join Date: Lis 2010
  • location:
  • Wiadomości: 466
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 03.11.2010r.
  • Gracias Raul ! ♥
Odp: Akaélé nadzieją afrykańskiej piłki? Trzy sparingi i wielka niespodzianka!
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 04, 2011, 16:32:23 »
Znów wracasz do Bal.Mi też się wydaje ,że fajnie się to pisze niż Master League ;) Dzięki ekipie Kanonierów na pewni będziesz wielką gwiazdą afrykańskiej piłki.Trochę dziwne,ze po jednej asyście w dwóch meczach od razu dostałeś polowanie do kadry.Ale to nie ważne.Trzeba się z tego bardzo cieszyć.Niemcy to trudny przeciwnik do ogrania,ale mam nadzieję,że ukujecie ich ;) Życzę powodzenia w (może) ostatniej karierze Bal  ;)

Offline reddevil8911

  • Właściciel Klubu
  • ******
  • Join Date: Wrz 2009
  • location:
  • Wiadomości: 2211
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 03.09.2009r.
  • Best In The World !!! Manchester United F.C.!!!!
Odp: Akaélé nadzieją afrykańskiej piłki? Trzy sparingi i wielka niespodzianka!
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 04, 2011, 17:50:09 »
Szkoda, że na razie ci się znudziły Lwy, ale kariera BAL którą zacząłeś jest bardzo fajna. Liczę że trochę ją pociągniesz. Hmm pochodzisz z ciekawego  klubu i trafiłeś do dobrego klubu w Anglii. W pierwszych meczach może nie zachwyciłeś, ale powołanie na mecz z Niemcami dostałeś. Ciekaw jestem jak ci pójdzie.

Offline Emilek1908

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location: Łódź
  • Wiadomości: 729
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 08.11.2009r.
  • Support your local football team!
  • Gram w: FIFA 16
Odp: Akaélé nadzieją afrykańskiej piłki? Trzy sparingi i wielka niespodzianka!
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 04, 2011, 18:59:43 »
Spotkania w Twoim wykonaniu raczej przyzwoite. Może z Gent zagrałeś słabiej trochę, ale ogólnie nie ma co narzekać. W takim klubie jak Arsenal na pewno trzeba czekać na swoją kolej, mam nadzieję, że Twoja nastąpi już niedługo. Super, że dostałeś powołanie do reprezentacji. Będzie Ci bardzo ciężko pokazać coś z Niemcami, ale mam nadzieję, że walniesz im bramę ;)

Abismail

  • Gość
Odp: Akaélé nadzieją afrykańskiej piłki? Trzy sparingi i wielka niespodzianka!
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 04, 2011, 19:18:26 »
Świetne mecze i jeszcze świetniej pisana kariera.  :)

Offline Pikachu

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2011
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 17.03.2011r.
  • Gram w: PES 2013
Akaélé nadzieją afrykańskiej piłki? Sparing z Niemcami! Kolejna niespodzianka!
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 04, 2011, 19:44:00 »
vs

Pojechałem na ten sparing z wielką radością ale i nadzieją na dobry wynik. Ciesze się, że mogłem spełnić swoje marzenie i w wieku 17 lat zadebiutować w kadrze mojej reprezentacji. Niesamowite uczucie rozmawiać z Gyanem czy Essienem, nie do opisania. Z Niemcami zagraliśmy bardzo dobrze, zmuszaliśmy ich do błędów wysokim pressingiem i stwarzaliśmy zagrożenie. Najlepszą okazje miał Essien ale jego strzał z głowy obronił Neuer. W 23 minucie spóźniłem się ze wślizgiem na Gomezie i otrzymał żółtą kartkę. Nie podłamało mnie to ale grałem już ostrożniej bo nie chciałem wylecieć w debiucie z boiska. Dalej graliśmy swoje i po prostu byliśmy lepsi od Niemców. Po przerwie miałem dogodną okazję ale nie popędziłem sam na bramkę tylko zdecydowałem się podać i nic z tego nie wyszło a szkoda bo mogło. W 69 minucie za faul na mnie wyleciał z boiska Hinkel. W tej samej minucie zakończyłem swoje spotkanie, w moje miejsce wszedł André Ayew. Z ławki też wszystko wyglądało dobrze bo Niemieccy piłkarze nie zagrażali bramce Razaka ale przeprowadzili jedną akcje, która przesądziła o losach spotkania. W 86 minucie prostopadłym podaniem popisał się Ozil, który dograł do Klose a ten strzałem w długi róg dał zwycięstwo swojej drużynie. Szkoda, że nie udało nam się chociaż zremisować. Na prawdę nie zasługiwaliśmy na porażkę ale ja i tak jestem dumny z siebie.

Bramki
Klose (Ozil) 0:1 86'




Po przylocie do Anglii udałem się do klubu na trening przed meczem ligowym z Boltonem. Trochę pobiegaliśmy i zagraliśmy gierkę i to by było na tyle bo trener Wenger wiedział, że jesteśmy po kadrze i niedługo gramy w lidze. Gdy już przebrałem się i wyszedłem w szatni życzyłem chłopakom powodzenia w meczu z Boltonem bo wiedziałem, że nie zagram. Wtedy wszedł trener Wenger i powiedział
- Akaele czemu życzysz im powodzenia? Mam dla Ciebie dobrą nowinę, zabieram Cię do meczowej kadry na to spotkanie.
- Serdecznie dziękuje. - odpowiedziałem lekko zamurowany.
- No to chłopaki wytłumaczcie mu co i jak, kiedy zbiórka itd. a ja muszę się udać na chwilę do prezesa.

Po tych słowach Wenger wyszedł a koledzy klepali mnie po plecach i gratulowali, że w końcu nie będę oglądał meczu w telewizji. Ja też byłem ucieszony. Być może wejdę z ławki a być może nie ale ciesze się, że w ogóle mogę się znaleźć na ławce rezerwowych.


Offline jackz

  • Menadżer
  • *****
  • Join Date: Sie 2009
  • location:
  • Wiadomości: 972
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 03.08.2009r.
no nie poszlo wam zle, przegrana tylko 1:0 z niemcami to bardzo dobry wynik, mam nadzieje ze takich meczy bedzie wiecej.

Offline Amneschia

  • Amator
  • *
  • Join Date: Cze 2011
  • location:
  • Wiadomości: 11
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 21.06.2011r.
Szkoda tej porażki bo jak dla mnie byliście lepsi od reprezentacji Niemiec a szczególnie w pierwszej połowie. Zagrałeś całkiem nie źle ale mogło być lepiej. Wygląda na to, że  stoperzy Szwabów nie źle Cię kryli. Chyba możesz uznać ten debiut za dobry.

Offline Marcin14

  • Menadżer
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location:
  • Wiadomości: 988
  • Dostał Piw: 8
  • Na forum od: 12.11.2009r.
Szkoda meczu z Niemcami mieliście swoje sytuacje ale Essien się pomylił a ty potem tam nie potrzebnie podałeś może by ci się udało strzelić. Szkoda że nie zagrałeś pełnych 90 minut ale Hinkel cię sfaulował i dostał czerwoną a ty opuścileś boisko i niestety w końcówce straciliście bramkę mimo że powinien być remis.

Offline Pikachu

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Mar 2011
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 17.03.2011r.
  • Gram w: PES 2013
Akaélé - Młodziak z Ghany! Mecz z Boltonem i Manchesterem United.
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 05, 2011, 23:51:17 »
4 kolejka Premier League


W meczu z Boltonem trener Wenger po raz pierwszy zabrał mnie na mecz ligowy. Zasiadłem co prawda na ławce ale sama obecność w kadrze mnie zadowoliła. Mecz w naszym wykonaniu po prostu był tragiczny. Traciliśmy piłkę i sami sobie stwarzaliśmy zagrożenie, gdyby nie Almunia nie wiem co by z nami było. Na dowód naszej nieudolności może posłużyć fakt, że oddaliśmy tylko jeden celny strzał, który przyniósł nam gola. W 42 minucie Chamakh zza pola karnego pokonał ich bramkarza i dał nam lekką ulgę. Ja na boisku zameldowałem się w 61 minucie i grałem poprawnie byle nie stracić głupiej piłki po której mogliśmy zostać skontrowani. Parę razy podałem i dużo biegałem i na szczęście udało nam się utrzymać to skromne prowadzenie. Na prawdę zagraliśmy katastrofalnie ale zwycięzców się nie sądzi.

Bramki
Chamakh 1:0 42'

Pozycja w lidze: 6 (7 punktów)

Moja ocena: 6.0 (29 minut na boisku)





5 kolejka Premier League


Wyjazd na mecz z Manchesterem był dla mnie wielkim przeżyciem. Graliśmy na Old Trafford a ja rozpocząłem mecz na ławce rezerwowych. Graliśmy o wiele lepiej niż z Boltonem ale to United byli o wiele lepsi. Znów Almunia wyczyniał cuda w bramce i w fenomenalnym stylu ratował nam skórę po strzałach Berbatova, Rooneya i Naniego. Jeszcze przed przerwą dostaliśmy cios w plecy za sprawą Rio Ferdinanda, który uderzył z głowy w sam róg. Przy tym strzale Almunia nie mógł nic zrobić. W przerwie trener mówił do nas, że nic straconego i mamy grać swoje. Tak też było graliśmy ale ja nadal siedziałem na ławce. W 59 minucie trener powiedział, że ja i Walcott mamy się rozgrzewać. Zamieniłem z nim tylko parę słów bo trener znów nas zawołał i powiedział, że wchodzimy. Ja jeszcze trochę się porozciągałem i byłem gotowy by w 61 minucie zameldować się na placu gry i zmienić losy tego spotkania. Grało mi się na prawdę dobrze, czułem piłkę i tylko czekałem na swoją szansę. Taka nadarzyła się w 70 minucie kiedy na piątym metrze stanąłem oko w oko z ich bramkarzem i nie wiem jakim cudem strzeliłem prosto w niego. Zdenerwowałem się strasznie bo wiedziałem, że mogła być to nasza szansa na remis. Trzy minuty później zabrałem się z piłką, wleciałem w pole karne i uderzyłem z całej siły ale znów De Gea stanął mi na drodze, uderzyłem jednak na tyle mocno, że mógł tylko wybić tą piłkę pod nogi Arshavina a Rosjanin z bliska wpakował ją do siatki. Do końca spotkania wyrównało się spotkanie ale w tych 90 minut myślę, że byliśmy słabsi od United ale Ci nie wykorzystali swoich szans. Szkoda, że nie strzeliłem tej bramki w 70 minucie ale na szczęście po części zrehabilitowałem się za to w 73 minucie.

Bramki
Ferdinand (Giggs) 1:0 42'
Arshavin 1:1 73'

Moja ocena: 6.5 (29 minut na boisku)





Po meczu dotarła do mnie świetna wieść. Zostałem powołany na spotkanie w Lidze Mistrzów z Ajaxem Amsterdam. Będzie to druga kolejka fazy grupowej i liczę, że zagram w tym spotkaniu i przyczynie się do naszego rezultatu. Każdy piłkarz chcę zagrać w tych rozgrywkach i ja też mam takie zamiary.





PS. W 1 kolejce Ligi Mistrzów przegraliśmy z Wolfsburgiem 3:0 przez W/o bo wywaliło mnie do Windowsa. Nawet nie wiem dlaczego bo sprawdzałem i nie wywala na tym zespole... Ale trudno :).

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Akaélé - Młodziak z Ghany! Mecz z Boltonem i Manchesterem United.
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 05, 2011, 23:51:17 »