8 kolejka
Stadio Atleti Azzurri d'Italia, Bergamo Derby Lombardii dla Interu!
Atalanta B.C. 0:3 F.C. Internazionale Atalanta: Andrea Consigli - Thomas Manfredini (62' Giampaolo Bellini), Daniele Capelli, Stefano Lucchini, Michele Ferri - Alessandro Carrozza (69' Ferreira Pinto), Luca Cigarini, Riccardo Cazzola (62' Matteo Brighi), Cristian Raimondi - Simone Tiribocchi, Maxi Moralez
Inter: Julio Cesar - Yuto Nagatomo, Simon Kjaer, Andrea Ranocchia, Maicon - Esteban Cambiasso, Riccardo Montolivo, Wesley Sneijder - Adam Johnson , Diego Forlan, Giampaolo Pazzini W ósmej kolejce byliśmy świadkami kolejnych derbów w wykonaniu Interu. Derby Lombardii z Atalantą nie dorastają jednak do pięt derbom Mediolanu czy Italii. Mają jednak dodatkowy smaczek, bowiem obie drużyny mają takie same barwy. Klinsmann zaufał tej samej drużynie, co w spotkaniu z Bologną z jedną korektą. W pierwszym składzie nie wybiegł Mauro Zarate, którego zastąpił Giampaolo Pazzini. To nieco innowacyjne rozwiązanie bowiem pod wodzą Klinsmanna albo grał Pazzini, albo Forlan. Tym razem obaj wybiegli w podstawowej jedenastce.
Gospodarze od początku chcieli pokazać, że nie zamierzają tutaj składać broni i trzymać remisu. W 9 minucie bardzo ładne uderzenie z boku pola karnego oddał Tiribocchi, jednak ładną paradą popisał się Julio Cesar i "Nerazzurri" z Mediolanu oddalili zagrożenie od własnej bramki. Ledwie 4 minuty później objęli już prowadzenie. Bardzo ładną akcję przeprowadził skrzydłem Nagatomo, którą zakończył dośrodkowaniem na drugi słupek. Tam czaił się niepilnowany Maicon, który przyjął sobie piłkę na klatkę piersiową i ładnym uderzeniem z półwoleja na długi słupek wyprowadził swój zespół na prowadzenie. 10 minut później znów dośrodkowanie szalejącego z lewej strony Nagatomo. Pazzini znalazł się z kapitalnej sytuacji, jednak jego strzał z pięciu metrów instynktownie, a zarazem bardzo szczęśliwie na rzut rożny odbił Consigli. Na kolejną dobrą okazję musieliśmy czekać aż do 54 minuty. Może nie była to tyle dobra okazja, co po prostu zamieszanie w polu karnym Atalanty, które niemal nie skończyło się bramką. Po kombinacyjnej akcji Interu w 'szesnastce' gospodarzy Capelli był bardzo bliski wpakowania piłki do własnej bramki, jednak Consigli popisał się wspaniałym refleksem i zdołał odbić piłkę na rzut rożny. Co się odwlecze, to nie uciecze. 4 minuty później mieliśmy już drugiego gola dla podopiecznych Klinsmanna. Pazzini ze skrzydła schodząc w pole karne wyszedł na czystą pozycję, jednak nie zaryzykował uderzenia tylko odegrał do Adama Johnsona, który z piętnastu metrów uderzył mocno, pod poprzeczkę tym samym zdobywając swojego pierwszego gola w barwach Interu. Mediolańczycy po tej bramce poczuli się sporo pewniej i oddali nieco inicjatywę drużynie z Bergamo. W 69 minucie szansę na kontaktowego gola miał Tiribocchi, jednak po raz kolejny ekipę gości dobrą interwencją uratował Julio Cesar. Inter skupiał się na kontrach, co opłaciło się w 79 minucie. Sneijder z głębi pola zagrał do Forlana w pole karne, Urugwajczyk od razu piętą odegrał do Pazziniego, a napastnik mediolańczyków odwrócony tyłem do bramki sprytnym strzałem pokonał zaskoczonego bramkarza gospodarzy. Atalanta miała jeszcze okazję na gola honorowego, w 86 minucie. Kolejną szansę miał szalejący w ekipie z Bergamo Tiribocchi, który wyszedł sam na sam z Julio Cesarem, jednak Brazylijczyk po raz kolejny udowodnił swoją wielką formę i odbił piłkę na rzut rożny.
Zawodnik meczu
Julio Cesar (7.5) - Tak naprawdę pochwały należą się całej drużynie "Nerazzurrich". Ciężko było wybrać jednego z zawodników, gdyż wszyscy zagrali na naprawdę wysokim poziomie, nie dając szans rywalowi z Lombardii. Zdecydowaliśmy się więc wyróżnić bramkarza Interu, Julio Cesara, który kilkukrotnie w wspaniały sposób ratował podpiecznych Klinsmanna. Drugą stroną medalu jest to, że jest on w bardzo wysokiej formie i zasługiwał już kilkukrotnie na tą nagrodę, w końcu została mu ona przyznana.