Autor Wątek: Polska by kmiron #87  (Przeczytany 72544 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline PrezesRady

  • II - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sie 2014
  • location:
  • Wiadomości: 300
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 24.08.2014r.
  • Gram w: PES 6
Odp: Polska by kmiron #48
« Odpowiedź #160 dnia: Marzec 10, 2015, 20:36:44 »
Rywal najłatwiejszy, ale już nie raz w Polsce była radość z wylosowanych rywali, a potem zimny prysznic. Może w pora w końcu przerwać złą passę?

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #48
« Odpowiedź #161 dnia: Marzec 11, 2015, 20:02:52 »
Spoiler for Hiden:
Uważam że dla Polaków to najlepszy rywal , że wszystkich mozliwych, no jeszcze w grę wchodziła Rumunia, ale jednak coś z tymi Grekami jest nie tak.
Rumunia, podobnie jak my, znajdowała się w gronie zespołów nierozstawionych.

#49 | 22.10.2013


Beznadziejny finisz, czyli co zrobić, by uwierzyć w awans?

Co zawiodło najmocniej i sprawiło, że przegraliśmy końcówkę eliminacji MŚ 2014 i zamiast myśleć o potencjalnych rywalach grupowych i czerwcowej bazie w Brazylii, możemy mówić o szczęściu, że w ogóle pozostaliśmy w grze o awans? Jakie wnioski powinien wyciągnąć Waldemar Fornalik i jego sztab szkoleniowy, abyśmy za miesiąc byli godnym rywalem dla Grecji, zespołu sklasyfikowanego 35 miejsc wyżej w rankingu FIFA, który zgromadził w swojej grupie najwięcej punktów ze wszystkich reprezentacji biorących udział w barażach? Na dziś jesteśmy w rozsypce. Wszechobecny w Polsce entuzjazm po wrześniowych zwycięstwach z Czarnogórą i San Marino został oparty na zbyt wątłych fundamentach. Cztery dni i dwie porażki z klasowymi rywalami wystarczyły, by runął jak domek z kart. Fatalne błędy obrońców w Charkowie, niemrawa postawa ofensywy na Wembley... Ostatnio polska drużyna tak źle prezentowała się w drugiej połowie meczu z Czechami na Euro 2012.

Trzeba przyznać, że sztaby trenerskie obu październikowych przeciwników biało-czerwonych znakomicie wywiązały się z zadania rozpracowania sposobu gry naszej największej gwiazdy, Roberta Lewandowskiego. Ukraińscy stoperzy, Chaczeridi i Rakicki, od pierwszej do ostatniej minuty spotkania nie opuszczali snajpera Borussii Dortmund, zapewniając mu podwojone krycie i opiekę momentami na granicy przepisów gry w piłkę nożną. Anglicy Cahill i Dawson skoncentrowali się zaś na odcięciu "Lewego" od podań, wiedząc, iż zaabsorbowani licznymi zadaniami defensywnymi pomocnicy będą szukać szczęścia przede wszystkim w kontratakach. Najlepiej spośród Polaków z drugiej linii wypadł zaś tradycyjnie Kuba Błaszczykowski. Kapitan naszego zespołu w Charkowie strzelił zresztą honorową bramkę, ale co z tego, skoro fatalnie zaprezentował się będący cieniem samego siebie Adrian Mierzejewski, Ludovic Obraniak jak zwykle miewał tylko przebłyski, a Waldemar Sobota wprawdzie wniósł do gry trochę świeżości, ale już cztery dni później na Wembley wyróżnił się już tylko koszmarnym pudłem z czterech metrów w końcówce spotkania... Ciężaru dyrygowania grą polskiego zespołu zdecydowanie nie uniósł też rozgrywający ledwie czwarty mecz w kadrze Mateusz Klich.

Fornalik powinien rozejrzeć się za nowymi kandydatami na lewą stronę pomocy. Nie sprawdził się tam w bieżącym roku żaden z nominalnych playmakerów - Obraniak ani Mierzejewski. Nie przekonuje do końca także wariant z Sobotą, który wydaje się lepiej odnajdywać się w roli jokera aniżeli pełnoprawnego członka wyjściowej jedenastki. Może warto więc poszukać vis a vis Błaszczykowskiego gdzie indziej, poza obecną kadrą? Niestety, po rozejrzeniu się wokół okazuje się, że nie do końca jest dziś gdzie. Spośród piłkarzy obecnych w reprezentacji za kadencji obecnego selekcjonera, Maciej Rybus od ponad roku niemal bez przerwy leczy kolejne urazy, Kamil Grosicki stał się głębokim rezerwowym w Sivassporze, a Szymon Pawłowski mocno obniżył loty po transferze z Zagłębia Lubin do Lecha Poznań. Trzeba więc powiedzieć otwarcie - mamy niemały problem ze skrzydłowymi, a jego rozwiązania nie widać na ten moment ani w T-Mobile Ekstraklasie, ani pośród zawodników występujących na obczyźnie.

I wreszcie nieszczęsna defensywa, zrównana z błotem po meczu z Ukrainą, gdzie nasze szanse na pozytywny rezultat zostały pogrzebane przez fatalne błędy Grzegorza Krychowiaka i Marcina Komowoskiego. Duet stoperów, sklecony naprędce pod nieobecność zawieszonego za nadmiar żółtych kartek Kamila Glika, kompletnie zawiódł, oferując gospodarzom w promocji prowadzenie 2:0 po kwadransie. Na stadionie Metalista wszyscy - zarówno ograny w Lidze Mistrzów Sebastian Boenisch, nominalny pomocnik Krychowiak, niemrawy Artur Jędrzejczyk, jak i zwyczajnie beznadziejny w piątek Komorowski - sprawiali wrażenie, jakby kogoś zastępowali, a na boisku znaleźli się przez przypadek. Przed Anglią nasza obrona znalazła się w całkowitej rozsypce, ale selekcjoner zdecydował się na dokonanie tylko jednej zmiany i zastąpił Krychowiaka Glikiem. Zawodnik Reims został zaś przesunięty nieco do przodu, przed stoperów, gdzie utworzył duet "szóstek" z solidnym Eugenem Polanskim. Powrót lidera pierwszej linii zdecydowanie poprawił grę obronną reprezentacji Polski, lecz ponownie przegraliśmy, nie ustrzegając się kilku poważnych błędów defensywnych. Nawet jeśli Grecja jest zespołem o zgoła innych atutach niż imponująca siła rażenia, aby powstrzymać tak uznane nazwiska jak Kostas Mitroglou (jeden z najlepszych strzelców trwającej fazy grupowej Ligi Mistrzów), Dimitris Salpingidis czy Georgios Samaras i myśleć o awansie na mundial, musimy zabezpieczyć tyły nieporównywalnie lepiej niż w Charkowie i Londynie. Czy remedium na nasze kłopoty może okazać się Łukasz Szukała, który przeciwko Ukrainie zadebiutował w kadrze, bardzo udanie zastępując w przerwie Komorowskiego? 29-latek nie powąchał wprawdzie cztery dni później murawy Wembley, ale niewykluczone, że ponoć zachwycony Szukałą Fornalik już w listopadzie spróbuje mocniej na niego postawić i wypróbować go w duecie z Glikiem.
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2015, 00:05:35 wysłana przez kmiron#10 »



Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Polska by kmiron #49
« Odpowiedź #162 dnia: Marzec 14, 2015, 09:16:48 »
Arcytrudny i arcyważny mecz przed "Orłami". Mimo kłopotów wierzę, że będziesz potrafił to skleić w jedną całość. Kłopoty od lat te same... obrona, skrzydłowi, niemrawa ofensywa. Liczę, że na skrzydło postawisz Pawłowskiego, bo to chyba najlepsza opcja z wymienionych przez Ciebie. Może nie gra za dobrze jak to ująłeś, ale jest ograny w przeciwieństwie do Grosickiego czy Soboty.
Na stoperze wróci Glik i to już może dawać iskierkę nadziei, do kolekcji Szukała i może wypali wraz z Eugenem i Krychowiakiem przed nimi. Ofensywa to już twoje zadanie i sam wiesz najlepiej na kogo postawić, aby nie zawieść Polaków.

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #49
« Odpowiedź #163 dnia: Marzec 26, 2015, 18:31:16 »
#50 | 01.11.2013


Odświeżona kadra na Grecję

Dwie porażki w październikowych meczach z Ukrainą i Anglią nie mogły nie odbić się na kształcie kadry reprezentacji Polski na dwumecz barażowy z Grecją. W drużynie powołanej przez Waldemara Fornalika jest aż czterech nowych piłkarzy. Oprócz powrotu Przemysława Kaźmierczaka, który nie mógł wziąć udziału w ostatnim zgrupowaniu z powodu kontuzji, nowe nazwiska na liście stanowią spore zaskoczenie. Po blisko dwóch latach w kadrze znalazło się miejsce choćby dla skrzydłowego FC Koeln, Sławomira Peszki, wyrzuconego z zespołu przez Franciszka Smudę za pięć dwunasta Euro 2012, który po straconym przez kontuzje sezonie 2012/13, nieco odżył i w bieżącej kampanii ma na swoim koncie po trzy gole i tyle samo asyst w 2. Bundeslidze, i zapewne spróbuje rozwiązać problemy biało-czerwonych z obsadą lewego skrzydła. Pozostałe dwie nowe twarze to Janusz Gol, znakomicie radzący sobie w lidze rosyjskiej po transferze z Legii Warszawa do Amkaru Perm, a także Paweł Brożek, któremu bardzo dobrze zrobił powrót po fatalnych wojażach zagranicznych do ukochanej, macierzystej Wisły Kraków. Ulubieniec Smudy z czasów jego pracy z reprezentacją w sierpniu przystąpił do sezonu z marszu, nie przebywszy uprzednio okresu przygotowawczego, ale już zdążył ustrzelić dla "Białej Gwiazdy" aż siedem goli i zanotować trzy asysty. Powołanie dla 30-latka oznacza, iż wciąż trwają desperackie poszukiwania godnego zastępcy Roberta Lewandowskiego. Nasz snajper wyborowy z powodu zawieszenia za żółte kartki nie będzie mógł zagrać w pierwszym spotkaniu z Grecją i trzeba przyznać, że zarówno wizja ustawionego na szpicy Brożka, jak i przeciętnego w gruncie rzeczy Marcina Robaka, delikatnie mówiąc nie pozwala kibicom na hurraoptymizm. Cóż jednak zrobić, gdy kontuzjowany jest Artur Sobiech, a kompletnie przepadł w Bayerze Leverkursen i Augsburgu młodziutki Arkadiusz Milik? W Pireusie będziemy mieli do dyspozycji dwóch napastników z polskiej ligi w wieku ponad 30 lat i z pewnością nie można powiedzieć, by Fornalik miał na pozycji numer 9 kłopot bogactwa.

Nowych twarzy brakuje wśród obrońców, a to ta formacja zawiodła nas najmocniej w październiku. Wciąż nieokrzesanym, nie do końca odkrytym reprezentantem jest jednak wciąż Łukasz Szukała ze Steauy Bukareszt, który bardzo obiecująco zaprezentował się w drugiej połowie meczu z Ukrainą. Coraz głośniej mówi się, że selekcjoner postanowi zagrać va banque i w Grecji wystawi 29-latka na pozycji stopera obok Kamila Glika. Jest to o tyle prawdopodobne, że z kadry wypadł tym razem kontuzjowany Marcin Komorowski, a nie w smak Fornalikowi są dalsze eksperymenty z cofniętym Grzegorzem Krychowiakiem. Niedysponowanego prawego defensora Bartosza Bereszyńskiego zastąpił zaś Mateusz Możdżeń z Lecha Poznań. Status quo został zaś zachowany na pozycji bramkarza, gdzie wciąż króluje żelazna trójka Boruc - Szczęsny - Kuszczak. Jeśli nie zdarzy się nic złego, przeciwko Grekom między słupkami ujrzymy oczywiście tego pierwszego, golkipera Southampton, który w 2013 roku zdecydowanie wygrał rywalizację o bluzę z numerem 1.

Oprócz Gola i Peszki, Fornalik zdecydował się na powołanie niemal tego samego zestawu pomocników co miesiąc temu. Po dodaniu dwóch nazwisk w drugiej linii utworzył się porządny tłok. "Waldek King" zdecydował się jedynie na przesunięcie na listę rezerwową Adriana Mierzejewskiego, który w ostatnich miesiącach zanotował spory regres, a w Charkowie był jednym z najgorszych w polskiej drużynie. Nie zabrakło oczywiście takich pewniaków jak Polanski, Krychowiak, Obraniak, Klich czy Błaszczykowski. Trudno jednak dziś przewidzieć, kogo ujrzymy za dwa tygodnie w wyjściowej jedenastce.

Kadra reprezentacji Polski na mecze barażowe eliminacji MŚ 2014 z Grecją (15.11, Pireus; 19.11, Kraków):

Bramkarze

1. Artur Boruc (33 lata, Southampton FC)
12. Wojciech Szczęsny (23 lata, Arsenal FC)
22. Tomasz Kuszczak (31 lat, Brighton & Hove Albion)

Obrońcy
2. Sebastian Boenisch (26 lat, Bayer Leverkursen)
3. Artur Jędrzejczyk (26 lat, FK Krasnodar)
4. Łukasz Szukała (29 lat, Steaua Bukareszt)
14. Jakub Wawrzyniak (30 lat, Legia Warszawa)
15. Kamil Glik (25 lat, Torino FC)
21. Mateusz Możdżeń (22 lata, Lech Poznań)
25. Jakub Rzeźniczak (27 lat, Legia Warszawa)

Pomocnicy
5. Waldemar Sobota (26 lat, Club Brugge)
6. Przemysław Kaźmierczak (31 lat, Śląsk Wrocław)
7. Eugen Polanski (27 lat, TSG 1899 Hoffenheim)
8. Grzegorz Krychowiak (23 lata, Stade Reims)
10. Ludovic Obraniak (29 lat, Girondins Bordeaux)
11. Mateusz Klich (23 lata, PEC Zwolle)
16. Jakub Błaszczykowski (28 lat, Borussia Dortmund)
17. Sławomir Peszko (28 lat, 1. FC Koeln)
18. Janusz Gol (28 lat, Amkar Perm)
19. Tomasz Jodłowiec (28 lat, Legia Warszawa)

Napastnicy
9. Robert Lewandowski (25 lat, Borussia Dortmund)
20. Marcin Robak (31 lat, Pogoń Szczecin)
23. Paweł Brożek (30 lat, Wisła Kraków)
___________________________________________

Lista rezerwowa:
Łukasz Fabiański (28 lat, Arsenal FC)
Marcin Kowalczyk (28 lat, Wołga Niżny Nowogród)
Tomasz Brzyski (31 lat, Legia Warszawa)
Michał Chrapek (21 lat, Wisła Kraków)
Adrian Mierzejewski (27 lat, Trabzonspor SK)
Łukasz Teodorczyk (22 lata, Lech Poznań)



Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Polska by kmiron #50
« Odpowiedź #164 dnia: Marzec 26, 2015, 19:34:51 »
Pod względem tekstów jesteś chyba najlepszy w dziale - dojrzałe i długie. Zawsze mnie ciekawiło skąd bierzesz pomysł na tak obszerny tekst.
Druga sprawa grasz chyba w PES-a 6, więc skąd bierzesz informacje jakie statystyki ma dany piłkarz na płaszczyźnie klubowej...?
" border="0" border="0

Offline hose444

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Polska by kmiron #50
« Odpowiedź #165 dnia: Marzec 26, 2015, 19:57:58 »
Druga sprawa grasz chyba w PES-a 6, więc skąd bierzesz informacje jakie statystyki ma dany piłkarz na płaszczyźnie klubowej...?

To najprawdopodobniej fikcja literacka  :)

Teksty kozackie, wpadam czasami jak mam wolną chwilę (albo kilka chwil raczej).
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #50
« Odpowiedź #166 dnia: Marzec 26, 2015, 21:33:28 »
Dzięki za miłe słowo, przyjemny kontrast do trói z polskiego w szkole! ;)

Druga sprawa grasz chyba w PES-a 6, więc skąd bierzesz informacje jakie statystyki ma dany piłkarz na płaszczyźnie klubowej...?
Nie śmiałbym ruszyć w karierze innej gry. :D  Każdy post jest opatrzony datą, więc piłkarze zwyczajnie spisują się w klubach tak jak naprawdę miało to miejsce w danym momencie.



Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Polska by kmiron #50
« Odpowiedź #167 dnia: Marzec 27, 2015, 13:26:22 »
3 z polskiego? Niemożliwe :P

Co tu dużo pisać  ;D Awans musi być i tyle... odświeżona kadra czy przestarzała? Cel jest jeden i ty masz o tym pojęcie! Będziemy czekać

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #50
« Odpowiedź #168 dnia: Kwiecień 01, 2015, 20:05:55 »
Spoiler for Hiden:
Słuchajcie, ja wiem, że nikomu nie chce się tego czytać. Ale jak ja zacznę, to po prostu nie mogę skończyć... serce nie sługa. Niestety nie umiem pisać estetycznie i zwięźle naraz.


#51 | 02.11.2013


Starzy, dobrzy znajomi, choć po subtelnym liftingu

W Grecji uznano, że Euro 2012 było dla ich zespołu turniejem udanym. Ćwierćfinał osiągnięty przez tak wiekową drużynę, której nie dawano większych szans na wyjście z grupy, a na dodatek decydująca o drugiej lokacie wygrana z faworyzowaną Rosją - to sprawiło, że Fernando Santos otrzymał propozycję przedłużenia kontraktu i nowe zadanie: awans i udany występ na Mistrzostwach Świata. To w końcu dla Greków punkt honoru, pięta achillesowa, turniej, w którym nigdy nie przebrnęli nawet pierwszej fazy.

Po wylosowaniu eliminacji wydawało się, że Hellenów czeka autostrada do Brazylii, bo najgroźniejszymi rywalami miały być Bośnia i Hercegowina oraz Słowacja, a więc drużyny, które na Euro 2012 nawet nie awansowały. Bukmacherzy dawali Grecji największe szanse na zwycięstwo, a drugą lokatę przepowiadano etatowym uczestnikom baraży, Bośniakom. Stało się jednak inaczej - choć zespół Santosa przez całe kwalifikacje tylko dwukrotnie stracił punkty, to fakt, iż miało to miejsce w starciach z Bałkańczykami, sprawił, iż wciąż drży o udział w finałach. Grecja i Bośnia zgromadziły identyczny, imponujący dorobek 25 punktów (dla porównania Polacy ugrali ich 18), ale zestawienie bilansów bramkowych obu ekip nie pozostawiło wątpliwości, kto bardziej zasłużył na awans. Grecy, którzy za kadencji Santosa kontynuują ultradefensywną wizję legendarnego Otto Renhagela, nie ustrzelili nawet połowy liczby goli swoich rywali.

Nadużyciem byłoby stwierdzeniem, że Grecja od czasu pamiętnego meczu otwarcia zmieniła się nie do poznania - portugalski selekcjoner powołał na listopadowy dwumecz aż trzynastu zawodników z kadry na Euro 2012, podczas gdy pośród biało-czerwonych takich piłkarzy jest tylko ośmiu. W ekipie naszych rywali doszło jednak do kilku znaczących roszad, choćby między słupkami. W Pireusie i Krakowie nie ujrzymy tam już podstarzałego i nieruchliwego Kostasa Chalkiasa ani niepewnego Michalisa Sifakisa. Wszystkie 10 spotkań eliminacji od początku do końca rozegrał Orestis Karnezis z hiszpańskiej Granady i to on jest dziś niekwestionowanym numerem jeden. Miejsca na ławce rezerwowych zajmą zaś w Pireusie i Krakowie wspomniany Sifakis oraz młody Stefanos Kapino z Panathinaikosu.


Orestis Karnezis

Do wielu roszad doszło też w linii obrony. Wciąż absolutnym pewniakiem na prawej obronie jest doświadczony Vasilis Torosidis, dziś piłkarz AS Romy, ale do licznych zawirowań dochodziło przez minione półtora roku na pozostałych pozycjach. Wśród stoperów na obecną chwilę największą szansę na występ za dwa tygodnie mają Sokratis Papastathopoulos i Dimitris Siovas. Prawdopodobnie obok tego pierwszego, zawodnika Borussii Dortmund, prędzej ujrzelibyśmy Kyriakosa Papadopoulosa, jeszcze podczas Euro uważanego za potencjalnego zbawcę greckiej piłki i największy talent, jaki od wielu lat pojawił się w drużynie Hellenów, jednak młodziutki obrońca Schalke w listopadzie minionego roku zerwał wiązadła krzyżowe w kolanie i do dziś nie powrócił do gry. W związku z tym Santos był zmuszony do poszukiwań nowego partnera dla Sokratisa w lidze greckiej. Najpierw eksperymentowano z młodziutkim Kostasem Manolasem i doświadczonym Loukasem Vyntrą... wreszcie próbowano odświeżyć wiecznie niedysponowanego Avraama Papadopoulosa, jednak to właśnie wtedy Grecja w jednym meczu z Bośnią dała sobie strzelić aż trzy z czterech straconych w całych kwalifikacjach bramek. Wreszcie Santos zdecydował się na Siovasa, 25-letniego stopera mistrza kraju, Olympiakosu, i to właśnie on ma zdecydowanie największe szanse na występ od pierwszej minuty. W kwalifikacjach rozegrał pięć spotkań - wszystkie u boku Sokratisa - a zespół w żadnym z nich nie stracił bramki.

Przez długi czas Santos starał się znaleźć zastępstwo dla Jose Holebasa. Urodzony w Niemczech defensor Olympiakosu bardzo słabo spisał się podczas Euro 2012, gdzie szybko przegrał rywalizację z Georgiosem Tzavellasem, więc eliminacje rozpoczął poza kadrą. Na lewej stronie defensywy początkowo regularnie występował nieobecny w Polsce i na Ukrainie Nikos Spyropoulos, któremu udało się nawet zdobyć bramkę w inauguracyjnym meczu z Łotwą. Wiosną bieżącego roku 30-latek doznał jednak poważnej kontuzji i Santos był zmuszony do kolejnych roszad. W marcu bardzo słabe zawody przeciwko Bośni rozegrał Tzavellas, więc od tej pory lewa obrona w reprezentacji Grecji znów należy do Holebasa. Nie inaczej powinno być w dwumeczu z Polską.


Fernando Santos był bardzo zadowolony z Nikosa Spyropoulosa

Przetasowania doczekała się również druga linia, złożona w tradycyjnym greckim 4-3-3 z dwóch defensywnych i jednego ofensywnego środkowego pomocnika. Podczas Euro 2012 alfą i omegą tej formacji był kapitan zespołu, 35-letni weteran Georgios Karagounis. Po turnieju legenda greckiego futbolu miała jednak spore problemy ze znalezieniem nowego klubu po rozwiązaniu kontraktu z Panathinaikosem, a gdy ostatecznie podpisała umowę z angielskim Fulham, w środku pola reprezentacji zdążyli zadomowić się już inni. Od tamtej pory w kadrze coraz starszy Karagounis najczęściej pełni rolę zmiennika i podobnie może być przeciwko Polsce. Miejsce w podstawowej jedenastce zachował za to inny weteran, Kostas Katsouranis, który za dwa tygodnie powinien utworzyć trio z Giannisem Maniatisem i Alexandrosem Tziolisem z PAOK-u. Ten ostatni przez ostatnie kilka lat był podstawowym piłkarzem reprezentacji Grecji, ale przed rokiem sensacyjnie nie znalazł się wśród powołanych na ME. Później jednak bardzo szybko odzyskał zaufanie Santosa. Przez czas trwania eliminacji MŚ 2014 portugalski szkoleniowiec eksperymentował wprawdzie z odważniejszymi wariantami, z udziałem Soritisa Ninisa czy Konstantinosa Fortounisa, ale obaj młokosi raczej go zawiedli, a dziś odgrywają marginalne role w swoich klubach i spotkania z Polską najpewniej obejrzą z ławki rezerwowych. W obwodzie pozostaje także 24-letni Andreas Samaris z Olympiakosu, który po rocznym wypożyczeniu do Panoniosu przebił się do podstawowego składu mistrza Grecji i trafił do kadry, gdzie od pół roku pełni rolę solidnego i uniwersalnego zmiennika.

I na koniec paradoks - TRÓJKA napastników, jaką rywali starają się przestraszyć Grecy, i której od niemal dekady nie budzi niczyjego respektu. Od dawna kolejni selekcjonerowie - najpierw Renhagel, a potem Santos - desygnują do gry z przodu ustawionych na skrzydłach Dimitrisa Salpingidisa oraz Georgiosa Samarasa (znanego prędzej z efektownej prezencji niż popisów boiskowych) i wysuniętego Theofanisa Gekasa, krępego, długowłosego snajpera, którego największą i jedyną zarazem zaletą zawsze była umiejętność znalezienia się w odpowiednim miejscu i czasie w polu karnym. Teraz jednak wydaje się, że dla Hellenów zaświeciło światełko w tunelu: po kilku latach oczekiwania eksplodował talent Konstantinosa Mitroglou, który w bieżącym sezonie strzelił dla Olympiakosu aż 13 bramek w 10 meczach rodzimej Super League, a także błysnął w fazie grupowej Lidze Mistrzów, notując hattricka w spotkaniu z Anderlechtem. Wiele wskazuje na to, że Grecja wreszcie doczekała się godnego następcy coraz starszego Gekasa, który w narodowych barwach od jakiegoś czasu mocno irytował kibiców boiskową nieporadnością. Fani w spotkaniach z Polską będą bardzo mocno liczyć więc na gole Mitroglou, którego z trybun mają ponoć obserwować w Krakowie wysłannicy kilku klubów angielskiej Premier League. Aby nie było jednak zbyt różowo, za plecami 25-latka prawdopodobnie ujrzymy kultowy i nieśmiertelny duet Salpingidis - Samaras. Nie pomogły eksperymenty z Ninisem, Fortounisem, Lazarosem Christodoupoulosem ani Panagotisem Kone i Santos powrócił do pierwotnej koncepcji. Trudno przewidywać, co z tego wyniknie, ale dobrze pamiętamy przecież wyrównującego gola Salpingidisa w meczu Polska-Grecja na Euro 2012. Warto zresztą wspomnieć, że ten zawodnik został - z wywołującym zawroty głowy wynikiem trzech bramek - najlepszym strzelcem Greków w kwalifikacjach MŚ 2014.

Konkluzja - od lat taka sama. Grecja nie ma w swoim składzie groźnych indywidualności, a jej siłą jest znakomite zgranie oraz wielkie cwaniactwo i spryt. Nasi najbliżsi rywale są mistrzami świata w uprzykrzaniu gry swoim przeciwnikom, ale z pewnością naszym piłkarzom na widok Tziolisa i Maniatisa nie powinny zadrżeć kolana. Niewykluczone, że bez względu na końcowy wynik dwumeczu, Kuba Błaszczykowski i spółka jeszcze długo będą nękani koszmarami sennymi o agresywnych interwencjach greckich zabijaków. Nie będzie lekko, lecz nie stajemy do walki z przeciwnikiem nie do pokonania. Musimy zaprezentować mądrą, dojrzałą, cierpliwą i skuteczną piłkę - zgoła odmienną od tej, jaką próbowaliśmy w minionym miesiącu pokonać Ukrainę i Anglię.

Spoiler for Hiden:
Kadra Grecji na dwumecz z Polską:

Bramkarze: Stefanos Kapino (Panathinaikos), Orestis Karnezis (Granada), Michalis Sifakis (Atromitos)
Obrońcy: Jose Holebas (Olympiakos), Konstantinos Manolas (Olympiakos), Sokratis Papastathopoulos (Borussia D.), Dimitris Siovas (Olympiakos), Vasilis Torosidis (Roma), Georgios Tzavellas (PAOK), Loukas Vyntra (Levante)
Pomocnicy: Konstantinos Fortounis (Kaiserslautern), Georgios Karagounis (Fulham), Konstantinos Katsouranis (PAOK), Giannis Maniatis (Olympiakos), Sotiris Ninis (PAOK), Andreas Samaris (Olympiakos), Panagiotis Tachtsidis (Catania), Alexandros Tziolis (PAOK)
Napastnicy: Lazaros Christodoulopoulos (Bologna), Theofanis Gekas (Konyaspor), Konstantinos Mitroglou (Olympiakos), Dimitris Salpingidis (PAOK), Georgios Samaras (Celtic)
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 02, 2015, 12:29:07 wysłana przez kmiron#10 »



Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Polska by kmiron #51
« Odpowiedź #169 dnia: Kwiecień 01, 2015, 21:08:10 »
Możesz mi wierzyć czy nie, ale przeczytałem :) Leci browar, bo inaczej nie da się pochwalić. Normalnie jak jakiś redaktorek.. a błędy wręcz niezauważalne. :)
Ale mętlik w głowie spory od tych nazwisk: Sokratis, Holebas, Papastodopulos, Karnezis... weź to ogarnij. Szacun za napisanie ich w takiej ilości tak często :P No i ten Karagounis oddelegowany na ławkę  8) Jak przeczytałem to w głowie "Karagounis! Broni, broni Przemek Tytoń" i całe Euro przed oczyma. Ach piękne chwile mimo słabego wyniku.  :'(
Trzeba wziąć się jednak za teraźniejszość i spróbować ograć "dziadków" po lifitingu. Stoperów mają dobrych, ale myślę, że nasz Glik teraz to ich mocno przewyższa... też powalczyć umie i zagrać ostro. Takich walczaków jest jednak u nich wielu, więc my musimy wygrać ten mecz w głowie. Celowo mówię "my", abyśmy wlali w Ciebie te dobre myśli na zagranie meczu. Trzeba uwierzyć i spróbować zaprezentować się o niebo lepiej niż w dwóch ostatnich meczach. Jak na razie opinii jest wiele jak wiele osób, ale myślę, że będzie dobrze. Wprawdzie z eliminacji różni nas liczba oczek, gdzie jesteśmy na -7 no i ta ich super szczelna defensywa, która potknęła się raz z Bośnią. Lewy musi się odblokować. :)

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #51
« Odpowiedź #170 dnia: Kwiecień 11, 2015, 15:13:10 »
#52 | 03.11.2013


Sebastian Boenisch kontuzjowany

Sebastian Boenisch, podstawowy lewy obrońca reprezentacji Polski, naciągnął wiązadło krzyżowe lewego kolana we wczorajszym spotkaniu swojego Bayeru Leverkursen z Eintrachtem Brunszwik i jego rozbrat z piłką nożną potrwa około miesiąc. Oznacza to, iż 26-latek nie zagra w obu spotkaniach barażowych biało-czerwonych o awans na MŚ 2014 z Grecją. W kadrze na zbliżające się zgrupowanie zastąpi go znajdujący się na liście rezerwowej Tomasz Brzyski z Legii Warszawa.

Absencja Boenischa to istotne osłabienie biało-czerwonych. Wychowany w Niemczech zawodnik zagrał w podstawowym składzie reprezentacji Polski w czterech z siedmiu tegorocznych meczów o stawkę i najprawdopodobniej wybiegłby w jedenastce również 15 listopada na boisko Karaiskakis Stadium w Pireusie. W zaistniałej sytuacji jedynymi nominalnymi lewymi obrońcami w drużynie Waldemara Fornalika pozostali Brzyski i Jakub Wawrzyniak, etatowy zmiennik Boenischa w ostatnich miesiącach. To właśnie między nimi - dwoma piłkarzami Legii - powinna się rozstrzygnąć rywalizacja o zastąpienie wychowanka Schalke w meczach z Grecją.



Offline hose444

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Polska by kmiron #51
« Odpowiedź #171 dnia: Kwiecień 11, 2015, 17:56:46 »
Leci browar, bo inaczej nie da się pochwalić.

Doleciał? ;D  Ode mnie też browar, za całokształt twórczości.

Ja tam się cieszę, że "Benisza" nie będzie, liczę, że swoją szansę wykorzysta Tomek Brzyski, chyba jedyny (no, może poza Saganowskim) piłkarz Legii, którego lubię. Mam nadzieję, że z Grecją zagra on, a nie "Rumiany".
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #52
« Odpowiedź #172 dnia: Kwiecień 14, 2015, 16:03:56 »
Dzięki. ;)

#53 | 06.11.2013


Absencja "Lewego" - pat?

Po październikowym meczu z Anglią pojawiła się informacja, która zmroziła wszystkich polskich kibiców - żółta kartka, jaką za dyskusję z sędzią otrzymał na Wembley Robert Lewandowski, była dla naszego najlepszego zawodnika drugą w tych eliminacjach i będzie on musiał odbyć karę jednego meczu zawieszenia. Oznacza to, iż snajper Borussii Dortmund nie zagra w pierwszym spotkaniu baraży.

Na początku zmagań w trwających kwalifikacjach "Lewemu" nie szło najlepiej i pierwsze trzy starcia, z Czarnogórą, Mołdawią i Anglią, kończył z zerowym dorobkiem bramkowym. W lutym bieżącego roku blokada, trwająca od meczu otwarcia Euro 2012 z Grecją, została zdjęta w sparingu z Irlandią, gdzie skutecznie wykorzystany przez snajpera Borussii Dortmund rzut karny dał nam zwycięstwo, a już miesiąc później dzięki jego dubletowi wywalczyliśmy punkt w meczu z Ukrainą (2:2). Zresztą jeżeli Lewandowski już strzela dla Polski, to nie ogranicza się do jednego trafienia - dwukrotnie pokonywał też bramkarzy Mołdawii i Czarnogóry, a przeciw San Marino ustrzelił hattricka. Z tego wszystkiego zebrało się aż 9 trafień: blisko jedna trzecia wszystkich goli naszego zespołu i trzeci wynik w europejskiej strefie eliminacji MŚ 2014. Bez "Lewego" najprawdopodobniej zakończylibyśmy rywalizację w grupie H za Anglią i Czarnogórą, na lokacie numer cztery. Co zrobić, kiedy tak nieodzownego piłkarza zabraknie w najważniejszym meczu reprezentacji Polski od początku kadencji Waldemara Fornalika?

Oprócz Lewandowskiego w ataku drużyny Fornalika biegało w ciągu ostatniego półtora roku pięciu napastników: Artur Sobiech, Arkadiusz Piech, Arkadiusz Milik, Marek Saganowski i Marcin Robak. Tylko jednemu z nich (Robakowi) udało się strzelić w tym czasie gola. Pozostali na ogół pojawili się w drużynie równie szybko jak z niej zniknęli. Dziś wyobrażenie Piecha czy Saganowskiego w koszulce z Orzełkiem na piersi wydaje się groteskowe, a pozostali niby wciąż pozostają w orbicie zainteresowań selekcjonera, ale są albo kontuzjowani (Sobiech) albo mają problemy z regularną grą (Milik). W gronie powołanych na dwumecz z Grecją znalazł się tylko Robak, który we wrześniu aż trzykrotnie pokonywał bramkarza San Marino, a w dodatku przewodzi klasyfikacji strzelców T-Mobile Ekstraklasy. Umówmy się jednak - 31-latek z Pogoni Szczecin, który u szczytu swojej kariery zdobywał bramki dla drużyny z dołu tabeli tureckiej Superlig, nie jest tym, na widok którego zalśni zimnym potem czoło Sokratisa Papastathopoulosa z Borussii Dortmund. Trudno też za groźne żądło uważać Pawła Brożka, powołanego do kadry po raz pierwszy od ubiegłorocznych ME. Piłkarz Wisły Kraków latem powrócił do Polski po 2,5 roku żenująco nieudanych prób podboju Turcji, Szkocji i drugiej ligi hiszpańskiej, gdzie udało mu się trafić do bramki rywali łącznie pięć razy, jednak z marszu ponownie stał się jednym z najgroźniejszych napastników na krajowym podwórku (do tej pory 7 goli i 3 asysty). Tutaj Brożek jest królem, jednak na arenie międzynarodowej, głównie z powodu słabej odporności psychicznej, nie potrafi zaprezentować się na miarę swoich umiejętności. Trudno przypuszczać, by dojrzały, 30-letni piłkarz miał akurat teraz diametralnie odmienić swoje oblicze.

Wizja ustawionego na szpicy Robaka lub Brożka nie pozwala polskim kibicom z entuzjazmem myśleć o próbach podbojów greckiego pola karnego. Wprawdzie po spotkaniu w Pireusie dwumecz nie będzie jeszcze zakończony, a w rewanżu w Krakowie Lewandowski z pewnością zagra w pierwszym składzie, ale by realnie myśleć o awansie, nie powinniśmy wyjechać z Grecji z pustym kontem bramkowym. Wobec tego wielu ekspertów zachodzi w głowę, w jaki sposób, inny niż wypuszczenie w bój Robaka bądź Brożka, Fornalik powinien rozwiązać problem z obsadą ataku. Ostatnio największe grono zwolenników zyskuje teoria, iż powinniśmy spróbować ustawienia z tzw. "fałszywą dziewiątką", nominalnym skrzydłowym lub rozgrywającym ulokowanym przed linią pomocy. Gra takiej formacji opiera się zazwyczaj na ataku pozycyjnym, który z pewnością nie jest naszą najmocniejszą stroną. Prawdopodobnie jednak tak czy tak zostaniemy do niego zmuszeni przez Greków, którzy zamkną się na swojej połowie i będą oczekiwać, co zrobią nasi gracze. W polskich mediach lansuje się więc wariant z wysuniętym, "fałszywym" Waldemarem Sobotą, wspomaganym zza pleców przez ofensywne trio złożone z Ludovica Obraniaka, Kuby Błaszczykowskiego i Mateusza Klicha. Wydaje się, że ta koncepcja ma swoje ręce i nogi, ale czy w tak znaczącym meczu Polacy poradziliby sobie z zupełnie nowym ustawieniem, w którym jeszcze nigdy nie grali?
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 30, 2015, 00:54:50 wysłana przez kmiron#10 »



Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #53
« Odpowiedź #173 dnia: Kwiecień 21, 2015, 17:24:03 »
Nie jestem w formie, ale chcę się przełamać i stąd ten post, taki trochę nie-wiadomo-co.

#54 | 11.11.2013


Początek zgrupowania przed dwumeczem z Grecją

Do pierwszego spotkania dwumeczu barażowego Polska-Grecja pozostały już tylko cztery dni. Dziś piłkarze powołani do kadry przez Waldemara Fornalika stawili się w komplecie w Warszawie, skąd natychmiast udali się do ośrodka w Warce, który od kilku miesięcy służy biało-czerwonym za lokum podczas zgrupowań. Selekcjoner po raz kolejny uznał bowiem, iż wariant zastosowany po raz pierwszy przed spotkaniami z Czarnogórą i San Marino we wrześniu bieżącego roku - cisza i spokój ośrodka Sielanka nad Pilicą zamiast chaosu i zgiełku centrum Warszawy - jest najlepszym sposobem na odpowiednie przygotowanie kadrowiczów do trudów nadchodzącego tygodnia. Przez najbliższe trzy dni Polacy będą korzystać z miejscowego ośrodka treningowego i szlifować nowe rozwiązania taktyczne (wszak w składzie po porażkach z Ukrainą i Anglią zaszło sporo zmian) oraz regenerować się po ciężkich bojach w barwach klubowych. To ostatnie dotyczy zwłaszcza kadrowiczów z Bundesligi, którzy grają w tym sezonie najwięcej, ale też choćby Kamila Glika, Ludovica Obraniaka czy kilku ekstraklasowiczów. W czwartek po południu nasz zespół wyleci zaś do Pireusu, gdzie dzień później o 20:45 dojdzie do pierwszego starcia między Polską a Grecją. Do Warki drużyna Fornalika powróci w sobotę rano, a dopiero w poniedziałek wieczorem zamelduje się tam, gdzie we wtorek 19 listopada rozegrany zostanie rewanż - w Krakowie. Miejmy nadzieję, iż będzie to dzień, który zapisze piękną kartę w historii polskiego futbolu - ósmego w historii reprezentacji Polski awansu do finałów piłkarskich mistrzostw świata.



Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Polska by kmiron #54
« Odpowiedź #174 dnia: Kwiecień 22, 2015, 23:39:34 »
Cytuj
Nie jestem w formie, ale chcę się przełamać i stąd ten post, taki trochę nie-wiadomo-co.
Bo niema 20 linijek?
" border="0" border="0

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #54
« Odpowiedź #175 dnia: Kwiecień 23, 2015, 17:21:55 »
Mało treści.



Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Polska by kmiron #54
« Odpowiedź #176 dnia: Kwiecień 27, 2015, 09:01:41 »
Mało treści nie oznacza, że post jest słaby. Nikt nie mówi, że post jest dobry, gdy ma 30 linijek ;)
Corazbliżej wielkiej bitwy. Trzeba się już odpowiednio nastawić i przede wszystkim powalczyć. Rewanż mamy u siebie, więc to będzie wg mnie nasz atut. Trzeba tylko strzelić coś w Pireusie. Ciekawe kto zastąpi Lewego ? ;)

Offline thekrzychu

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location: Więcbork / Bydgoszcz
  • Wiadomości: 79
  • Dostał Piw: 12
  • Na forum od: 03.04.2010r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: Polska by kmiron #54
« Odpowiedź #177 dnia: Kwiecień 27, 2015, 11:23:22 »
Mało treści nie oznacza, że post jest słaby. Nikt nie mówi, że post jest dobry, gdy ma 30 linijek ;)
Corazbliżej wielkiej bitwy. Trzeba się już odpowiednio nastawić i przede wszystkim powalczyć. Rewanż mamy u siebie, więc to będzie wg mnie nasz atut. Trzeba tylko strzelić coś w Pireusie. Ciekawe kto zastąpi Lewego ? ;)

Zgadzam się z tym postem. A Lewego zastąpić może Obraniak :) Sobota niech szarpie na skrzydle, Brożka nie lubię, a Robak ssie :P

Offline barthez

  • Piłkarz okręgówki
  • **
  • Join Date: Kwi 2009
  • location: Dolny Śląsk
  • Wiadomości: 222
  • Dostał Piw: 13
  • Na forum od: 10.04.2009r.
  • "C'est un entraîneur guerre." Reprezentacja ♥
    • Status GG
  • Gram w: PES 06
Odp: Polska by kmiron #54
« Odpowiedź #178 dnia: Kwiecień 28, 2015, 09:19:09 »
Dawaj już ten mecz! Zajebisty przerywnik - kariera, między epokami Średniowiecza i Odrodzenia, czyli nadrabianiem trzech lat "nauki" w tydzień przed maturą :D
Czekam!

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Polska by kmiron #54
« Odpowiedź #179 dnia: Maj 01, 2015, 11:25:46 »
Też bardzo bym chciał już ten mecz, ale przez jakiś czas nie jestem teraz w domu i nie mam dostępu do PES-a. :P Tradycyjnie dziękuję za miłe słowo - niby piszę dla siebie, ale jednak trudno zaprzeczyć, że pochwała bardzo motywuje.

#55 | 14.11.2013


Kadra już w Grecji

Wczesnym popołudniem piłkarze reprezentacji Polski zjawili się w Atenach, gdzie jutro rozegramy pierwszy mecz baraży o awans do finałów MŚ 2014 z Grecją. Nadzieje nad Wisłą są ogromne - mimo dwóch porażek, jakie zespół Waldemara Fornalika poniósł w październikowych starciach z Ukrainą i Anglią, kibice są bardzo złaknieni sukcesów drużyny narodowej, której nie udało się wywalczyć przepustki na żaden wielki turniej od czasu Euro 2008. Przysłowiowy balon oczekiwań zgodnie z tradycją został dostatecznie napompowany, a kadrowicze znaleźli się w swoistej "pułapce" presji: choć zmierzymy się z reprezentacją z drugiej dziesiątki rankingu FIFA, która w kwalifikacjach dała sobie wbić trzy gole i nie wygrała tylko dwóch z dziesięciu spotkań, bezwzględnie oczekuje się od podopiecznych Fornalika awansu. Grecja to wszak drużyna toporna, nudna i na pozór niezbyt groźna, z którą na dodatek nie przegraliśmy od 25 lat. Liczby mówią jednak zgoła co innego: to gospodarze są faworytem jutrzejszego meczu. Wystarczy powiedzieć, iż rywalom do wywalczenia bezpośredniej przepustki na MŚ zabrakło tylko lepszego bilansu bramkowego. Nam - aż sześciu punktów.
Polacy w godzinach wieczornych odbędą oficjalny trening na murawie Karaiskakis Stadium w Pireusie, a Waldemar Fornalik i Jakub Błaszczykowski wezmą udział w konferencji prasowej. Jutro zaś biało-czerwoni skupią się głównie na regeneracji i odpowiednim przygotowaniu mentalnym do spotkania. Pierwszy gwizdek niemieckiego sędziego Wolfganga Starka zabrzmi o godzinie 20:45.
« Ostatnia zmiana: Maj 02, 2015, 20:49:40 wysłana przez kmiron#10 »



TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Polska by kmiron #54
« Odpowiedź #179 dnia: Maj 01, 2015, 11:25:46 »