8 kolejka
Kolejna seria gier w strefie CONMEBOL rozpoczęła się od sporej niespodzianki, gdyż Urugwaj uległ na własnym stadionie Peru 0:2. Pierwsza bramka padła błędzie Muslery, który źle obliczył lot piłki ułatwiając zdobycie bramki
Farfanowi. Kolejne minuty upływały na perfekcyjnej grze obronnej gości, którzy nie pozwolili Urugwajczykom na jakiekolwiek zagrożenie pod bramką. Już w doliczonym czasie gry Peru wyprowadziło kontrę, Pizzaro trafił w poprzeczkę, a próbujący uratować sytuację
Caceres uczynił to tak niefortunnie, że wbił piłkę do własnej bramki. Bardzo ciekawe spotkanie obejrzeli kibice, którzy wybrali się na mecz Ekwador – Kolumbia. Przez 60 minut mecz miał wyrównany przebieg i obie ekipy na przemian, ale bez skutku atakowały bramkę rywali. Ostatnie dwa kwadranse to już przewaga gości udokumentowana dwiema bramkami. W 61 minucie jeszcze upiekło się Ekwadorowi po strzale Ibarbo w poprzeczkę, ale w 79 Banguera był już zmuszony wyciągnąć piłkę siatki po tym jak odbił strzał Rodrigueza, a skutecznie dobił
Gutierrez. Wynik ustalił po kontrataku Rodriguez. Do podziału punktów doszło w meczu Paragwaj – Wenezuela. I to gospodarze mogą pluć sobie w brody, bo Wenezuela powinna wrócić do domu z zerowym dorobkiem. Wszystko rozpoczęło się zgodnie z planem po bramce
Cardozo, który popisał się efektowną główką. W 32 minucie po solowej akcji uderzeniem w długi róg wyrównał
Miku, a Villar nawet nie zareagował. Gospodarze po utracie bramki przeważali, ale nie potrafili zdobyć gola. Najbliżej tego byli Cardozo, który trafił w słupek oraz ponownie Cardozo do spółki z Riverosem, którzy z kilku metrów nie potrafili zmusić do kapitulacji Vegi, który najpierw obronił strzał asa Benfiki, a później dobitkę. Dopiero drugie zwycięstwo odnieśli Chilijczycy, choć nie bez trudu. Na trudnym terenie w La Paz ograli gospodarzy i zbliżyli się do czwartego miejsca. Prowadzenie gościom dał z rzutu karnego
Vidal. Boliwia odpowiedziała dosyć szybko po tym jak
Acre odebrał piłkę Contrerasowi i w sytuacji sam na sam poradził sobie z Bravo. Chile w kolejnych minutach przeważało, ale stwarzana przez nich sytuacje nie stanowiły zagrożenia bramki Arasiego. Dopiero na trzy minuty przez końcem po udanym wyjściu 3 na 2
Vargasowi pozostało dostawić nogę po tym jak otrzymał podanie od Suazo. Po następnych meczach: Kolumbia – Urugwaj, Peru – Paragwaj, Chile – Ekwador, Wenezuela – Argentyna wszystkie ekipy będą na półmetku zmagań.
11.09.2012, Montevideo, Estadio Centenario
[363/798] Urugwaj – Peru 0:2 (0:1) 0:1 Farfan 35’
0:2 Caceres 90+2’/OG
11.09.2012, Quito, Estadio Olímpico Atahualpa
[364/798] Ekwador - Kolumbia 0:2 (0:0) 0:1 Gutierrez 79’
Guarin (COL) 84’
0:2 Rodriguez 89’
11.09.2012, Ausncion, Estadio Defensores del Chaco
[365/798] Paragwaj - Peru 1:1 (1:1) 1:0 Cardozo 12’
1:1 Miku 32’
11.09.2012, La Paz, Estadio Hernando Siles
[366/798] Boliwia - Chile 1:2 (1:1) 0:1 Vidal 30’/PEN
1:1 Acre 37’
Suazo (CHI) 85’
1:2 Vargas 87’