Pierwszy przypadek: tu rzeczywiście nie do końca mam rację. Lecz Anelka młodzieniaszkiem już nie jest, a jakiegokolwiek przywiązania do klubu u niego nie widzę. A tam gdzie nie ma przywiązania, tam nierzadko pojawia się brak motywacji - swoją drogą obecność tego czynnika to jedna niewiadoma. Reasumując, to nie chcę go.
Drugi przypadek: pisałem w innym temacie o niedawnych wypowiedziach Guardioli na temat zakupu Villi (gdy nie był wtedy pewny), a taktyką, jaką gra jego Barcelona. Imho o wiele lepiej zrobiłby, gdyby się wyniósł za granicę. A jeśli już miałby zostać w Hiszpanii, to - o zgrozo - Real. Bo nie orientuję się już, czy ten Higuain u nich zostaje. A gadanki, że "klub ich nie puści" są zwykle nieodpowiednie. Przykład - van Nistelrooy, C. Ronaldo. Gdyby nie ogromne problemy finansowe Valencii, to prawdopodobnie by go nie oddali.
Został ten cały Hernandez. Podobno talent, ale Realu czy Barcelony nie musieli z siebie robić, wykładając za niego aż 25 mln.
Poza tym, cały czas mamy Benzemę (klasyczny przykład przeludnienia w Realu), Krasicia i Suareza na celowniku. Nie sądzę jednak, by przy obecnym managerze którykolwiek do nas przyszedł.