Sprawa obcokrajowców w naszej kadrze jest troszkę dziwna... O ile sprawę z Polańskim (Ten akurat bardzo dobrze gada po polsku), Obraniakiem rozumiem bo mieli korzenie, no ale tego Perquisa nie mogę zdzierżyć kiedy widzę go z orzełkiem na piersi. Może Tomaszewski przesadził z wyzwiskami,ale muszę przyznać mu rację co do jego stanowiska odnośnie Francuza. Nie załapał się do reprezentacji Francji to sobie wybrał Polskę. Dwukrotnie jego wniosek był odrzucany przez wojewodę (brak podstaw do dania obywatelstwa), dopiero po nagonce mediów prezydent Komorowski się ugiął i dał mu obywatelstwo od tak. Żeby jeszcze Pequis gadał po polsku to rozumiem... Tak samo jak z Olisadebe, jeden z najlepszych piłkarzy tamtego czasu w lidze, co zrobiliśmy?- "wynajęliśmy sobie murzyna" , jak to powiedział kiedyś p. Bartoszewski.
@barthez Jakbyś się czuł jakbyś widział faceta z orzełkiem na piersi, który otwarcie mówił, że nigdy nie będzie czuć się Polakiem, a mimo to reprezentuje Twoją ojczyznę?