Może coś w tym jest, ale na Głowackiego w kadrze mimo wszystko nikt nie postawił zdecydowanie, w Trabzonie nie było tak tragicznie za późno wyjechał. Rzeczywiście, podobno odmówił Fornalikowi na koniec jego kadencji gry w kadrze, ale to jego decyzja i ja ją szanuję. Za to co robi dla Wisły cały czas go będe szanował, podobnie jak Brożka.