1 kolejka fazy grupowej LE
Kolejna porażka Liverpoolu... Tym razem w Lidze Europejskiej...
Podbudowani fantastycznym zwycięstwem - 6:0 ze Stoke - jechali piłkarze Liverpoolu na spotkanie Ligi Europejskiej do Włoch na spotkanie z Palermo. Jako takiego faworyta tego spotkania nie było, bo jak wiemy Liverpool nie może ustabilizować formy jak na razie (2 zwycięstwa, 2 porażki).
Już w 2 minucie okazję na bramkę miał Gotze. Jednak po ładnej akcji Liverpoolu młody Niemiec uderzył w środek bramki z ok. 20 metrów i pewna interwencja bramkarza. W 13 minucie Liverani dośrodkowuje z rzutu rożnego, najlepiej w powietrzu radzi sobie Pinilla, wygrywając pojedynek z Aggerem i głową umieszcza piłkę w siatce. W 32 minucie świetną okazję po podaniu Candrevy miał Gervinho, jednak zabrakło mu zimnej krwi i jego uderzenie z 9 metrów pewnie wybronił Benussi. 6 minut później błąd popełnia Skrtel i Pinilla wychodzi sam na sam z Reiną, jednak hiszpański bramkarz nie dał się pokonać po raz drugi.
W 51 minucie podanie Glena Johnsona wprost pod nogi... Pastore, który nie zastanawiając się uderza z 14 metrów, jednak znów dobrą interwencją popisuje się Reina. W 73 minucie Pinilla minął Reinę, i wydawało się, że będzie już 2:0 dla gospodarzy. Pod naciskiem Skrtela napastnik Palermo uderzył jednak obok słupka. W 85 minucie Gervinho wystawia piłkę jak na tacy na 15 metr Kuyt'owi, ale ten w tak ważnym momencie uderza niecelnie. 3 minuty później po nieporadności obrońców Liverpoolu Migliaccio uderza technicznie z 15 metrów i pokonuje Reinę. 2:0 i koniec marzeń o choćby punkcie. Schodzących piłkarzy "The Reds" z boiska żegnały gwizdy z sektora kibiców Liverpoolu. Oni chyba mają już dość, mimo zwycięstwa 6:0 ze Stoke, tak grającego Liverpoolu.
W drugim spotkaniu tej grupy PSV po znakomitym meczu pokonało AEK Ateny 4:3. Liverpool zagra kolejne spotkanie w BPL, z West Ham United. Na dodatek kontuzji doznał kapital ekipy Dalglisha, Steven Gerrard który będzie pauzował najprawdopodobniej przez 2 tygodnie.
Strzelcy:
13' Pinilla (Liverani)
88' Migliaccio Zawodnik meczu:
Mauricio Pinilla (7.5)