8. kolejka T-Mobile Ekstraklasy
Dobry mecz w Łodzi. Jouffre mówi po polsku!
vs Po meczach pucharowych nadszedł czas na ligę. W 8 serii gier 5 w tabeli Widzew podejmuje 4 Zagłębie. Bukmacherzy wskazują na bramkowy remis.
Relacja z meczu:Pierwsza połowa:1’ Zaczyna Widzew.
Fauluje Sernas (Zagłębie).
4’ Grzelczak (Widzew) strzela głową, ale w Isailovicia (Zagłębie).
9’ GOL dla WIDZEWA!!! Ostrowski strzela. Broni ten strzał, a w zasadzie odbija Isailović (Zagłębie) i do piłki jako pierwszy dopada Grzelczak i strzela do pustej bramki! 1-0 dla Widzewa.
22’ GOL dla ZAGŁĘBIA!!! Rymaniak zagrywa piłkę po ziemi w pole karne, a tam Jouffre pewnym strzałem pokonuje Mielcarza (Widzew)! 1-131’ Jaouffre (Zagłębie) obok bramki.
45’ GOL dla ZAGŁĘBIA!!! Kopia akcji z meczu z Lechią. Sernas wysuwa piłkę do Gancarczyka, a ten potężnym strzałem pod poprzeczkę pokonuję Mielcarza (Widzew) ! 2-1 dla Zagłębia. Koniec pierwszej połowy.
Druga połowa:61’ Zmiana w Widzewie. Okachi zastępuje Madere.
62’ Sernas (Zagłębie) strzela, ale broni Mielcarz (Widzew).
70’ Grzelczak (Widzew) prosto w Isailivicia (Zagłębie).
73’ Zmiana w Widzewie. Correra w miejsce Dudu Paraiby.
Zmiana także w Zagłębiu. Byłego gracza Widzewa Darvydasa Sernasa zastępuje Rakels.
86’ Rakels (Zagłębie) obok bramki.
Ostatnia zmiana w Widzewie. Dzalamidze za Oziębałe.
90’ Koniec meczu!Plus za grę: Gancarczyk (1)
Minus za grę: Horvath (1)
Opis meczu:Łódź. Aleja Piłsudskiego 138. Stadion im. Ludwika Sobolewskiego. To dokładne miejsce rozegranego meczu 8 kolejki pomiędzy Widzewem Łódź a Zagłębiem Lubin. Obie drużyny są sąsiadami w tabeli, bo przed tym meczem Widzew był na 5 miejscu a Zagłębie na 4. Warto wspomnieć, że kibice Zagłębia zajęli w całości sektor gości, czyli wszystkie 800 miejsc. Kibice Widzewa zapełnili stadion w większej połowie, bo przyszli w liczbie 6 121, chociaż niektórzy sądzą, że połowy są równe. Widzewiacy wybiegli na murawę w swoich tradycyjnych, całych czerwonych trykotach. Zagłębie w swoim drugim, wyjazdowym komplecie – białe koszulki czarne koszulki i białe getry. Mecz zaczęli gospodarze. Sędzią tego meczu jest pan Hubert Siejewicz. Pierwsza groźna akcja nastąpiła już w 4’ kiedy to Grzelczak głową próbował pokonać Isailovicia, ale ta próba była nieudana. Kolejna akcja to 9’ – Ostrowski strzela ale jego strzał wypluwa przed siebie Isailović. Do piłki jako pierwszy dobiega Grzelczak i strzela gola, na 1-0. Nie popisał się tutaj Isailovic, nie popisał się także zastępujący słabo grającego Hanka – Horvath, któremu uciekł Grzelczak. Następne 10 minut było spokojne. Dopiero w 22’ mieliśmy kolejną, wartą wzmianki akcję. Boczny obrońca Zagłębia Rymaniak zagrał płaską piłkę w pole karne. Futbolówka dotarła pod nogi Jouffre, a Francuz nie miał problemu ze strzeleniem gola. Mamy remis. Po tym golu znów 10 minut spokoju. 31’ Jouffre spróbował z dalszej odległości, ale niewiele chybił. Kolejne 10 minut spokoju. 45’ gracze Widzewa już zastanawiali się co powie im Radosław Mroczkowski w przerwie, a tu strzałem z dalszej odległości Janusz Gancarczyk strzela gola. Już 6-ego w tym sezonie. Warto także przypomnieć, że na boisku biegał Sernas, były zawodnik Widzewa, ale nie pokazał nic specjalnego i w 73’ zastąpił go bohater środowego meczu Pucharu Polski – Deniss Rakels. Druga połowa była już wyraźnie pod dyktando Zagłębia. „Miedziowi” nie przeprowadzali groźnych ataków, tylko spokojnie szanowali piłkę i dowieźli do końca meczu cenne 3 punkty.
Trenerzy po meczu:Radosław Mroczkowski (Widzew Łódź): Nie wiem co mam powiedzieć. Wszystko zaczęło się idealnie dla nas. Szybko strzeliliśmy gola, przeprowadziliśmy parę ładnych akcji, mimo to po 45 minutach na tablicy widniał wynik 2-1 dla Zagłębia. Te dwie bramki to nasze błędy osobiste. Pierwszy gol to nieupilnowanie zawodnika Miedziowych, nie pamiętam jego nazwiska, a drugi to za dużo zostawionego miejsca Gancarczykowi, a ten pokonał Mielcarza. Szkoda, że tracimy punkty na własnym boisku.
Jan Urban (Zagłębie Lubin): Ja panu przypomnę kto strzelił pierwszego gola. Jouffre – i niech pan lepiej to nazwisko zapamięta bo nie raz jeszcze pan o nim usłyszy. Wracając do meczu, to niepotrzebnie tracimy szybko gola. Na szczęście potem udało nam się odrobić straty i potem wyjść na prowadzenie. Martwi mnie nieskuteczność napastników. Sernas zawodzi jak na razie.
Piłkarze po meczu:Krzysztof Ostrowski (Widzew Łódź): Szkoda tej porażki, bo trzy punkty były jak najbardziej w zasięgu. Objęliśmy szybko prowadzenie, ale potem chwila zdekoncentrowania i łatwo straciliśmy dwa gole. Mam nadzieję, że kibice nam to wybaczą.
Jouffre (Zagłębie Lubin): Na początek, ja słabo mówić, mówię po polski. Wygraliśmy i to dobre. Ja strzelić, strzeliłem drugi gol i ciesze się z tego.