Przepraszam, za wcześniejsze obietnice, z pełną wersją na gwiazdkę, ale jak widziałem jakie jest zainteresowanie tematem, to sobie pomyślałem, że nie ma opcji, załatwię super ekipę do pomocy i zrobimy to raz dwa. Nie dość, że pomagały Pkotu i Willerod, to w dodatku gdyby nie Willerod, tlumaczenie skonczylbym pod koniec listopada. To on mial Beglina, który wymagał od niego kupy pracy. Niestety, ale projekt jest za duży, by radzić sobie w taki sposób.
Wierze, że zrozumiecie i doczekacie mimo wszystko naszego komentarza