Super odcinek, naprawdę. Miałeś świetny pomysł z tą serią, ale to nie wystarczy - do tego typu notek potrzeba lekkiego, zgrabnego pióra, którym ewidentnie dysponujesz, chyba w najlepszym forumowym wydaniu.
Powikłana historia. Pewnie nigdy się nie dowiemy, czy rzeczywiście hymn został zerżenięty ordynarnie zza Błoni. Podejrzewam, że jest to jakoś tam możliwe... Nawet nie wiedziałem, że już na długo przed wojną ludzie aż tak emocjonowali się piłką. Miło się to czyta, wyobrażam sobie eleganckich panów wywrzaskujących "sędzia kalosz"
. Za PRL, jak to za PRL - cenzura i przekłamanie. Nie znam się tak dobrze na historii Wisełki, ale nie powiesz mi chyba, że kibice trzymali się zakazu władz, co?
Najlepiej pamiętam, jak w ramach zakładu z dziennikarzem C+, ówczesny tymczasowy trener Białej Gwiazdy, Kazimierz Moskal wyśpiewał bodajże dwie zwrotki "Jak długo na Wawelu" po wygranej wiosną 2007 roku z Legią na R22
.