Autor Wątek: Wisła Kraków | Epilogue  (Przeczytany 184602 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

12121p

  • Gość
Odp: Wisła Kraków | Liverpool za mocny, najniższy wymiar kary.
« Odpowiedź #520 dnia: Maj 14, 2012, 20:53:30 »
wynik lepszy od gry i tyle w temacie. mogli ci mocno dokopać, a skończyło się na delikatnym 1-0

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: Wisła Kraków | Liverpool za mocny, najniższy wymiar kary.
« Odpowiedź #521 dnia: Maj 14, 2012, 21:08:09 »
wynik lepszy od gry i tyle w temacie. mogli ci mocno dokopać, a skończyło się na delikatnym 1-0
aha. dużo się dowiedziałem. :-X

12121p

  • Gość
Odp: Wisła Kraków | Liverpool za mocny, najniższy wymiar kary.
« Odpowiedź #522 dnia: Maj 14, 2012, 21:09:38 »
aha. dużo się dowiedziałem. :-X
o co ci chodzi? ???

Offline Sklado

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2011
  • location: Smardzewice/Banbury
  • Wiadomości: 86
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 16.05.2011r.
Odp: Wisła Kraków | Liverpool za mocny, najniższy wymiar kary.
« Odpowiedź #523 dnia: Maj 14, 2012, 21:12:48 »
o co ci chodzi? ???
Przeczytaj swój komentarz, tytuł wątku i wynik...
A jak nadal nie rozumiesz, to wyjdź i zamknij za sobą drzwi...

Weź uzupełnij swego komentarza bo to jest wstyd ;)
I przy okazji przeczytaj opis...
« Ostatnia zmiana: Maj 14, 2012, 21:17:50 wysłana przez Sklado »
widzew.png" border="0

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: Wisła Kraków | Liverpool za mocny, najniższy wymiar kary.
« Odpowiedź #524 dnia: Maj 14, 2012, 21:15:09 »
o co ci chodzi? ???
mi? o nic.......

Offline plumber#10

  • Junior
  • *
  • Join Date: Gru 2011
  • location:
  • Wiadomości: 119
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 27.12.2011r.
Odp: Wisła Kraków | Liverpool za mocny, najniższy wymiar kary.
« Odpowiedź #525 dnia: Maj 14, 2012, 21:55:44 »
Niestety Wiślacy nie podbili Europy, ale jeszcze nie wszystko skończone i mimo tego, że na Anfield będzie bardzo ciężko to trzeba próbować. Wynik zdecydowanie lepszy od gry, ale często jest na odwrót więc na razie nie można, aż tak się zamartwiać. Jak mówią słowa hymnu/piosenki Liverpoolu - You never walk alone! ;)

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: Wisła Kraków | Liverpool za mocny, najniższy wymiar kary.
« Odpowiedź #526 dnia: Maj 14, 2012, 22:06:44 »
#59
Słaba passa trwa, rywale w stagnacji.

25. kolejka T-Mobile Ekstraklasy.


Widzew 2-2 Wisła



Wisła ostatnio nie może pochwalić się dobrą passą. Po remisie z Bełchatowem i porażką z Liverpoolem dopisują do swego dorobku remis z bijącym się o utrzymanie Widzewem. Taki stan rzeczy można tłumaczyć na wiele sposobów-zbyt duża intensywność spotkań, czy też zamieszanie w związku  z aferą korupcyjną. Jedno jest jednak pewne-Biała Gwiazda odnotowuje kolejny przeciętny wynik.

Oceniając jednak to spotkanie przez pryzmat samego wyniku można dojść do błędnych konkluzji. Wiślacy bowiem zagrali całkiem przyzwoite zawody. Michał Probierz nie postanowił dokonać żadnych zmian w podstawowej jedenastce w porównaniu z spotkaniem  z Liverpoolem. Zagrali sami pewniacy. To przełożyło się na obraz gry-Wiślacy mimo iż zmęczeni trudami zmagań z The Reds, potrafili z stoickim spokojem kontrolować przebieg wydarzeń na murawie. Co więcej, stwarzali sobie sytuacje pod bramką Widzewiaków, którzy przynajmniej w pierwszej połowie wyglądali fatalnie, całkowicie odstając od poziomu prezentowanego przez gości z Krakowa. Taki obraz gry miał wymierne korzyści, w postaci bramki. W 38 minucie lewą flanką popędził Paweł Brożek, aby następnie zejść do środka pola i uderzyć nie do obrony, po ziemi z 20 metrów. Do przerwy mimo jeszcze jednego poważnego zagrożenia Wiślacy nie zdołali podwyższyć wyniku. Druga połowa to kompletna odmiana gry gospodarzy, którzy zaczęli przejmować inicjatywę od nieco rozluźnionych Wiślaków. Efektem tego była akcja z 68 minuty i gol z najbliższej odległości Niki Dżamlidze. Młody Gruzin doskonale wykończył podanie Oziębały, oszukując zdezorientowanego Pareikę. Jednak nie minęły trzy minuty i gracze Wisły znowu wyszli na prowadzenie. Prawym skrzydłem akcję przeprowadził Deulofeu, a głową piłkę do siatki skierował po raz drugi w tym meczu Paweł Brożek. Ta akcja wyraźnie podcięła skrzydła gospodarzom. Ale nie na długo. W 78 minucie bowiem dwójka Celeban-Pareiko popełniła kuriozalny, a zarazem fatalny w skutkach błąd. Piotrek podawał w światło bramki do Pareiki, a temu podskoczyła piłka i wtoczyła się mimowolnie za linię bramkową. Od tego momentu atakowali już tylko widzewiacy, ale konkretniejszego zagrożenia nie zdołali stworzyć.

Wisła ma słabą passę i od trzech meczów nie potrafi wygrać, z czego dwa przypadają na ligę. Ale ich przewaga nad wiceliderem wcale nie topnieje, bowiem swoje mecze przegrała Polonia, zremisowało Zagłębie, a wygrał tylko Lech, jeżeli mówimy o czołówce grupy pościgowej. A przed nami jeszcze pięć kolejek do końca…



Lech-Arka 3-1 | Korona-Zagłębie 2-2 | Cracovia-Polonia 3-2 | Bełchatów-Legia 2-2 | Podbeskidzie-Śląsk 3-1 | Górnik-Ruch 1-1 | Nieciecza-Sandecja 1-3


Wybaczcie, ale do Waszych karier zajrzę jutro, bowiem dzisiaj czas, a w zasadzie szkoła mnie goni :)

Offline Sklado

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2011
  • location: Smardzewice/Banbury
  • Wiadomości: 86
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 16.05.2011r.
Odp: Wisła Kraków | Słaba passa trwa, rywale w stagnacji.
« Odpowiedź #527 dnia: Maj 14, 2012, 22:51:02 »
Yea, yea Widzew, oleoleoleole WIDZEW!
:D
Dobra szkoda remisu (ja happy :D), bo padł on po (głównie) kuriozalnym błędzie obrony... (bramkarz i Celeban)
Dzalamidze, że tak powiem was zmiażdżył :D - co jak co ale w PES'ie gra bardzo dobrze...
Wisła kaman, obudź się i spójrz w oczy fanatyków, uwierz w siebie i zacznij wygrywać :D - tak tak jestem porypany :D
Wisełka, Wisełka aeole aoele (:D), wygraj dla nas, Smudę uciesz... :D
Legia z Bełchatowem - 2-2 :o :o :D
Który jest Widzew ? :D
« Ostatnia zmiana: Maj 14, 2012, 22:55:19 wysłana przez Sklado »
widzew.png" border="0

Offline mojsesh

  • Amator
  • *
  • Join Date: Gru 2010
  • location: Toruń
  • Wiadomości: 20
  • Dostał Piw: 4
  • Na forum od: 20.12.2010r.
  • iHala Madrid!
Odp: Wisła Kraków | Słaba passa trwa, rywale w stagnacji.
« Odpowiedź #528 dnia: Maj 14, 2012, 23:02:03 »
Zacznę może od meczu z Liverpoolem. No cóż z tego co przeczytałem to powinno się tam skończyć jakieś 0-3, a jak się okazało było skromne 0-1. Czasem tak jest, że drużyna atakuje cały mecz, a efektów tego nie ma. Miałeś też sporo szczęścia na początku gdzie to twój bramkarz wyciągnął karnego. Patrząc na to, że w zakresie masz jeszcze rewanż i to nie u siebie sprawa awansu poniekąd jest przesądzona, no ale gdybyś tak trafił dwie brameczki w Liverpoolu i zremisował 2-2 to witamy w 1/4. Tego się trzymajmy, jednak będzie o to bardzo ciężko. Kto wie może uda się z karnego, wolnego itp. Trzeba próbować bo nic już do stracenia nie ma :). Mecz z Widzewem to spotkanie po męczarniach z L'poolem. Cóż widać było pewne braki, ale jakoś udało ci się zdobyć punkcik, który oczywiście można potraktować jak porażkę, bowiem gdyby nie ten frajerski błąd w końcówce byś miał komplet punktów. Z tego co przeczytałem to Widzew walczy o utrzymanie, także jest to kolejny argument na to, że twoja Wisła od momentu nałożenia tej kary gra totalny piach. Powodzenia :)

12121p

  • Gość
Odp: Wisła Kraków | Słaba passa trwa, rywale w stagnacji.
« Odpowiedź #529 dnia: Maj 15, 2012, 18:55:19 »
z wyniku nie można być zadowolonym. urwałeś ledwie remis z słabym Widzewem. zespół twojego pokroju powinien zawalczyć o coś więcej. bramki Brożka w mojej ocenie ładne. szkoda, że miałeś nieskuteczną pierwszą połówkę, bo gdybyś strzelił ze 2 a nie 1 gola byłoby lepiej. szkoda samobója Celebana.

Offline Shoushan

  • Trampkarz
  • *
  • Join Date: Lut 2012
  • location:
  • Wiadomości: 40
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 16.02.2012r.
  • Inaczej mesajah.
Odp: Wisła Kraków | Słaba passa trwa, rywale w stagnacji.
« Odpowiedź #530 dnia: Maj 15, 2012, 19:43:21 »
Cieszyłbym się gdyby punkty wyrwała by Wam Legia, ale Widzew? Tym bardziej, że walczą oni o utrzymanie w tej naszej śmiesznej lidze. ::)
No cóż, kolejny już mecz, w którym nie udało się sięgnąć po zwycięstwo, 3 pod rząd dokładnie.
Pierwsza połowa była całkowicie pod wasze dyktando, Widzew grał piach, przez co to Wy schodziliście na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem. 2 połowa była zupełnie inna, z początku się rozluźniliście, czego efektem była stracona bramka. Na szczęście chwilę potem udało się trafić, lecz fatalne nieporozumienie na linii Celeban-Pareiko zakończone było bramką ustalającą wynik spotkania na 2:2.

Offline leni55

  • Amator
  • *
  • Join Date: Sty 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 03.01.2012r.
Odp: Wisła Kraków | Słaba passa trwa, rywale w stagnacji.
« Odpowiedź #531 dnia: Maj 15, 2012, 19:50:47 »
Widzew jest dobry ;D
A wracając do meczu to nie takiego wyniku można było się spodziewać, zaczęło się nie najgorzej bo po pierwszej części Wisła prowadziła.
Dobrze spisywał się Brożek, trafił dwa gole, ma formę. Szkoda błędu Celebana i Pareiki bo wynik mógłby być bardziej korzystny.
Są jednak plusy ostatnich słabych występów, końcówka ligi będzie ciekawsza ale to marne pocieszenie ;)

"Jeśli nie możecie podjąć decyzji w swoim życiu, jesteście cholernym
zagrożeniem. Wasze miejsce jest w Parlamencie!"

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: Wisła Kraków | Słaba passa trwa, rywale w stagnacji.
« Odpowiedź #532 dnia: Maj 15, 2012, 20:49:20 »
#60
Było, nie minęło: Smok.(3)

W trzecim odcinku cyklu, idąc tematycznie, przedstawię historię naszego Smoka.


Wiślacki smok jest oficjalną klubową maskotką. Nie mamy dokładnej wiedzy, kiedy i za czyją inicjatywą to jakże sympatyczne stworzenie zagościło na meczach Białej Gwiazdy. Jednak nietrudno się domyśleć skąd akurat pomysł na predestynację smoka na talizman klubowy.
Każdy w miarę uczciwy obywatel Rzeczypospolitej Polskiej powinien wiedzieć, że symbolem Krakowa jest smok wawelski. Jest on raczej tworem legendy, niźli autentyczną postacią, która kiedyś w zamierzchłych czasach egzystowała. Chyba każdy z nas zna opowieść o Szewczyku Dratewce, który sposobem, a nie walką wręcz pokonał tegoż monstera.
Jednak  mimo uśmiercenia stwora w legendzie, w pamięci krakowian wciąż pozostaje żywy. Przecież nie bez powodu nieopodal Wawelu stoi jego monument, który ciągle zionie ogniem. Tak więc uzasadnionym się wydaje zapożyczenie tej postaci na maskotkę klubową.
Na pewno smok gościł na stadionie od początku lat dziewięćdziesiątych. Wielu może się wydawać, że w każdym meczu ktoś inny ubiera strój smoka i dumnie paraduje przez stadion. Jednak należy wyprowadzić taką osobę z błędu. Smok to nie tylko maskotka, to także funkcja. Funkcja, którą pełnią najzagorzalsi fani Wisły, a ich kadencja trwa długie lata.
Najpopularniejszym Smokiem był Tadeusz Kuś. Pracy społecznej na rzecz Wisły poświęcił 20 lat swojego życia. Zmarł przedwcześnie w 2005 roku, na zawał, mając 66 lat. Za swojego gospodarzenia był świadkiem ponad 270 meczów Wisły. Był osobą niezwykle wesołą, dowcipną, czym zjednywał sobie bywalców stadionu przy R22. Ostatnim jego meczem, nie tylko w roli smoka, ale w ogóle w życiu było spotkanie z Pogonią Szczecin. Bardzo pragnął uświetnić jubileusz stulecia klubu, jednakże nie dożył….
Stało się jasne, że należy poszukać następcy pana Tadka. Ale za zmianą osoby, poszła zmiana wizualna i smok już nie wyglądał jak wcześniej. Przygotowano nowy strój.
Wkrótce potem poznaliśmy nowego smoka. Został nim Stanisław Sękiewicz. Dżentelmen ów zamieszkały na przedmieściach Krakowa, jest naturalnie od lat zagorzałym fanem Wisły. Funkcję pełni do dnia dzisiejszego.
Także kibice doceniają znaczenie Smoka. Podczas meczu z Górnikiem 11.11.2011 wiślaccy kibice zaprezentowali piękną oprawę "Od ponad wieku smok miasta strzeże, u jego boku Wisły rycerze" na sektorówce potężny smok z Wawelem w tle, po bokach herby Wisły i Krakowa.


[

Offline Santi6

  • Amator
  • *
  • Join Date: Mar 2011
  • location:
  • Wiadomości: 13
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 20.03.2011r.
  • Uwierz w swoje marzenia! - one są sensem życia...
Odp: Wisła Kraków | Było, nie minęło: Smok.(3)
« Odpowiedź #533 dnia: Maj 15, 2012, 21:04:35 »
No i jest smok!. Najlepszym w jego osobie był Tadeusz Kuś, ach wspaniały człowiek, lecz zmarł i teraz zastępuje go równie dobry człowiek Stasiu ;)

Offline thomas1345

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Join Date: Lip 2011
  • location: Husów (podkarpackie)
  • Wiadomości: 156
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 06.07.2011r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: Wisła Kraków | Było, nie minęło: Smok.(3)
« Odpowiedź #534 dnia: Maj 15, 2012, 22:07:36 »
Z Widzewem rozegraliście zupełnie inny mecz niż z L'poolem, przeważaliście i zdecydowanie powinniście to spotkanie wygrać, tak na przełamanie... Zaczęło się dobrze, swoje umiejętności pokazał Paweł Brożek, przeprowadzając indywidualną akcję, którą zakończył mocnym strzałem nie do obrony. W drugiej połowie niestety obudzili się gospodarze i za sprawą Nikoloza wyrównali, wam na szczęście udało się znów uciec. Znów bramkę strzelił niezwykle ważny dla was zawodnik - Brożek. Wydawało się, że nic już wam nie powinno odebrać zwycięstwa, a jednak... Celeban niczym Jop pakuje piłkę do własnej bramki.. Dobrze, że ten gol nie miał tak drastycznych konsekwencji jak samobój Jopa sprzed kilku lat i raczej mistrzostwa stracić nie powinniście.

Cytuj
Wielu może się wydawać, że w każdym meczu ktoś inny ubiera strój smoka i dumnie paraduje przez stadion. Jednak należy wyprowadzić taką osobę z błędu.
Ja byłem wśród tych "człowieków" :D Znów twoja kariera ubogaca mnie o jakąś wiedze o Wiśle ;] Jestem jak najbardziej za pomysłem o opowiadaniu o historii, kulturze, symbolach klubu :)

Offline kmiron#10

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Wrocław
  • Wiadomości: 704
  • Dostał Piw: 14
  • Na forum od: 09.01.2010r.
Odp: Wisła Kraków | Było, nie minęło: Smok.(3)
« Odpowiedź #535 dnia: Maj 15, 2012, 23:08:38 »
W Lidze Europy niestety porażka... Liverpool był wyraźnie lepszy, po prostu wygrał i nie ma o czym mówić. Szkoda, że Brożek nie wykorzystał okazji, bo w takich meczach ma się ich jedną, najwyżej dwie i trzeba bezwzględnie trafić. Nie udało się i do Anglii jedziecie na straconej pozycji.
Moim zdaniem popełniłeś błąd, wystawiając w Łodzi podstawowy skład, przemęczony po ciężkim spotkaniu z The Reds. Zobacz - w pierwszej połowie przeważałeś, atakowałeś, byłeś o klasę lepszy. Po zmianie stron opadłeś z sił i dałeś sobie strzelić dwa gole, ba, jednego wtłukłeś nawet sam ::). Mam deja vu z Belfastu :D. To się zdarza, a błąd popełnił Celeban, nie Pareiko, bo piłki się w światło bramki do bramkarza nie podaje. Nie wiem, czemu forsowałeś piłkarzy pierwszego składu - za Wilka mógł spokojnie pograć Krychowiak, za Pareikę Pawłowski, za Bitona Piech itd.
Kolejny świetny odcinek z serii "Było, nie minęło". Słyszałem smutną historię legendarnego Tadeusza Kusia. Czemu nie mógł pożyć chociaż rok dłużej? Szkoda... Podoba mi się bardzo smok jako taki - ma coś w sobie, charakter, pewnego rodzaju charyzmę. Patrz na maskotkę Śląska, Ślązaka. Takie nic; jest, bo musi być, nikt go nie zauważa. A Smok to chodząca historia TSW :).



Offline Pikachu

  • Amator
  • *
  • Join Date: Mar 2011
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 17.03.2011r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: Wisła Kraków | Było, nie minęło: Smok.(3)
« Odpowiedź #536 dnia: Maj 16, 2012, 09:41:24 »
Znów kolejna bardzo ciekawa opowieść, tym razem o Smoku. Najciekawsze w tej historii jest iż ostatni mecz w roli smoka śp. pana Tadzia przypadł na mecz z moją Pogonią Szczecin ;). Strój smoka na drugim zdjęciu ewidentnie lepszy niż ten na ostatnim. :D

pasztelan

  • Gość
Odp: Wisła Kraków | Było, nie minęło: Smok.(3)
« Odpowiedź #537 dnia: Maj 16, 2012, 13:50:47 »
Naprawdę, lubię takie wyrywki od meczów, to bardzo inspiruje

Offline El Nino9

  • Amator
  • *
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 15
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 05.05.2012r.
Odp: Wisła Kraków | Było, nie minęło: Smok.(3)
« Odpowiedź #538 dnia: Maj 16, 2012, 14:09:59 »
Fajna historia Smoka 8). Co do meczu szkoda remisu mieliście więcej sytuacji, szkoda. A jeszcze jedno strasznie dużo faulujesz  ;D to do poprawki troszkę :D
REJESTRACJA lub LOGOWANIE
Moja kariera Cardiff. Zapraszam!!
Zasada koment za koment

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: Wisła Kraków | Było, nie minęło: Smok.(3)
« Odpowiedź #539 dnia: Maj 16, 2012, 19:56:55 »
#61
Przełamania brak....

26. kolejka T-Mobile Ekstraklasy

Nieciecza 2-2 Wisła




Czarna seria trwa. Mimo dobrej, solidnej gry piłkarzów Białej Gwiazdy, już od czterech spotkań nie są w stanie wygrać meczu. Dzieje się to zarówno w kraju, jak i za granicą-do dwóch remisów 2-2 z Bełchatowem i Widzewem dzisiaj dokładają kolejny z Niecieczą, wcześniej jeszcze przegrywając z silnym Liverpoolem. Ciągle nie wiadomo, czego pokłosiem jest ta słaba postawa: czy zbytnia intensywność meczów, czy też niedawna afera korupcyjna?

LKS Bruk-Bet Nieciecza, lub jak kto woli Termalika, to beniaminek naszej Ekstraklasy. Aktualnie zajmuje dobrą, dziewiątą lokatę, która wydaje się być bezpieczną wyspą przed widmem spadku. Ba, do miejsca uprawniającego do gry w europejskich pucharach niewiele jej brakuje. Ale nie wiadomo w którym miejscu byliby obecnie, gdyby nie jesienna wygrana na R22. Stanowiła ona bodziec, przedostatnia wówczas Termalica złapała niebywały wiatr w żagle i zaczęła zwycięski przemarsz w górę tabeli, kończąc jesień przed Legią. Ponadto Wiślacy w owym czasie ponieśli swoją pierwszą ligową porażkę w obecnym sezonie. Stało się więc jasne, że krakowianie mimo mocnego podmęczenia przyjadą do Niecieczy wygrać. Plany te brutalnie jednak zostały skonfrontowane z rzeczywistością z wynikiem raczej negatywnym, bowiem po raz trzeci z rzędu Wisła w lidze remisuje.

Mecz jednak zaczął się po myśli gospodarzy. Do 25 minuty sensacyjnie zdominowali plac gry, nie pozwalając Wiśle na wiele. Krakowianie postawili w polu karnym autobus, ale i to nie pomogło w utracie gola. Strzelec zwycięskiej bramki w Krakowie, Drozdowicz,  ponownie dał się we znaki podopiecznym Probierza. W 17 minucie uderzył z 12 metrów tuż przy słupku, co dało prowadzenie Niecieczy. Jednak po pół godzinie gry to Wiślacy przejęli inicjatywę. Do przerwy jednakże sprawiedliwie schodzili bez gola. Jednak tuż po piętnastominutowym interludium dokonali tejże sztuki, a konkretnie najjaśniejsza postać tego meczu, Paweł Brożek. Nie ma co opisywać co tej bramki-była kopią tej Drozdowicza. Była 48 minuta, a wynik dla przyjezdnych co najmniej niezadowalający. Probierz postanowił postawić wszystko na jedną kartę i wprowadził na murawę trzeciego napastnika, Tomka Frankowskiego. Jednak to nie weteran, a niezawodny Biton w 78 minucie dał Wiśle prowadzenie. Wykorzystał dośrodkowanie Dudki i głową umieścił piłkę w bramce. Chwilę później, podobną sytuację zaprzepaścił Frankowski, mając przed sobą pustą bramkę. I w zasadzie można było odczuć to po kościach, że to się zemści. Tyle, że do końca zostało około piętnastu sekund. Ostatni rzut z autu ma Nieciecza, który stał się łatwym łupem Głowackiego. Ten jednak dość nonszalancko wybija, a piłka na wyskości pół metra natrafia na nogę Andrzeja Rybskiego. Tak natrafia, że po chwili ląduje w okienku bramki. Sędzia już nie daje wznowić gry, rozpacz Wiślaków…

Po raz kolejny Biała Gwiazda blado się spisuje. Rażąca nieskuteczność, przemęczenie prowadzą do kolejnej straty punktowej. Całe szczęście, że rywale też się potykają i o dziwo dziewięciopunktowa przewaga Białej Gwiazdy pozostaje nienaruszona. Już w następnej kolejce szansa do oficjalnego potwierdzenia Wiślackiej dominacji w tym sezonie, kiedy to już nie tylko zdrowy rozsądek i logika dadzą nam mistrza, ale i królowa nauk, która zowie się matematyka.


Widzew-Legia 4-0 | Cracovia-Lech 0-1 | Korona-Śląsk 1-2 | Podbeskidzie-Polonia 0-3 | Bełchatów-Arka 1-1 | Sandecja-Ruch 0-2 | Górnik-Zagłębie 2-2

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Wisła Kraków | Było, nie minęło: Smok.(3)
« Odpowiedź #539 dnia: Maj 16, 2012, 19:56:55 »