Autor Wątek: Polska dekadę później wg VC. Kompromitacja i....?  (Przeczytany 38266 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Emilek1908

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location: Łódź
  • Wiadomości: 729
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 08.11.2009r.
  • Support your local football team!
  • Gram w: FIFA 16
Odp: Polska dekadę później wg VC. Meksyk za mocny.
« Odpowiedź #60 dnia: Lipiec 26, 2012, 00:09:41 »
Szkoda, że nie udało się ograć Meksyku. Na szczęście to tylko mecz towarzyski, a biorąc pod uwagę to, że zagraliście dobre spotkanie nie ma praw do narzekania. Trzeba tylko popracować nad najgorzej pracującymi elementami w grze i na mistrzostwach powinno być dobrze.

Offline kamil18kks

  • Piłkarz A klasy
  • **
  • Join Date: Lut 2011
  • location:
  • Wiadomości: 205
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 28.02.2011r.
  • Gram w: ...
Odp: Polska dekadę później wg VC. Meksyk za mocny.
« Odpowiedź #61 dnia: Lipiec 26, 2012, 11:28:30 »
A czy Gustavo Lima i Michel Tello nie są Brazylijczykami ;> Szkoda, że nie udało się pokonać Meksyku, bo Nowak wystawił optymalny skład. Mimo iż to dopiero grudzień to trzeba już zwalczać problemy w grze i dobrze przygotować sie do turnieju :)

pasztelan

  • Gość
Odp: Polska dekadę później wg VC. Meksyk za mocny.
« Odpowiedź #62 dnia: Lipiec 26, 2012, 11:40:32 »
No i Meskyk niestety okazuję się niestety lepszy - szkoda, ale mimo to wierze w sukces naszej reprezentacji na MŚ w Katarze. Gaspachos to według mnie najlepsze nazwisko  :D i Jakub Pułka  ;D Tak się zastanawiam, czy gdyby ktoś w 2002 roku mówił co działo się dekadę wcześniej, to jakie myśmy mieli nazwiska w kadrze. Głowacki grał by w Arsenalu, Xumba-bumba w Barcelonie, a kapitan 40 lestni Kryszałowicz opowiadałby o celach na EURO  ;D

Kariera jest kapitalna, bardzo oryginalna i nawet śmieszna, ale przyznaj: nie chcialo Ci się robić tych Meskykańskich zaowdników, więc zamiast sceerna, zrobiłeś graficzkę. Hmm  ??? Ale powtarza: nazwiska bombowe!
« Ostatnia zmiana: Lipiec 26, 2012, 11:42:09 wysłana przez pasztelan »

Offline RoGalos

  • Dyrektor sportowy
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location:
  • Wiadomości: 825
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 11.11.2009r.
Odp: Polska dekadę później wg VC. Meksyk za mocny.
« Odpowiedź #63 dnia: Lipiec 26, 2012, 11:51:10 »
Szkoda porażki, tym bardziej ,że nie do końca na nią zasłużyliście dominując w statystykach. Cóż tak jednak niestety czasem bywa iż nie wygrywa najlepszy. Tak jak piszesz do mundialu jeszcze pół roku, więc masa czasu, można spokojnie poprawić ewentualne błędy, które na pewno jeszcze są, ale na które nie można pozwolić sobie wśród najlepszych drużyn globu na MŚ.

12121p

  • Gość
Odp: Polska dekadę później wg VC. Meksyk za mocny.
« Odpowiedź #64 dnia: Lipiec 26, 2012, 18:12:23 »
Ważny mecz, przedsmak meczu z usa. Oby wynik byl tyko odwrotny.
 
@kamil
Brazylijskie i hiszpańskie nazwiska są bardzo podobne

Offline VivaCarnival

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2012
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 19.04.2012r.
Odp: Polska dekadę później wg VC. Meksyk za mocny.
« Odpowiedź #65 dnia: Lipiec 26, 2012, 22:15:09 »
Do tablicy: Szczęsny i Tytoń



Do opisania pozostało mi tylko EURO 2020, jednak dziś zapoczątkuję cykl przybliżający sylwetki zawodników którzy prawdopodobnie pojadą na Mundial.




Wojciech Szczęsny

Polak prowadzi udane życie klubowe. Jest legendą Arsenalu, w której występuje nieprzerwanie od początku swojej zawodowej kariery. W barwach Kanonierów rozegrał ponad 600 meczów we wszystkich rozgrywkach. Trzykrotnie z The Gunners święcił tytuł mistrzów Anglii. Aż pięciokrotnie zdobywał puchar-dwa razy Anglii, a trzy razy ligi angielskiej. Dwukrotnie grał także w półfinale Ligi Mistrzów. Szerokim łukiem omijały go kontuzje, a jego najdłuższa przerwa od gry trwała zaledwie trzy tygodnie. Jest ulubieńcem tłumów i kapitanem Arsenalu. Pomimo swojej kontrowersyjności jest szanowany przez angielskich dziennikarzy.
W reprezentacji Polski radzi sobie równie dobrze, co w klubie. W Biało-Czerwonych barwach rozegrał 93 spotkania, strzelając… 1 gola. Szczęsny trafił z rzutu karnego w towarzyskim meczu z Paragwajem wiosną 2021 roku. Grał na wszystkich ważnych turniejach dla Polaków, w których dwukrotnie osiągali poziom ćwierćfinałów-na EURO 2016 i Mundialu 2018. Na wielkich turniejach zagrał łącznie 17 razy, a w latach 2014-20 opuścił zaledwie jeden mecz na EURO lub Mistrzostwach Świata.
Jak deklaruje zawodnik, jego marzeniem jest jeszcze nawet 10 lat gry i doczekanie w roli piłkarza na Mundial 2030, kiedy to wypadnie setna rocznica powstania rozgrywek. Zapewnia również, że sam nigdy nie zakończy reprezentacyjnej kariery.

Statystyki:

2008-teraz Arsenal Londyn 632(0)

2009-teraz Polska 93(1)
Osiągnięcia

Drużynowe

Mistrzostwo Anglii: 2013/14, 2016/17, 2020/21
Puchar Ligi Angielskiej: 2015/16, 2017/18, 2020/21
Puchar Anglii: 2019/20, 2020/21
Półfinał Ligi Mistrzów: 2016/17, 2019/20

Ćwierćfinał Mistrzostw Świata: 2018
Ćwierćfinał Mistrzostw Europy: 2016

Indywidualne:

Bramkarz sezonu BPL(5x), najlepszy bramkarz w LM(1x). Dwukrotnie nominowany do Złotej Piłki

________________________________________________________________



Przemysław Tytoń

Drugi z naszych doskonałych bramkarzy. Niestety, w cieniu Wojciecha Szczęsnego. W piłce klubowej osiągnął jednak znacznie więcej. W 2013 roku opuścił PSV, by trafić do… PSG. Z francuską ekipą zdobył mistrzostwo i puchar Francji. W Paryżu posiedział zaledwie dwa lata, aby później przejść do AC Milanu. We Włoszech poczynał sobie także świetnie, a w przeciągu trzech lat zdobył trzy mistrzostwa kraju i raz sięgnął po Ligę Mistrzów. Wobec rosnącej pozycji w klubie Luki Lezzerniego, opuścił San Siro i udał się na Wyspy Brytyjskie, do Newcastle United. W Anglii nie osiągnął jednak wiele, aczkolwiek wzbogacił swoją gablotę o Puchar Ligi Angielskiej i brązowy medal mistrzostw Anglii. W 2021 roku sięgnęli po niego działacze FC Barcelony, a Polak z miejsca stał się podstawowym bramkarzem ekipy Blaugrany. Dotychczas w drużynie Dumy Katalonii zdobył mistrzostwo Hiszpanii. We wszystkich klubach zbierał bardzo dobre recenzje, wielokrotnie będąc wybieranym do jedenastek różnych turniejów.
W reprezentacji Tytoń znajduje się w cieniu Wojciecha Szczęsnego. Na wielkich imprezach zaliczył zaledwie 4 spotkania, pomimo tego, że na każdą z nich był regularnie powoływany. Ogółem w kadrze zagrał dwudziestokrotnie.
W przeciwieństwie do Szczęsnego, Tytoń nie planuje bardzo długiej kariery. W wieku 35 lat rozważa zakończenie kariery, choć przyznaje, że chce jeszcze zagrać na EURO 2024. Niejednokrotnie nie odpowiadała mu rola murowanej dwójki w polskiej bramce. Katarskie Mistrzostwa Świata są dla niego najprawdopodobniej ostatnią imprezą tej rangi.

Statystyki:


2005-2007 Górnik Łęczna 20(0)
2007-2011 Roda Kerkrade 46(0)
2011-2013 PSV Eindhoven 50(0)
2013-2015 PSG 62(0)
2015-2018 AC Milan 102(0)
2018-2021 Newcastle United 138(0)
2021-teraz Barcelona FC 23(0)

2010-teraz Polska 20(0)

Osiągnięcia

Drużynowe

Mistrzostwo Holandii: 2012/13
Mistrzostwo Francji: 2013/14, 2014/15
Mistrzostwo Włoch: 2015/16, 2016/17, 2017/18
Mistrzostwo Hiszpanii: 2020/21
Puchar Francji: 2013/14
Puchar Ligi Angielskiej 2018/19
Liga Mistrzów: 2017/18

Ćwierćfinał Mistrzostw Świata: 2018
Ćwierćfinał Mistrzostw Europy: 2016

Indywidualne:

Najlepszy bramkarz: Serie A(2x), Ligue 1 (1x), FA Cup(1x), Ligi Mistrzów(1x). Nominowany do Złotej Piłki.



ale przyznaj: nie chcialo Ci się robić tych Meskykańskich zaowdników, więc zamiast sceerna, zrobiłeś graficzkę. Hmm  ??? Ale powtarza: nazwiska bombowe!

owszem, edycja wszystkich pesowskich reprezentacji zajęłaby wieki :P
« Ostatnia zmiana: Lipiec 26, 2012, 23:26:08 wysłana przez VivaCarnival »

Offline Nederland

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Join Date: Lut 2010
  • location:
  • Wiadomości: 198
  • Dostał Piw: 23
  • Na forum od: 06.02.2010r.
    • last.fm
Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
« Odpowiedź #66 dnia: Lipiec 26, 2012, 23:19:36 »
Zdajesz sobie sprawę z tego, że Szczęsny musiałby zagrać prawie 65 meczów ligowych na sezon, by w grudniu 2021 roku mieć ich 632 na koncie?

A Tytoń od 2021 roku zagrał 43 razy Primera Division w barwach Barcelony. Trochę to dziwne, zwłaszcza że w twojej karierze ten rok się jeszcze nie skończył.
" border="0

Offline VivaCarnival

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2012
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 19.04.2012r.
Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
« Odpowiedź #67 dnia: Lipiec 26, 2012, 23:25:30 »
Zdajesz sobie sprawę z tego, że Szczęsny musiałby zagrać prawie 65 meczów ligowych na sezon, by w grudniu 2021 roku mieć ich 632 na koncie?

A Tytoń od 2021 roku zagrał 43 razy Primera Division w barwach Barcelony. Trochę to dziwne, zwłaszcza że w twojej karierze ten rok się jeszcze nie skończył.

statystyki obejmują mecze ligowe, pucharowe, europejskich pucharów i oficjalne turnieje towarzyskie. moja wina, nie dałem dopiski :P

acz z Tytoniem to faktyczna przesada. thx.

Offline reddevil8911

  • Właściciel Klubu
  • ******
  • Join Date: Wrz 2009
  • location:
  • Wiadomości: 2211
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 03.09.2009r.
  • Best In The World !!! Manchester United F.C.!!!!
Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
« Odpowiedź #68 dnia: Lipiec 26, 2012, 23:47:57 »
Taa wielki Wojtuś a ptfuu ja go strasznie nie lubię. Nie jest moim ulubieńcem, choć przyznaję umie bronić. Niestety media robią z niego lepszego niż w rzeczywistości jest.  Uuuu proszę zdobył kilka tytułów. Ciekawe gdzie były wtedy United, Chelsea i City, ale mniejsza o to. Dobrą masz wyobraźnie.

Tytoń o tak tego pana bardzo lubię. Grał w Górniku Łęczna a pozatym jest skromnym robiącym swoje chłopakiem. Szkoda, że selekcjonerzy naszej kadry widzieli tylko "nieszczęsnego" w bramce a nie Przemka. Moim zdaniem jest lepszy od niego co pokazał na ostatnim Euro.

Offline Bambaryla

  • III - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sie 2011
  • location: Polska
  • Wiadomości: 283
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 05.08.2011r.
  • You'll never walk alone
Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
« Odpowiedź #69 dnia: Lipiec 27, 2012, 00:06:56 »
Wojtuś jaki wierny :D Ciągle gra dla Arsenalu. Co prawda przydałaby się jakaś młoda twarz na bramkę. Mamy bardzo doświadczonych graczy, którzy mają już sporo lat na karku. Bramkarze odnieśli wielkie sukcesy w swoich karierach, byli nawet nominowani do zdobycia złotej piłki.

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
« Odpowiedź #70 dnia: Lipiec 27, 2012, 00:28:18 »
nominowani do Złotej Piłki? oby byli wiecznie młodzi. Szczęsny myśli jeszcze 10 lat grać, to o obsadę bramki nie masz co się martwić. Arsenal się odbudował i to na dobre, w 2014 przełamali w końcu te 9 lat bez trofeum.

a CV Tytonia? piękna sprawa, szkoda tylko, że nie znalazł na Wyspach Brytyjskich lepszego klubu, z którym sięgałby choćby po mistrzostwo.

Offline thomas1345

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Join Date: Lip 2011
  • location: Husów (podkarpackie)
  • Wiadomości: 156
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 06.07.2011r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
« Odpowiedź #71 dnia: Lipiec 27, 2012, 06:33:19 »
No nasi bramarze mają kawał dobrego CV, a szczególnie Tytoń, który grał w kilku bardzo dobrych klubach w swojej karierze i sięgnął aż po siedem mistrzostw krajowych i Ligę Mistrzów :o Toż to szok :D Przeceniany Wojtuś wciąż gra w Arsenalu, aż dziw, że w końcu coś osiągnął.. szczerze bardziej mnie dziwi te trzy Mistrzostwa Szczęsnego z Arsenalem niż 7 majstrów Przemka ;) No a z tymi nominacjami do Złotej Piłki to trochę chyba przesada :P Przecież jeszcze bóg Messi zgarnia te trofea.. Którą będzie miał teraz?? trzynastą z rzędu??

Offline RoGalos

  • Dyrektor sportowy
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location:
  • Wiadomości: 825
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 11.11.2009r.
Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
« Odpowiedź #72 dnia: Lipiec 27, 2012, 07:38:03 »
Proszę,proszę, kto by się spodziewał, strasznie zaskoczyła mnie wiadomość o mistrzostwie Anglii. Za nic nie postawiłbym pieniędzy,że The Gunners będą 3 razy mistrzami Anglii w tym okresie..dobre pytanie padło. Gdzie była w tym czasie Chelsea/City? : ) Widać ze Szczęsnego istny Totti czy Alex Del Piero wyrósł : ) Tytoń zmienia te kluby jak rękawiczki ale praktycznie w każdym odgrywa ważną rolę, więc nie można mu zarzucić nic.

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
« Odpowiedź #73 dnia: Lipiec 27, 2012, 12:16:09 »
Aż ciężko sobie wyobrazić, żeby piłkarze kadry polski tak aktywnie wędrowali po wielkich klubach i przy okazji zdobywali tytuły, jak nasz Tytoń ;) Mamy bramkarzy światowej klasy, bardzo doceniani w Europie wśród elit. Ciekawe czy Arsenal naprawdę będzie potrafił wznieść się na wyżyny tak jak przedstawiłeś to w swojej historii, bo na chwilę obecną nawet trudno uruchomić wyobraźnie pod tym kątem. :P

Offline Chopok

  • Amator
  • *
  • Join Date: Lip 2012
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 27.07.2012r.
Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
« Odpowiedź #74 dnia: Lipiec 29, 2012, 07:20:16 »
Znam Szczęsnego osobiscie. Powaga. To raczej spoko facet, a media robią z niego kreature.
Btw-kariera na bardzo wysokim poziomie, zaskakuje poprawnościa językową. Szkoda ze nie brała udziału w konkursie

Offline VivaCarnival

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2012
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 19.04.2012r.
Odp: Polska dekadę później wg VC. Do tablicy: Szczęsny i Tytoń
« Odpowiedź #75 dnia: Lipiec 31, 2012, 17:36:16 »
EURO 2020-eliminacje i turniej



Eliminacje.

Po bardzo udanym turnieju finałowym mistrzostw świata i tak pozostał niedosyt. Ćwierćfinał był do przebrnięcia, grała tam przecież słabsza od Polaków Ghana. Oczywiście, nie szykanowano piłkarzy za ten wynik, przeciwnie-byli chwaleni przez większość osób, które doceniły ich wkład w sukces. Jednak na stanowisku trenera nastąpiła roszada. Trzy tygodnie po zakończeniu mistrzostw, Roberto di Matteo ogłosił, że rezygnuje z funkcji szkoleniowca, tym samym nie przedłużając kontraktu wygasającego w sierpniu. Jak sam przyznał, nuży go praca w kadrze narodowej, która jest monotonna, a nawet dorywcza. Zapragnął powrotu do piłki klubowej. I teraz w PZPN pojawił się prawdziwy ból głowy. Czy kontynuować pracę z zagraniczną szkołą trenerską, czy też postawić na polską myśl szkoleniową? Bez pracy pozostawali Fabio Capello(wątpliwe, aby jakiejkolwiek pracy się podjął), Guus Hiddink, Oleg Błochin, Gustavo Poyet oraz polscy: Michał Probierz, Maciej Skorża, Czesław Michniewicz. Osoba, która ostatecznie objęła stanowisko szkoleniowca, podobnie jak przed dwoma laty była całkowicie niespodziewana. Tym razem szczęśliwcem okazał się być Kara Mustapha. Trener młody, perspektywiczny, ale już utytułowany. Pracował w rodzimej Gruzji z Dinamem Tbilisi(2 mistrzostwa), z Szachtarem Donieck, z Bayernem Monachium, gdzie  w ciągu dwóch lat pracy zdobył Puchar i Mistrzostwo. Ostatnio jednak pracował z reprezentacją narodową Gruzji. Otarł się z nią o udział w mistrzostwach świata w Rosji. Powyższe CV stanowiło podstawy do zatrudnienia go u nas. Tak też poczynił PZPN, który powierzył Karze kadrę.

Gruzin przejmował zespół w bardzo komfortowej sytuacji, jak nikt od dawien dawna. Polska do eliminacji przystępowała z pierwszego koszyka, zatem miała teoretycznie słabszych rywali od siebie. Ponadto posiadał silnie zgrany zespół, mający silną siłę ognia, napadu, grającą systemem 4-3-3. Trener nie posiadł na laurach-wprowadził kolejne zmiany, nowych piłkarzy. Jego odkryciami są Jan Kowalski, Jan Kreczman,  Łukasz Budziłek czy Michał Mak.  Te zmiany poprowadziły nas do wygrania grupy eliminacyjnej w cuglach.

Los w grupie skojarzył nas z Serbami, Rumunami, Macedończykami, Finami i Azerami. Grupa relatywnie łatwa, jedynie Serbowie mogą budzić jakiś respekt. Rumuni to ogon trzeciego koszyka, Macedończycy średniak czwartego. Eliminacje zaczęliśmy spotkaniami z Finlandią i Rumunią. Na początek… falstart! W Helsinkach więcej niż sensacyjna porażka z gospodarzami, 0-1. Kilka dni później podrażnieni zawodnicy polscy powetowali sobie stratę punktów w meczu z Rumunią. Wynik 6-1 mówi sam za siebie, po trzy gole zdobywali Kamiński i Lewandowski. W ostatnim meczu o punkty w 2018 roku, Polacy pokonali Serbów w Belgradzie aż 3-0. Gole zdobywali Wolski, Mak, Uryga(z rzutu karnego). Wiosna także przyniosła pasmo sukcesów-wygrane z Macedonią i Azerbejdżanem dawały nam coraz bardziej klarowną sytuację w walce o udział na mistrzostwach. W Skopjach było 3-1, w Warszawie 3-0. Gole do swoich kont podopisywali Kamiński(dwie), Lewandowski, Uryga, Imburski i Mak. Dodatkowo wygraliśmy czerwcową potyczkę w odległym Azerbejdżanie 2-0, a sprawa awansu wymagała jedynie formalności. Musieliśmy być co najwyżej solidni, fajerwerki nie były wymagane. Bramki strzelali  Wilk oraz wracający do kadry po długiej przerwie Perquis. Wrzesień to mecze z Serbią i Rumunią. Obydwa zakończone zwycięstwami, co zapewniło nam bezpośredni awans z pierwszego miejsca na turniej finałowy. Styl tychże zwycięstw pozostawił jednak wiele do życzenia. Obydwa po 1-0, przy dużym pechu przeciwników, a błysku Kamińskiego, który na trzy sytuacje w obydwu meczach wykorzystał te dwie najważniejsze. Skarcenie tejże formy przyszło w dwu ostatnich meczach, kiedy to zaliczyliśmy dwa bezbramkowe remisy z Macedonią i Finlandią. Koniec końców jednak udało się utrzymać pierwszą pozycję. Dodatkowo z naszej grupy awans uzyskali Serbowie, oraz po barażach Finowie.



EURO 2020


Po zwycięskich eliminacjach nasza pozycja w europejskiej piłce jeszcze bardziej wzrosła. W zaszczycie przypadł nam przydział do pierwszego koszyka, byliśmy jedną z sześciu głównych sił w kontynentalnej piłce. Sytuacja ta sprawiała, że mieliśmy okazję do rywalizacji z teoretycznie słabszymi rywalami. Po losowaniu w Pireusie okazali się to być Turcy, Norwegowie i Szkoci. Grupa względnie łatwa, jednak na turnieju stałą się katastrofa….

A wszystko to za sprawą kłótni w zespole. Charyzmatyczny Imburski popadł w konflikt z selekcjonerem. Dlaczego? Nie wiadomo. Wiadomo, że stało się to na trzy dni przed pierwszym meczem Polaków, a w zespole nastąpiła wielka schizma, rozłam na dwie części. Oczywiście, utrzymywano to jak tajemnicę poliszynela, a brudy wylano po turnieju.

W pierwszym meczu porażkę z Turkami można jakoś racjonalnie wytłumaczyć. Zespół rozwijający się niezwykle dynamicznie, pomysłowy, finezyjny. 0-1 nie dawało podstaw do obaw, a sam obraz gry Polaków może i daleki od tego, co prezentowali przed dwoma laty, jednak całkiem solidny, poukładany. A potem? Katastrofa. Porażka 0-2 ze Szkocją i 1-3 z Norwegią wyrzuciły nas z Turnieju niezwykle brutalnie. Jedyna bramka, jaka padła dla Polaków, była trafieniem samobójczym.

W zespole kompletnie nie funkcjonowała druga linia. Dużo nieporozumień w formacji, która powinna być zgrana, grającej kilkanaście miesięcy z sobą bez większych zmian. Ponadto w mgnieniu oka padła atmosfera wewnątrz zespołu, nastąpił rozłam wzdłuż połowy kadry-stronników Mustaphy i stronników Imburskiego.

Cały turniej wygrali… Portugalczycy, którzy pokonali w finale Greków. Jak wszyscy zapewnie pamiętamy, szesnaście lat wcześniej Grecy wygrali na portugalskiej ziemi. Królem strzelców został Ronaldo, który po meczu finałowym ogłosił zakończenie piłkarskiej kariery. Oprócz Złotego Buta, został nominowany na najlepszego zawodnika turnieju. Poniżej drabinka turniejowa.

1/8 finału

Grecja-Szkocja 4-0
Turcja-Serbia 1-0
Niemcy-Francja 3-1
Anglia-Finlandia 3-1
Włochy-Ukraina 2-0
Portugalia-Rosja 2-1
Holandia-Belgia 1-1 k. 4-3
Szwecja-Czechy 2-1

Ćwierćfinały

Grecja-Niemcy 2-0
Turcja-Anglia 0-1
Włochy-Holandia 3-1
Portugalia-Szwecja 2-2 k. 4-3
 
Półfinały

Grecja-Włochy 1-0 dogr.
Portugalia-Anglia 2-2 k. 3-2

Finał

Grecja-Portugalia 3-3 k. 3-5

Kadra Polaków na turniej:
1. Wojciech Szczęsny 12. Łukasz Budziłek 21. Przemysław Tytoń – 2. Kamil Glik 3. Konrad Imburski 4. Marcin Kamiński 5. Michał Czekaj 13. Jan Kreczman 22. Filip Modelski – 6. Cezary Wilk 7. Maciej Makuszewski 10. Alan Uryga 11. Mateusz Cetnarski 14. Rafał Wolski 15. Michał Żyro 16. Jakub Błaszczykowski 17. Paweł Wszołek 19. Dariusz Rachiewka–8. Dawid Kamiński 9. Robert Lewandowski 18. Mateusz Mak 20. Michał Mak  23. Mariusz Stępiński Trener: Kara Mustapha.


Offline Bambaryla

  • III - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sie 2011
  • location: Polska
  • Wiadomości: 283
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 05.08.2011r.
  • You'll never walk alone
Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2020-eliminacje i turniej
« Odpowiedź #76 dnia: Lipiec 31, 2012, 20:09:31 »
Polska dała ciała na Euro 2020. Nasi zagrali bardzo kiepsko, zresztą w kadrze panowała zła atmosfera. Byliście wymieniani jako faworyci, a skończyło się już na grupach. Euro wygrała Portugalia. Zrewanżowali się oni Grekom za porażkę w finale EURO 2004

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2020-eliminacje i turniej
« Odpowiedź #77 dnia: Lipiec 31, 2012, 22:21:13 »
Nie wiem jak skomentować decyzję di Matteo, bardzo szkoda że nie zdecydował się dalej prowadzić Polaków. Czytając tekst po cichu miałem nadzieję, że Poyet obejmie u nas stanowisko selekcjonera :D Czy wybór trenera okazał się dobry? No niby w kwalifikacjach poszło bardzo dobrze, ale w końcu dostaliśmy taką grupę, że wstydem byłoby tracić punkty. Same mistrzostwa... Grupa była przecież do przejścia bez większego wysiłku. O ile z Turkami mógł być problem to Szkocja i Norwegia... No wstyd, podzielony zespół przegrywa w fatalnym stylu i nie zdziwiłbym się, gdyby była wzmianka o ogromnych szykanach i najazdach na kadrę. Takie rzeczy nie mogą się zdarzać w drużynie, która w końcu wywalczyła sobie jakąś pozycję w świecie futbolu, bo to może znów ściągnąć Polaków na dno. Ronaldo 35 lat a proszę jak sobie poczynał, do tego jeszcze przed zakończeniem kariery zdołał w końcu osiągnąć coś z kadrą i zrewanżować się za turniej sprzed... 16 lat. Od ćwierćfinałów zaczęły się zaskakujące wyniki, zostali wyrzuceni wszyscy, którzy byli typowani do mistrzostwa - Włochy, Francja, Anglia... Zaraz, zaraz. Hiszpania nie wyszła z grupy czy w ogóle na turniej nie trafiła?!

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2020-eliminacje i turniej
« Odpowiedź #78 dnia: Lipiec 31, 2012, 22:33:20 »
mieliśmy wszystko-uznanie, silną pozycję, zgrany zespół, łatwe grupy... zabrakło atmosfery. dziwne, Imburski gra nadal w kadrze. czyżby go Nowak ujarzmił? grupa wygrana w cuglach(ta eliminacyjna), ale rozłam zespołu zaczynał się chyba już w dwóch meczach pod koniec 2019 roku. pozostaje nadzieja, że na Mundialu będzie o wiele lepiej :)

Offline VivaCarnival

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2012
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 19.04.2012r.
Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2020-eliminacje i turniej
« Odpowiedź #79 dnia: Sierpień 01, 2012, 22:56:55 »
Echa meczu z Meksykiem, powołania na Puchar Króla.


Spotkanie z Meksykiem zakończyło się porażką. Przegrana była minimalna, jednak dała wiele do myślenia selekcjonerowi, jak również ekspertom. Oto jakie wnioski wysnuły uznane osoby polskiej piłki.



Tomasz Zimoch:
Samym wynikiem bym się nie sugerował, ale ten nie wygląda dobrze. Nie popełniliśmy dużej ilości błędów w grze defensywnej, a mimo to straciliśmy aż dwa gole. Winnym tego jest bramkarz. Szkoda, że Wojtek Szczęsny miał słabszy dzień, chociaż z drugiej strony to dobrze. Wygrana uśpiłaby czujność naszego szkoleniowca, a tak ma solidny materiał do przepracowania. Wiele się mówiło, że ten sparing jest przedsmakiem grupowego starcia z USA. Bzdura. Amerykanie prezentują zasadniczo inną filozofię gry od swoich południowych sąsiadów. Wielu mówi-ich rywal eliminacyjny. W takim razie Stany Zjednoczone mogą rozegrać mecze z San Marino, by przygotować się na Biało Czerwonych. Nonsens.

Michał Kołodziejczyk:
Należę do grupy sceptyków, którzy mają poważne wątpliwości co do słuszności spotkania. I nie chodzi tu bynajmniej o samego rywala, a o termin sparingu. W mojej ocenie, lepiej byłoby zagrać ten mecz w lutym, a grudniowe spotkanie posłużyłoby ostatecznej selekcji. Cóż, tyle lat żyję na świecie, że zdążyłem się przyzwyczaić do dziwnych decyzji selekcjonerów, PZPN, czy Grzegorza Laty. Jednak jeśli muszę ocenić postawę Polaków, to brawa należą się dla drugiej linii, która bardzo często uruchamiała atak. Ten z kolei zawiódł, dorobek jednego gola jest po prostu marny. Obrona natomiast nie miała zbyt wielu okazji do sprawdzenia się, więc tutaj od głosu się wstrzymam. Bramka? Kiepsko. Szczęsny zawalił przynajmniej jednego gola, tego pierwszego.

Franciszek Smuda:
Koncentrując się na stricte pozytywnych aspektach tego meczu, to muszę pochwalić drugą linię. Świetnie pośredniczyli między defensywą, a napadem, piłka przepływała tutaj płynnie. Inna sprawa, że ich koledzy ze szpicy marnowali swoje szanse. Nie zgodzę się z opinią, że mecz był przedsmakiem tego, co nas czeka w starciu z USA. To dwie odmienne koncepcje gry. Choć rzeczywiście, Meksyk był znakomitym materiałem na sparingpartnera. Nie bał się obnażyć nas ze słabości, naświetlić wszelkie mankamenty i błędy. Sądzę, że lepiej teraz, niźli w czerwcowym towarzyskim starciu z Serbią.

___________________________________________________________

Puchar Króla Tajlandii to turniej towarzyski. Rozgrywany nieregularnie, aczkolwiek w ostatnich latach w cyklu dwuletnim. Powoli zyskuje na prestiżu, jednak niekorzystna pora rozgrywania zawodów sprawia, że do Tajlandii przyjeżdżają kadry B poszczególnych państw. Tym razem nie będzie inaczej. Europejskie drużyny, czyli Dania i Polska wypróbują swoje zaplecze, natomiast gospodarze i drużyna z Chin wystawią podstawowe jedenastki/zespoły. Turniej jest jednak doskonałą szansą na ostateczną selekcję dla selekcjonerów przed wielkimi imprezami.

Po raz pierwszy w historii, turniej zostanie rozegrany na dwóch, a nie jak dotąd na jednym stadionie. Arenami rozgrywek będą Rajamangala Stadium oraz Stadion ku czci 80 urodzin Króla(zamiennie zwany Koratem). Pierwszy z nich ma pojemność z rzędu 65 tys. osób, natomiast drugi-20 tys. Szczególną perełką jest Rajamangala, zwany też Narodowym, a Polacy zagrają na nim dwa z swoich trzech meczów(z Tajlandią i Danią).



Kadra na turniej opiera się na zawodnikach, którzy za kadencji Nowaka grywali rzadko. Ta impreza jest dla nich ostatnią szansą na wywalczenie sobie miejsca w składzie na Mundial w Katarze. W składzie znaleźli się gracze z polskiej ligi, jak również z lig zagranicznych.




A oto terminarz imprezy:

13.01.2022
Polska-Chiny, Korat
Tajlandia-Dania, Rajamangala

16.01.2022
Polska-Dania, Rajamangala
Tajlandia-Chiny, Korat

18.01.2022
Polska-Tajlandia, Rajamangala
Chiny-Dania, Korat

Przewidywany skład na mecz z Chinami:

Budziłek-Kreczman, Mironowicz, Pancernik, Kawa-Pucybut, Stokłoszewicz, Wolski-Błaszczykowski ©, Kamiński, Bigos



TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Polska dekadę później wg VC. EURO 2020-eliminacje i turniej
« Odpowiedź #79 dnia: Sierpień 01, 2012, 22:56:55 »