Droga do Rio
odc. 14 Mecz z Mołdawią
- Proszę państwa burza ustąpiła. W końcu może zostać rozegrany mecz Polski z Mołdawią. Pozostałe spotkania w naszej grupie eliminacji zostały rozegrane bez zmiany i przyniosły zaskakujące rezultaty. Jak przyjąłeś zwycięstwo Ukrainy i Lichtensteinu Darku?
- Oglądałem mecz Anglii z Ukrainą i muszę powiedzieć, że Ukraińcy grali konsekwentnie i pokazali, że mogą wygrać z najlepszymi. Zwycięstwo w zupełności im się należało. Co do drugiego meczu to zdziwiła mnie postawa Czarnogórców. Jechali po łatwe punkty. Tymczasem gospodarze postawili im twarde warunki i przy dużym szczęściu zwyciężyli. Znów pokazali, że nie można ich lekceważyć. Wcześniej w niezłym stylu ograli Litwę 2:0. Wydaje mi się, że Czarnogórcy nie byli skoncentrowani i w ogóle nie myśleli o takim scenariuszu, w którym Lichtenstein strzela im bramkę.
- Dobrze. Teraz przenosimy się już do Wrocławia, gdzie przed nami bardzo ważne spotkanie z Mołdawią, która jest bardzo dobrze dysponowana i minimalnie przegrała z Anglią 1:2.
- Tak! Pierwszy gwizdek sędziego! Zaczynamy spotkanie!
3 minuta….- Salomon zauważa wychodzącego na pozycję Błaszczykowskiego! Do niego też podanie! Błaszczykowski na wolnym polu! Rozpędzony wpada w pole karne! Zakłada dziurę bramkarzowi gości! Cóż za piękne zagranie! Teraz tylko lekko kopie piłkę w kierunku bramki i gol! Gooool! Goooooooool! Polska prowadzi 1:0. Takiej gry biało-czerwonych oczekujemy.
19 minuta…- Obraniak do Lewandowskiego! Ależ okazja! Lewandowski sam na sam z bramkarzem! Polak technicznym zagraniem podcina piłkę! Nie! Jednak bramkarz broni!
26 minuta…- Rzut roży! Obraniak dośrodkowuje! Ajaj! Niesety jeden z Mołdawian wybija piłkę! Już jest przy niej w rogu boiska Polański! Teraz próbuje on dryblingu! Podanie do Salomona! Ten rozpędzony wpada w pole karne! Uderza! Jest! Jest! Goool! Polacy! Prowadzimy już 2:0!
30 minuta…- Obraniak w rogu boiska! Dostrzega Salamona! Do niego też podanie! Kiwa 2 obrońców! Bramka przed nim! Uderza! Jest! Gooool! Polacy prowadzą już 3:0! Akcja palce lizać! Bardzo podobna do tej, sprzed kilku minut!
36 minuta…- Obraniak drybluje na przedpolu pola karnego! Bawi się z obrońcami! Teraz zamierza się! Uderza z daleka! Ajaj! Piłka trafia w słupek!
45 minuta…- Koniec pierwszej połowy! Polacy pewnie wygrywają z Mołdawią 3:0! Zobaczymy jak będzie wyglądała druga połowa! Jeżeli chociaż utrzymamy ten wynik to wtedy staniemy się liderem w naszej grupie eliminacyjnej!
…
- Druga połowa rozpoczęta! Kolejne 45 minut emocji przed nami!
50 minuta…- Błaszczykowski wdziera się w pole karne! Imponuje szybkością i wyszkoleniem technicznym! Ściąga obrońców do siebie! Teraz podaje do Lewandowskiego! Pusta bramka przed Lewandowskim! Uderza! Goool! Gooool! Gooooooooool! Brawo! Prowadzimy już 4:0!
60 minuta…- Zmiany w polskim zespole! Z boiska schodzi Obraniak! Zastąpi go Grosicki! Jest także druga zmiana! Schodzi Salamon! Jego natomiast zastąpi Rybus!
70 minuta…- Grosicki biegnie skrzydłem! Z łatwością mija rywala! Teraz wrzuca piłkę w pole karne! Błaszczykowski wyskakuje do piłki! Główkuje! Precyzyjne i mocne uderzenie! Brawo! Kolejna bramka zdobyta przed Polaków! Idealnie na głowę Błaszczykowskiego! Prowadzimy teraz już 5:0!
71 minuta…- Grosicki znów szaleje na skrzydle. Zagrywa do Lewandowskiego. Ten szybko do Rybusa. Rybus wykłada piłkę Błaszczykowskiemu. Ten uderza i zdobywa bramkę! Oto trzecia bramka Błaszczykowskiego! Brawo! Hat-trick! Jest już 6:0 dla Polaków!
- Tymczasem kolejna zmiana w polskim zespole! Boisko opuści Lewandowski! Zastąpi go na placu gry Bagiński!
89 minuta…- Błaszczykowski przy piłce w środku boiska! Dostrzega wychodzącego na pozycję Bagińskiego! Teraz do niego zagranie na wolne pole! Bagiński biegnie z piłką wprost na bramkę! Mija wychodzącego z niej bramkarza! Uderza! Gol! Gooool! Gooooool! Polacy prowadzą 7:0. Można powiedzieć, że jest to pogrom!
90 minuta…- Koniec meczu! Polacy wygrali z Mołdawią 7:0! Tym samym obejmujemy prowadzenie w naszej grupie eliminacyjnej!
Polska 7:0 Mołdawia
Grupa H elimacji strefy UEFA do MŚ 2014 Brazylia Numer Błaszczykowskiego poprawię przy pierwszej okazji. Jeżeli nie zapomnę.