Wszystkie te informacje wyglądają fajnie, widać że japońce czytały fora i wzięły do serca opinie graczy.
Co do wydawcy, to pewnie się nie znajdzie, chyba że kolejny mały jak Galapagos, co ledwo zdąży spolszczyć w jakimś stopniu jedynie instrukcję jak to miało miejsce z Galapagos. Ci więksi wydawcy raczej nie podejmą się wydania PES-a 2014, bo to będzie dla nich ryzyko - w koncu nie znają za bardzo rynku i nie wiedzą chyba jak w naszym kraju ta gra się sprzedaje.
Ciekawi mnie ta informacja, która była na Twitterze, o tym, że Bhatti chciał skontaktować się z rzecznikiem Legii Warszawa, zapewne w sprawie licencji - na razie brak o tym informacji.