Autor Wątek: Leeds United - Powrócić do świetności! | #112 Plymouth na start!  (Przeczytany 60176 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Marvauane

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2014
  • location: Radzyń Podlaski
  • Wiadomości: 16
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 18.11.2014r.
Odp: Leeds United - Powrócić do świetności! #49
« Odpowiedź #100 dnia: Luty 14, 2015, 22:24:09 »
07.01.2014, #50


Jednym słowem - kompromitacja
( Drużyna Leeds nie wytrzymała grając w dziewiątkę i przegrała w samej końcówce)

Po bolesnej porażcez Queens Park Rangers przyszedł czas na odbicie. Okazja do tego niemała, bo mecz na Elland Road z Yeovil, które zajmowało przed tą kolejką przedostatnie 21. miejsce w tabeli.

Początek był fatalny. Byram pogubił się w dryblingu i w efekcie czego stracił piłkę na rzecz Al Fahmiego, kltóry dograł perfekcyjną piłkę do Morgana, a ten technicznym strzałem uderzył obok rękawicy Kenny'ego. Gospodarze chcieli szybko odpowiedzieć, lecz nie mieli pomysłu na stworzenie dogodnej sytuacji. Dopiero w 37 minucie McCormack uderzył z 20 metrów, lecz na tyle lekko, że spokojnie ten strzał złapał bramkarz gości. Pierwsza połowa prognozowała sensację w północnej Anglii, jeżeli faworyci nie pokażą więcej niż do tej pory.

W drugiej części spotkania do ataku ruszyli gospodarze, jednak nie udawało im się przejść przez dobrze ustawiony szyk obronny rywali. W 57 minucie za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Murphy. To wydawało się, ze jeszcze bardziej osłabi Leeds, jednak w 63 minucie samodzielnie na bramkę Yeovil ruszył Warnock, który po przebiegnięciu około 30 metrów zszedł do środka i uderzył idealnie przy słupku dając remis gospodarzom. Jednak od tego momentu dominowali goście, a na dodatek w 70 minucie Obertan ujrzał drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska. Drużyna Leeds broniła się wszystkimi siłami, lecz to nie wystarczyło. W 87 minucie Ralls dośrodkował z rzut rożnego, najwyżej do piłki wyskoczył Grant i dał gola przesądzającego o wygranej gości.

Leeds United 1:2 Yeovil   
Warnock 63' - Morgan (Al Fahmi) 14', Grant (Ralls) 87'
Warnock 7.9

Leeds: Kenny - Byram, Szukała, Wootton, Warnock - Murphy, Austin - Obertan, Stewart (45' White) - Poleon, McCormack
Yeovil: Stech - Twumasl, Duffy, Jones, McAllister - Grant, Joyce (77' Edwards), Ruben (53' Ralls), Folex - Al Fahmi, Morgan


Offline PrezesRady

  • II - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sie 2014
  • location:
  • Wiadomości: 300
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 24.08.2014r.
  • Gram w: PES 6
Fatalnie piłkarze Leeds rozpoczęli rok 2015. Jeżeli porażkę z QPR można jeszcze wytłumaczyć, o tyle porażkę z outsiderem już nie. Szansą na przełamanie w przełamanie będą mecze w pucharach, a te jak wiadomo rządzą się swoimi prawami. A może to zasłona dymna przed meczami z MU? :D

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Trzeba Cię pochwalić, bo wykonujesz kawał solidnej roboty. Dobrze czyta się i nie spodziewałem się początkowo, że będziesz to tak ciągnął. Jak na razie masz w moich oczach uznanie i pisz jak najdłużej, a będzie good ;D
Tylko zacznij wygrywać, bo chyba za dużo pochwał po pierwszej części sezonu i obrośliście w piórka :P

Offline Marvauane

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2014
  • location: Radzyń Podlaski
  • Wiadomości: 16
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 18.11.2014r.
11.01.2014, #54

Fatalnej gry ciąg dalszy..
(Koszmarna gra Leeds przejawia się już od początku roku)

Nadszedł dla piłkarzy Leeds start kolejnych rozgrywek, a mianowicie FA Cup. Przeciwnikiem był ligowy rywal, ekipa "Pomarańczowych" z Blackpool.

Widać było, że do tego spotkania Peter Schmeichel przywiązuje mniejszą wagę. Wystawił on bowiem tylko trzech defensorów. Tylko Stewart, Wootton, Byram, Poleon i Hunt zagrali w ostatnim spotkaniu z Yeovil z zawodników znajdujących się w podstawowej jedenastce na Blackpool.

Już pierwsze minuty wskazywały na dominację gospodarzy w tym meczu. W 14 minucie silnie uderzał Delgado, jednak tuż nad bramką. Niespełna 10 minut później kapitalną interwencją popisał się Penny, gdzie piłka leciała w samo okienko bramki, jednak bramkarz Leeds wyciągnął się niemal jak struna i sparował piłkę na rzut rożny. W 38 minucie Osbourne podał prostopadle do Keogha, ten jednak nie zdołał pokonać dobrze dysponowanego w tym meczu Penny'ego. Pierwsza część spotkania zakończyła się remisem, lecz było widać, że goście mają chęć na coś więcej.

Druga połowa mogła zacząć się kapitalnie dla Blackpool. Piłkę centrował Haroun, świetnie uderzył ją głową Keogh, jednak z linii bramkowej wybił ją Pearce. W 68 minucie mieliśmy najgroźniejszą w tym meczu akcję gospodarzy. Tonge podał na skrzydło do Stewarta, który miękko dorzucił na krótszy słupek, jednak strzał z przysłowiowego szczupaka nieznacznie minął bramkę rywali. W końcówce meczu nadal naciskali goście, lecz nic z tego nie wynikło i mecz zakończył się remisem, co poskutkowało rewanżem w Blackpool, który odbędzie się już 22 stycznia. Jak się później okazało nadciągnięcia ścięgna doznał Kèbè i będzie pauzował przez około 3 tygodnie.


Leeds United 0:0 Blackpool
Pearce 8.2

Leeds: Penny - Byram, Pearce, Wootton - Brown, Mowatt - Kèbè, Tonge (73' Leningan), Stewart - Hunt - Poleon
Blackpool: Gilks - McMahon, Broadfoot, Cathcart, Robinson - Delgado, Osbourne (73' Robbie), Haroun, Basham (59' Martinez), Perkins - Keogh

Offline Marvauane

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2014
  • location: Radzyń Podlaski
  • Wiadomości: 16
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 18.11.2014r.
14.01.2014, #52

Batalia o finał: Leeds United vs. Manchester United!

Został już tylko dzień do wyczekiwanego przez kibiców Leeds dwumeczu z gigantem, Manchesterem United. Pierwsze spotkanie odbędzie się jutro na Old Trafford. Nie można jednak powiedzieć, że nie da się tutaj wygrać. W tym sezonie w "Teatrze Marzeń" wygrywały takie ekipy jak Aston Villa czy Everton. Obie ekipy ostatnio spotkały się w sezonie 2011/2012 w Curling Cup (dzisiejsze Capital One Cup). Wtedy lepsi okazali się zawodnicy Manchesteru, którzy rozgromili Leeds na Elland Road 3:0, a bramki strzelali Ryan Giggs i dwukrotnie Michael Owen. Czerwone diabły zajmują 3. miejsce w ligowej tabeli, tuż za plecami największych rywali - Chelsea i Manchesteru City. Leeds zaś zajmuję 2. miejsce za zapleczu ekstraklasy 11 punktową stratą do liderującego QPR i tylko punktem przewagi nad Middlesbrough. W drużynie gospodarzy po drobnym urazie może powrócić na ten mecz Nemanja Vidić, a nieznany jest występ narzekającego w ostatnim czasie na ból pleców Michaela Carricka. U gości na pewno zabraknie kontuzjowanego Jimmy'ego Kèbè, który nabawił się urazu ścięgna w ostatnim meczu w ramach FA Cup z Blackpool. Możemy więc liczyć na dobre widowisko na Old Trafford. Sam mecz poprzedzi jeszcze konferencja prasowa. W równolegle rozgrywanym drugim półfinale Manchester City podejmie na własnym boisku Stoke City.


Przewidywane składy:
Manchester United: Lindegaard - Rafael, Jones, Vidić, Evra - Fellaini, Mata - Valencia, Rooney, Young - van Persie
Leeds: Kenny - Paredes, Szukała, Lees, Warnock - Murphy, Austin - Obertan, Dawson, White - McCormack

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Patrząc na ostatnie spotkania ligowe wydawałoby się, że Leeds nie ma żadnych szans. Znając jednak boiskowe realia panujące w Anglii to zapewne pojedynek ten będzie bardzo zacięty a niespodzianka jest niewykluczona.

Offline Marvauane

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2014
  • location: Radzyń Podlaski
  • Wiadomości: 16
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 18.11.2014r.
15.01.2014, #53

Konferencja prasowa przed półfinałem

Niecałe 5 godzin przed półfinałem miała miejsce na Old Trafford konferencja prasowa z udziałem menedżera Leeds United - Petera Schmeichela.

Jakie daje Pan szansę swojemu zespołowi na awans do finału?
- Oceniam szansę swoje jak i rywali 50 na 50. Może i według bukmacherów i mediów Manchester jest zdecydowanym faworytem, ale trzeba przypomnieć, że to jest puchar i do tego w Anglii, więc już nie raz to pokazało, że rozstrzygnięcia w pucharach krajowych mogą być naprawdę szokujące. Jestem dobrej myśli.

Czy zawodnicy Pana zespołu nie stresują się przed tak ważnym spotkaniem?
- Do każdego spotkania podchodzimy z taką samą motywacją i nastawieniem. Wątpię byśmy przestraszyli się takiego zespołu jakim jest Manchester i zagramy dobry futbol.

Wasza forma w tym roku nie napawa optymizmem.
- Tak to prawda, ale wiedzieliśmy, że coś takiego może się przytrafić nawet nam. Moim piłkarze to tylko ludzie przez co dopadło ich zmęczenie tym nagromadzeniem spotkań w ostatnim czasie. Jednak w ostatnim meczach starałem si.ę dużo rotować składem i moim zawodnicy są już w pełni wypoczęci na to spotkanie.

Jak to jest wrócić po tylu latach na Old Trafford?
- Tego nie da się opisać, chociaż byłem tu kilka razy na meczach, tak jednak teraz będę tuż przy tej murawie. Zdążyłem się już spotkać między innymi z Sir Alexem Fergusonem. Spędziłem tu swój najlepszy okres w karierze, wiele zawdzięczam temu klubowi, to mój drugi dom i cieszę się, że w półfinale trafiliśmy właśnie na Manchester United.

Wiele się mówi o transferze do Leeds Joe Cole'a. Czy coś jest naprawdę na rzeczy?
- Tak, owszem. Musze przyznać, że negocjacje trwają i mam nadzieję, że transfer dojdzie do skutku. Joe to świetny człowiek jak i piłkarz. On mógł zostań najlepszym graczem w Anglii, jednak zaprzepaściły to kontuzję. Teraz pragnie odbudować swoją formę w mniejszym klubie i sądzę, że może to zrobić u nas.

Jesteście na dobrej drodze do awansu do Premier League. Czy zespół jest w stanie wytrzymać do końca rozgrywek?
- Jasne, że tak o ile będziemy grali taką piłkę jak na początku sezonu. To ważne, by po słabszych meczach nastąpiło przełamanie. Wierze, że w następnym sezonie będziemy na co dzień się mierzyć z takimi zespołami jak Manchester United, a nie tylko w krajowych pucharach.


Jak Pan się zaopatruje w kwestii transferu Alexa Mowatta?
- Alex to bardzo utalentowany zawodnik. Jest młody i ma potencjał, by zostać bardzo dobrym zawodnikiem. Myślę, że to jeszcze za wcześnie, żeby przenosić się do klubu z najwyższej półki. Jest młody, ma jeszcze sporo czasu i mam nadzieję, że jeszcze rozegra przed tym "kilka" meczów w stroju Leeds. Czy wypożyczenie wchodzi w grę? Nie. Alex jest nam potrzebny. Wiele razy wychodził w tym sezonie w pierwszym składzie i to się nie zmieni. Chcę go zatrzymać za wszelką cenę.

Chodziły głosy, że jest Pan bardzo niezadowolony tak napiętym terminarzem spotkań zespołu?
- Owszem, jestem bardzo niezadowolony. Ten terminarz to kpina. W jednym miesiącu mamy rozegrać aż 9 spotkań. To naprawdę trudne, dlatego potrzebuję szerokiej kadry, by każdy zawodnik miał czas na odpoczynek. Co FA robi w ostatnich latach w tej kwestii to dla mnie istna żenada.

Jak pan oceni pierwszą część sezonu w wykonaniu Pana zespołu?
- W skali od 1-6 na mocne 4. Wiem, że mogliśmy w niektórych spotkaniach dać z siebie więcej. Jestem po prostu ambitny. Teraz musimy się postarać, by te pokazać to samo w drugiej części sezonu, a już w następnym na pewno spotkamy się tu gdzie dziś.


Zatem życzymy powodzenia i oficjalnie zakańczamy dzisiejszą konferencję.
- Dziękuję serdecznie i do zobaczenia po meczu.

Offline Marvauane

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2014
  • location: Radzyń Podlaski
  • Wiadomości: 16
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 18.11.2014r.
Odp: Leeds United - Powrócić do świetności! #53 | Konferencja prasowa
« Odpowiedź #107 dnia: Luty 19, 2015, 21:34:57 »
15.01.2014, #54


Niezasłużona porażka Leeds na Old Trafford
(Kopciuszek zagrał na to procent, jednak nie dał rady gigantowi z Manchesteru)

Nadszedł mecz wyczekiwany tygodniami przez wszystkich kibiców Leeds. To ich zespół pojechał do czerwonej części Manchesteru, by tam zmierzyć się z wielkim Manchesterem United w ramach półfinału Capital One Cup.

Schmeichel niczym nie zaskoczył. Wyszedł taki skład jaki przewidywano. Natomiast zaskoczeniem w United była ławka rezerwowych od pierwszych minut dla kapitana gospodarzy, Nemanji Vidicia. Także występ Michaela Carricka stał pod dużym znakiem zapytania, jednak jak się okazało wyszedł w pierwszym składzie. Zdziwienie wzbudził także fakt posadzenia od pierwszych minut na ławce Robina Van Persiego, którego miejsce centralnego napastnika zajął Wayne Rooney.

Spotkanie rozpoczęło się od ataków pozycyjnych gospodarzy, jednak szczelna obrona Leeds nie dała szans na groźnbą okazję dla Manchesteru. W 15 minucie z kontrataku wyszli goście. Świetna zagrana piłka na skrzydło do Paredesa, ten bez zastanowienia zacentrował na McCormacka, który silnym uderzeniem głową umieścił piłkę zaledwie na poprzeczce. Po kwadransie było widać, że Leeds nie będzie tak jak wskazywały media chłopcem do bicia. W 27 minucie podopieczni Petera Schmeichela spróbowali ataku pozycyjnego. Murphy podał do Austina, ten do Dawsona, a 19-letni Walijczyk uderzył fenomenalnie, jednak piłka nieznacznie minęła słupek. W 35 minucie Carrick przerzucił na skrzydło do Rooneya, który okiwał jak dziecko Warnocka i dośrodkował na długi słupek, za plecy Paredesa, gdzie dobrze ustawiony był Shinji Kagawa. Japończyk bez namysłu, z pierwszej piłki wolejem uderzył na dłuższy róg, Kenny był bez szans w tej sytuacji. Do przerwy ten wynik się utrzymał, a podczas schodzenia do szatni, kibice Manchesteru zebrani w ten styczniowy wieczór na Old Trafford zaczęli skandować imię i nazwisko ich legendy, a ówczesnego trenera Leeds, Petera Schmeichela. Ten nie pozostał im dłużny i pokierował w ich stronę gromkie brawa.

Druga połowa rozpoczęła się od ataku gości. W 48 minucie dobrym podaniem popisał się Austin, jednak strzelający McCormack nie trafił czysto w piłkę. W 55 minucie na boisko wszedł Robin van Persie, zmieniając Wayne'a Rooneya. Holender niespełna 5 minut później miał szansę na zdobycie bramki, jednak po jego strzale głową dobrze interweniował Kenny. W 67 minucie z okolic 16 metra uderzył Obertan, jednak kapitalną interwencją popisał się solidny w tym meczu Lindegaard. Około 10 minut później musiał popisać się kolejną świetną interwencją po strzale McCormacka. Po tych atakach było widać, że "The Whites" nieco opadli z sił i to Czerwone Diabły przetrzymywały piłkę do końcowego gwizdka.


Po meczu wypowiedzi udzielił menedżer Leeds United, Peter Schmeichel:
- Jestem troche smutny, że dzięki tak dobrej grze nie uzyskaliśmy korzystnego rezultatu, jednak myślę, że gdy zagramy w rewanżu z takim samym nastawieniem to finał będzie nasz. Lindegaard był w tym meczu dobrze dysponowany i gdyby nie on to zapewne nie przegralibyśmy tego meczu. Kibice dziś na stadionie byli fantastyczni. Nie mówię tu tylko o fanach Leeds, ale też Manchesteru. To bardzo miłe, że pamiętają mnie jako legendę - zakończył z uśmiechem Duńczyk.



Manchester United 1:0 Leeds United
Kagawa (Rooney) 35'
Lindegaard 7.9

Manchester: Lindegaard - Rafael, Jones, Evans, Evra - Carrick, Fellaini - Valencia (60' Nani), Mata, Kagawa (85' Young) - Rooney (55' van Persie)
Leeds: Kenny - Paredes, Szukała, Lees, Warnock - Murphy, Austin - Obertan, Dawson, White (60' Stewart) - McCormack (81' Hunt)

Offline PrezesRady

  • II - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sie 2014
  • location:
  • Wiadomości: 300
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 24.08.2014r.
  • Gram w: PES 6
Odp: Leeds United - Powrócić do świetności! #54 | Mecz z Manchesterem!
« Odpowiedź #108 dnia: Luty 20, 2015, 09:23:48 »
Taki wynik z Manchesterem to nie powód do wstydu. Jeżeli w rewanżu Leeds zagra z takim zaangażowaniem jak na Old Trafford to mają spore szanse na odrobienie strat.

Offline Patric

  • Amator
  • *
  • Join Date: Lut 2013
  • location:
  • Wiadomości: 17
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 24.02.2013r.
  • Gram w: PES 2013/PES 2015
Odp: Leeds United - Powrócić do świetności! #54 | Mecz z Manchesterem!
« Odpowiedź #109 dnia: Luty 21, 2015, 14:07:23 »
Ciężko mi coś na razie powiedzieć, bo nie jestem w temacie. Pamiętam, że jak ja zaczynałem robić sobie przerwę, ty startowałeś z tym projektem i widzę, że ambitnie Ci to wychodzi. Nie chce pisać, o formie zespołu, bo nie wiem czy porażka z United to dobry czy słaby wynik. Dopiero muszę nadrobić zaległości i wgłębić się w treść. Powodzenia :)

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Leeds United - Powrócić do świetności! #54 | Mecz z Manchesterem!
« Odpowiedź #110 dnia: Luty 21, 2015, 20:24:43 »
Patrząc na spotkania przed "Diabłami" to wynik nie jest niespodzianką. Patrząc jednak na przebieg gry to rzeczywiście zasługiwaliście na coś więcej. Najwyraźniej stawka meczu i klasa przeciwnika podziałała na was bardzo mobilizująco. Teraz trzeba to przełożyć na mecze ligowe i spróbować także postawić się w rewanżu.
No i to spotkanie z Schmeichela z ManU ;D

Offline Marvauane

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2014
  • location: Radzyń Podlaski
  • Wiadomości: 16
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 18.11.2014r.
Odp: Leeds United - Powrócić do świetności! #54 | Mecz z Manchesterem!
« Odpowiedź #111 dnia: Luty 21, 2015, 23:14:31 »
18.01.2014, #55


Przełamanie
(Dopiero w czwartym meczu w tym roku Leeds udało się odnieść zwycięstwo)

Kibice Leeds po bardzo dobrej grze swoich ulubieńców z Manchesterem w Capital One Cup czekali na lepszą grę w ligowych rozgrywkach. W ramach 27, kolejki na Elland Road doszło do starcia Leeds z Nottingham. W pierwszym meczu tych drużyn lepsza była ekipa Petera Schmeichela wygrywając w Nottingham 1:0.

Spotkanie rozpoczęło się od dominacji gości. Mogło to być spowodowane wieloma roszadami jakich dokonał Schmeichel po meczu z Manchesterem. W 20 minucie rzut rożny dla gospodarzy, piłkę wypiąstkował Kenny wprost do Obertana, ten pobiegł na bramkę mając tylko 2 obrońców przed sobą, w międzyczasie dobiegł mu z pomocą White, który dostał prostopadłe podanie od Francuza, dzieki któremu wyszedł sam na sam z Darlowem. Aidan nie pomylił się i pewnie uderzył przy długim słupku. Stadion wybuchł, kibice mieli nadzieje, że ich ulubieńcy wracają do formy z zeszłego roku. W 39 minucie dośrodkowywał Brown, świetnie do główki wyskoczył McCormack, jednak Darlow popisał się kapitalną interwencją. Do przerwy mieliśmy skromne prowadzenie faworyta. Drugą połowę głównie kontrolowali gospodarze. Jedyną groźną okazję dla gości miał Radosław Majewski, kiedy dostał piłkę na 16 metr, jednak pomylił się nieznacznie obok słupka. Gospodarze nie kwapili się na podwyższenie wyniku i mecz skończył się skromnym 1:0.

Leeds United 1:0 Nottingham Forest
White (Obertan) 22'
Byram 8.4

Leeds: Kenny - Byram, Szukała, Pearce, Warnock - Brown, Tonge - Obertan, Mowatt, White (66' Leninghan) - McCormack (66' Hunt)
Nottingham: Darlow - Lichaj, Hobbs, Wilson, Cohen - Vaughan - Mackie (82' Miller), Majewski (66' Lansbury), Abdeoun - Cox, Djebbour


« Ostatnia zmiana: Luty 21, 2015, 23:16:13 wysłana przez Marvauane »

Offline Marvauane

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2014
  • location: Radzyń Podlaski
  • Wiadomości: 16
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 18.11.2014r.
Odp: Leeds United - Powrócić do świetności! #55 | Przełamanie
« Odpowiedź #112 dnia: Luty 22, 2015, 22:21:00 »
22.01.2014, #56

Hunt daje awans do kolejnej rundy
(Po drugim golu wszyscy piłkarze rzucili się na bohatera tego spotkania)

Po bezbramkowym remisie w Leeds, przyszedł czas na rewanż w Blackpool, który miał wyłonić przeciwnika Derby County w kolejnej rundzie FA Cup.

Tak jak w pierwszym spotkaniu tych ekip, tak i teraz Schmeichel postawił na trzech obrońców, tym razem byli to Paredes, Wootton i Pearce z opaską kapitańską na ręku. W ataku zaś dwóch napastników, doświadczony Hunt i młody Poleon. Szykowała się niesamowita mieszanka wybuchowa. Mecz rozpoczął się od ataku gospodarzy. W 10 minucie dobdym, mierzonym uderzeniem popisał się Dobbie, jednak Panny pewnie złapał piłkę. Zaledwie 6 minut później z okolicy 20 metra uderzył Martinez, jednak piłka dosłownie musnęła poprzeczkę. W odpowiedzi Stewart pobiegł po skrzydle, zacentrował na głowę Poleona, jednak ten nie trafił czysto w piłkę. W drugiej części spotkanie emocji było co niemiara. Już w 52 minucie błąd popełnij McMahon wybijając piłkę wprost pod nogi Hunta, który zachował stoicki spokój i umieścił piłkę w siatce. Od tego czasu napór gości nie ustawał. W 67 minucie dośrodkowywał ponownie Stewart, lecz piłkę ewidentnie zablokował ręką McMahon. Sędzia jednak nie podyktował jedenastki. W 70 minucie Poleon zagrał prostopadłą piłkę w kierunku Hunta , który ponownie wyszedł sam na sam z bramkarzem i tym razem także się nie pomylił przypieczętowując awans do następnej rundy, gdzie Leeds podejmie Derby County 1 lutego. Po meczu okazało się, że Aidan White będzie pauzował przez przynajmniej 3 miesiące, gdyż nadciągnął mięsień podkolanowy.

Blackpool 0:2 Leeds United
Hunt 52', 70'
Hunt 8.7

Blackpool: Gilks - McMahon, Cathcart, Broadfoot, Halliday - Grandin, Dobbie, Martinez, Perkins - Haroun, Keogh (45' Fuller)
Leeds: Penny - Paredes, Pearce, Wootton - Murphy, Mowatt - Stewart, Dawson, White (90' Warnock) - Poleon, Hunt

Offline Marvauane

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2014
  • location: Radzyń Podlaski
  • Wiadomości: 16
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 18.11.2014r.
23.01.2014, #57

Dwaj nowi piłkarze w Leeds!

Oficjalna strona internetowa Leeds United poinformowała o zakontraktowaniu przez klub dwóch nowych zawodników.

Pierwszym z nich jest wielki piłkarz, o którym pisały w ostatnich tygodniach wszystkie wielkie angielskie gazety, a mianowicie były reprezentant Anglii, Joe Cole. Legenda Chelsea zasili klub z Leeds za 1.200.000 €. W swojej karierze reprezentował barwy między innymi takich klubów jak przytoczona już Chelsea, Lille, West Hamu, czy ostatnio Aston Villi. Podpisał roczny kontrakt z możliwością przedłużenie o kolejny rok opiewający na 30.000 € tygodniowo. Cole będzie zakładał koszulkę z numerem 11. Sam piłkarz zdołał już udzielić małej wypowiedzi:
- Cieszę się, że tu trafiłem. Wiem, że Leeds ma przebogatą historię i to zaszczyt grać w takim klubie w tradycjami. Mam nadzieję, że tutaj odbuduję swoją formę i pomogę awansować klubowi do Premier League i będzięmy się mierzyć z absolutną światową czołówką. - zakończył podekscytowany Anglik


Drugim nabytkiem jest zakupiony z Bristol City, defensywny pomocnik, Simon Gillet. Ten zawodnik potrafi walczyć do ostatniej kropli potu na boisku, pokazywał to już niejednokrotnie w tym sezonie. Wychowanek Southampton znajdował się kilkakrotnie w tym sezonie w jedenastce kolejki. Swoimi świetnymi występami zainteresował scoutów z ekstraklasy, lecz wybrał Leeds. Kwota transferu wyniosła 340.000 €, a sam piłkarz będzie inkasował 4000 € tygodniowo. Założy koszulkę z numerem 16. Także i on udzielił wypowiedzi w nowym klubie:
- Jestem bardzo szczęśliwy. To na pewno krok naprzód w mojej karierze. Wierzę, że tu rozwinę się bardziej niż gdziekolwiek indziej. To wspaniałe miejsce. Kiedy przechodzisz obok klubowych gablot z pucharami, widzisz tyle wielkiej historii. Jestem dumny, że będę mógł ubierać koszulkę tego klubu. Jestem dumny także z tego powodu, że osiągnąłem to dzięki swojej ciężkiej pracy. To coś niesamowitego. Chciałbym także podziękować mojej żonie za to jak mnie wspierała oraz rodzicom, za wychowanie mnie na dobrego człowieka. Moim marzeniem jest zagrać w Premier League i jestem pełen nadziei, że zdołamy awansować - powiedział z łzami w oczach Gillet.

Offline Rasivo

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Join Date: Lip 2014
  • location:
  • Wiadomości: 163
  • Dostał Piw: 17
  • Na forum od: 08.07.2014r.
  • Gram w: FIFA 18
Odp: Leeds United - Powrócić do świetności! #57 | Dwa nowe nabytki w Leeds!
« Odpowiedź #114 dnia: Luty 25, 2015, 20:17:39 »
Nie chcę zgrywać roli "wujek dobra rada", ale polecam Ci przyjrzeć się Twoim zdjęciom. Strasznie je rozciągasz.



Odniosę się do news'a po meczu z Diabłami, bo był on najdłuższy i zawierał ciekawe informacje, jak chociażby gorące przywitanie legendy United, Schmeichela. Ciekawe, czy w na realnym boisku doszłoby do takiej sytuacji ;D  Według mnie w rewanżu masz ogromne szanse na awans. Jednak gra tą samą taktyką może okazać się błędna, kto wie, czy komputerowy Manchester nie zapamięta ostatniego meczu :D


Karierka naprawdę fajna, tylko tak jak mówię - popraw te zdjęcia. ;)

Nie praktykuje zabawy "koment za koment".

- Dasz radę zrobić coś takiego? To na pewno proste.
- Więc zrób to sam.

Nie pomagam w kwestii grafiki.

Offline Patric

  • Amator
  • *
  • Join Date: Lut 2013
  • location:
  • Wiadomości: 17
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 24.02.2013r.
  • Gram w: PES 2013/PES 2015
Odp: Leeds United - Powrócić do świetności! #57 | Dwa nowe nabytki w Leeds!
« Odpowiedź #115 dnia: Luty 27, 2015, 16:51:09 »
Po przegranej z United zaliczyliście dwie wygrane, które na pewno cieszą i pokazują, że dobra forma powoli wraca i miejmy nadzieję, że pozostanie na dłużej. Zakupiliście dwóch piłkarzy. Ten drugi jest dla mnie anonimowy, ale skoro działacze go kupili, to znak, że musi wam się przydać. Drugim, a raczej pierwszym jest znany wszystkim na wyspach Anglik Joe Cole. Tutaj powinniście zyskać nie tylko na jego umiejętnościach, ale także na doświadczeniu, które będzie mógł przekazać młodszym kolegom z zespołu.

Offline Marvauane

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2014
  • location: Radzyń Podlaski
  • Wiadomości: 16
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 18.11.2014r.
Odp: Leeds United - Powrócić do świetności! #57 | Dwa nowe nabytki w Leeds!
« Odpowiedź #116 dnia: Luty 27, 2015, 22:46:16 »
25.01.2014, #58


Wigan za mocne dla Leeds
(Ten nowy rok przyniósł ze sobą także słabą formę dla Leeds)

Styczniowym popołudniem odbył się mecz drużyn z czołówki, zajmujące 4. miejsce Wigan podejmowało na własnym boisku wicelidera z Leeds.

Okazało się, że oba zespoły wyszły w formacjach z pięcioma obrońcami, co wskazywało na małą ilość bramek w tym spotkaniu. Na trybunach widzieliśmy dwóch nowych zawodników Leeds, Joe Cole'a i Simona Gilleta.

Przez pierwsze 15 minut oglądaliśmy długie wymiany podań w środkowej części boiska. Dopiero w 16 minucie przerwał to groźny strzał Obertana, który z trudem złapał weteran Robinson. W 35 minucie McArthur dośrodkował do Saborio, który uderzył piłkę głową nieznacznie nad bramką. Tylko dwa strzały widzieliśmy w pierwszej połowie. W drugiej nie było lepiej. Żadna z ekip nie chciała zaryzykować. W 53 minucie z rzutu rożnego dośrodkowywał McManaman, zrobiło się zamieszanie w polu karnym gości, do piłki dopadł Saborio, który umieścił ją w siatce dając prowadzenie swojemu zespołowi. W odpowiedzi strzelał z 20 metrów McCormack, jednak kapitalnie obronił Robinson. W 87 minucie Poleon zagrał prostopadłą piłkę do Austina, ten jednak trafił wprost w Robinsona i mieliśmy końcowy gwizdek.


Wigan 1:0 Leeds United
Saborio 53'
Robinson 7.9

Wigan: Robinson - Perch, Barnett, Ramis, Rogne, Beausejour - McArthur (73' McEachran), Collison (73' Watson) - McManaman, Saborio, McClean (59' Borges)
Leeds: Kenny - Byram, Szukała, Lees, Wootton, Warnock - Brown, Tonge - Austin - Obertan, McCormack (70' Poleon)

Offline Bartekeuro

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location:
  • Wiadomości: 2288
  • Dostał Piw: 116
  • Na forum od: 03.04.2010r.
Odp: Leeds United - Powrócić do świetności! #58
« Odpowiedź #117 dnia: Luty 27, 2015, 22:50:39 »
Szkoda straconych punktów bo teraz będą one bardzo potrzebne. Na pocieszenie zostaje fakt, że przegraliście po sportowej walce będą minimalnie gorszym.
   


Offline Marvauane

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2014
  • location: Radzyń Podlaski
  • Wiadomości: 16
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 18.11.2014r.
Odp: Leeds United - Powrócić do świetności! #58
« Odpowiedź #118 dnia: Marzec 01, 2015, 21:38:41 »
29.01.2014, #59


Manchester w finale!
(Po walce jak równy z równym to faworyt okazał się zwycięzcą)

Po zaciętym pierwszym spotkaniu na Old Trafford, przyszedł czas na rewanż na Elland Road. Kibice Leeds United po dobrej grze ich zespołu, liczyli na niespodziankę i awans do wymarzonego finału na Wembley.

Nie obyło się bez niespodzianek w szeregach obu drużyn. W koszulce Leeds od pierwszych minut wybiegli dwaj debiutanci - Joe Cole i Simon Gillet, zaś u gości z Manchesteru od pierwszych minut wystąpił kontuzjowany przez 3 miesiące, kupiony przed sezonem z Bayernu Monachium za 20 milionów Euro Javi Martinez. Do składu wrócił także kapitan Nemanja Vidić, a między słupkami stanął David De Gea mimo świetnego występu w pierwszym spotkaniu Lindegaarda.

Od pierwszych minut mecz był bardzo dynamiczny. W 6 minucie McCormack uderzył niespodziewanie z 25 metrów, jednak piłka trafiła tylko w słupek bramki strzeżonej przez hiszpańskiego goalkeepera. W odpowiedzi 10 minut później uderzał Rooney, jednak tak jak McCormack, tak i zawodnik Manchesteru trafił w słupek. W 38 minucie dośrodkowywał Paredes, piłkę wypiąstkował De Gea, jednak wprost pod nogi Dawsona, który uderzył z pierwszej piłki i ku niedowierzaniu publiczności trafił w słupek. W 42 minucie fantastycznie Stewart okiwał Vidicia i wyszedł sam na sam z bramkarzem, podał jednak do McCormacka, który nie trafił na pustą bramkę. Bardziej zdeterminowani na przerwę schodzili gospodarze, którzy uwierzyli, że przy odrobinie szczęścia mogą sprawić niespodziankę ku uciesze swoich kibiców.

Druga połowa rozpoczęła się też tak bardzo emocjonująco jak pierwsza. Już w 49 minucie uderzał Rooney, jednak Kenny sparował piłkę, która zostałą wybita wprost pod nogi McCormacka, ten przebiegł ponad 30 metrów i uderzył z okolicy pola karnego, piłka odbiła się od nogi Jonesa kompletnie zmylając bramkarza, który nie miał szans na obronę tego strzału. Stadion eksplodował, kibice uwierzyli, że ich marzenia mogą stać się realiami. W 64 minucie w polu karnym van Persiego brutalnie faulował Warnock, który otrzymał czerwoną kartkę, a sędzia wskazał na wapno. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany i pewnie uderzył pod poprzeczkę. Jednak kibice nie zamilkli i nadal dopingowali gospodarzy. W 84 minucie po rzucie rożnym nastało zamieszanie, do piłki doszedł najmniejszy na boisku Juan Mata i czubkiem buta musnął piłkę, która ledwo wtoczyła się do bramki. W odpowiedzi swoim firmowym sprintem po skrzydle popisał się Paredes, zacentrował do McCormacka, który strzelił swojego drugiego gola w tym spotkaniu. Wszyscy już czekali na końcowy gwizdek, kiedy to wyczyn Paredesa powtórzył Rafael i zacentrował na głowę van Persiego, który w 93 minucie dał awans  Czerwonym Diabłom uderzeniem głową w samo okienko bramki. Piłkarze Leeds wydawali się zdruzgotani, tak samo jak ich kibice.

Po meczu wypowiedział się trener Leeds, Peter Schmeichel:
- Cóż mogę powiedzieć. Nie zasłużyliśmy na tę porażkę. To naprawdę boli, byliśmy tak blisko. Przy odrobinie szczęścia to my cieszylibyśmy się teraz z udziału w finale na Wembley, jednak mam nadzieję, że w następnym sezonie zrewanżujemy się, tym razem na terenie ligowym.


Leeds United 2:3 Manchester United
McCormack 52', 90' - van Persie 64'(k.), 93', Mata 84',
McCormack 8.1

Leeds: Kenny - Paredes, Szukała, Lees, Warnock - Murphy, Gillet - Cole, Dawson, Stewart - McCormack
Manchester: De Gea - Rafael, Jones, Vidić, Evra - Fellaini, Martinez - Valencia (85' Nani), Mata, Kagawa - Rooney (61' van Persie)



Drugi półfinał
Stoke City 1:0 | 1:4 Manchester City

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Leeds United - Powrócić do świetności! #59 | Manchester w finale!
« Odpowiedź #119 dnia: Marzec 03, 2015, 16:29:10 »
Na papierze to ManU byli faworytami i mimo żelaznej walki z waszej strony to oni awansowali. Na pewno nawet w grze czuje się wielki niedosyt. Sam to nieraz odczuwam ;D No ale nic nie zrobimy :P Teraz skup się na lidze, bo ostatnio też tam miewacie zachwiania. Trzeba się zrewanżować za rok w Premier League. A i chcemy później dowiedzieć się o wyniku w finale ;D Niezłe derby się zapowiadają

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Leeds United - Powrócić do świetności! #59 | Manchester w finale!
« Odpowiedź #119 dnia: Marzec 03, 2015, 16:29:10 »