Ale czemu wyjezdżasz mi tu z reprezentacją?
Rezerwa to rezerwa. Jeżeli dostrzegłeś tu dozę absurdu, to nawet lepiej - w twoim stwierdzeniu, że rezerwowy piłkarz nie może być bardzo dobry (wychodzi na to, że niezależnie od klubu, którego barwy przywdziewa i umiejętności piłkarza, który gra na jego pozycji w pierwszym składzie) też go można znaleźć.
Zwrócę honor, jeśli Llorente strzeli gola podczas tego Euro (oczywiście takiego, który będzie coś znaczył, nie bramkę o podobnej wadze, co De la Reda i Guizy w meczu z Grecją cztery lata temu).
Jeżeli w hierarchii del Bosque wyżej od Llorente nadal będą figurować Fabregas i Torres (który na tym turnieju się znaleźć nie powinien), to raczej nie strzeli. No i nie wiem, po co to wartościowanie goli, jaki to ma sens.
Nie wiem, po co ta ironia. Przecież Cię nie atakuję.
Tu nie ma ani krzty ironii, ale twoja reakcja bardzo zgrabnie komponuje się z tym, co napisałeś dwa akapity wyżej.
A to jakaś nowa pozycja, rezerwowy bramkarz?
Po prostu ciężko było znaleźć bramkarza lepszego od niego, który jednocześnie grzał ławę w swoim klubie.
Najbardziej narzekali oczywiście gracze Barcelony, Xavi i Fabregas.
A to Włosi nie grali antyfutbolu?
Polsko, proszę, weź przykład z Ukrainy!
Nie bardzo rozumiem. Grecja na pewno nie jest gorsza od Szwecji, a Rosja przewyższa umiejętnościami reprezentację "Trzech Koron".
Fajnie będzie, jak Holandia skończy grupę bez żadnego punktu na koncie.