Wczorajszy mecz, zwłaszcza druga połowa meczu Real-Juve była jednym słowem słabiutka. Przez chwilę myślałem, że oglądam naszą ekstraklasę. Jak zwykle słabo Benzema, który nie potrafi trafić z 2 metrów do bramki, tak dużej... Bale'a to nawet w tym meczu nie widziałem, błąkał się gdzieś po prawym skrzydle, parę razy dotknął futbolówki i to na tyle. Defensywa poprawnie, cieszy Arbeloa ganiający nie tylko w obronie ale także i w ataku. Modrić też potrafi lepiej zagrać, a ostatnio tak zagrał z Athletic Bilbao, Isco szukający formy... Wczorajszy pojedynek to mecz dwóch drużyn nie grających na swoich możliwościach, jakby bez formy. Dobrze, że Barca też wybitnie nie gra, bo bsłbym się o wynik... niestety :/.